X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną ✨💚 IVF LUTY 2021💚✨
Odpowiedz

✨💚 IVF LUTY 2021💚✨

Oceń ten wątek:
  • Ruletka Autorytet
    Postów: 450 1242

    Wysłany: 12 lutego 2021, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RaBarbar wrote:
    Tak, pierwszy transfer z pierwszej procedury drugiego nie będzie bo nie ma żadnego ❄
    Już oczywiście przeczytałam mnóstwo wątków mam juz listę apteczną co na lepsze jajeczka. Też czytałam o różnych metodach, mezoterapia jajników, inny protokół, cała lista pytań na wizytę po, także będziemy działać, nie można tak szybko się poddać

    Widać, że jesteś silna!!! Tworzysz plan z sensem. Pomału, ale do celu się sprawdza. Życzę Ci dużo wytrwałości, zaparcia i wiary w sukces 😘

    RaBarbar, Miśka_11 lubią tę wiadomość

    MTHFR /c.665C>T (C677T) - mutacja hetero
    KIR AA, HLA-C1 - duże braki w "ważnych" kirach 😢
    uNK: 370/mm2 (norma: 40-300)
    kariotypy ok
    U męża wszystko tip-top

    1IVF, 2IVF- łącznie 4 transfery nieudane ( w tym jeden biochem)

    3IVF - 2 blastki 💚💚 (jedna normalna blastka, jedna wykluwajaca się)

    10.02.2021 - transfer jednej - wykluwajacej się, ale nie znam klasy
    prog 108 nmol/l

    5dpt - test II
    9dpt - bHCG 330, prog 71 nmol/l
    12dpt- bHCG 1060, prog 33 nmol/l
    15dpt- bHCG 3360, prog 41 nmol/l

    28dpt- (6+5) jest ❤️ i 8,5 mm
    8+5 - 2,10cm (9+0)
    9+4 - 2,85 cm (10+1)
    12+4 - prenatalne- 7,10 cm
    Mamy naszego ukochanego pisklaka z nami - rocznik 2021 ❤️🐥


    Czeka na nas 1x ❄️
    gg64uay3gu7zp8r8.png
  • monkey Autorytet
    Postów: 1230 4986

    Wysłany: 12 lutego 2021, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruletka wrote:
    Monkey jeżeli to żaden stan zapalny typu wyrostek/woreczek czy inne ustrojstwo, to możliwe, że jakąś mega blokadę Ci akupunktura odblokowała. Zadzwoń to tej osoby, która to robiła i skonsultuj. Ból był jakby jajników?
    Wiesz, ze cos moze byc na rzeczy? Dzwoniłam do tej kliniki akupunktury bo oni chcieli zeby przyszła jeszcze raz po południu wiec musiałam odwołać. Dokładnie to powiedzieli - ze na ogół takie cos sie zdarza po kilku sesjach, ale ze u mnie to widać szybko zadziałało i ze to byl blokada. Tylko ja mam jedynie maleńka cześć w głowie na medycynę naturalna, a ta większa wierząca medycynie konwencjonalnej chciała sprawdzić czy wszystko ok 😁

    Ale moze...? Rzeczywiscie i w trakcie i po przede wszystkim jajniki i macica bolały.

    Masz doświadczenie z akupunktura? Jak to na ogół wyglada?

    Ja przyznam zrobiłam za mały rekonesans przed i nie wiedziałam czego sie spodziewać. Poszłam do takiej gdzie robi to „Chiński Mistrz” i jego podejście do pacjenta przypomniałam mi troche tradycyjne restauracje w Hong Kongo gdzie kelnerka przychodzi i zrzuca pozostałości z jednego talerza na drugi gdy klient wciaz je, wydając przy tym polecenia typu: podnieś talerz, przenieś to! 😂 Tu tez: siadaj, pokaz język! O zle, zle bardzo. Wątroba, serce, jelita i „zimne jajniki” 😂 Potem popisał cos w telefonie i za chwile tłumacz z telefonu mi wszysztko opowiedział w większym szczególe. Potem hop siup rozbieraj sie, igły powbijał jakby w palcach mial karabin maszynowy - tak szybko, ze zarobił by w cyrku na tej sztuczce! Z jednej strony podziw, z drugiej konsternacja i dyskomfort. Pewnie doskonale sie na ty zna, ale ja nie wiem czy na następna sesje nie pójdę jednak do tradycyjnej lekarki, ktora robi akupunkturę jako dodatek do codziennej pracy (jest jedna dr w Novum). Bo to byl hard core dla mnie 🤣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2021, 21:28

    kamisia lubi tę wiadomość

    age.png[/url]

    💁🏼‍♀️: '79, niskie AMH i jakosc komorek. NK: 25%, IO, utajone Hashimoto, PAI-1 hetero, MTHFR C677T homo, A1298C hetero. KIR: haplotyp Bx, brak 2DS2 i 2DS3.
    💁🏻‍♂️:'75, Translokacja Robertsonowska (13;22), nasienie 👍

    Starania od 2014
    ✏️ 19(!) punkcji 2018-19 - zbieranie zarodków do PGT-A 🧬
    ✏️ Z 15 blastocyst 5 poprawnych genetycznie
    ✏️ Dwie histeroskopie: '17: usunięcie przegrody, polipu, '20: badanie receptywności
    ✏️ 26.10.20: FET(S)❄️ 5.1.2 😢 Beta 7dpt :1.9 💔
    ✏️ 23.02.21: FET(N) 5.2.2 XY
    Do 2go transferu dodane: steryd (Dexamethasone), Claxane, GlucophageXR750, Euthyrox, Intralipid, Atosiban, antybiotyk, akupunktura.
    Bhcg - 6dpt:36.6, 8dpt :79.5, 10dpt: 176.6, 13dpt: 710, 15dpt: 1824, 17dpt: 3602, 22dpt: 14971, 24dpt: 22596 i ❤️
    24.06.21: połówkowe 💪🏼
    Edward Louis, 28.10.2021, 3kg, 10/10 💖
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 12 lutego 2021, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monkey wrote:
    Wiesz, ze cos moze byc na rzeczy? Dzwoniłam do tej kliniki akupunktury bo oni chcieli zeby przyszła jeszcze raz po południu wiec musiałam odwołać. Dokładnie to powiedzieli - ze na ogół jakie cos sie zdarza po kilku sesjach, ale ze u mnie to widać szybko zadziałało i ze to byl blokada. Tylko ja mam jedynie małżeńska cześć w głowie na medycynę naturalna, a ta większa wierząca medycynie konwencjonalnej chciała sprawdzić czy wszystko ok 😁

    Ale moze...? Rzeczywiscie i w trakcie i po przede wszystkim jajniki i macica bolały.

    Masz doświadczenie z akupunktura? Jak to na ogół wyglada?

    Ja przyznam zrobiłam za mały rekonesans przed i nie wiedziałam czego sie spodziewać. Poszłam do takiej gdzie robi to „Chiński Mistrz” i jego podejście do pacjenta przypomniałam mi troche tradycyjne restauracje w Hong Kongo gdzie kelnerka przychodzi i zrzuca pozostałości z jednego talerza na drugi gdy klient wciaz je, wydając przy tym polecenia typu: podnieś talerz, przenieś to! 😂 Tu tez: siadaj, pokaz język! O zle, zle bardzo. Wątroba, serce, jelita i „zimne jajniki” 😂 Potem popisał cos w telefonie i za chwile tłumacz z telefonu mi wszysztko opowiedział w większym szczególe. Potem hop siup rozbieraj sie, igły powbijał jakby w palcach mitach karabin maszynowy - tak szybko, ze zarobił by w cyrku na tej sztuczce! Z jednej strony podziw, z drugiej konsternacja i dyskomfort. Pewnie doskonale sie na ty zna, ale ja nie wiem czy na następna sesje nie pójdę jednak do tradycyjnej lekarki, ktora robi akupunkturę jako dodatek do codziennej pracy (jest jedna dr w Novum). Bo to byl hard core dla mnie 🤣

    Eee, fajnie, klimat super 😁
    To teraz czekamy na efekty !

    monkey lubi tę wiadomość

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2021, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alicja w Krainie Czarów wrote:
    U nas paradoksalnie pomoglo to, że mamy zamrozone plemniki. Lekarz co wizyta nam o tym przypominał i przy mojej punkcji Mąż się spisał na medal. Nigdy takiej ilosci nie było (a u nas z tym mega słabo) więc tu głowa robi swoje. Zgadzam się musisz mu pomóc tak po kobiecemu :)
    Wierze, ze pomogło. Mojemu mężowi pomogła informacja, że, gdyby się nie udało to ma poczekać 2/3 godziny i spróbować kolejny raz, pewnie jakbyśmy cos mieli zamrożonego to w ogóle bylby luzik.

  • RaBarbar Koleżanka
    Postów: 38 30

    Wysłany: 12 lutego 2021, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiedźcie mi tylko jedną rzecz, jak jest u was z mężami, partnerami ? Czy od początku cały czas was wspierają czy też nie raz były ciężkie przeprawy? Bo zastanawiam się. Ja z moim M nigdy nie miałam problemów, wiadomo pewnie to przeżywał na swój sposób ale nigdy po sobie tego nie pokazywał, zawsze pozytywnie nastawiony typu "po co płaczesz jak jeszcze nic nie wiadomo" itp.
    Po tym wyniku wiadomo też rozczarowany ale mówię mu, że już szukałam patrzyłam co można zrobić, a on mi na to, że jeszcze raz spróbujemy ale to będzie ostatni raz, uprzedza mnie, że on nie chce żeby jego życie wyglądało jak ciągła walka 😑 mega się pokłóciliśmy, jakbyśmy nie mieli dość zmartwień . Wiem, że też mu zależy na dziecku widzę go z dziećmi brata, naszego pieska traktuje jak dziecko. Więc nie wiem czy narazie zostawić ten temat żeby też się z tym oswoił, ale mega mnie rozczarował czuje teraz taką presję 😭

    Ona: 31 lat, ponad 3 lata starań
    Niepłodność idiopatyczna
    AMH: 2,42
    2019- 3 cykle Clo udane i 3 cykle Lametta udane ale beta nie drgnęła
    03.20 - klinika Angelius Katowice,badania cd.
    10.20 - cud II kreski i cb😢 beta 48 i poleciała w dół.. (naturalne starania)

    01.21 start ivf IMSI protokół krótki
    18 pechęrzy - 4 komórki- 2 zapłodnione - brak ❄ drugi zarodek nie przetrwał do 5 doby
    Podano 3dniowy zarodek 8B
    Beta 11dpt - <0,10 😪💔

    On: 30 lat
    Badanie SCA, fragmentacja plemników ✅
    HBA 76% ✅
    HLA-C C1 ✅
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2021, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pomocy!

    Zrobiłam pierwszy w życiu test owulacyjny i jest taka słaba druga kreska

    https://zapodaj.net/9b03f101c0d7a.jpg.html

    https://zapodaj.net/a60771357982e.jpg.html

    Czy to już teraz działać czy jeszcze czekać?

  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 12 lutego 2021, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnes92 wrote:
    Pomocy!

    Zrobiłam pierwszy w życiu test owulacyjny i jest taka słaba druga kreska

    https://zapodaj.net/9b03f101c0d7a.jpg.html

    https://zapodaj.net/a60771357982e.jpg.html

    Czy to już teraz działać czy jeszcze czekać?

    Wygląda jak popularny tu test ciążowy 😁
    Nie, kreska musi być taka sama lub mocniejsza. Najlepiej po prostu działać do drugi dzień.

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • Szatyneczka Autorytet
    Postów: 2564 5362

    Wysłany: 12 lutego 2021, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CzeresniowaMama wrote:
    Monkey mi też pierwsze co do głowy przyszło, ze ta akupunktura na cos pomogła, zgadzam sie, żeby skonsultować to z ta osoba, która ja robila.

    Szatyneczka ja Ci powiem tak. Obiad, obiadem... ale Ty wez meza zwyczajnie w świecie "nakręć. Może to hmm zbyt "prostackie", ale ja juz odpowiednio wcześniej zaczynam i opowiadać co tu bym mu nie zrobila, często akurat wtedy musi wybrać się ze mną pomoc wybrać mi jakis ladny stanik, wiesz co mam na mysli. Mój mąż juz tyle razy oddawał nasienie, ze sie śmieje, ze w jego przypadku to jak pobranie krwi, ale facet potrzebuje bodźca. I w środę tez byl zestresowany, no bo tu moja punkcja i potrzebne nam plemniory i mówił, że trudniej bylo mu niż zawsze, ale też go "przygotowywałam"... Nie mogą myslec, ze będzie zle jak im się nie uda. Presja u faceta to najgorsze co może być. I nie żebym była zboczona czy coś...😇😇😇
    Na mojego męża niestety takie coś nie działa opowiadanie o tym co bym mu zrobiła i jak 😅 kiedyś jak włożyłam na siebie sexy bieliznę to oznajmił że nie podoba mu się to bo on woli mjie nago 😆 on jest inny. Przez te 11 lat też oddawał nasienie do badań co najmniej kilkanaście razy i nigdy nie było z tym problemu wchodził po 15 - 20minutach wychodził i było po wszystkim dzisiaj tak się zdarzyło pierwszy raz.. Myślę że to zmęczenie bo mówił że zmęczony jak wracaliśmy do domu i wogule przyznał się że jeszcze dzisiaj nic nie jadł wiec myślę że to pewnie też miało jakiś wpływ na to wszystko. Chciałam tam wejść i mu pomóc ale on nie chciał on mówi, e przy mnie się tak jakby krępuje trochę żeby tak bez sexu dojść 😆 mam nadzieję że w poniedziałek już będzie bez problemowo 🙂

    Rocznik '90 starania od 2009
    9 ciąż naturalnych | 2 procedury 3transfer 4.12 - > transfer blastki 5AA ( wlew z immunoglobulin, intralipid, accofil,encorton10mg,heparyna,papaveryna➡️ 6dpt - 24,8 | prog. 18 ( w dniu FET 7)
    9dpt - 66,33 | prog. 16
    10dpt - 106,7 ( inne labo)
    11dpt - 147,89 | prog. 19🙏
    13dpt - 351,95 | prog. 23,15 ☺️
    17dpt - 2565,49 - - >usg pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym
    18dpt - > wizyta w klinice -pęcherzyk ciążowy 8,5mm i pęcherzyk żółtkowy 19dpt - 4657,30 prog.14,52
    24dpt - 23635 | prog. 11,36 mamy zarodek3,5mm
    26dpt- 34469,9|prog.25,29
    34dpt - usg crl 1,39cm 😍❤️
    14.01. 22- > dzidziuś macha nóżkami crl 2,12 tydz. 8+5 z usg z OM 8+2
    20.01--> tydz. 9+4 z usg crl 2,84 ❤️
    09.02 - >prenatalne 13+1 zdrowa dzidzia|01.03 - > 16+0 - będzie syn ❤️
    ANTOŚ URODZONY 05.08.2022 <-- MAŁY WIELKI CUD ❤️😍
    moja historia
  • Miracle Autorytet
    Postów: 3404 5303

    Wysłany: 12 lutego 2021, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CinniMinni wrote:
    Szatyneczko teraz rozumiem. W takim razie bedzie 8 dni i oby sie wszystko kochana udalo🍀🍀🍀❤️ dobrze, ze mu pokazalas spokoj i uśmiech. Bardzo wspolczuje facetom tego stresu. Zawsze sie bałam, ze w dniu punkcji coś w tym stylu może sie przydarzyc. I druga trauma to, ze ovitrelle mi się rozwali i bede 36 h przed punkcja jeździć po recepty i po aptekach w nocy😂

    Tak nam sie przydarzyło w pierwszej procedurze 😅 Mąż wstrzyknął mi Ovitrelle i cały lek został u mnie na brzuchu.... biedny ze stresu nie zdjął zabezpieczenia 🙀🙀🙀 Panika była ze hej... cudem udało nam się kupic nowy i po godzinie wstrzyknąć 😶

    Yoselyn82, CinniMinni lubią tę wiadomość

    preg.png

    age.png

    21.08.21 Liam <3 2800g,48cm miłości

    28.12.2020-crio transfer 🧚🏻❤️🙏
    4.01.2021- 7dpt Beta HCG 22,70 🙏
    7.01.2021 - 10dpt Beta HCG 95.40🙏
    11.01.2021 - 14dpt Beta HCG 791.40 🙏
    20.01.2021- 23 dpt pierwsze USG Mamy ❤️

    Wracamy po rodzeństwo III IVF 🧚🏻
    19.08.2024- crio transfer 🧚🏻❤️🙏
    27.08.2024- 8dpt Beta HCG 68
    29.08.2024- 10dpt Beta HCG 193,7
    31.08.2024- 12dpt Beta HCG 512,5
    02.09.2024- 14dpt Beta HCG 1586,6
    09.09.2024- 21 dpt pierwsze USG Mamy ❤️
    15.10.2024- Jestem dziewczynką 🎀

    🧚🏻“Om Hreem Yoginim Yogini Yogeswari Yoga Bhayankari Sakala Sthavara
    Jangamasya Mukha Hridayam Mama Vasam akarsha Akarshaya Namaha!””🧚‍♀️
  • Szatyneczka Autorytet
    Postów: 2564 5362

    Wysłany: 12 lutego 2021, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mojanadzieja wrote:
    A macie termoopakowanie? Albo w folie aluminiowa schować?
    Termoopakowanke gdzieś by się znalazło ale to takie co trzyma zimno.. Ale z tą folią aluminiową to całkiem dobry pomysł bo ona powinna trzymać ciepło jak się zawinie i potem do kieszeni do kurtki od środka żeby było przy ciele myślę że będzie miało ciepło. Ta pani z labo nam mówiła że chodzi o taką temp. Bardziej pokojową nie musi być to super nagrzane powiedziała tylko żeby ogrzewanie w samochodzie włączyć i będzie ok ja chyba trochę za bardzo panikuje tym wszystkim 🙈

    Rocznik '90 starania od 2009
    9 ciąż naturalnych | 2 procedury 3transfer 4.12 - > transfer blastki 5AA ( wlew z immunoglobulin, intralipid, accofil,encorton10mg,heparyna,papaveryna➡️ 6dpt - 24,8 | prog. 18 ( w dniu FET 7)
    9dpt - 66,33 | prog. 16
    10dpt - 106,7 ( inne labo)
    11dpt - 147,89 | prog. 19🙏
    13dpt - 351,95 | prog. 23,15 ☺️
    17dpt - 2565,49 - - >usg pęcherzyk ciążowy z pęcherzykiem żółtkowym
    18dpt - > wizyta w klinice -pęcherzyk ciążowy 8,5mm i pęcherzyk żółtkowy 19dpt - 4657,30 prog.14,52
    24dpt - 23635 | prog. 11,36 mamy zarodek3,5mm
    26dpt- 34469,9|prog.25,29
    34dpt - usg crl 1,39cm 😍❤️
    14.01. 22- > dzidziuś macha nóżkami crl 2,12 tydz. 8+5 z usg z OM 8+2
    20.01--> tydz. 9+4 z usg crl 2,84 ❤️
    09.02 - >prenatalne 13+1 zdrowa dzidzia|01.03 - > 16+0 - będzie syn ❤️
    ANTOŚ URODZONY 05.08.2022 <-- MAŁY WIELKI CUD ❤️😍
    moja historia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2021, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamisia wrote:
    Wygląda jak popularny tu test ciążowy 😁
    Nie, kreska musi być taka sama lub mocniejsza. Najlepiej po prostu działać do drugi dzień.

    Dzięki! Bo to z tej samej firmy co te testy 🙈 Zamówiłam i owulacyjne i zapas ciążowych 😂😂

    kamisia lubi tę wiadomość

  • Mojanadzieja Autorytet
    Postów: 18747 6817

    Wysłany: 12 lutego 2021, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatyneczka wrote:
    Termoopakowanke gdzieś by się znalazło ale to takie co trzyma zimno.. Ale z tą folią aluminiową to całkiem dobry pomysł bo ona powinna trzymać ciepło jak się zawinie i potem do kieszeni do kurtki od środka żeby było przy ciele myślę że będzie miało ciepło. Ta pani z labo nam mówiła że chodzi o taką temp. Bardziej pokojową nie musi być to super nagrzane powiedziała tylko żeby ogrzewanie w samochodzie włączyć i będzie ok ja chyba trochę za bardzo panikuje tym wszystkim 🙈


    To dodatkowo folia zakryć zawiniątko... Plus w aucie dopóki nagrzeje się to dostarczone będzie 😁...

    Szatyneczka lubi tę wiadomość

    Córeczka 36+5tc 2300g 52cm miłości 🥰 16.03.2021r
    Synek 39+0tc 3820g 57cm miłości🥰 1.12.2022r
    °1IUI 15.08.2017°2IUI 18.09.2017°3IUI 19.12.2017
    ♦️ #1ivf AID 21.11.18cykl rozpoczęty icsi |9.12transfer 23.01.19r [*] 8tc6d puste jajo :(
    ♦️#2ivf AID icsi 31.05.2019 (8Ax2) 3dniowy :( cb
    ♦️#3 ivf AID KRIOBANK 4.05.2020 protokół dlugi¦20.06.2020r punkcja. Mam❄️❄️❄️❄️
    🌺 17.07.20r FET 3AA, wlew + emryoglue
    5dpt II blada kreska ¦7dpt bHCG 55/Prg 39¦11dpt bHCG 314/pgr 38¦14dpt bHCG 726/prg 26.05¦17dpt bHCG 2022¦27dpt ♥️127/min
    ♦️19.02.2022r transfer 2BB cb
    ♦️18.03.2022r transfer 1BB i morula
    4dpt II kreska,5dpt bHcg 24,prog 33.20,7dpt bHcg 62,10dpt bHcg 202.90,prog 46.430 INNE LABO,12dpt bHcg 457,15dpt bHcg 1479,pog 23.60,28dpt ❤ 129/min, 12t4d 6.41cm ❤️162/min
  • Aguśka Autorytet
    Postów: 3428 4624

    Wysłany: 12 lutego 2021, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RaBarbar wrote:
    Powiedźcie mi tylko jedną rzecz, jak jest u was z mężami, partnerami ? Czy od początku cały czas was wspierają czy też nie raz były ciężkie przeprawy? Bo zastanawiam się. Ja z moim M nigdy nie miałam problemów, wiadomo pewnie to przeżywał na swój sposób ale nigdy po sobie tego nie pokazywał, zawsze pozytywnie nastawiony typu "po co płaczesz jak jeszcze nic nie wiadomo" itp.
    Po tym wyniku wiadomo też rozczarowany ale mówię mu, że już szukałam patrzyłam co można zrobić, a on mi na to, że jeszcze raz spróbujemy ale to będzie ostatni raz, uprzedza mnie, że on nie chce żeby jego życie wyglądało jak ciągła walka 😑 mega się pokłóciliśmy, jakbyśmy nie mieli dość zmartwień . Wiem, że też mu zależy na dziecku widzę go z dziećmi brata, naszego pieska traktuje jak dziecko. Więc nie wiem czy narazie zostawić ten temat żeby też się z tym oswoił, ale mega mnie rozczarował czuje teraz taką presję 😭

    U mnie jest to samo. To dosć typowa reakcja. Oni faceci myślą, że jak płacą za in vitro to jest już to taka technologia, że nie ma prawa nie wyjść...

    A jak życie jest życiem to od razu ujma w ego, jakieś właśnie dziwnie zasady itd.

    Niewątpliwe dobrze jest ustalić z partnerem mężem ile razy ktoś jest gotowy podchodzić. Myślę, że plan powinniście próbować układać razem biorąc pod uwagę siebie wzajemnie.

    Może racja, trzeba dać mu ochłonąć po tym wydarzeniu.

    Mój też mówi że zakłada 3-4 próby i koniec bo to dla niego nie ma sensu.

    Historia starań:
    - start 2018 r.
    - 03.2019 CP 💔
    - 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie :(
    - 11.2020 -> 1 IVF
    ~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
    - 12.2020 -> 2 IVF:
    ~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
    - 03.2021 -> 3 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 08.2023 - 5 IVF z KD
    ~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
    ~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
    ~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    ~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
    ~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
    - prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
    ~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
    - w zapasie ❄️ 2

    AMH: 0,8.
    Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).

    age.png
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 12 lutego 2021, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatyneczka wrote:
    Termoopakowanke gdzieś by się znalazło ale to takie co trzyma zimno.. Ale z tą folią aluminiową to całkiem dobry pomysł bo ona powinna trzymać ciepło jak się zawinie i potem do kieszeni do kurtki od środka żeby było przy ciele myślę że będzie miało ciepło. Ta pani z labo nam mówiła że chodzi o taką temp. Bardziej pokojową nie musi być to super nagrzane powiedziała tylko żeby ogrzewanie w samochodzie włączyć i będzie ok ja chyba trochę za bardzo panikuje tym wszystkim 🙈

    A termofor? Ja ten pojemniczek w dłoniach trzymałam żeby ciepło było.

    Szatyneczka lubi tę wiadomość

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 12 lutego 2021, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnes92 wrote:
    Dzięki! Bo to z tej samej firmy co te testy 🙈 Zamówiłam i owulacyjne i zapas ciążowych 😂😂

    To mi się podoba!

    Agnes92 lubi tę wiadomość

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • Koniczynka28 Autorytet
    Postów: 2281 2117

    Wysłany: 12 lutego 2021, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamisia wrote:
    Wygląda jak popularny tu test ciążowy 😁
    Nie, kreska musi być taka sama lub mocniejsza. Najlepiej po prostu działać do drugi dzień.
    A i tu powiem, ze w praktyce nieprawda :D ja w tym cyklu podchodzę do transferu na cyklu naturalnym. Pierwszy raz robiłam testy owu. I owu była w kreska blada nawet w szczycie LH.🙈 Sama zgłupiałam, robiłam 3 dni. 3 dzień wieczorem blada kreska, potem w nocy czułam jajniki standardowo, rano już biała i po kilku godzinach lekarz potwierdził, ze owu była w nocy.
    @Agnes sprawdź jakiej czułości jest test. Ja miałam czułości 25ml/l, a czytałam ze pik przed owu może być i od 14ml/l, wiec to kwestia i indywidualna i cyklu. Dlatego te testy nie są niestety precyzyjne. Trzeba by chyba lepiej swój organizm poznać.

  • kamisia Autorytet
    Postów: 20616 21919

    Wysłany: 12 lutego 2021, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynka28 wrote:
    A i tu powiem, ze w praktyce nieprawda :D ja w tym cyklu podchodzę do transferu na cyklu naturalnym. Pierwszy raz robiłam testy owu. I owu była w kreska blada nawet w szczycie LH.🙈 Sama zgłupiałam, robiłam 3 dni. 3 dzień wieczorem blada kreska, potem w nocy czułam jajniki standardowo, rano już biała i po kilku godzinach lekarz potwierdził, ze owu była w nocy.
    @Agnes sprawdź jakiej czułości jest test. Ja miałam czułości 25ml/l, a czytałam ze pik przed owu może być i od 14ml/l, wiec to kwestia i indywidualna i cyklu. Dlatego te testy nie są niestety precyzyjne. Trzeba by chyba lepiej swój organizm poznać.

    Tak, nie są precyzyjne, a bywa, że są o kant dupy rozbić.
    Dlatego najlepiej nie patrzeć na testy tylko pruć się ile wlezie. Pipsia z mydła nie jest 😅

    Linka89, Asienka33, Ewelka02 lubią tę wiadomość

    🔸 86' 🔸10 lat starań🔸 Brak lewego jajnika, brak jajowodów 🔸insulinooporność 🔸PAI-1 4G hetero🔸
    07.2019 - I procedura ICSI - 23.07 - pobrano 7 komórek - jeden zarodek 8B2 - beta 10dpt <1,1 ☹️
    09/10.2019 - II procedura ICSI (zwiększona dawka metforminy + koenzym Q10 + Elonva na start stymulacji) - pobrano 7 komórek - mamy ❄️❄️❄️❄️(5.1.2, 4.1.1, 4.1.2, wczesna blastka)
    12.11.19 - FET blastki 5.1.2 - prog 3,7 ☹️- beta 8dpt <1,1 ☹️
    07.01.2020 - FET blastki 4.1.1 - prog 22,20 ➡️ 6dpt beta - 35,1 / prog - 6,3 ➡️8dpt beta - 87,4 / prog -24,2➡️10dpt beta- 173 / prog -8,0➡️14dpt beta- 880 / prog -30 .......... 27dpt jest <3
    🔹mamy jeszcze ❄️❄️

    Kubuś <3 38tc - 11.09.2020 - 5:30 - 4600g - 59cm 😊
  • Koniczynka28 Autorytet
    Postów: 2281 2117

    Wysłany: 12 lutego 2021, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To i ja się melduje nieśmiało. Jesteśmy w bojowym nastroju. Jutro 10:30 transfer. Nie było telefonu z kliniki, jeszcze 12h, mam nadzieje ze już telefonu nie będzie i zabierzemy ze sobą kropki lub kropka. Ale skoro nie dzwonią to na pewno tam dzielnie walczą! Były odmrażane 10.02 i hodowla do 5. Doby.
    Mamy zgodę na transfer 2. Oby 2 siłacze się trafiły! ❤️❤️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2021, 21:54

    kamisia, Mlodamezatka, Swatka, RaBarbar, Aguśka, Ruletka, Hope28, Annn90, Manila, Linka89, nat87, Agnes92, kasialdo, monkey, MANIA, aganieszkam, Michalina, Yoselyn82, bezsilna, Pynia, Megi-x, Daśka, Asienka33, Hekate, Nadzieja, CinniMinni, niesprawiedliwa, Miśka_11, Ewelka02, baljov., Szatyneczka, I am waiting for a miracle lubią tę wiadomość

  • Ruletka Autorytet
    Postów: 450 1242

    Wysłany: 12 lutego 2021, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monkey wrote:
    Wiesz, ze cos moze byc na rzeczy? Dzwoniłam do tej kliniki akupunktury bo oni chcieli zeby przyszła jeszcze raz po południu wiec musiałam odwołać. Dokładnie to powiedzieli - ze na ogół takie cos sie zdarza po kilku sesjach, ale ze u mnie to widać szybko zadziałało i ze to byl blokada. Tylko ja mam jedynie maleńka cześć w głowie na medycynę naturalna, a ta większa wierząca medycynie konwencjonalnej chciała sprawdzić czy wszystko ok 😁

    Ale moze...? Rzeczywiscie i w trakcie i po przede wszystkim jajniki i macica bolały.

    Masz doświadczenie z akupunktura? Jak to na ogół wyglada?

    Ja przyznam zrobiłam za mały rekonesans przed i nie wiedziałam czego sie spodziewać. Poszłam do takiej gdzie robi to „Chiński Mistrz” i jego podejście do pacjenta przypomniałam mi troche tradycyjne restauracje w Hong Kongo gdzie kelnerka przychodzi i zrzuca pozostałości z jednego talerza na drugi gdy klient wciaz je, wydając przy tym polecenia typu: podnieś talerz, przenieś to! 😂 Tu tez: siadaj, pokaz język! O zle, zle bardzo. Wątroba, serce, jelita i „zimne jajniki” 😂 Potem popisał cos w telefonie i za chwile tłumacz z telefonu mi wszysztko opowiedział w większym szczególe. Potem hop siup rozbieraj sie, igły powbijał jakby w palcach mial karabin maszynowy - tak szybko, ze zarobił by w cyrku na tej sztuczce! Z jednej strony podziw, z drugiej konsternacja i dyskomfort. Pewnie doskonale sie na ty zna, ale ja nie wiem czy na następna sesje nie pójdę jednak do tradycyjnej lekarki, ktora robi akupunkturę jako dodatek do codziennej pracy (jest jedna dr w Novum). Bo to byl hard core dla mnie 🤣

    Nie mam doświadczenia z akupunkturą na sobie, ale mam wielki szacunek do kultury/nauki chińskiej i najzwyczajniej w to wierzę. Moja praca to nauka ścisła z doświadczeniami, kalibracją, statystyką itp, ale mimo wszystko jak słyszę/ czytam świadectwa ludzi po akupunkturze czy zwykłym Qigong to aż czuję, że ta energia po mnie lata i uzdrawia!
    Także Monkey dobrze, że organicznie zbadalaś się europejsko-szpitalnie, a teraz daj szansę na nowo odblokowany energy flow 😀
    Jakbym takiego mistrza spotkała, u którego Ty byłaś, to bym poleciała jeszcze dziś. Koło mnie tylko krajowi znawcy tematu, a im wierzę mniej. Taki fake news a nie specjaliści. Ale to ja. Jak Ty się bardziej komfortowo czujesz u lekarza z dyplomem, to jak najbardziej.
    Ty masz być królową igieł🇨🇳

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2021, 22:05

    Koniczynka28, monkey lubią tę wiadomość

    MTHFR /c.665C>T (C677T) - mutacja hetero
    KIR AA, HLA-C1 - duże braki w "ważnych" kirach 😢
    uNK: 370/mm2 (norma: 40-300)
    kariotypy ok
    U męża wszystko tip-top

    1IVF, 2IVF- łącznie 4 transfery nieudane ( w tym jeden biochem)

    3IVF - 2 blastki 💚💚 (jedna normalna blastka, jedna wykluwajaca się)

    10.02.2021 - transfer jednej - wykluwajacej się, ale nie znam klasy
    prog 108 nmol/l

    5dpt - test II
    9dpt - bHCG 330, prog 71 nmol/l
    12dpt- bHCG 1060, prog 33 nmol/l
    15dpt- bHCG 3360, prog 41 nmol/l

    28dpt- (6+5) jest ❤️ i 8,5 mm
    8+5 - 2,10cm (9+0)
    9+4 - 2,85 cm (10+1)
    12+4 - prenatalne- 7,10 cm
    Mamy naszego ukochanego pisklaka z nami - rocznik 2021 ❤️🐥


    Czeka na nas 1x ❄️
    gg64uay3gu7zp8r8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lutego 2021, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monkey możesz mnie wpisać na poniedziałek 15.02 pierwszy podgląd, w sumie dopiero będę po 2 zastrzykach ale lekarz chce sprawdzić estradiol a kolejny podgląd w czwartek 18.02. 🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2021, 09:20

    Yoselyn82, nat87, monkey, Manila lubią tę wiadomość

‹‹ 158 159 160 161 162 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ