KrakOvi
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnywielka_nadzieja wrote:Ja się zgadzam z Twoją opinia. Prawie się tu nie wypowiadałam, to moja pierwsza klinika i pierwsze podejście do ivf , leczenie krótkie bo udało się od razu -
Zaszłam w ciążę w pierwszej procedurze i po pierwszym transferze jedynego zarodka (była też druga blastka , ale odpadła po PGTa) wiec skuteczność w naszym przypadku wysoka.
Nie mam porównania do innych klinik, słyszałam mnóstwo niepochlebnych opinii o klinikach ivf w ogóle, więc klapki z oczu mi nieco opadły jak posłuchałam innych kobiet. Wcześniej myślałam, że takie kliniki powinny dbać o pacjentki , a personel powinien wykazywać empatię oraz najwyższy poziom usług bo to jednak bardzo intymne i trudne momenty, a także mnóstwo pieniędzy.
Co do dr W mam zdanie takie jak koleżanka, którą cytuję. Masówka - może i w innych klinikach jest większa, ale akurat ta klinika jest po prostu malutka, więc masówka jest po prostu mniejsza niż w ogromnych molochach, ale i tak pacjentów jest stanowczo za dużo. Dr W nie rysował mi niczego na pierwszej wizycie, nigdy nie tłumaczył niczego, na zadane pytania odpowiadał lakonicznie, dało się wyczuć na każdej wizycie, że chce ją jak najszybciej skończyć. Moje wizytyy trwały 3-10 min maksymalnie, raczej na palcach jednej ręki policze te, które trwały 10min. Mówienie do pacjentek na „ty” uważam za niedopuszczalne - a tak mówi. Dwie z najbardziej niestosownych sytuacji to jak mi powiedział „jestem już zmęczony, jesteś moją ostatnią pacjentką przed urlopem i będziesz pierwszą po urlopie” oraz jak siedząc na fotelu ginekologicznym radosnie odebrał sobie telefon od kolegi i rozmawiali o planach na imprezę urodzinową. Po przekroczeniu przeze mnie 10 tyg ciąży powiedział, że on już ciąż nie prowadzi bo nie pracuje w szpitalu i przeszedł tylko na ivf więc to nasze ostatnie spotkanie i mam znaleźć kogoś innego (tu nie mam pretensji bo i tak nie chciałabym prowadzić u niego ciąży - potwierdzam tylko, że ciąż nie prowadzi). Sala przedoperacyjna bardzo mała, mój mąż nie mógł ze mną byc i jakież było moje zdziwienie kiedy okazało sie, że przed punkcją byłam w 3 osobowej salce gdzie między łóżkami nie bylo nawet parawanów, a spódniczki dostalysmy białe, więc nasze pośladki było widać z każdej strony jak chodzilyśmy. Nie to, żebym się wstydziła nagości, bo niby na sali same kobiety i to w tej samej sytuacji, ale jednak po prywatnej klinice gdzie płaci się tyle pieniędzy oczekuje większego profesjonalizmu. Zdenerwowała mnie też sytuacja gdy kazali mi przyjechać do nich po Prolutex bo progesteron był niski, ja mieszkam na drugim końcu miasta więc w korkach mam ok godzinę drogi, nie miałam z kom zostawić syna więc dopytywałam czy muszę jechać już i czy nie mogę dostać recepty - odpowiedź, że nie bo po ten lek trzeba przyjechać. Zrozumiałam, że może nie ma go w aptekach, pędziłam z dzieckiem u boku, okazało się później, że w aptekach jest i to o 50 zł taniej niż oni sobie wycenili. Mam wrażenie, że dr W jest totalnie wypalony i wykończony, nawet nie stara się tego ukryć w żaden sposób.
Plusów jest trochę - klinika czynna od 8 do 20 i w soboty też. Nie miałam problemów żeby się dostać czy zmienić termin. Panie położne pilnowały moich wyników badań, na bieżąco mówiły co trzeba dorobić, kontrolowały moje wyniki estradiolu czy progesteronu i oddzwaniały same z informacją co dalej. Były też wsparciem i uspokajały mnie, pocieszały. Jak nie było dr W to miałam informacje od innego przydzielonego lekarza co mam robić.
Czy wybrałabym ponownie tą klinikę - znając te minusy na pewno nie, bo kompetencje miekkie i stosunek do pacjenta leżą. Widać wszechobecny pośpiech i chaos. Czy w innej klinice byłoby lepiej? Nie wiem, z tego co rozmawiam z koleżankami to średnio. Mam nawet koleżankę, na którą w innej klinice lekarka krzyczała (!!) albo wyszła po zabiegu zostawiajac ją na fotelu i ani dziekuje, ani do zobaczenia, no nic - kolezanka zostala na tym fotelu i po 20 min sama zaczela sie ubierac i szukac lekarki, a położne mowia, ze poszla do zabiegu.
Nie zostawiła jej zaleceń ani nie poinformowała ustnie co dalej. Także z tego wyłania się po prostu smutny obraz klinik ivf w Polsce.
Pewnie jakbym była na początku swojej drogi i byłaby to moja 1 klinika, to też nie byłabym zadowolona i nie poleciła. Jednak z biegiem lat i obserwacji niestety oczekiwania zmalały, co w cale nie jest fajnie i nie ma się czym chwalić, bo przecież nikt nie chce być przyjmowany w pośpiechu.
Wiem z że taką naprawdę szczerze polecaną kliniką jest Angelius Provita w Ktw i dr M.P. Możliwe że jakbym miała auto, to jeździłabym tam, bo ogrom dobrego się o niej naczytałam zero negatywówFlyingDutchman lubi tę wiadomość
-
Krakus wrote:Hej, ja jestem u pana M (seniora) od marca. Teraz w trakcie pierwszej stymulacji. Pan M. jest chyba codziennie w klinice, a jak miał urlop, to polecił mi kogoś innego. Wizyty trwają tyle, ile potrzebuję, na większości z nich jestem z mężem, dostaję odpowiedzi na wszystkie pytania, M. do tej pory wszystko mi tłumaczy, jakie badania, jakie dawki leków, od kiedy do kiedy oraz dodatkowo to wszystko jest opisane na karcie wizyty.
23.06.22 - Diagnoza - Azoospermia
15.11.22 - ❄️❄️❄️❄️
27.12.22 - transfer 4.1.1 - EG + AH, cykl sztuczny
6dpt - II, 7dpt - 65, 9dpt - 187, 11dpt - 432, 13dpt - 1115, 20dpt - 10135, widoczny pęcherzyk, 29dpt - 🤍🤍
7tc - 💔❤️🩹 , 9tc-💔 (7t2d) ♀️
20.07.24 - transfer 4.1.1, cykl sztuczny
6dpt - II, 7dpt - 46, 9dpt - 126, 11dpt - 266, 13dpt - 573, 19dpt - 2623, 20dpt - pęcherzyk ciążowy z zółtkowym, 24dpt - mamy 💗 7t6d - 💔(7t1d) ♂️
transfer - 🍂 listopad 🍂
Czekają na nas ☃️☃️ -
Krysia23 wrote:A czy któraś z Was przygotowywała się do transferu u doktora M, albo u kogoś innego?
Ja zastanawiam się nad zmianą lekarza na kolejny transfer. My jesteśmy z problemem męskim, u mnie raczej nie będziemy włączać żadnych dodatkowych leków.
Zastanawiam się, czy inni lekarze też są tak cały czas w klinice żeby u nich wszystkie wizyty były?
ja mialam odwrotna sytuacje i ja zamienilam dr M. na dr W. jakos nie bylam przekonana do niego, robil mi 3 cykle stymulowane, 3 inseminacje i pierwszy transfer (in vitro robilan u dr W.), bo dr W. akurat nie bylo.33 👩🏼 • AMH 4,73 • kir AA • MTHFR hetero. • PAI-1 homo.
KrakOvi
23.06.22. - FET 4.2.1 ✊🏼 + EmbryoGlue + AH + neoparin
luty 2023 r. 3300 g i 59 cm chłopczyka 👶🏼💙
2024 r. wracamy po rodzeństwo 👶🏼
03.06. - zakwalifikowani do programu ✔️
12.07. - start stymulacji - Puregon 200 j. 💉
22.07. - punkcja - pobrano 17 🥚 - mogliśmy zapłodnić 6
27.07. - ET 5.1.1 🍀
03.08. (7 dpt) - beta 45,75
05.08. (9 dpt) - beta 122 (prog. 52,35)
07.08. (11 dpt) - beta 278 (prog. 59)
09.08. (13 dpt) - beta 682,62 (prog. 60,64)
12.08. (16 dpt) - beta 1926,59 (prog. 71,88)
21.08. (25 dpt) - 0,48 cm i ♥️
04.09. (8+1) - 1,81 cm
25.09. (11+5) - 4,99 cm
03.10. (13+1) - 6,84 cm prenatalne - niskie ryzyka ♥️
16.10. (15+0) - 9,80 cm ♥️
na zimowisku:
❄️ 5.1.1 ❄️ 4.1.1 ❄️ 4.2.3
-
JustynQA wrote:A co było powodem niepowodzeń jeżeli można wiedzieć?
-
Ja mam zarodki, podchodzimy tylko do transferu, gdzie pierwszy robiony przed dr M się udał, co prawda ciąża się nie utrzymała ale to już niczyja wina 🫣
Kolejnych prób nie będzie, a jeśli już to na pewno w innej klinice, bo ta jest nam zupełnie nie po drodze 😅
Selina lubi tę wiadomość
23.06.22 - Diagnoza - Azoospermia
15.11.22 - ❄️❄️❄️❄️
27.12.22 - transfer 4.1.1 - EG + AH, cykl sztuczny
6dpt - II, 7dpt - 65, 9dpt - 187, 11dpt - 432, 13dpt - 1115, 20dpt - 10135, widoczny pęcherzyk, 29dpt - 🤍🤍
7tc - 💔❤️🩹 , 9tc-💔 (7t2d) ♀️
20.07.24 - transfer 4.1.1, cykl sztuczny
6dpt - II, 7dpt - 46, 9dpt - 126, 11dpt - 266, 13dpt - 573, 19dpt - 2623, 20dpt - pęcherzyk ciążowy z zółtkowym, 24dpt - mamy 💗 7t6d - 💔(7t1d) ♂️
transfer - 🍂 listopad 🍂
Czekają na nas ☃️☃️ -
Marlo wrote:Na pewno kilka przyczyn, slaba jakosc komorek, ale w duzej mierze immunologia, trombofilia, MTHFR, zapalenie endometrium. O wszystkim tym dowiedzialam sie juz po procedurach. Kiedy pytalam po 1 procedurze czy powinnam zrobic dodatkowe badania, lekarz odpiwiedzial ze nie. Wtedy nie mialam wiedzy ktora mam dzis niestety. Uwazam ze po to chodzimy do lekarzy aby nas pokierowali, szczegolnie kiedy jest to tak droga usluga. Nie mam zarzytow co do funkcjonowania kliniki, recepcja i pielegniarki bardzo mile. A czy jest tam tasmowka ? A gdzie jej nie ma, jest to mala placowka wiec obecnosc tylko 5 osob bedzie juz tlumem. A obecnosc wielu pacjentowbto chyba swiadczy tylko o dobrej opini.
ale mi tez nikt nie mowil o badaniu immunologii. z tego co slyszalam, dr W. zleca takie badania dopiero po 3 nieudanym transferze. ja akurat zrobilam je sama z siebie juz po 1 nieudanym, moze dzieki temu drugi transfer dal ciaze, bo po zobaczeniu wynikow zalecil mi heparyne.
33 👩🏼 • AMH 4,73 • kir AA • MTHFR hetero. • PAI-1 homo.
KrakOvi
23.06.22. - FET 4.2.1 ✊🏼 + EmbryoGlue + AH + neoparin
luty 2023 r. 3300 g i 59 cm chłopczyka 👶🏼💙
2024 r. wracamy po rodzeństwo 👶🏼
03.06. - zakwalifikowani do programu ✔️
12.07. - start stymulacji - Puregon 200 j. 💉
22.07. - punkcja - pobrano 17 🥚 - mogliśmy zapłodnić 6
27.07. - ET 5.1.1 🍀
03.08. (7 dpt) - beta 45,75
05.08. (9 dpt) - beta 122 (prog. 52,35)
07.08. (11 dpt) - beta 278 (prog. 59)
09.08. (13 dpt) - beta 682,62 (prog. 60,64)
12.08. (16 dpt) - beta 1926,59 (prog. 71,88)
21.08. (25 dpt) - 0,48 cm i ♥️
04.09. (8+1) - 1,81 cm
25.09. (11+5) - 4,99 cm
03.10. (13+1) - 6,84 cm prenatalne - niskie ryzyka ♥️
16.10. (15+0) - 9,80 cm ♥️
na zimowisku:
❄️ 5.1.1 ❄️ 4.1.1 ❄️ 4.2.3
-
nick nieaktualnyKrysia23 wrote:Ja mam zarodki, podchodzimy tylko do transferu, gdzie pierwszy robiony przed dr M się udał, co prawda ciąża się nie utrzymała ale to już niczyja wina 🫣
Kolejnych prób nie będzie, a jeśli już to na pewno w innej klinice, bo ta jest nam zupełnie nie po drodze 😅 -
Selina wrote:Super! Kiedy transfer? 😁 ja jutro 😊😍
Ja jeszcze nie wiem 🙃
Myślę że to będzie spontaniczna decyzja 😁Selina lubi tę wiadomość
23.06.22 - Diagnoza - Azoospermia
15.11.22 - ❄️❄️❄️❄️
27.12.22 - transfer 4.1.1 - EG + AH, cykl sztuczny
6dpt - II, 7dpt - 65, 9dpt - 187, 11dpt - 432, 13dpt - 1115, 20dpt - 10135, widoczny pęcherzyk, 29dpt - 🤍🤍
7tc - 💔❤️🩹 , 9tc-💔 (7t2d) ♀️
20.07.24 - transfer 4.1.1, cykl sztuczny
6dpt - II, 7dpt - 46, 9dpt - 126, 11dpt - 266, 13dpt - 573, 19dpt - 2623, 20dpt - pęcherzyk ciążowy z zółtkowym, 24dpt - mamy 💗 7t6d - 💔(7t1d) ♂️
transfer - 🍂 listopad 🍂
Czekają na nas ☃️☃️ -
Przyjaciółka123 wrote:ale mi tez nikt nie mowil o badaniu immunologii. z tego co slyszalam, dr W. zleca takie badania dopiero po 3 nieudanym transferze. ja akurat zrobilam je sama z siebie juz po 1 nieudanym, moze dzieki temu drugi transfer dal ciaze, bo po zobaczeniu wynikow zalecil mi heparyne.
FlyingDutchman lubi tę wiadomość
-
Selina wrote:Ale nie chodzi o to, żeby się przepychać w opiniach czy jest dobrze czy źle. Każdy ma swoje subiektywne odczucia, swoje wymagania i zdarzenia związane z kliniką i dr. Ty oceniałas w ten sposób a ja w inny, nie widzę w tym nic złego. Wierzę, że było jak mówisz i oczekiwałas lepszego podejścia i opieki z jego strony.
Jestem w szoku, że dr przed stymulacją nie poinformował jakie badania są potrzebne.
Widocznie wzięli sobie chyba do serca negatywne opinie i to zmienili.
To samo spódniczki: do badań są różowe a do punkcji/transferu granatowe, już nie białe.
Co do sali po punkcji/transferze to w invimedzie sala spora na 4 łóżka a parawanów też nie było. Przychodziły położne i zmieniały podpaski jednej pacjentce przy wszystkich, bo krwawiła. Może są kliniki gdzie są parawany i jest pełna intymność plus lekarze mówią na Pani/Pan. W Invi lekarka też mówiła mi na Ty, ale tak jak mówiłam, każdy ma inne oczekiwania i to rozumiem naprawdę.
Nie chcę swoimi postami piać peany a propo doktora czy kliniki to tylko moja opinia jka do tej pory i w porównaniu do innych miejsc. Sama jestem jeszcze pacjentką i nie wiem jak moja historia się zakończy.
Selina trzymam mocno kciuki żeby wszystko było w porządku i pozytywnie się dla Ciebie zakończyło❤️❤️
Ja głównie porównuje z kliniką w Czechach, naprawdę tam czułam się zaopiekowana, choć na konsultacjach byłam w kilku krakowskich klinikach to do Krakovi trafiłam z polecenia. Natomiast życzę wam wszystkim żeby się udało bo po to ryzykujemy własne zdrowie żeby w końcu usłyszeć "mamo" po raz pierwszy lub poraz kolejny 🥳💞Selina, Nadzieja25 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
JustynQA wrote:Dziękuję Wam za odpowiedź ☺☺
Mi dzisiaj przyszły już wszystkie wyniki badań i okazuje się że wszystko jest w porządku, jeżeli nic się nie zmieni to w tym miesiącu zacznę stymulację (protokół długi), tak się boję zastrzyków ale jednocześnie nie mogę się już tego doczekać ☺☺
Wizytę mam w ten czwartek i wszystkiego się dowiem dokładnie 😀
Trzymam kciuki, też miałam długi protokół , poszło sprawnie.
Nadzieja25 lubi tę wiadomość
-
Selina wrote:Nie wiem czy robią na miejscu, wątpię. Czeka się 3-4 tygodnie12.2021 ICSI -> 1 zarodeczek 5.1.1
17.02.2022 FET; cykl naturalny
23.02 6dpt: beta 23.07; prog 14.60
24.02 7dpt: beta 51.19; prog 32.35
26.02 9 dpt: beta 115.9; prog 40.72
02.03 beta 824.3; prog 33.54
Pierwsze USG 14.03 6w1d CRL 0.57 cm i bije
27.10.2022 urodził sie zdrowy Synek 💙
_______________________________________
Wrzesien 2023 -wracamy po rodzeństwo, II procedura, 07.09 punkcja
30.01.2024 FET cykl naturalny, zarodek 3.1.1
6dpt beta 49.83
8dpt beta 122
10 dpt beta 345.18
13 dpt beta 1385.65
17 dpt beta 7032.83
12t1dc usg 1trym, ryzyka niskie, dziewczynka?
19t6dc USG 2trym, 334g córeczki
29t4dc USG 3 trym, 1510g naszej dziewczynki
26.09.2024 urodziła się zdrowa Córeczka
-
nick nieaktualnyApka wrote:A moge zapytac kiedy mieliscie badane zarodki? Mnie tydzien temu powiedzieli w klinice, ze czeka sie ok 2 tyg, moze nawet krocej 🤔
Apka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFlyingDutchman wrote:Selina trzymam mocno kciuki żeby wszystko było w porządku i pozytywnie się dla Ciebie zakończyło❤️❤️
Ja głównie porównuje z kliniką w Czechach, naprawdę tam czułam się zaopiekowana, choć na konsultacjach byłam w kilku krakowskich klinikach to do Krakovi trafiłam z polecenia. Natomiast życzę wam wszystkim żeby się udało bo po to ryzykujemy własne zdrowie żeby w końcu usłyszeć "mamo" po raz pierwszy lub poraz kolejny 🥳💞
My po transferze 2 zarodków 🥹🥰 Dr J.P. to anioł naprawdę. Taki opanowany i spokój wprowadził, że naprawdę jestem pod wrażeniem jego osoby.
Pożartował na koniec 😁 no i za ok 11 dni mam testować, nie wiem czy wytrzymam 😜Nadzieja25 lubi tę wiadomość
-
Selina wrote:Bardzo Ci dziękuję ❤️🍀 a Ty rozumiem nadal jesteś w Czechach tak? Jaki plan?
My po transferze 2 zarodków 🥹🥰 Dr J.P. to anioł naprawdę. Taki opanowany i spokój wprowadził, że naprawdę jestem pod wrażeniem jego osoby.
Pożartował na koniec 😁 no i za ok 11 dni mam testować, nie wiem czy wytrzymam 😜
Super! Będę odliczała dni razem z Tobą, trzymam mocno kciuki, że wszystko się powiedzie ☺
A co jest wskazaniem do podania jednego lub dwóch zarodków? Od czego jest to zależne? 😊Selina lubi tę wiadomość
-
Selina wrote:Bardzo Ci dziękuję ❤️🍀 a Ty rozumiem nadal jesteś w Czechach tak? Jaki plan?
My po transferze 2 zarodków 🥹🥰 Dr J.P. to anioł naprawdę. Taki opanowany i spokój wprowadził, że naprawdę jestem pod wrażeniem jego osoby.
Pożartował na koniec 😁 no i za ok 11 dni mam testować, nie wiem czy wytrzymam 😜
Czechy w 2022 teraz było krakovi 2023, ale powiedziałam sobie że to ostatnia próba bo bardzo źle znoszę powroty do siebie po tych lekach. Raczej się już nastawiam na adopcję choć myślę żeby spróbować dla mojego męża trzeci raz z komórką dawczyni (to napewno znowu w Czechach) ale nie wiem czy dźwignę to psychicznie. Problem u mnie w tym, że komórki są słabe i żadna nie nadaje się do transferu u Wyroby poszło dużo gorzej bo miałam tylko 2 🤷♀️
Widziałam Przybycienia w akcji ten facet to jest naprawdę mega gość 🙂🫢Selina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJustynQA wrote:Super! Będę odliczała dni razem z Tobą, trzymam mocno kciuki, że wszystko się powiedzie ☺
A co jest wskazaniem do podania jednego lub dwóch zarodków? Od czego jest to zależne? 😊 -
nick nieaktualnyFlyingDutchman wrote:Czechy w 2022 teraz było krakovi 2023, ale powiedziałam sobie że to ostatnia próba bo bardzo źle znoszę powroty do siebie po tych lekach. Raczej się już nastawiam na adopcję choć myślę żeby spróbować dla mojego męża trzeci raz z komórką dawczyni (to napewno znowu w Czechach) ale nie wiem czy dźwignę to psychicznie. Problem u mnie w tym, że komórki są słabe i żadna nie nadaje się do transferu u Wyroby poszło dużo gorzej bo miałam tylko 2 🤷♀️
Widziałam Przybycienia w akcji ten facet to jest naprawdę mega gość 🙂🫢
Nie myślałaś o wizycie właśnie u J.P.?
Ja też się bardzo dużo dobrego nasłuchałam o Angelius Provita w Ktw i dr M.P. i jej mężu. Moja znajoma zachwycona ich podejściem i działaniami. Ma roczną córeczkę z ivf po 10 latach starań