X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną 🌟❤ IVF MARZEC 2021 ❤🌟
Odpowiedz

🌟❤ IVF MARZEC 2021 ❤🌟

Oceń ten wątek:
  • Michalina Ekspertka
    Postów: 236 642

    Wysłany: 27 marca 2021, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hekate wrote:
    Mam jeszcze pytanie do doświadczonych koleżanek :D
    Robiłam w czwartek badania - te wszystkie hivy, toksoplazmozy, kiły, tsh, glukoze itp. - wszystko wyszło ok chociaż obawiałam się o glukozę ze względu na brany wcześniej steryd i znaczny, znaaaczny wzrost wagi.
    Zrobiłam też proga - po przerwie 25h od brania prolutexu i 13h od luteiny. Wyszedł około 29. Czy taka przerwa w braniu wystarczy, żeby założyć że to prog produkowany przez mój organizm?
    Jestem na cyklu naturalnym, 12t5d i do tej pory nikt mi nie powiedział żeby odstawiać tego pierdzielonego proga... więc sobie sama zaczęłam już jakiś czas temu zmniejszać dawkę :P Teraz biorę rano prolutex, w południe 2tabsy lutki podjęzykowej i na wieczór lutinus, ale przyznaję że mam już po dziurki w nosie, szczególnie lutinusa. Wcześniej brałam 3 x 2 luteina podjęzykowa, 3 x lutinus i 1 x prolutex.
    Jak schodziłyście z proga na naturalnym cyklu?

    Hekate mi już każą schodzić stopniowo od jakiegoś czasu, właściwie za 2 tygodnie mam już zejsć ze wszystkiego. Na początku brałam luteinę podjęzykową 3x1, lutinus 2x1 i zastrzyk z prolutexu. Po pozytywnej becie miałam proga na poziomie 60ng i doktor kazał mi zmniejszyć luteinę językową o jedną tabletkę. Po wizycie serduszkowej odstawił mi kolejną tabletkę luteiny podjęzykowej. Teraz byłam w środę na wizycie, badałam progesteron przed, jest na poziomie 69ng, więc odstawiliśmy ostatnią tabletkę i praktycznie za 2 tygodnie zejdę z leków. Prolutexu mam jeszcze na 5 dni i koniec. Te ostatnie dawki doktor kazał mi wstrzykiwać trochę pomniejszone. A lutinusa zostało mi niecałe 2 opakowania na około 2 tygodnie i też koniec🙂 Mam przy tym cały czas kontrolować progesteron czy na pewno jakoś drastycznie nie spada.

    Alicja w Krainie Czarów, Hekate, Makt, Umka lubią tę wiadomość

    iv09df9hh0x9rii9.png

    ❤👱🏻‍♀️32l&🧔34l❤
    09.2020 ostateczna decyzja o ivf
    11.2020 punkcja
    11.2020 transfer odroczony, ryzyko hiperstymulacji
    12.2020 cykl sztuczny, zła reakcja na estrogeny, transfer odwołany
    💚15.01.2021 I Kriotransfer
    💚6dpt II kreski na teście😍
    💚8dpt beta 130,49
    💚10dpt beta 336,05
    💚13dpt beta 1157,19
    💚19dpt beta 11803,09
    11.02.2021 Usg💚Jest serduszko❤😍
    03.2021 test prenatalny SANCO- zdrowa dziewczynka💖🥰
    28.09.2021 Witaj na świecie Kruszynko😍❤
    Zostały ❄❄❄
  • Krakowska Autorytet
    Postów: 4709 4368

    Wysłany: 27 marca 2021, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przyszedł ostatni wynik do transferu czyli COVID - prawidłowy :-)

    Yoselyn82, I am waiting for a miracle, niesprawiedliwa, bezsilna, Hope28, monkey, Silnaja, Manila, Makt, Jaszczureczka, Morwa, Annn90, Pimka, panib, MANIA, Noworoczna, Guniaczek, Kasian, Atena000, gosia89, Umka, Sto_krotka lubią tę wiadomość

    Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
    I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
    VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka.
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6173 7855

    Wysłany: 27 marca 2021, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krakowska wrote:
    Przyszedł ostatni wynik do transferu czyli COVID - prawidłowy :-)
    Super 😘

    monkey lubi tę wiadomość

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 19015 15982

    Wysłany: 27 marca 2021, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasiek2620 wrote:
    Monkey wiek nie ma znaczenia jeśli chodzi o wynik badania ale ma juz znaczenie jeśli chodzi o mozliwość powikłań(wad płodu) w razie ciąży przy translokacji. U mnie translokacja w chromosomach. Z wiekiem prawdopodobieństwo wady genetycznej dziecka rośnie lawinowo. Komórki jajowe są dużo gorszej jakości wraz z wiekiem,także u mnie lekarz wyciągnął tabele i wyszło że przy translokacji biorąc pod uwagę wiek jeden zarodek na 8 powinien być prawidłowy wg statystyk. Wiadomo,że statystyki statystykami,bo idąc z psem na spacer mamy po 3 nogi ale sama świadomość tego,że dziecko może urodzić się chore sprawiło że boimy się zaryzykować. Tym bardziej że mam chorego bratanka....Jeśli chodzi o to badanie to zrobilam je po pierwszej procedurze dzięk temu forum..Lekarz caly czas twierdził że nie muszę go robić bo mam jedno zdrowe dziecko i tam problemu nie będzie. Uparląm się i zrobilam...Wynik szok. A to że mam zdrową córkę,już 17letnią to lekarz stwierdził że w tym wieku szansa na zdrową ciążę była duża ,teraz niestety nie...

    I właśnie takie przypadki jak twój pokazują ze jednak to badanie coś wnosi a nie jest wymysłem i naciąganiem na kasę

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Silaczka Przyjaciółka
    Postów: 84 24

    Wysłany: 27 marca 2021, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makt wrote:
    Z ciekawości przenosisz się do dr Ch?
    Mam znajoma która u niego od razu zaszła przy pierwszej procedurze po zmianie z Macierzynstwa ;)
    Za to z kolei nasza forumowa Agika robiła u niego 2 procedury nieskutecznie, a gdy trafiła do Macierzyństwa zostały jej zlecone dodatkowe badania i od razu piękny wynik stymulacji i ciąża za pierwszym transferem.
    Czasem mam wrażenie ze to jest troche loteria :p
    Ja robiłam 3 procedury u Ch i nic... Ale jeszcze musimy tu wrócić, kolejna 4 ivf była u innego lekarza i też nic i teraz dr P. Z CM lub AK ... Ale już tak mam tego dość,że jak dr P nie da szans to wolę AK ,a i tak kto wie co z tego będzie ,zwłaszcza w czasie Pandemii. Dr Ch b.przyjemny lekarz,opanowany i taki hmm raczej nie koloryzujący ,raczej u niego albo jest coś białe albo czarne .

  • monkey Autorytet
    Postów: 1230 4986

    Wysłany: 27 marca 2021, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hekate wrote:
    Mam jeszcze pytanie do doświadczonych koleżanek :D
    Robiłam w czwartek badania - te wszystkie hivy, toksoplazmozy, kiły, tsh, glukoze itp. - wszystko wyszło ok chociaż obawiałam się o glukozę ze względu na brany wcześniej steryd i znaczny, znaaaczny wzrost wagi.
    Zrobiłam też proga - po przerwie 25h od brania prolutexu i 13h od luteiny. Wyszedł około 29. Czy taka przerwa w braniu wystarczy, żeby założyć że to prog produkowany przez mój organizm?
    Jestem na cyklu naturalnym, 12t5d i do tej pory nikt mi nie powiedział żeby odstawiać tego pierdzielonego proga... więc sobie sama zaczęłam już jakiś czas temu zmniejszać dawkę :P Teraz biorę rano prolutex, w południe 2tabsy lutki podjęzykowej i na wieczór lutinus, ale przyznaję że mam już po dziurki w nosie, szczególnie lutinusa. Wcześniej brałam 3 x 2 luteina podjęzykowa, 3 x lutinus i 1 x prolutex.
    Jak schodziłyście z proga na naturalnym cyklu?


    U mnie tez byl cykl naturalny. Po transferze bylam 3x200mg Luteiny dopochwowo i 1x ampulke Prolutexu. Na wizycie 6t1d lekarz zalecil zmniejszyc Prolutex na 1 co drugi dzien tylko oraz kontynuowac Luteine. Zalecil sprawdzic jak zareaguje progesteron rano po dniu kiedy go nie przyjelam. Powiedzial przy tym, wrocimy jesli bedzie zbyt blisko spadku do ponizej 20. Ale tak jak mowisz, potwierdzil ze organizm powinien zaczac sam produkowc.

    Sprawdzilam w 6t4d - wyszlo 27 oraz w 7t1d - poprawil sie na 39. Czyli cos zaskoczylo chyba. Znow rozmawialam z lekarzem 7w1d (bylam u innej dr na wizycie) i potwierdzila, ze to wlasciwe podejscie dla cyklu naturalnego. Zalecila jednak kontynuacje Prolutexu przez tydzien (do poczatku 9. tygodnia) oraz powiedziala zeby kontynuowac branie Luteiny x3 przez dalsze 14 dni a potem x2 przez 7 dni. Do 12 tygodnia powinnam juz odstawic.

    A tak w ogole to chyba w tych klinikach gdzie czesciej stosuja sztuczny cykl, trzeba sie przypomniec, ze to byl naturalny i dopytac o ten progesteron. Tak bylo w moim przypadku tez.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2021, 21:41

    age.png[/url]

    💁🏼‍♀️: '79, niskie AMH i jakosc komorek. NK: 25%, IO, utajone Hashimoto, PAI-1 hetero, MTHFR C677T homo, A1298C hetero. KIR: haplotyp Bx, brak 2DS2 i 2DS3.
    💁🏻‍♂️:'75, Translokacja Robertsonowska (13;22), nasienie 👍

    Starania od 2014
    ✏️ 19(!) punkcji 2018-19 - zbieranie zarodków do PGT-A 🧬
    ✏️ Z 15 blastocyst 5 poprawnych genetycznie
    ✏️ Dwie histeroskopie: '17: usunięcie przegrody, polipu, '20: badanie receptywności
    ✏️ 26.10.20: FET(S)❄️ 5.1.2 😢 Beta 7dpt :1.9 💔
    ✏️ 23.02.21: FET(N) 5.2.2 XY
    Do 2go transferu dodane: steryd (Dexamethasone), Claxane, GlucophageXR750, Euthyrox, Intralipid, Atosiban, antybiotyk, akupunktura.
    Bhcg - 6dpt:36.6, 8dpt :79.5, 10dpt: 176.6, 13dpt: 710, 15dpt: 1824, 17dpt: 3602, 22dpt: 14971, 24dpt: 22596 i ❤️
    24.06.21: połówkowe 💪🏼
    Edward Louis, 28.10.2021, 3kg, 10/10 💖
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 marca 2021, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wrzucam Wam zdjecie testu. Obiektywnej opinii potrzebuje.
    https://zapodaj.net/df39ffc054f71.jpg.html

    Jaszczureczka, Morwa, nat87, Daśka, aganieszkam, Salome, niesprawiedliwa, Asienka33, Sandra87, Umka, Linka89 lubią tę wiadomość

  • Agaciorka Autorytet
    Postów: 3564 3945

    Wysłany: 27 marca 2021, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CzeresniowaMama wrote:
    Wrzucam Wam zdjecie testu. Obiektywnej opinii potrzebuje.
    https://zapodaj.net/df39ffc054f71.jpg.html
    Moim zdaniem coś tam się jakby chciało przebić

    IVF 2021 🍀
    13.03 punkcja jajników ☺️
    18.03 transfer "skocznej" blastki 4.2.2 🍀
    24.03 6dpt beta 48.7mIU/ml
    8dpt 133.9 mIU/ml
    11dpt 358,1 mIU/ml
    8.04 21dpt jest maleństwo 1,3mm i serduszko ❤️
    22.04 fasolka 1,27cm 😍❤️🍀
    26.05 12tc+4 badanie prenatalne wszystko ok ❤️😍
    09.12.2021 3420g szczęścia 54cm miłości ❤️

    Mamy ❄️❄️❄️ (5.2.2, 4.2.2, 4.3.3)

    bhywmg7yzetvsevi.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 19015 15982

    Wysłany: 27 marca 2021, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monkey wrote:
    Zgadzam sie. Zgadzam sie tez z Martmarti, ze moze kariotypy wskazują tylko na pewnego rodzaju problemy z genetyka. Ale sa moim zdaniem tak ogromnie istotne, ze jeżeli para ma pecha mieć nieprawidłowy kariotyp to absolutnie powinna o tym wiedzieć bo zmieni to i ukierunkuje jej podejście do ivf.

    Ktoś wspomniał, ze przy translokacjach 70% zarodkow moze byc statystycznie wadliwe. To nie do końca tak. Ta statystyka dotyczy translokacji robertsonowskich i jest to 33.3% szansy, ze zarodek jest zdrowy, nie zależnie od tego których chromosomów dotyczy. Różnice sa dopiero w konsekwencji trisomii konkretnego chromosomu, czyli czy para ponosi „tylko” ryzyko częstych poronień czy ciężkich wad zarodka lub lżejszych typu DS. Ale trzeba pamiętać, ze poza robertsonowskimi sa tez np translokacje „wzajemne” i tam moze byc duzo duzo gorzej jeżeli chodzi o statystyczna możliwość uzyskania zdrowego zarodka, w zależności od tego wlasnie których chromosomów ta translokacja dotyczy. Ja swego czasu spędziłam duzo czasu na grupie FB dla translokacji robertsonowskich i wzajemnych i widziałam jak czesto ta ostatnia jest równoważna z całkowita niepłodnością jednego z partnerów. Wówczas brnięcie w ivf jest wyrzuceniem pieniędzy, chyba ze rozważana jest adopcja gamet.

    Dla mnie to jest rodzaj badania koniecznego, wykluczającego podstawowy problem w rodzaju „zanim zdecydujesz na maraton, sprawdź czy masz obydwie nogi”. Ale wlasnie, najczęstszym nieporozumieniem, które obserwuje jest założenie ze jesli kariotypy sa poprawne to nie będzie problemu z genetyka. Statystycznie aberracje chromosomowe to ok 50% poronień i CB niezależnie od tego czy kariotyp jest poprawny. Statystycznie, bo gdyby przyjrzeć sie jak sie to rozkłada w populacji to okazuje sie, ze wiek kobiety ma ogromne znaczenie.

    I nie rozwlekając sie na ten temat juz za bardzo - gdybym miała lat 29 i męża z poprawnym kariotypem to balans ryzyka aberracji chromosomowych vs kosztu badania zarodkow, skłaniał by mnie do prób bez PGT. Ale juz po 37 roku życia szansa u kobiety z poprawnym kariotypem, ze jej blastocysta jest genetycznie poprawna oceniana jest, jak ostatnio słyszałam, na 20-25%. To jest przerażająco mało. Tu powinno sie uczciwie przedstawiać kobiecie opcje i rzetelne informacje. Dlaczego sie tak nie dzieje? Bo kliniki, które nie oferuja badania zarodkow straciły by klientelę. Stad szerzą te dezinformacje, czesto sami nie rozumiejąc na czym polega zjawisko mozaikowatosci zarodkow, w czym moim zdaniem, sa ogromnie nieuczciwi i krzywdzą pacjentki. Bo dla osób w sytuacji takiej jak moja, to jedyna możliwość i szansa (mój wiek i translokacja u męża). Kompletna nieprawda jest, ze zarodki niepoprawne genetycznie maja szanse na naprawę. Mozaiki - tak.

    A jesli chodzi wlasnie o mozaiki - tych w Polsce tez sie nie odrzuca. Fakt, ze np Invicta określa czy zarodek jest poprawny genetycznie czy nie, ale w ramach poprawności zalicza takze zarodki z niskim stopieniem mozaikowatosci, jesli dotyczą tez chromosomów które maja szanse (mozaika mozaice nie jest równa). Wynik badania który sie dostaje pokazuje wlasnie te „odchylenia od linii” i można zobaczyć (wizualnie) ich stopień.

    Jak Dr Aimee mówi: PGT jest słabo przejrzysta kryształowa kula, ale jest najlepsza kryształowa kula jaka mamy. Dla osób takich jak ja jest to zbawienia.

    Nie chce powtarzać tez naszych dyskusji na ten temat z poprzednich wątków, ale wrzucam link do naszej dyskusji ze stycznia.

    https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-z-pomoca-medyczna/ivf-styczen-2021,20749,304.html

    Czytam te twoje wpisy i tak sobie myśle ile my staraczki musimy się dokształcać bo tak jak piszesz - komuś się nie chce, próbują wyciągnąć kasę, itd. Ja osobiście poza mutacjami genetycznymi nie mam większych problemów ale dzięki temu forum dowiedziałam się takich rzeczy ze zarówno moja babcia lekarz i siostra lekarz nieraz mówiły mi ze nie maja pojęcia o czym im mówię albo ze ich wiedza na ten temat jest bardzo wątła.

    Ale wracając do pierwszej myśli - tez uważam ze od czegoś trzeba zacząć a „walenie” w ivf na ślepo gdzie jakiś ubyte genetyczny może decydować o bezpłodności jest zwyczajnie bez sensu. No ale klinika przecież wtedy zarabia wiec po co zrobić od razu?
    Nasze procedury prowadził lekarz który ma rożne opinie w kontekście leczenia niepłodności a jednak oprócz kariotypow mój mąż miał zlecone tez dodatkowe badania genetyczne które mogą wpływać na to jak u niego wyglada sytuacja z nasieniem. Kupe kasy poszło ale doktor powiedział ze bez tego nie zgadza się dalej ruszać bo cześć może być dziedziczna i powodować poważne wady. Z tego tez powodu pewnie potem nie proponował badania zarodków. Ale także gdy 1 procedura się nie udała i teoretycznie nie było wskazan do dalszej diagnostyki skoro mieliśmy tylko 1 transfer, to na moja prośbę powiedział co mogę zbadać co może utrudniać po mojej stronie zajście w ciąże. Wg mnie uczciwie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2021, 22:16

    monkey, Guniaczek, Umka lubią tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Koniczynka28 Autorytet
    Postów: 2281 2117

    Wysłany: 27 marca 2021, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguśka wrote:
    Dla niego najważniejszy :D Znam go :) Czasami trzeba się ugiąć i tyle. Chociaż jedno z nas może będzie szczęśliwe ;) a to już coś niż tkwić oboje w niespełnieniu.
    Aguska nie mow/ nie pisz tak nigdy. A właściwie złe pisze. Pisz, wyrzucaj swoje emocje ale proszę nie miej takich myśli na dłuższa metę! Nie zasługujesz na to by się tak „biczować”.
    Mysle, ze to, co piszesz to u Ciebie pewna reakcja obronna.
    Ja znam te teksty, tylko je słyszałam od mojego chłopa. Dopiero jak przepracował swoją sytuacje na terapii to był gotowy pozwolic sobie na szczęście ale i na dalsza walkę o rodzicielstwo.
    Mój miał 4ivf z była żona, ma baaaardzo słabe nasienie. Ona wręcz wpisała to w kontrwniosku rozwodowym z orzeczeniem o winę! Ze on jest winny, bo jest niepłodny!!!’ No hit. A on nie wiedział o tym biorąc slub. To było już takie „ a byleby dojebac”. On złożył wniosek o rozwód pierwszy bez orzekania o winę, ale da się wnieść kontrwniosek tak, jakby.
    Ja wchodząc z nim w relacje, wiedziałam jaka jest sytuacja a i wiedziałam, ze chce mieć dzieci. Nasze początki były bardzo trudne. Ciagle słyszałam „marnuje Ci życie”, „ i tak mnie zostawisz”, „ja nie mogę mieć rodziny, nigdy nie będę miał i nie zasługuje na szczęście”. To był prawdziwy rollercoster, wiele łez, krzywdy. Ale przezwyciężył to, przezwyciężyliśmy razem. Kocham go i nie wyobrażam sobie być z kimś innym dlatego, ze mogę z nim mieć dziecko tak o. Ja wybrałam mojego P. na ojca moich dzieci. I starania zaczelismy od IUI z nasieniem dawcy. Bo to tylko plemnik a ojcem jest tem kto wychowa. Oczywiście rozumiem, ze to podejście nie każdemu będzie pasowało. Chce Ci jednak pokazać jak to wyglada z drugiej strony. On jest dla mnie pełnowartościowym mężczyzna i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Będziemy walczyć o nasze szczęście na różnych frontach, ważne ze razem. I zaakceptujemy finalnie, to jak ono będzie wygladalo.
    Wiem, ze w chwilach złości można sobie wzajemnie powiedzieć jakieś przykrosci. Jeśli jednak to Was złamie to po prostu może to nie jest ta osoba. Nie przyjmuj tylko z założenia, ze marnujesz mu czas. Jeśli Cię na prawdę kocha to wcale tak nie jest. Może zewnętrznie się złości ale pewnie jest mu po prostu cholernie przykro za to co i Ty przechodzisz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2021, 21:59

    Makt, Jaszczureczka, I am waiting for a miracle, panib, Noworoczna, Guniaczek, niesprawiedliwa, Kasian, Asienka33, gosia89, Umka lubią tę wiadomość

  • Makt Autorytet
    Postów: 19015 15982

    Wysłany: 27 marca 2021, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hekate wrote:
    Mam jeszcze pytanie do doświadczonych koleżanek :D
    Robiłam w czwartek badania - te wszystkie hivy, toksoplazmozy, kiły, tsh, glukoze itp. - wszystko wyszło ok chociaż obawiałam się o glukozę ze względu na brany wcześniej steryd i znaczny, znaaaczny wzrost wagi.
    Zrobiłam też proga - po przerwie 25h od brania prolutexu i 13h od luteiny. Wyszedł około 29. Czy taka przerwa w braniu wystarczy, żeby założyć że to prog produkowany przez mój organizm?
    Jestem na cyklu naturalnym, 12t5d i do tej pory nikt mi nie powiedział żeby odstawiać tego pierdzielonego proga... więc sobie sama zaczęłam już jakiś czas temu zmniejszać dawkę :P Teraz biorę rano prolutex, w południe 2tabsy lutki podjęzykowej i na wieczór lutinus, ale przyznaję że mam już po dziurki w nosie, szczególnie lutinusa. Wcześniej brałam 3 x 2 luteina podjęzykowa, 3 x lutinus i 1 x prolutex.
    Jak schodziłyście z proga na naturalnym cyklu?

    Spokojnie możesz już założyć ze jesteś zabezpieczona pod względem proga :) do 14 tc łożysko powinno produkować już takie ilości ze żadne leki nie będą potrzebne, ale możesz sobie na koniec luteine podjęzykowa zostawić wg mnie dla spokoju i wtedy po jakimś czasie zrobić badanie znowu ;) ja bym tez w pierwszej kolejności odstawiła prolutex bo on najbardziej może fałszować wynik ;)
    Ja co prawda wcześniej byłam na sztucznym ale teraz będziemy robić transfer na naturalnym i lekarka mówi ze będziemy dość szybko schodzić z lekow bo zakłada po kontrolach ze będę mieć ładnego proga. Mam zrobić dzień przed transferem badanie zeby sprawdzić jak to wyglada bo z lekow duphaston i i ustrogestan wiec i tak na wynik nie wpłyną ;)

    Hekate, Umka lubią tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 19015 15982

    Wysłany: 27 marca 2021, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monkey wrote:
    Masz racje ze powinnam 🤗

    To wszystko tak jeszcze tak kruche i trudne do uwierzenia! Ale masz racje, ide poszukac 😊

    Wg mnie najpiękniejsze suwaczki 🥰❤️

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Aguśka Autorytet
    Postów: 3393 4599

    Wysłany: 27 marca 2021, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynka28 wrote:
    Aguska nie mow/ nie pisz tak nigdy. A właściwie złe pisze. Pisz, wyrzucaj swoje emocje ale proszę nie miej takich myśli na dłuższa metę! Nie zasługujesz na to by się tak „biczować”.
    Mysle, ze to, co piszesz to u Ciebie pewna reakcja obronna.
    Ja znam te teksty, tylko je słyszałam od mojego chłopa. Dopiero jak przepracował swoją sytuacje na terapii to był gotowy pozwolic sobie na szczęście ale i na dalsza walkę o rodzicielstwo.
    Mój miał 4ivf z była żona, ma baaaardzo słabe nasienie. Ona wręcz wpisała to w kontrwniosku rozwodowym z orzeczeniem o winę! Ze on jest winny, bo jest niepłodny!!!’ No hit. A on nie wiedział o tym biorąc slub. To było już takie „ a byleby dojebac”. On złożył wniosek o rozwód pierwszy bez orzekania o winę, ale da się wnieść kontrwniosek tak, jakby.
    Ja wchodząc z nim w relacje, wiedziałam jaka jest sytuacja a i wiedziałam, ze chce mieć dzieci. Nasze początki były bardzo trudne. Ciagle słyszałam „marnuje Ci życie”, „ i tak mnie zostawisz”, „ja nie mogę mieć rodziny, nigdy nie będę miał i nie zasługuje na szczęście”. To był prawdziwy rollercoster, wiele łez, krzywdy. Ale przezwyciężył to, przezwyciężyliśmy razem. Kocham go i nie wyobrażam sobie być z kimś innym dlatego, ze mogę z nim mieć dziecko tak o. Ja wybrałam mojego P. na ojca moich dzieci. I starania zaczelismy od IUI z nasieniem dawcy. Bo to tylko plemnik a ojcem jest tem kto wychowa. Oczywiście rozumiem, ze to podejście nie każdemu będzie pasowało. Chce Ci jednak pokazać jak to wyglada z drugiej strony. On jest dla mnie pełnowartościowym mężczyzna i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Będziemy walczyć o nasze szczęście na różnych frontach, ważne ze razem. I zaakceptujemy finalnie, to jak ono będzie wygladalo.

    To masz cudownego męża ;) A on ma kochaną żone, że tak przestawiła tory jego myślenia na inne.

    Ale mój chłop to nie Twój - on mi nie zaprzeczy, bo wie, że mam rację. Znam go trochę już i wiem o czym najbardziej marzy. Może i jesteśmy razem, ale to nie znaczy, że mam prawo go czegoś pozbawiać.

    Czy reakcja obronna? Może, ale w moim odczuciu nie. To fakty. Od wielu miesięcy żyje w takim przeświadczeniu. Mam być tylko (w moim odczuciu) obiektem do rozrodu - mam spełnić swoją rolę i tyle, spełnić marzenie osoby, która chce by była szczęśliwa - tyle ;) Tak tak psychika jest pogmatwana ;)

    Mój chłop to nie jest typ, który planuje całe życie i składa deklaracje na całe życie :) Chce dziecka i próbuje to zrealizować i częściej pada od niego, że nie wyobraża sobie życia bez dziecka niż że nie wyobraża sobie życia beze mnie ;)

    Nie chce nikomu stawać na drodze jak ma szanse tylko dla tego, że ja ją mam mniejszą ;)

    Historia starań:
    - start 2018 r.
    - 03.2019 CP 💔
    - 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie :(
    - 11.2020 -> 1 IVF
    ~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
    - 12.2020 -> 2 IVF:
    ~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
    - 03.2021 -> 3 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
    ~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
    - 08.2023 - 5 IVF z KD
    ~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
    ~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
    ~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
    ~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
    ~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
    - prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
    ~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
    - w zapasie ❄️ 2

    AMH: 0,8.
    Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).

    age.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 19015 15982

    Wysłany: 27 marca 2021, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monkey wrote:
    O prosze! Fajnie usłyszeć cos pozytywnego :) Nie wiedziałam

    U mojej mamy w rodzinie był rak piersi i ona przez to zakwalifikowała się tez na genetyczne badania w ramach funduszu, nas już nie badali bo nic nie nie wyszło, ale dostała zalecenia dla siebie i dla nas :)

    monkey lubi tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Silaczka Przyjaciółka
    Postów: 84 24

    Wysłany: 27 marca 2021, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Przeczytałam wszystkie Twoje wiadomości w różnych wątkach. Dowiedziałam się ze mieliście różne protokoły , rozne leki... masz ładne AMH a slabo się stymulujesz. Widziałam, że masz endometriozę (ja tak samo). Co oprócz tego masz zdiagnozowane? Robiłaś krzywe ? Wysoki poziom insuliny niszczy oocyty od wewnątrz (endometrioza od zewnatrz). Wysoki poziom insuliny nie sprzyja zagniezdzeniu zarodka. Badałaś Kiry , cytokliny (podejrzewam, ze cytokliny mozesz mieć rozjechane ze względu na endometriozę- przewagę odpowiedzi Th1 ) ? Widziała tylko ,że NK nie badałaś. Też warto zbadać. Homocysteinę badałaś? Jak z suplementacją u Ciebie? Ja ponizej zapodam Ci moj zestaw supli na poprawę jakości oocytow i na cytokliny ;) Jak będziesz miała ochotę to poczytaj sobie o nich :
    - ubichinol (nie ubichinon)
    - witamina e (naturalna forma d-alfa tokoferol ,syntetyczna to dl-alfa tej unikaj)
    - witamina b12 (metylowana)
    - B complex metylowany
    - wit d3
    - kwasy omega 3
    - cholina
    - dhea
    - curcumina
    - mleczko pszczele
    - pyłek pszczeli
    - Resweratrol
    - Ekstrakt z zielonej herbaty (koniecznie bezkofeinowy)
    - ekstrat z kory sosny
    - colostrum
    - NAC (N-acetylocysteina)
    - Probiotyk
    - Debutir (maślane sodu)
    - wit c (najlepiej naturalna , w proszku, bez substancji słodzących - unikaj szczególnie aspartamu bo to zestaw trucizn)
    Dobrze jest też pomyśleć o diecie. Nie wiem na co chorujesz, ale niektórym osobom pomogła eliminacja glutenu i przetworów mlecznych. Ja oprócz tego muszę mieć dietę z niskim IG bo mam hiperinsulemię i IO, więc staram się wystrzegać cukrów prostych ;)

    Warto polubić się z białkiem i dużą ilością wody. Mi dr w klinice powiedziała, że mam unikać białka serwatkowego i z soi. Każde inne jest dobre. Przy pierwszej stymulacji miałam białko wołowe teraz mam konopne , ale już mi się kończy więc może wrócę do krówki... kto tam wie ;)
    Nie miałam nic z cytokin, immunologii ani krzywej mi nie zalecano. Homocysteina ok , mialam tylko TSH ok 2.5 ,ale biorę euthyrox . Była też histeroskopia operacyjna i tam badane receptory ,też ok . Wiadome ,zniszczona śluzówka od endomendy,ale nie było mięśniaków ,polipów. No u mnie nawet mala ilość leków powoduje hiperke , tzn kom. Jest mało ,bo pobierają ok 9-11 , komórki nie są top quality ,ale zapładniają się np w 3 i 4 procedurze jest to np 6-8 zsplodnien i po 4 dobie wszystko zwalnia i zostaje 1 blastka zwykle i to typu 333,433 czy 423 ...:/ Teraz miałam b.duzo proga, encortonu dużo, osocze bogatoplytkowe i 2x nic .... Histero też było przed transferem i mogło działać jak scratching ,a nic nie ruszyło.

    Te krzywe faktycznie muszę zrobić ;/ i nie wiem czy immuno coś wniesie ,bo u ani razu nie doszło do zagnieżdżenia nawet

  • Koniczynka28 Autorytet
    Postów: 2281 2117

    Wysłany: 27 marca 2021, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguśka wrote:
    To masz cudownego męża ;) A on ma kochaną żone, że tak przestawiła tory jego myślenia na inne.

    Ale mój chłop to nie Twój - on mi nie zaprzeczy, bo wie, że mam rację. Znam go trochę już i wiem o czym najbardziej marzy. Może i jesteśmy razem, ale to nie znaczy, że mam prawo go czegoś pozbawiać.

    Czy reakcja obronna? Może, ale w moim odczuciu nie. To fakty. Od wielu miesięcy żyje w takim przeświadczeniu. Mam być tylko (w moim odczuciu) obiektem do rozrodu - mam spełnić swoją rolę i tyle, spełnić marzenie osoby, która chce by była szczęśliwa - tyle ;) Tak tak psychika jest pogmatwana ;)

    Mój chłop to nie jest typ, który planuje całe życie i składa deklaracje na całe życie :) Chce dziecka i próbuje to zrealizować i częściej pada od niego, że nie wyobraża sobie życia bez dziecka niż że nie wyobraża sobie życia beze mnie ;)

    Nie chce nikomu stawać na drodze jak ma szanse tylko dla tego, że ja ją mam mniejszą ;)

    Eh, wiem wiem każda historia, osoba są inne.
    Jednak uwierz mi, mój nigdy by nie uwierzył gdyby mu ktoś pokazał 3 lata temu jego z dzisiaj.
    Ze znów pozwalali sobie na prawdziwa bliskość z kimś, ze chce/ stara się mieć rodzine...

    Jak jest się w trakcie procedur i przeżywa się porażki, to choćby człowiek się starał to łatwo się nakręcić, ze to jest jedyny cel życia i jak tu nie wychodzi to w ogóle nic innego nie ma sensu.

    Wydaje mi się, ze potrzebujecie odpoczynku, czasu dla siebie. A może i zastanowienia się czego od życia chcecie i czy osiągniecie to razem.
    Niestety wiem, ze in vitro poprzedza wiele rozwodow. Nie tylko na podstawie sytuacji mojego. LekarzeC którzy wchodzili w nasza historie sami potwierdzali. A co ciekawe jedna lekarka opowiedziała, ze zna wiele historii rozwodów po udanym ivf! 😳

    Nie wiem, jak potoczy się to wszystko u Ciebie. Pamiętaj po prostu w tym wszystkim również o sobie i swoim szczęściu, o tym ze na nie zasługujesz 😘😘

    Makt, Aguśka, Umka lubią tę wiadomość

  • Makt Autorytet
    Postów: 19015 15982

    Wysłany: 27 marca 2021, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Silaczka wrote:
    Ja robiłam 3 procedury u Ch i nic... Ale jeszcze musimy tu wrócić, kolejna 4 ivf była u innego lekarza i też nic i teraz dr P. Z CM lub AK ... Ale już tak mam tego dość,że jak dr P nie da szans to wolę AK ,a i tak kto wie co z tego będzie ,zwłaszcza w czasie Pandemii. Dr Ch b.przyjemny lekarz,opanowany i taki hmm raczej nie koloryzujący ,raczej u niego albo jest coś białe albo czarne .

    Ja nie miałam z nim styczności, po 1 procedurze sama zastanawiałam się czy się do niego nie przenieść ale jeszcze podjęliśmy ryzyko - i jak widać nie zawsze wszystko zależy od lekarza ;)
    Tylko w przypadku salome dziwi mnie taki wyniki trochę skoro u nas mąż ma pojedyncze ilości plemników i to leniwych (pojedyncze w ruchu B, głównie c), gdzie nie dało się zbadać morfologii itd przy drugiej procedurze zaplodnilo się aż 7 komórek i ostatecznie mieliśmy 5 blastek. Wiec może faktycznej jednak to nie kwestia samej chodowli i wyboru odpowiednich żołnierzy ;) tylko komórki damskie wymagają tez podrasowania - i tu warto pochylić się nad krzywa cukrowa i insulinowa :)
    Wam życzę powodzenia u dr P! Słyszałam ze potrafi pomoc beznadziejnym przypadkom ;)

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Alicja w Krainie Czarów Autorytet
    Postów: 2905 5075

    Wysłany: 27 marca 2021, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguśka wrote:
    To masz cudownego męża ;) A on ma kochaną żone, że tak przestawiła tory jego myślenia na inne.

    Ale mój chłop to nie Twój - on mi nie zaprzeczy, bo wie, że mam rację. Znam go trochę już i wiem o czym najbardziej marzy. Może i jesteśmy razem, ale to nie znaczy, że mam prawo go czegoś pozbawiać.

    Czy reakcja obronna? Może, ale w moim odczuciu nie. To fakty. Od wielu miesięcy żyje w takim przeświadczeniu. Mam być tylko (w moim odczuciu) obiektem do rozrodu - mam spełnić swoją rolę i tyle, spełnić marzenie osoby, która chce by była szczęśliwa - tyle ;) Tak tak psychika jest pogmatwana ;)

    Mój chłop to nie jest typ, który planuje całe życie i składa deklaracje na całe życie :) Chce dziecka i próbuje to zrealizować i częściej pada od niego, że nie wyobraża sobie życia bez dziecka niż że nie wyobraża sobie życia beze mnie ;)

    Nie chce nikomu stawać na drodze jak ma szanse tylko dla tego, że ja ją mam mniejszą ;)
    Dojrzale do tego podchodzisz. Ja też wolę wiedziec na czym stoję. Uważam, że trzeba myśleć realnie. Czytam z Twoich wypowiedzi, że to może nie do konca ten facet. Np. Mi nigdy nie przyszlo do głowy, ze z powodu slabego nasienia mogłabym rozstac się z Mężem i już wiemy, że gdyby I IVF się nie udało beďziemy szukac dawcy. Poprostu szkoda nam czasu na życie bez Dziecka. Duzo siły Ci życzę, znajdziesz sposób na szczescie!

    Makt, Umka lubią tę wiadomość

    34 lata, AMH 3,6
    Słabe parametry nasienia ICSI 06.2020
    I transfer 02.07 nadzieja zgasła 31.07
    II transfer 21.12 bhcg 1,1😔
    III transfer 12.02.2021 3-dniowca
    8dpt bhcg 44 prog 32
    10dpt bhcg 95 prog 39
    12 dpt bhcg 287 prog 41
    14 dpt bhcg 629 prog 38
    19 dpt bhcg 3877 prog 28
    25 dpt bhcg 18596 prog 37 ❤
    31 dpt 1 cm szczęścia 😊
    8 tc 1,69 cm, rosnę 😊
    bhcg 111513, prog 35
    9 tc 2,48 cm, mam stópki 😊
    10t1d 3,6 cm 😊
    11 tc 4,39 cm 😊
    12t1d 5,74 cm 😊
    Nifty: Zdrowy Chłopak! 💪
    12t3d 6,79 cm 😊
    14t3d 8,92 cm
    20t2d 360 gram Człowieka
    21t3d 460 gram ❤
    29t6d 1348 gram ❤
    35t 2d 2520 gram ❤
    36 t 3d 2750 gram ❤
    30.10.2021 r moja miłość Aleksander ❤
    ❄❄❄❄❄cdn

    Nie zwyciężaj
    Nie broń się
    Nie poddawaj się

    "Żyj! Powiedziała nadzieja... bez Ciebie nie mogę- powiedziało cicho życie"
    1usa20mmby5mbvyf.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 19015 15982

    Wysłany: 27 marca 2021, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CzeresniowaMama wrote:
    Wrzucam Wam zdjecie testu. Obiektywnej opinii potrzebuje.
    https://zapodaj.net/df39ffc054f71.jpg.html

    Coś mi tam majaczy ;)

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 19015 15982

    Wysłany: 27 marca 2021, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koniczynka28 wrote:
    Aguska nie mow/ nie pisz tak nigdy. A właściwie złe pisze. Pisz, wyrzucaj swoje emocje ale proszę nie miej takich myśli na dłuższa metę! Nie zasługujesz na to by się tak „biczować”.
    Mysle, ze to, co piszesz to u Ciebie pewna reakcja obronna.
    Ja znam te teksty, tylko je słyszałam od mojego chłopa. Dopiero jak przepracował swoją sytuacje na terapii to był gotowy pozwolic sobie na szczęście ale i na dalsza walkę o rodzicielstwo.
    Mój miał 4ivf z była żona, ma baaaardzo słabe nasienie. Ona wręcz wpisała to w kontrwniosku rozwodowym z orzeczeniem o winę! Ze on jest winny, bo jest niepłodny!!!’ No hit. A on nie wiedział o tym biorąc slub. To było już takie „ a byleby dojebac”. On złożył wniosek o rozwód pierwszy bez orzekania o winę, ale da się wnieść kontrwniosek tak, jakby.
    Ja wchodząc z nim w relacje, wiedziałam jaka jest sytuacja a i wiedziałam, ze chce mieć dzieci. Nasze początki były bardzo trudne. Ciagle słyszałam „marnuje Ci życie”, „ i tak mnie zostawisz”, „ja nie mogę mieć rodziny, nigdy nie będę miał i nie zasługuje na szczęście”. To był prawdziwy rollercoster, wiele łez, krzywdy. Ale przezwyciężył to, przezwyciężyliśmy razem. Kocham go i nie wyobrażam sobie być z kimś innym dlatego, ze mogę z nim mieć dziecko tak o. Ja wybrałam mojego P. na ojca moich dzieci. I starania zaczelismy od IUI z nasieniem dawcy. Bo to tylko plemnik a ojcem jest tem kto wychowa. Oczywiście rozumiem, ze to podejście nie każdemu będzie pasowało. Chce Ci jednak pokazać jak to wyglada z drugiej strony. On jest dla mnie pełnowartościowym mężczyzna i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Będziemy walczyć o nasze szczęście na różnych frontach, ważne ze razem. I zaakceptujemy finalnie, to jak ono będzie wygladalo.
    Wiem, ze w chwilach złości można sobie wzajemnie powiedzieć jakieś przykrosci. Jeśli jednak to Was złamie to po prostu może to nie jest ta osoba. Nie przyjmuj tylko z założenia, ze marnujesz mu czas. Jeśli Cię na prawdę kocha to wcale tak nie jest. Może zewnętrznie się złości ale pewnie jest mu po prostu cholernie przykro za to co i Ty przechodzisz.

    Dokładnie tak samo myśle i to samo chciałam przekazać :)

    Koniczynka28 lubi tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
‹‹ 293 294 295 296 297 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta w ciąży - po trymestrach

Odpowiednia dieta w ciąży wpływa nie tylko na przebieg samej ciąży, ale również na zdrowie Twojego dziecka w przyszłości (np. słaby układ odpornościowy dziecka lub problemy z otyłością). Przeczytaj dlaczego dieta w ciąży jest tak istotna, czy kompleks witamin jest w stanie ją zastąpić oraz na co powinnaś zwrócić uwagę w każdym trymestrze ciąży.   

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ