IVF po IUI
-
WIADOMOŚĆ
-
Motylek1313 wrote:Któraś badała swojemu męzusiowi chromatyne?
Motylku my badaliśmt, wynik 12%, u nas w klinice norma wynosiła mniej niż 30%. Hba też ok, ponad 80%. Za to przeciwciała kolejno 78%, 98% i 75%, co jak wiesz u nas było nie do wyleczenia i poskutkowało decyzją o dawcy.
Zauważyłam tu na forum, że wśród niepłodnych par znaczna grupa partnerów ma problem z jakością nasienia. Zgadzacie się ze mną?
Jedyny moim zdaniem plus tego jest taki, że w końcu upada mit, że to głównie po stronie kobiety jest problem jeśli chodzi o niepłodność. -
Zgadzam się skórka, dla faceta jest to chyba trudniejsze niż dla kobiety, w ich przekonaniu umniejsza to ich męskość. O ile mój M. nie ma z tym większych egzystencjonalnych problemów, to i tak w chwilach większego dołka zdarza mu się powiedzieć, że to wszystko jego wina i z kim innym byłabym szczęśliwsza bo miałabym dziecko - strasznie mi go wtedy żal
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
nick nieaktualnykurczę ja myślę ze dla wszystkich jest to tak samo trudne i bolesne
u nas M ma bardzo dobre nasienie wiec mentalnie ja biorę całą odpowiedzialność na siebie i jest mi z tym bardzo, bardzo ciężko....oczywiście wiem że jesteśmy w tym razem że nasz wspólny problem ble ble ble..., ale tak czy siak w głębi serca bardzo mocno to przeżywam. Wiem że frazesy w stylu nie jestem pełnowartościową kobietą itp. to myślenie bez sensu i że tak nie wolno, ale w chwilach zwątpienia takie są niestety pierwsze myśli...także myśle żę ciężko jest wszystkim bez względu na płeć, męskość, kobiecość czy ego . Najważniejsze to mieć tego świadomość i się wzajemnie wspieraćWiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2018, 09:44
Aśka32, Motylek1313, Klara Wysocka lubią tę wiadomość
-
Też masz rację Grosia, może patrzę zbyt wąsko bo u mnie nic się nie dzieje, a przynajmniej nie zostały na razie wykryte żadne problemy zdrowotne uniemożliwiające zajście w ciążę. Żal mi po prostu bardzo mojego M, bo choć wiem, że on nie był zbyt entuzjastyczny co do dziecka to teraz go to męczy. I nie wiem też, jak mam mu wytłumaczyć, że nie ważne czy będziemy mieć dziecko czy nie to nie zamieniłabym związku z nim na związek z kimkolwiek innym, bo jest miłością mojego życia, którą spotkałam po wielu latach oczekiwania na nią
Grosiaa, Motylek1313, Klara Wysocka lubią tę wiadomość
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
ka87 wrote:Motylku to jest ten test fragmentacji dna w plemnikach?
Jeżeli tak to u nas wynik jest 11%
Mój M robił też test hba i wynik to 78% (a norma powyżej 80%)
Tak, to ten test i u nas wyszlo 25.43%, a hba wyszlo 72%, a norma 80%. Wiec hba ponizej normy stad u nas isci. -
skórka33 wrote:Motylku my badaliśmt, wynik 12%, u nas w klinice norma wynosiła mniej niż 30%. Hba też ok, ponad 80%. Za to przeciwciała kolejno 78%, 98% i 75%, co jak wiesz u nas było nie do wyleczenia i poskutkowało decyzją o dawcy.
Zauważyłam tu na forum, że wśród niepłodnych par znaczna grupa partnerów ma problem z jakością nasienia. Zgadzacie się ze mną?
Jedyny moim zdaniem plus tego jest taki, że w końcu upada mit, że to głównie po stronie kobiety jest problem jeśli chodzi o niepłodność. -
Grosia jak nastrój przed jutrem? Ile miałaś wizyt od rozpoczęcia stymulacji, żeby podejrzeć czy pęcherzyki rosną?
Zastanawiam się, czy we wszystkich klinikach można "obejrzeć" zapłodnione komórki? I jak to się dzieje - dają ich zdjęcia? Może to głupie pytanie, ale chyba gdzieś czytałam, że dziewczyny chodziły "oglądać" co się zapłodniło
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
nick nieaktualnyDziekuje że pytasz W piątek mam mieć punkcje, a w środe transfer
Nastroje mam różne, raz się cieszę, raz się nie chce nakręcać bo już wiem że invitro to nie magiczny sposób na mój problem i może nie wyjść. Raz się boje narkozy, a raz chce żeby wyciągnęli ze mnie już jajeczka bo chce wiedzieć czy jakieś są dobre i będą z nich zarodki....ogólnie sinusoida
Boje się cieszyć, bo boje się strasznego rozczarowania, ale tez boje się nie mieć pozytywnego nastawienia bo podobno to połowa sukcesu, także dramat.
Pocieszam się że każda na Nas miał tak samo albo podobnie i mam nadzieje że nie jestem osamotniona w swoim emocjonalnym wariactwie
Jeśli chodzi o wizyty to miałam tak:
1 wizyta 23 marca - rozpisanie długiego protokołu i rozpoczęcie go od 3 dc
2 wizyta 27 kwiecień - początek stymulacji i I podgląd - 2 dc + badania
3 wizyta 04 maja - II podgląd + badania (krew) - wydłużenie stymulacji o 4 dni
4 wizyta 8 maja - III podgląd + badania (krew)- wydłużenie stymulacji o 1 dzień
5 wizyta 9 maja - same badania (krew)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2018, 12:01
-
O matko napisałam przed jutrem bo żyłam w przekonaniu, że dziś czwartek
Trzymaj się, na bank będzie dobrze. Wiem, że ciężko się cieszyć bo potem rozczarowania są gorsze, ale jednak wierzę w pozytywne myślenie i to, że ono przyciąga do nas dobre rzeczy Pewnie, że nie jesteś osamotniona, nawet jak tym razem miałoby nie wyjść (tfu, tfu, tfu na bank wyjdzie!!) to przynajmniej pierwsze koty za płoty i stres mniejszy przed ewentualną kolejną procedurą - to co poznałyśmy już nas nie napełnia strachemGrosiaa lubi tę wiadomość
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
Grosiaa chociaż ja jestem dopiero na początku drogi zgadzam się z Twoimi słowami w 100 %
W głowie potrafią dziać się cuda Mam nadzieję, że moje otoczenie jeszcze troszkę wytrzyma z moimi zmianami nastroju3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
nick nieaktualnyDokładnie tak, dlatego staram się być pozytywnie nastawiona do wszystkiego co się wydarzy
Na wątku z niskim amh dziewczyny kiedyś napisały coś co już zawsze będę mieć w głowie, kiedy jedna z nich miała dołek. Było o wizycie na onkologii i o tym że inni mają gorzej i kurde coś w tym jest. Trzeba się cieszyć i żyć tak mocno jak tylko się da nawet bez dziecka - jeśli zrobimy już wszystko co w naszej mocy i mimo to się nie uda. Wiem że to marne pocieszenie ale jakoś cały czas o tym myślę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2018, 12:29
tolerancyjna, Aśka32 lubią tę wiadomość
-
Aśka32 wrote:Grosia jak nastrój przed jutrem? Ile miałaś wizyt od rozpoczęcia stymulacji, żeby podejrzeć czy pęcherzyki rosną?
Zastanawiam się, czy we wszystkich klinikach można "obejrzeć" zapłodnione komórki? I jak to się dzieje - dają ich zdjęcia? Może to głupie pytanie, ale chyba gdzieś czytałam, że dziewczyny chodziły "oglądać" co się zapłodniło
Aśka u mnie w klinice ogląda się obraz z mikroskopu oraz dostaje sie zdjęcie, wydrukowane na kartce. -
Grosia masz bardzo podobne nastawienie do życia jak moje Tak trzymaj, święte słowa
Ehhh czyli to jednak prawda, jak pięknie byłoby dostać takie zdjęcie i zobaczyć co u maluszków słychać
No i może kolejne głupie pytanie Wiem, że nie można sobie wybrać do zapłodnienia plemnika z męskim lub żeńskim chromosomem, ale czy embriolodzy widzą co wybierają do zapłodnienia?
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
Aśka32 wrote:Grosia masz bardzo podobne nastawienie do życia jak moje Tak trzymaj, święte słowa
Ehhh czyli to jednak prawda, jak pięknie byłoby dostać takie zdjęcie i zobaczyć co u maluszków słychać
No i może kolejne głupie pytanie Wiem, że nie można sobie wybrać do zapłodnienia plemnika z męskim lub żeńskim chromosomem, ale czy embriolodzy widzą co wybierają do zapłodnienia?
Powiem tak, ja się przywiązałam do tego zdjęcia i codziennie odliczałam ile dni ma kropek, przykre jest to co powiem teraz ale nie polecam tego. U nas się nie udał pierwszy transfer i bolała bardziej ze względu na to przywiązanie. -
Dlatego u mnie w klinice nie daja zdjecia... mi powiedzieli ze zdjecia nie beda sawac bo jak sie nie uda bede caly czas sie gapic i rozmyslac a jesli sie uda to zdjecia sa w systemie w mojej kartotece i wtedy dostanę...
Uwazam ze to dosc rozsadne...
Ja dzis bylam na usg i moja mala klysinska ma juz 820g... za tydzien mam powtorke glukozy bo dzisiejszy krotku rest wyszedl na granicy normy i za tydzien musze u gina zrobic juz ten pelny...
A za 2 tyg zaczynam chodzenie na ktg...Grosiaa, Aśka32, Motylek1313, ka87, Klara Wysocka lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
Grosia:* a uwierz ze mojej wiary ze sie uda bylo 0,1% taka bylam jyz wykonczona stsraniami... a teraz mam jyz prawie kilogram pannicy w brzuchu ktora na dodatek sie coraz bardziej rozpycha haha
Grosiaa, Motylek1313, Aśka32 lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Motylek1313 wrote:No u nas norma mniej niz 25, a my mamy lekko ponad norme czyli 25.43%. Hba norma 80%, a my mamy 72%. A co to za badania przeciwcial? Kto pomogl Wam pidhac decyzje o dawcy?
Badanie na obecność przeciwciał w nasieniu. U nas one spowodowały że w pierwszej procedurze w ogóle nie uzyskaliśmy zarodków. U nas w klinice był cały pakiet badań nasienia u mężczyzn i my wykonaliśmy cały. I tylko to jedno było nieprawidłowe. Ja uważam że w dzisiejszych czasach także mężczyznę trzeba dokładnie zdiagnozować. W naszym przypadku wyniki seminogramu były dobre a jak sprawdziliśmy głębiej to wyszło wszystko. Oczywiście nie znaczy że w każdym przypadku tak bywa, możliwe że u Twojego partnera mimi lekko obniżonych parametrów wszystko jest ok i nie będzie to miało wpływu. W końcu Wy uzyskaliście zarodki a my nie. Życzę Wam jak najlepiej.
Co do dawcy to u nas nie było z tym problemu, wiedzieliśmy że to nasza jedyna szansa na dziecko, tym bardziej że miałam zamrożone oocyty. Mój mąż nie miał z tym problemu, teraz bardzo się cieszy że będzie ojcem. Faktem jest i tego nie zmienimy że nasze dziecko będzie miało część genów obcego człowieka ale dla nas to nie ma znaczenia, ono jest nasze i nikt nigdy się o tym nie dowie. To nie moja wina ani tym bardziej mojego męża że los nas tak okrutnie potraktował tą niepłodnością.
Rozumiem że są mężczyźni którzy nie zgadzają się na dawcę bo nie pozwala im na to ich "poczucie męskości" i ja nikogo nie namawiam bo to musi być dobrze przemyślana i wspólna decyzja. Mam nadzieję że u Was nie będzie to konieczne.Motylek1313, Klara Wysocka lubią tę wiadomość