Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną ☀️IVF Październik 2021 ☀️
Odpowiedz

☀️IVF Październik 2021 ☀️

Oceń ten wątek:
  • Rossetia Autorytet
    Postów: 1517 2582

    Wysłany: 12 października 2021, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kardamonka wrote:
    Przykro mi bardzo.

    Z psychologiem zawsze warto pogadać. Nie zaszkodzi
    Nie chcę. Nie lubię rozmawiać z kimś w cztery oczy o swoich problemach, uczuciach. Tym bardziej z kimś obcym.
    Jestem takim typem człowieka, że muszę sama w ciszy to wszystko sobie poukładać.

    Krakowska, MyŚliwa, Jane208 lubią tę wiadomość

    age.png

    34 lata, PCOS, niedoczynność tarczycy, insulinooporność, mutacja PAI-1 homo

    Klinika Bocian Białystok
    Transfer 12.09.2017 beta <0,1
    Transfer 09.12.2017 beta <0,1
    Transfer 06.11.2018 beta <0,1

    Klinika OVIklinika Warszawa ❄️❄️❄️❄️
    Transfer 17.09.21 (blastka 3BC)
    5dpt -beta 14, 7dpt- beta 55, 10dpt-beta 254,
    12dpt-beta 554, 14dpt-beta 958, 18dpt-beta 3104, 6tc*

    Transfer 23.02.22 (blastka 3AB)
    5dpt- beta 8, prog. 51,60, 7dpt- beta 37, 9dpt- beta 100, 12dpt- beta 357, prog. 39, 14dpt- beta 605,
    16dpt- beta 1148, prog. 24, 21dpt- beta 5075, prog. 32, 27dpt- beta 22031, prog. 28
    40+1 - córcia ❤️
  • Makt Autorytet
    Postów: 18938 15946

    Wysłany: 12 października 2021, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Nie odzywałam się i nie zaglądałam do Was ostatnio, bo znów niespodziewanie trafiłam do szpitala...

    W czwartek wstałam rano, sprawdziłam ciśnienie 70/52- dla mnie to normalne... ale stwierdziłam, że jeszcze poleżę... oglądałam tv przez ok 2h w łóżku... poszłam do toalety i niespodziewanie miałam krwotok z dróg rodnych... szybko pojechałam do szpitala... miałam krwiaka 7,5cm... ( na ostatnim usg miałam czysto) lało się ze mnie 2 dni..., ale najgorsze było to, że miałam bardzo twardą macicę... dostawałam prolutex i nospę domięśniowo, luteinę 3x2, nospę do ust, asmag3x2... następnego dnia po usg macica bardzo twarda i miałam na cito podaną kroplówkę z magnezu (miała lecieć przez cały dzień)... Na szczęście z dzieckiem wszystko w porządku, zostałam bardzo dokładnie przebadana, szyjka długa, zamknięta... Usg było takie dokładna jak na prenatalnych, pomiar każdej części ciała, sprawdzenie serca, nerek i każdego narządu...
    Wczoraj o 20 wyszłam do domu, ale nie mam jeszcze ani wypisu ani recepty...
    Na ostatnim usg już mam czysto, krwiaka nie mam... mam tylko naczynka, które mogą pękać... i będę krwawić... teraz już mam czysto... ale w dalszym ciągu mam twardą macicę... i strasznie się martwię... :(
    Synek ma już 320g, ale ciąża jest na zbyt niskim etapie, żeby lekarze ratowali dziecko...

    Trzymam Kochane za wszystkie kciuki <3 Gratuluję dobrych wiadomości i przykro mi, przytulam wszystkie z Was do serca, które tego potrzebują...

    Miałam nadzieję, że skoro starania były takie ciężkie, to chociaż w ciąży będzie łatwiej, ale niestety... Mam nadzieję, że wytrwam chociaż do tego 26tc, kiedy dziecko ma większą szansę na przeżycie...

    Mam nadzieje ze to tylko chwilowe… mi tez się od połowy ciąży brzuch stawiał i brałam cały czas magnes do 36 tc i progesteron

    I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • zetakasiaa Przyjaciółka
    Postów: 108 434

    Wysłany: 12 października 2021, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makt wrote:
    Super :) a jak progesteron?

    poga jeszcze nie ma hehe czekam

    Makt lubi tę wiadomość

    1Ivf ,2 komorki ,transfer w 3 dniu 2 zarodkow nieudany
    2Ivf przerwane 2 komorki.
    3 Ivf 8 komorek z czego 4 dobre,4 sie zaplodnily .
    Mamy 2 blastki 4 AB 3 BA
    Swiezy transfer 4 AB
    5dpt 15
    7dpt 54
    9dpt 179
    12dpt 693
    usg 6t3d 5mm dzidzi
    usg 16t3d 10 cm 179g dziewczynka:)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2021, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Nie odzywałam się i nie zaglądałam do Was ostatnio, bo znów niespodziewanie trafiłam do szpitala...

    W czwartek wstałam rano, sprawdziłam ciśnienie 70/52- dla mnie to normalne... ale stwierdziłam, że jeszcze poleżę... oglądałam tv przez ok 2h w łóżku... poszłam do toalety i niespodziewanie miałam krwotok z dróg rodnych... szybko pojechałam do szpitala... miałam krwiaka 7,5cm... ( na ostatnim usg miałam czysto) lało się ze mnie 2 dni..., ale najgorsze było to, że miałam bardzo twardą macicę... dostawałam prolutex i nospę domięśniowo, luteinę 3x2, nospę do ust, asmag3x2... następnego dnia po usg macica bardzo twarda i miałam na cito podaną kroplówkę z magnezu (miała lecieć przez cały dzień)... Na szczęście z dzieckiem wszystko w porządku, zostałam bardzo dokładnie przebadana, szyjka długa, zamknięta... Usg było takie dokładne jak na prenatalnych, pomiar każdej części ciała, sprawdzenie serca, nerek i każdego narządu...
    Wczoraj o 20 wyszłam do domu, ale nie mam jeszcze ani wypisu ani recepty...
    Na ostatnim usg już mam czysto, krwiaka nie mam... mam tylko naczynka, które mogą pękać... i będę krwawić... teraz już mam czysto... ale w dalszym ciągu mam twardą macicę... i strasznie się martwię... :(
    Synek ma już 320g, ale ciąża jest na zbyt niskim etapie, żeby lekarze ratowali dziecko...

    Trzymam Kochane za wszystkie kciuki <3 Gratuluję dobrych wiadomości i przykro mi, przytulam wszystkie z Was do serca, które tego potrzebują...

    Miałam nadzieję, że skoro starania były takie ciężkie, to chociaż w ciąży będzie łatwiej, ale niestety... Mam nadzieję, że wytrwam chociaż do tego 26tc, kiedy dziecko ma większą szansę na przeżycie...
    Kurcze, jak to niesprawiedliwe, że niektóre kobiety nawet ginekologa nie odwiedzają i zachodzą bez problemu. A my się staramy, robimy co możemy a i tak jest ciężko. Bądź dobrej myśli i nie stresuj się sama dodatkowo. W ogóle myślałam, że ja mam naturalnie niskie ciśnienie, a Twoje to już kosmos :)

    I am waiting for a miracle, Krakowska, Rybka85 lubią tę wiadomość

  • niesprawiedliwa Autorytet
    Postów: 2072 3846

    Wysłany: 12 października 2021, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Nie odzywałam się i nie zaglądałam do Was ostatnio, bo znów niespodziewanie trafiłam do szpitala...

    W czwartek wstałam rano, sprawdziłam ciśnienie 70/52- dla mnie to normalne... ale stwierdziłam, że jeszcze poleżę... oglądałam tv przez ok 2h w łóżku... poszłam do toalety i niespodziewanie miałam krwotok z dróg rodnych... szybko pojechałam do szpitala... miałam krwiaka 7,5cm... ( na ostatnim usg miałam czysto) lało się ze mnie 2 dni..., ale najgorsze było to, że miałam bardzo twardą macicę... dostawałam prolutex i nospę domięśniowo, luteinę 3x2, nospę do ust, asmag3x2... następnego dnia po usg macica bardzo twarda i miałam na cito podaną kroplówkę z magnezu (miała lecieć przez cały dzień)... Na szczęście z dzieckiem wszystko w porządku, zostałam bardzo dokładnie przebadana, szyjka długa, zamknięta... Usg było takie dokładne jak na prenatalnych, pomiar każdej części ciała, sprawdzenie serca, nerek i każdego narządu...
    Wczoraj o 20 wyszłam do domu, ale nie mam jeszcze ani wypisu ani recepty...
    Na ostatnim usg już mam czysto, krwiaka nie mam... mam tylko naczynka, które mogą pękać... i będę krwawić... teraz już mam czysto... ale w dalszym ciągu mam twardą macicę... i strasznie się martwię... :(
    Synek ma już 320g, ale ciąża jest na zbyt niskim etapie, żeby lekarze ratowali dziecko...

    Trzymam Kochane za wszystkie kciuki <3 Gratuluję dobrych wiadomości i przykro mi, przytulam wszystkie z Was do serca, które tego potrzebują...

    Miałam nadzieję, że skoro starania były takie ciężkie, to chociaż w ciąży będzie łatwiej, ale niestety... Mam nadzieję, że wytrwam chociaż do tego 26tc, kiedy dziecko ma większą szansę na przeżycie...

    Mi też się brzuszek mocno stawiał od 21 tygodnia, u mnie przez to szyjka zaczęła wariować ale sytuacja opanowana. Więc magnez (najlepiej taki który ma dużo jonów) nospa, pewnie dostaniesz też luteinę i dużo leż. To naprawdę pomaga! 😊 i staraj się nie stresować, u mnie im więcej było stresu tym brzuszek bardziej twardniał. Trzymam kciuki odpoczywaj 😘

    I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość

    Naturals 2xCP, 2xCB

    1️⃣ IVF - 4 blastki
    1 FET 07.20 👎🏻
    2 FET 08.20 👎🏻
    3 FET 04.21 + encorton, zarzio, fraxiparine, acard, AH, embrioglue
    5dpt ⏸ bhcg 20,59
    18dpt pęcherzyk ciążowy
    24dpt zarodek i tętno
    39 tc 🧸🎀 jest z Nami na świecie ♥️

    4 FET 11.24 CB

    2️⃣ IVF ??
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6172 7855

    Wysłany: 12 października 2021, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makt wrote:
    Mam nadzieje ze to tylko chwilowe… mi tez się od połowy ciąży brzuch stawiał i brałam cały czas magnes do 36 tc i progesteron
    Ja cały czas brałam magnez 3x2...teraz profesor polecił mi aspargin....

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    ( tym razem walczę sama )
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • Makt Autorytet
    Postów: 18938 15946

    Wysłany: 12 października 2021, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Ja cały czas brałam magnez 3x2...teraz profesor polecił mi aspargin....

    Na pewno pomoże! U mnie przy okazji szyjka zaczęła się skracać. Jak u ciebie jest dluga to zawsze bezpieczniej

    I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 12 października 2021, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Nie odzywałam się i nie zaglądałam do Was ostatnio, bo znów niespodziewanie trafiłam do szpitala...

    W czwartek wstałam rano, sprawdziłam ciśnienie 70/52- dla mnie to normalne... ale stwierdziłam, że jeszcze poleżę... oglądałam tv przez ok 2h w łóżku... poszłam do toalety i niespodziewanie miałam krwotok z dróg rodnych... szybko pojechałam do szpitala... miałam krwiaka 7,5cm... ( na ostatnim usg miałam czysto) lało się ze mnie 2 dni..., ale najgorsze było to, że miałam bardzo twardą macicę... dostawałam prolutex i nospę domięśniowo, luteinę 3x2, nospę do ust, asmag3x2... następnego dnia po usg macica bardzo twarda i miałam na cito podaną kroplówkę z magnezu (miała lecieć przez cały dzień)... Na szczęście z dzieckiem wszystko w porządku, zostałam bardzo dokładnie przebadana, szyjka długa, zamknięta... Usg było takie dokładne jak na prenatalnych, pomiar każdej części ciała, sprawdzenie serca, nerek i każdego narządu...
    Wczoraj o 20 wyszłam do domu, ale nie mam jeszcze ani wypisu ani recepty...
    Na ostatnim usg już mam czysto, krwiaka nie mam... mam tylko naczynka, które mogą pękać... i będę krwawić... teraz już mam czysto... ale w dalszym ciągu mam twardą macicę... i strasznie się martwię... :(
    Synek ma już 320g, ale ciąża jest na zbyt niskim etapie, żeby lekarze ratowali dziecko...

    Trzymam Kochane za wszystkie kciuki <3 Gratuluję dobrych wiadomości i przykro mi, przytulam wszystkie z Was do serca, które tego potrzebują...

    Miałam nadzieję, że skoro starania były takie ciężkie, to chociaż w ciąży będzie łatwiej, ale niestety... Mam nadzieję, że wytrwam chociaż do tego 26tc, kiedy dziecko ma większą szansę na przeżycie...
    Boże drogi... Dlaczego ?! Dlaczego takie cholerstwo się dzieje w ciąży?! To aż niewiarygodne... 😳 Jakbyś mało miała zmartwieńx stresu i nerwów na początku ciąży z krwawieniem i krwiakiem tak teraz Znowu... Strasznie Ci współczuję bo pewno strach wrócił ze zdwojoną siłą i nie odpuszcza :( najważniejsze że synek się dzielnie trzyma mamy.
    Mogę zapytać w jakim miejscu był umiejscowiony ten krwiak ? Bo 7cm to dużo, ja miałam 6cm.

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 października 2021, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, co uważacie o podaniu przed transferem atobisanu? Tylko przy jakiś wskazaniach czy profilaktycznie warto zainwestować?
    Ja chyba skurczy nie nam ale wiem, że nie muszą być takie żeby je czuć. 🤷

  • Makt Autorytet
    Postów: 18938 15946

    Wysłany: 12 października 2021, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielone.Slońce wrote:
    Dziewczyny, co uważacie o podaniu przed transferem atobisanu? Tylko przy jakiś wskazaniach czy profilaktycznie warto zainwestować?
    Ja chyba skurczy nie nam ale wiem, że nie muszą być takie żeby je czuć. 🤷

    U mnie lekarka o tym decydowała. Za pierwszym razem miałam podany bo widziała skurcze na usg. Teraz niby nie widziała a i tak zaleciła wiec chyba właśnie profilaktyczne

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6172 7855

    Wysłany: 12 października 2021, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia wrote:
    Boże drogi... Dlaczego ?! Dlaczego takie cholerstwo się dzieje w ciąży?! To aż niewiarygodne... 😳 Jakbyś mało miała zmartwieńx stresu i nerwów na początku ciąży z krwawieniem i krwiakiem tak teraz Znowu... Strasznie Ci współczuję bo pewno strach wrócił ze zdwojoną siłą i nie odpuszcza :( najważniejsze że synek się dzielnie trzyma mamy.
    Mogę zapytać w jakim miejscu był umiejscowiony ten krwiak ? Bo 7cm to dużo, ja miałam 6cm.
    Pod łożyskiem podobno... ale nie wiem dokładnie... w szpitalu niechętnie coś mówią... a wypisu jeszcze nie mam... bo czekam na podpis...

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    ( tym razem walczę sama )
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • I am waiting for a miracle Autorytet
    Postów: 6172 7855

    Wysłany: 12 października 2021, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielone.Slońce wrote:
    Dziewczyny, co uważacie o podaniu przed transferem atobisanu? Tylko przy jakiś wskazaniach czy profilaktycznie warto zainwestować?
    Ja chyba skurczy nie nam ale wiem, że nie muszą być takie żeby je czuć. 🤷
    Mój gin uważa, że on jest tylko na chwilę i lepszy jest scopolan.

    „Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
    Mama 2 aniołków
    Początek starań 03.2005r.
    IV IVF:
    - VI transfer blastocyst 3AA <3 i 3AA
    9dpt 413
    11dpt 1197
    15dpt 4166
    22dpt 30071
    2,7mm miłości <3
    25dpt 54928
    3,6mm miłości <3
    27dpt
    5,6mm miłości i 140 <3
    28dpt
    6,8mm miłości <3
    29dpt 99065
    30dpt 111335
    19w6d 320g miłości
    21w0d 390g miłości
    29w4d 1550g miłości
    Ukochany synek 💙

    Starania o rodzeństwo <3
    ( tym razem walczę sama )
    V IVF:
    - IX transfer blastocysty 3AA <3
    9dpt 225
    12dpt 491 (68,4%)
    14dpt 711 (44,8%)

    ❄️ 3BB ❄️ 5AB

    preg.png
  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 12 października 2021, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też zauważyłam, że lepiej mi pomaga scopolan niż nospa. Ale jak zapytałam swojej lekarki czy mogę na skurcze brać scopolan to powiedziała że nospa bezpieczniejsza. 🤨

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • Milena Ekspertka
    Postów: 159 495

    Wysłany: 12 października 2021, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak to wszystko czytam to aż serce pęka😢

    Takie to trudne…
    Najpierw nadzieja, ze się uda… potem radość, za chwile strach bo coś się dzieje…i tak w kółko…nie mamy lekko dziewczyny…

    TylkoLepiej, Gusiaczek lubią tę wiadomość

  • Krakowska Autorytet
    Postów: 4709 4368

    Wysłany: 12 października 2021, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Pod łożyskiem podobno... ale nie wiem dokładnie... w szpitalu niechętnie coś mówią... a wypisu jeszcze nie mam... bo czekam na podpis...

    Współczuję. A jak minął Ci 12 tydzień już odetchnęłam.
    Nie stresuj się, ryzyko w tym tygodniu jest dużo niższe. Na pewno dociągnięcie jeszcze wiele tygodni.

    I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość

    Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
    I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
    VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka.
  • Rossetia Autorytet
    Postów: 1517 2582

    Wysłany: 12 października 2021, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najgorsze jest to, że jutro mieliśmy usłyszeć serduszko 😢 mieliśmy wielką nadzieję, że usłyszymy nie jedno, a dwa. 😭😭 Wkońcu we wtorek jak zobaczyłam pęcherzyki na USG uwierzyłam, że jestem w ciąży. 😢😢 Jednak los zadrwił sobie z Nas kolejny raz.
    💔💔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2021, 12:14

    age.png

    34 lata, PCOS, niedoczynność tarczycy, insulinooporność, mutacja PAI-1 homo

    Klinika Bocian Białystok
    Transfer 12.09.2017 beta <0,1
    Transfer 09.12.2017 beta <0,1
    Transfer 06.11.2018 beta <0,1

    Klinika OVIklinika Warszawa ❄️❄️❄️❄️
    Transfer 17.09.21 (blastka 3BC)
    5dpt -beta 14, 7dpt- beta 55, 10dpt-beta 254,
    12dpt-beta 554, 14dpt-beta 958, 18dpt-beta 3104, 6tc*

    Transfer 23.02.22 (blastka 3AB)
    5dpt- beta 8, prog. 51,60, 7dpt- beta 37, 9dpt- beta 100, 12dpt- beta 357, prog. 39, 14dpt- beta 605,
    16dpt- beta 1148, prog. 24, 21dpt- beta 5075, prog. 32, 27dpt- beta 22031, prog. 28
    40+1 - córcia ❤️
  • Laura121 Autorytet
    Postów: 1382 2333

    Wysłany: 12 października 2021, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Nie odzywałam się i nie zaglądałam do Was ostatnio, bo znów niespodziewanie trafiłam do szpitala...

    W czwartek wstałam rano, sprawdziłam ciśnienie 70/52- dla mnie to normalne... ale stwierdziłam, że jeszcze poleżę... oglądałam tv przez ok 2h w łóżku... poszłam do toalety i niespodziewanie miałam krwotok z dróg rodnych... szybko pojechałam do szpitala... miałam krwiaka 7,5cm... ( na ostatnim usg miałam czysto) lało się ze mnie 2 dni..., ale najgorsze było to, że miałam bardzo twardą macicę... dostawałam prolutex i nospę domięśniowo, luteinę 3x2, nospę do ust, asmag3x2... następnego dnia po usg macica bardzo twarda i miałam na cito podaną kroplówkę z magnezu (miała lecieć przez cały dzień)... Na szczęście z dzieckiem wszystko w porządku, zostałam bardzo dokładnie przebadana, szyjka długa, zamknięta... Usg było takie dokładne jak na prenatalnych, pomiar każdej części ciała, sprawdzenie serca, nerek i każdego narządu...
    Wczoraj o 20 wyszłam do domu, ale nie mam jeszcze ani wypisu ani recepty...
    Na ostatnim usg już mam czysto, krwiaka nie mam... mam tylko naczynka, które mogą pękać... i będę krwawić... teraz już mam czysto... ale w dalszym ciągu mam twardą macicę... i strasznie się martwię... :(
    Synek ma już 320g, ale ciąża jest na zbyt niskim etapie, żeby lekarze ratowali dziecko...

    Trzymam Kochane za wszystkie kciuki <3 Gratuluję dobrych wiadomości i przykro mi, przytulam wszystkie z Was do serca, które tego potrzebują...

    Miałam nadzieję, że skoro starania były takie ciężkie, to chociaż w ciąży będzie łatwiej, ale niestety... Mam nadzieję, że wytrwam chociaż do tego 26tc, kiedy dziecko ma większą szansę na przeżycie...
    Kochana tak mi przykro że musiałaś czegoś takiego doświadczyć.. Same nerwy... A mi mówili że po 12 tygodniu ciąży już krwiaki się nie robią a tu jednak 😓 ważne z dzidzia wszystko ok i masz szyjkę długa i zamknięta - to dobry znak i na pewno jeszcze wiele tygodni przed Wami ❤️ odpoczywaj jak najwięcej 😘 będzie dobrze Kochana 😘
    To wszystko takie niesprawiedliwe...

    Starania od 2016r.
    AMH 4.88

    ◼styczeń 2019r. ciąża pozamaciczna( prawy jajowód)
    -HSG
    ◼październik 2019r. ciąża pozamaciczna ( prawy jajowód
    ◼październik 2020r. ciąża pozamaciczna ( lewy jajowód )
    -Laparoskopia ( jajowody lekko zwężone❌ )
    -Histeroskopia ✅

    2021r decyzja o ivf...
    17.03.21r. 1 wizyta w klinice Artvimed Kraków
    13.04 rozpoczęcie stymulacji Gonal F 150j + Mensinorm 75j.
    26.04 punkcja
    29.04 transfer 3dniowego zarodka 8A
    9dpt beta 91.4❤
    11dpt beta 204.4❤
    13dpt beta 474.8❤
    18dpt beta 4813❤
    27dpt jest Serduszko ♥
    17.07.21r Badania prenatalne , wszystko w porządku
    Pappa -OK ❤
    6.09.21r. Badanie połówkowe - wszystko ok ❤
    Czekamy na córeczkę😍
    2nn3e6hh1q80o0he.png
  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 12 października 2021, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamisia wrote:
    Pozazdrościć.. Mi przywieźli dziecko i nawet go nie podali. U mnie ból to było 8/10. Plus rwa kulszowa. Ja się w łóżku obrócić nie mogłam. Szczegóły nie nadają się by je tu pisać. Bardzo się cieszę, że tak lekko było u Ciebie.

    A, i nie że jestem jakąś miękką cipką, bo próg bólu mam naprawdę wysoki.
    A ja sobie właśnie zdałam sprawę, że nie pamiętam wszystkiego z mojej cesarski. Tzn pamiętam cesarkę, ale później chyba wymazałam jakąś część ze swojej pamięci., bo nie pamiętam drogi z bloku operacyjnego do sali pooperacyjnej. Cesarka była super. Jedyny dyskomfort dla mnie to właśnie te "wyszarpywanie" dziecka, ale bólem bym to nie nazwała. Ból to był przed cesarką bo miałam okropne skurcze, które szły z pleców i nie pisały się na ktg. Po wyciagnieciu dali mi na chwile małą, posmialismy się z ginem, pielęgniarka i anestezjologiem.. Jakie to są fajne Anastazje (żona anestezjologia ma tak na imię). Gin mnie pozszywał i później mam lukę. Pamiętam już jak byłam na pooperacyjnej i mąż zachwycał się nasza córka, pokazywał mi jakie zdjęcia jej porobił i mówił, że pielęgniarka kazała mi spać bo całą noc miałam zawaloną i że zaraz będzie szedł do pielęgniarek po naszą córkę, która już będzie tu ze mną na sali. I to wszystko. Później to mnie cycki bolały bo miałam zapalenie i z tym walczyłam poza tym nic. Wszystko fajnie się goiło.

    MyŚliwa lubi tę wiadomość

  • Dzudi Autorytet
    Postów: 5990 9077

    Wysłany: 12 października 2021, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I am waiting for a miracle wrote:
    Mój gin uważa, że on jest tylko na chwilę i lepszy jest scopolan.
    Zdecydowanie polecam scopolan. Brałam po drugim transferze do 5dpt 3x1 i miałam spokojną głowę 😁 Nospa przy pierwszym transferze nie działała a skurcze miałam dość mocne.
    Oczywiście scopolan włączony po konsultacji z lekarzem 😉

    I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość

    LJOgp2.png

    Starania od 2014r. ☹️

    INVIMED POZNAŃ

    IVF - maj 2021
    Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
    PUNKCJA - 21.05 💉
    CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔

    20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
    16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
    21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
    27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
    35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
    12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
    13t6d - 90g 👶
    15t0d - 118g 👶
    17t0d - 177g 👶 SYN 💙
    17t6d - 200g 👶
    21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
    21t6d - 500g 👶
    24t5d - 804g 👶
    26t6d -1100g👶
    30t6d -1650g👶
    32t6d -1900g👶
    34t6d -2500g👶
    36t6d -2750g👶
    38t6d -3400g👶

    Alex
    08.04.2022
    9:04
    3760g ❤️
  • Makt Autorytet
    Postów: 18938 15946

    Wysłany: 12 października 2021, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rossetia wrote:
    Najgorsze jest to, że jutro mieliśmy usłyszeć serduszko 😢 mieliśmy wielką nadzieję, że usłyszymy nie jedno, a dwa. 😭😭 Wkońcu we wtorek jak zobaczyłam pęcherzyki na USG uwierzyłam, że jestem w ciąży. 😢😢 Jednak los zadrwił sobie z Nas kolejny raz.
    💔💔

    Kochana teraz nadszedł bardzo ciężki czas dla was… osobiście myśle ze przydałaby się wam przerwa, skupienie chwile tylko na sobie, przeżycie tej żałoby (jak duża by nie była)… czekają na was jeszcze mrozaczki wiec jest o co walczyc. Ale teraz skup się na sobie, na mężu, na życiu z dnia na dzień aż nie poczujecie ze to już jest dobry moment. I pisz ile potrzebujesz - zrób sobie z nami terapie jeśli psycholog nie wchodzi w grę. Na ile będziemy umiały pomożemy. Ja osobiście ściskam mocno!

    Krakowska, MyŚliwa, Rybka85 lubią tę wiadomość

    age.png
    19.03.2020 (39+0), CC, 13:35, 3335g, 54 cm

    age.png
    24.06.2022 (39+1), SN, 9:55, 2985g, 52 cm

    2 IVF-9.07.19(20dc)-ET(2)-3.1.1
    6dpt beta 12,37, prog 8,6;
    15dpt (4+6)- GS 2,2 mm, YS 1,1 mm;
    23dpt (6+0)- CRL 1,8 mm i ❤️

    13.10.21(21dc)-FET(5)-S-bl2
    +atosiban+encorton 7,5mg+Prograf+accofil
    6 dpt beta 20,51
    15 dpt (5+0)-GS 3,7 mm
    21 dpt (5+6)-CRL 1,8 mm i ❤️

    Pozostałe transfery:
    •19.03.2019
    •31.03.2021
    •15.07.2021
    •5.01.2024
    skuteczności 33,33%

    Amh 2019 1,35->2024 0,58
    Nasza historia

    weight.png
‹‹ 86 87 88 89 90 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ