Kto stara sie o pierwsze dziecko i jeszcze nie ma?
-
WIADOMOŚĆ
-
KoszulkaUlka wrote:Dziewczyny
Może wy poradzicie, czy są jeszcze jakieś badania które można zrobic zebu znalesx przyczyny, mam wrażenie że mam już wsyztsko, bo doszlam doszłam momentu immunologii, brałam w tym.cyklu accofil i nie pomógł☹
Jestem aktualnie w rozpaczy, bo ja już nie wiem co mam robić, tyle kłód pod nogami... Tyle lat staran i nigdy nic nie ruszyło, badań zrobionych mnóstwo, tabletek garść zazywam a ciąży jak nie ma tak nie ma... accofil na źle kiry był moja nadzieja, ale ona umarła we wtorek 😪
Próbowałaś może stosować jakieś diety propłodnościowe? Może warto w tym kierunku zmierzać. Na pewno nie zaszkodzi takie odżywianie.obydwoje starania o pierwsze dziecko
Ona: 37
drożność ok, cykle owulacyjne, pęcherzyki pękają, hormony ok, brak endometriozy, brak Hashimoto, brak PCOS, Euthyrox 25 na obniżenie TSH,
06.2021 - 08.2021 stymulacja lamettą + ovitrelle
On: 38
12.2020 słabe parametry nasienia
08.2021 bardzo słabe parametry nasienia
Stymulacja Tamoxifenem
Posiewy OK, insulinooporność, brak ŻPN -
Kulka wrote:Nie musisz przepraszać, każda z Nas przez to przechodzi!
Czy tą immuno zdecydowałaś się badać na własną rękę czy jakiś lekarz sam wpadł na to, żeby przebadać?
A co z Twoją insuliną? W stopce widzę co prawda niewielkie wartości ale wynik po 2h powinien spadać, a on Tobie rośnie. Powtarzałaś może badania? Co powiedział lekarz?
Wiem że krzywą insulinową można robić max raz na rok.
Mi przy mniejszych co prawda wartościach i spadającym poziomu po 2h zaleconą brać metformine.
Przy diecie jakoś tak lepiej się czuje ale skutkiem ubocznym jest spadek wagi a ja to nie mam za bardzo z czego chudnąć...
Immunologie badalam na własną rękę z pomocą dr Paśnika. Niestety mój ginekolog nie kazał mi badać immunologii...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2021, 15:52
-
Witam i ja dołączę do wątku.
Kilka lat starań, łącznie siedem IUI, dwa nieudane transfery.
Teraz zmieniliśmy klinikę i przygotowuję się do transferu.
W ciąży nie byłam.
Wkoło same ciężarne i dzieciate i ile się nasłuchałam, że przecież już powinnam dawno mieć dzieci, że przesadzam, że przecież po in vitro zawsze jest ciąża itp.
A ponoć najlepiej się wyluzować i o tym nie myśleć , to ciąża sama przyjdzie. Ehhh..🧔♂️82r. 👩🦰87r.
Starania od 2016r.
2018-2019 7 IUI 💔
Laparoskopia - lewy jajowód niedrożny.
In vitro🍀
Gyncentrum
I IVF 2020-2021 2 Transfery 💔.
Histeroskopia ok.
Genotyp hamujący KIR, NK 15%.
Cross-match 50%➡️25%➡️6%, Allo-MLR 29%➡️0%
Klinika Bocian
II IVF 2021-2022 2 Transfery 💔
III IVF 2022 Transfer 5 - cb 😭💔
2023 Transfer 6 💔
IV IVF 06.2023 - Transfer 7 + ivig 💔
Brak ❄️, decyzja o AZ
2024 Angelius drGM❤️🍀
18.04.2024 - Transfer 8 - AZ(1) 💔
28dpt(6tc)- puste jajo💔💔
23.09.2024 - Transfer 9 - AZ(2) 💔
25.11.2024 - laparoskopia & laparotomia - usunięcie mięśniaka
02/03.2025 - histetroskopia- usunięcie zrostów?
Nie poddajemy się, walczymy🍀
"W momentach trudnych miej zawsze nadzieję dni pogodnych." -
Kulka wrote:Hej! Możesz powiedzieć coś więcej o prolaktynie? Jaki wynik w jakim dniu cyklu badana?
Badanie prolaktyny robiłam 4dc o godzinie 9 i miałam 30,36 przy normie 1,2-29,93. Możliwe ze stres miał na to wpływ bo następnego dnia miałam iść do szpitala na HyCoSy.NoVa lubi tę wiadomość
-
Hej,
ja też już 4 rok starań. W ciąży jeszcze nie byłam. Jestem właśnie w pierwszej procedurze ivf i mega się z tego cieszę. Wiem, że wszystko może się wydarzyć ale jestem pozytywnie nastawiona Tu chyba też zasługa doc. Szymusik Udało się pobrać 6 dojrzałych komórek i mam 6 zamrożonych zarodków. Przede mną transfer.
Mam endometriozę, dużo zrostów, torbiele endometrialne w jednym jajniku, jeden jajowód niedrożny. Dużo sama ze sobą rozmawiałam (wiecie, tak wewnętrznie) + mam naprawdę mega wsparcie ze strony męża. Dzięki niemu tak naprawdę jestem w procedurze
Różova lubi tę wiadomość
👫 30l.
🧍♀️: endometrioza- torbiel w jajniku 3cm, jeden jajowodów niedrożny, jajniki zrośnięte z macicą.
🧍♂️: w 100% zdrowy
IVF: 6 zamrożonych blastocyst
FET 11.2021 blastka 4.1.2 BETA 0
FET 16.02.2022 blastka 4.1.2 BETA 0
FET 16.03.2022 blastka BETA 0
zostały jeszcze 3 blastki -
Hej, dołączę i ja. Prawie 9 lat starań. 8 pełnych procedur in vitro. 11 transferów. 4 ciążę wszystkie poroniłam 6-7 t. Problemy inmunologiczne. Obecnie jestem po 12 transferze na żelaznym zestawie, accofil, intralipid, encorton 10mg, estrofem 3x1, crinone, lutinus, prolutex, duphaston, neoparin 0,6.
-
efcia84 wrote:Hej, dołączę i ja. Prawie 9 lat starań. 8 pełnych procedur in vitro. 11 transferów. 4 ciążę wszystkie poroniłam 6-7 t. Problemy inmunologiczne. Obecnie jestem po 12 transferze na żelaznym zestawie, accofil, intralipid, encorton 10mg, estrofem 3x1, crinone, lutinus, prolutex, duphaston, neoparin 0,6.
Ojej, jaki jest ten problem immunologiczny? Przeraża mnie, że praktycznie wszystkie transfery rzędu 8-12 razy to ten z czynnikiem immunologicznym.Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Hej , dołączę się i ja 😊 bardzo się cieszę , że powstał taki wątek.
U nas na wiosnę będzie 4 lata starań. 1,5 roku temu dowiedzieliśmy się , że mąż ma azoospermie ( brak plemników )
Udało się uzyskać cudem plemniki w biopsji mTese. W maju tego roku przeszłam stymulację ivf.
Uzyskaliśmy 7 zarodków .
Jestem po 2 nieudanych transferach , gdzie straciliśmy 3 zarodki.
W listopadzie ruszamy z przygotowaniami po kolejne ❄️
Nigdy nie było mi dane być w ciąży .
W tym momencie nie myślę w kategorii " dzieci " tylko " dziecko " . Niektórzy pisali , że korzystają z psychoterapii - ja również. Dzięki psychoterapii stanęłam na nogi i walczymy dalej ❄️🍀Krakowska lubi tę wiadomość
-
Nie myslalam ze jest nas az tyle...I taka ciezka bywa drog do zostnia mama. Wszedzie widzialam ciaze a widze ze nie jestem sama. Ja sie staralam z przerwami na laparoskopie (usuwanie endometriozy i zrostow) albo musialam byc na sztucznej meno.Wiec jakby wtedy sie udalo to bylby cud. Jak jestem bez lekow to szybko wszystko wraca, bo miesiaczka wzmaga endometrioze. I jest bledne kolo. Do tego odnawiajace sie zrosty. Podczas miesiaczki umieram z bolu. Teraz mam zielone swiatlo ale nie udaje sie. Ani na clo przy probach naturalnych ani inseminacje. Kiedy poczulyscie ze jestescie juz gotowe na in vitro, co bylo takim przelomem?
Ania
Dwie nieudane inseminacje -
Guniaczek wrote:No to i ja będę do was zaglądać 8 lat starań, żadnej ciąży, ale jakiś czas temu dzięki pracy nad sobą i krótkiej psychoterapii wyszłam z czarnej dziury rozpaczy i nie zamierzam do niej wracać...
Guniaczek lubi tę wiadomość
Ania
Dwie nieudane inseminacje -
kręcona wrote:Hej , dołączę się i ja 😊 bardzo się cieszę , że powstał taki wątek.
U nas na wiosnę będzie 4 lata starań. 1,5 roku temu dowiedzieliśmy się , że mąż ma azoospermie ( brak plemników )
Udało się uzyskać cudem plemniki w biopsji mTese. W maju tego roku przeszłam stymulację ivf.
Uzyskaliśmy 7 zarodków .
Jestem po 2 nieudanych transferach , gdzie straciliśmy 3 zarodki.
W listopadzie ruszamy z przygotowaniami po kolejne ❄️
Nigdy nie było mi dane być w ciąży .
W tym momencie nie myślę w kategorii " dzieci " tylko " dziecko " . Niektórzy pisali , że korzystają z psychoterapii - ja również. Dzięki psychoterapii stanęłam na nogi i walczymy dalej ❄️🍀kręcona lubi tę wiadomość
Ania
Dwie nieudane inseminacje -
Krakowska wrote:Ojej, jaki jest ten problem immunologiczny? Przeraża mnie, że praktycznie wszystkie transfery rzędu 8-12 razy to ten z czynnikiem immunologicznym.starania od 04.2018 r.
Ja: rocznik '87,AMH 0,02-> IVF z KD
MTHFR hetero, PAI-1 homo, kariotyp Bx (bez 2DS5,3DS1), histeroskopia ok,
On: rocznik '88, fragmentacja 27,1 % (norma <25%)
10 transferów nieudanych
11 transfer - udany na chwilę - 7 tc -poronienie zatrzymane 💔 -
Witajcie i ja dołączę. Po ślubie jesteśmy 7 lat, tyle samo lat starym się o dzieciątko i niestety jeszcze się nie udało. Jesteśmy po transferze pierwszym nieudanym. Niedługo podchodzimy do kolejnego
Życzę Wam wszystkim dużo Siły i wytrwałości i mam nadzieje, ze wkoncu nam wszystkim uda się 🍀💕🥰Magda12 lubi tę wiadomość
AntyTPO Anty Tg⚠️💊 Euthyrox 25, Thyrozol 5 mg, hiperinsulinemia 💊metformax, mutacja MTHFR, PAI-1 4G- układ heterozygotyczny, rozjechane cytokiny, komórki NK - 19,13 %, immunosupresja
6 IVF beta 0
"Ciągle mamy nadzieję – i we wszystkich sprawach lepiej mieć nadzieję niż ją stracić..." -
Anulka.f wrote:Nie myslalam ze jest nas az tyle...I taka ciezka bywa drog do zostnia mama. Wszedzie widzialam ciaze a widze ze nie jestem sama. Ja sie staralam z przerwami na laparoskopie (usuwanie endometriozy i zrostow) albo musialam byc na sztucznej meno.Wiec jakby wtedy sie udalo to bylby cud. Jak jestem bez lekow to szybko wszystko wraca, bo miesiaczka wzmaga endometrioze. I jest bledne kolo. Do tego odnawiajace sie zrosty. Podczas miesiaczki umieram z bolu. Teraz mam zielone swiatlo ale nie udaje sie. Ani na clo przy probach naturalnych ani inseminacje. Kiedy poczulyscie ze jestescie juz gotowe na in vitro, co bylo takim przelomem?
-
Magdalena.. wrote:Ja z tym żadnego problemu nie miałam od początku, instynkt macierzyński jest silniejszy, nie liczy się dla mnie jak, tylko żeby się udało.. Ja myślę że to moja historia mnie tak przygotowała, 5 lat nie zaszłam, nagle się udało, widziałam serduszko, a miesiąc później już nie biło. 3 tyg po stracie i nie wychodziłam z domu, depresja mnie dopadła totalna.
-
Hej. Ja też jeszcze nie byłam w ciąży. Mam 37l. D tej pory owulacje idealne, endo było ok do momentu histeroskopii z łyżeczkowaniem (czerwiec 2021r. ) - teraz mam problem z cienkim endometrium. Amh 1,1. Po za tym wszystko niby dobrze. U nas po roku starań okazało się, że problem jest po stronie narzeczonego. Ma azoospermię. Uzyskaliśmy kilkanaście plemników z biopsji. Niestety z moich 8 dojrzałych komórek tylko 2 się zapłodniły. Jeden transfer dwudniowca za mną, niestety nieudany. Teraz przygotowuje się do drugiego ostatniego i tego słabszego- cl.4.3. Nie nastawiam się za bardzo, bo zarodek ma ok. 35% fragmentacji. Co będzie dalej nie wiem. Czas mi ucieka, pewnie z uzyskaniem komórek też będzie co raz gorzej👱♀️ 40lat
Cienkie endometrium
Mięśniak ( w niczym nie przeszkadza?)
PAI1- hetero, MTHR- hetero
KIR bx
👦38 lat
Azoospermia ( pojedyncze plemniki w nasieniu)
Maj 2021- I wizyta w klinice NOVUM
Lipiec 2021 -biopsja - pojedyncze plemniki
Wrzesień 2021- 1IVF - punkcja- 12 oocytów, 8 komórek dojrzałych, tylko 2 zapłodnione, dwudniowe ❄❄ cl.8b i cl.5c
Podanie ❄ cl.8b - beta < 0.8
30.12.2021- kriotransfer ( po rozmrożeniu cl.5c mamy cl.7c) -beta < 0,5
sierpień 2022 - mamy jeden 3dniowy zarodek 8A- beta <0,5
Styczeń 2023 - zmiana kliniki INVIMED POZNAŃ
luty 2023 rozpoczęcie stymulacji- decyzja o dawcy
Marzec 2023 ❄️3AB z 5 doby i ❄️4BB z 6 doby
25.04.23r. - transfer 2 ❄️❄️ 3AB i 4BB➡️ beta <0,5😭😭😭
Decyzja o AZ - transfer sierpień 2023- 4BB z 6doby- nieudany😭
AZ Czechy Reprofit Ostrava
11.07.24r.-transfer 6AA
11dpt. Beta <0,5 -
efcia84 wrote:Doskonale cię rozumiem przechodziłem przez to 4 razy..... Ale bać posiadania dziecka jest silniejsza. Chwila oddechu, placz, krzyk i do walki......
-
Dużo nas niestety. U mnie już tak naprawdę 37 lat na karku i myślę sobie, że czasu coraz mniej i że za późno zaczęłam myśleć o dziecku. U nas w zasadzie dopiero początek leczenia i czekamy na polepszenie parametrów nasienia ale ja raczej w immunologię nie będę szła bo chyba szkoda mi pieniędzy i stresu. Starania z lamettą i monitoringiem były dla mnie bardzo stresujące więc raczej będę chciała iść w kierunku najpierw IUI a potem invitro. Czasem sobie myślę, ze wolałabym ominąć IUI ale tak jak wiele dziewczyn tu pisało będzie może jeszcze "okazja" żeby może wydać te kilkanaście tysięcy więc najpierw lepiej wydać mniejobydwoje starania o pierwsze dziecko
Ona: 37
drożność ok, cykle owulacyjne, pęcherzyki pękają, hormony ok, brak endometriozy, brak Hashimoto, brak PCOS, Euthyrox 25 na obniżenie TSH,
06.2021 - 08.2021 stymulacja lamettą + ovitrelle
On: 38
12.2020 słabe parametry nasienia
08.2021 bardzo słabe parametry nasienia
Stymulacja Tamoxifenem
Posiewy OK, insulinooporność, brak ŻPN