Kto stara sie o pierwsze dziecko i jeszcze nie ma?
-
WIADOMOŚĆ
-
Miaukens wrote:Cześć, dołączam do grona starających się o pierwsze bambino.
Przerobiłam te etapy, o których piszecie, i trochę takich, o których nie piszecie. "Dziecko tak, tylko jeszcze nie teraz", potem na trzydziestkę rozwód zamiast dziecka, potem singielka, potem narzeczona, wreszcie żona po raz 2 i starania rozpoczęte w wieku lat 36.5. Przy czym od 24. roku życia chciałam mieć dziecko, i tak się męczyłam ponad dwanaście lat, po drodze godząc się z tym, że ani przed 30. ani przed 35. się nie uda. W międzyczasie chyba wszyscy dookoła mieli dzieci, nawet ci, którzy sobie to odłożyli na potem. Koleżanki, które rodziły na studiach, mają już dorosłe dzieci, a ja nigdy nawet w ciąży nie byłam.
Po roku starań naturalnie był rok badań, obserwacji, diagnoz itd. I co się okazało? Ja lat aktualnie 38 (za miesiąc 39) super wyniki, nic, tylko zachodzić i rodzić. Chłop lat 30 - to po jego stronie jest przyczyna. Ironia losu, co? Po takich przebojach jak u mnie znaleźć sobie faceta jak młody bóg - i nie móc mieć z nim dziecka naturalnie.
Mądry ginekolog kazał nie bawić się w suplementy, w "a może się uda" (bo wyniki nasienia słabe, ale nie tragiczne) ani inseminacje, kazał jak najszybciej iść do kliniki robić IVF.
Jesteśmy po pierwszej procedurze, w innym wątku szczegóły. Wczoraj był transfer. Mamy jednego ❄, może będzie więcej.
Trzymajcie kciuki za kropkę w moim brzuszku.
Trzyman kciuki, będzie dobrzeOna: 36l
Amh: 4,26
Tsh: 2,33 (0,270-4,200) 0.8 do zbicia (letrox 125, strumektomia 12.2018)
Fsh: 4,19
Lh:6,67
Prl: 15.85
Jajowody drozne (hsg maj 2022)
Monitoring owulacji okey
Miesiniak (w niczym nie przeszkadza)
On: 39l
Testosteron: 4,33
Fsh: 2,68
Lh: 3,74
Slabe parametry nasienia
Koncentracja 15,57 mln/ml > 16mln/ml
Numer plemnika 70 M/Proba > 70M/Proba
Ruch postepowy 18% > 32%
Ruchome 40.71% > 40%
Morfologia 4.95% > 4%
Żywotność 60,81% > 60
Kariotypy oboje ok
12.2022 gonal 150, menopur 75->100, orgalutran, gonapedryl+ovi.
11pobranych -> 7 do zaplodnienia
05.01 transfer 5 dniowy swiezaczek 3.2.1.🤞
Na feriach zostały ❄❄ 5.2.1 i 4.3.1. Z 6 doby
8dpt 60.8
11 dpt 126
13 dpt 330
18 dpt 1796
-
Miaukens- podglądałaś coś? 😁"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Halo halo?
Czy ktoś tu jeszcze zagląda?
Miaukens- jak u Ciebie?"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Ja czasem zaglądam by zobaczyć co u niektórych dziewczyn.
Trinity_Nea lubi tę wiadomość
Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Krakowska wrote:Ja czasem zaglądam by zobaczyć co u niektórych dziewczyn.
Przeczytałam Twoją stopkę. Próbujesz z KD lub AZ? Adopcja? Czy w ogóle odpuściłaś?
Z góry mówię, że nie oceniam. Każda z nas ma prawo do decydowania o tym co dla nas najlepsze.
U mnie przyczyną cudu była decyzja o KD.
Tak, pewnie nigdy nie byłabym w ciąży...
"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Trinity_Nea wrote:Przeczytałam Twoją stopkę. Próbujesz z KD lub AZ? Adopcja? Czy w ogóle odpuściłaś?
Z góry mówię, że nie oceniam. Każda z nas ma prawo do decydowania o tym co dla nas najlepsze.
U mnie przyczyną cudu była decyzja o KD.
Tak, pewnie nigdy nie byłabym w ciąży...
Adopcji nie chcę, a z powodów czysto formalnych i tak nie mogę nawet gdybym chciała (adopcja dziecka).
W moim przypadku adopcja zarodka/komórki też nie miałaby żadnego sensu bo problemem jest silny układ odpornościowy, a nie słabe komórki czy słabe zarodki. Organizm odrzuca wszelkie zarodki (i nie tylko zarodki, od 15 lat nie chorowałam). Na 4 przebadane PGTA zarodki wszystkie miałam zdrowe, a 2 pozostałe prawdopodobnie też (wg embriologa).
Miałam najsilniejszą możliwą immunosupresję i maks co dało się z tego wycisnąć to na silnym zarodku (i wylęgającej się blastocyście która powinna mieć nawet ciut wyższe bety) słaba biochemia, ani razu zarodka w USG.
Na forum immunologicznym jest smutna historia kobiety 40 plus która decydowała się na kolejne immunosupresję (Accofil) i obecnie nie tylko nie została matką i prawdopodobnie nie zostanie, ale też wykryto nowotwór (na tym tle).
Oczywiście nie pokażą jej przykładu na poczytnym blogu in vitro gdzie jedna forumka kolekcjonuje zwycięzców (nawet z trudnymi historiami), nie zaproszą jej do telewizji śniadaniowej jak Mamę dwójki dzieci z in vitro, nie udzieli wywiadu bo nikogo nie obchodzą "przegrywy".
A każdy medal ma dwie strony. In vitro też.Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Krakowska wrote:Adopcji nie chcę, a z powodów czysto formalnych i tak nie mogę nawet gdybym chciała (adopcja dziecka).
W moim przypadku adopcja zarodka/komórki też nie miałaby żadnego sensu bo problemem jest silny układ odpornościowy, a nie słabe komórki czy słabe zarodki. Organizm odrzuca wszelkie zarodki (i nie tylko zarodki, od 15 lat nie chorowałam). Na 4 przebadane PGTA zarodki wszystkie miałam zdrowe, a 2 pozostałe prawdopodobnie też (wg embriologa).
Miałam najsilniejszą możliwą immunosupresję i maks co dało się z tego wycisnąć to na silnym zarodku (i wylęgającej się blastocyście która powinna mieć nawet ciut wyższe bety) słaba biochemia, ani razu zarodka w USG.
Na forum immunologicznym jest smutna historia kobiety 40 plus która decydowała się na kolejne immunosupresję (Accofil) i obecnie nie tylko nie została matką i prawdopodobnie nie zostanie, ale też wykryto nowotwór (na tym tle).
Oczywiście nie pokażą jej przykładu na poczytnym blogu in vitro gdzie jedna forumka kolekcjonuje zwycięzców (nawet z trudnymi historiami), nie zaproszą jej do telewizji śniadaniowej jak Mamę dwójki dzieci z in vitro, nie udzieli wywiadu bo nikogo nie obchodzą "przegrywy".
A każdy medal ma dwie strony. In vitro też.
Bardzo mi przykro...
Najgorsze, że nic nie da się zrobić jak rozumiem?
In vitro jest ciężkie: psychicznie, fizycznie i finansowo...
Na każdym leku, który przyjmujemy, jest napisane że zwiększa ryzyko nowotworu...
Stymulacje, transfery, niepowodzenia- wykańczają psychicznie...
O kosztach nawet nie piszę...
Jak się trzymasz?"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Być może da się coś zrobić, ale nie chcę kolekcjonować transferów i poronień ani wydawać kasy (której nie mamy w nadmiarze) w błoto dla minimalnej szansy. Mam ciekawsze hobby.
Teoretycznie mogłaby wydać naprawdę ostatnie oszczędności, zrobić dodatkowe długi (do tych co i tak mamy) bo istnieją nadal banki, mogłabym szarpać się i spędzać czas na przesiadywania w klinikach i konflikty z lekarzami (te ostatnie nawet polubiłam bo jestem złośliwa gdy ktoś mocno nadepnie mi na odcisk i umiem wtedy zapędzać w kozi róg), na wiele miesiące złego nastroju (źle znosiłam cykle sztuczne), na odmawianie sobie kosmetyczki, botoksu i fryzjera bo "globulki 160 zł, a zastrzyki 300 zł, a lekarz 3 razy w roku jeździ "za moje" (i Wasze ) na urlopy podczas gdy ja siedzę w domu cały rok"), ale nie widzę w tym żadnego sensu.
Mam skończone 40, kwestia zarodków to nie jest więc niczym nie podrasuję komórek bo to nie ta kwestia, organizmu nie zmienię, przerobiłam wszystkie leki z immunosupresji. Dla mojego organizmu to ja jestem najważniejsza i tak pozostanie, skoro nawet leki go nie oszukały. Chcę spokojnie pożyć bez zerkania do portfela. Dla mnie nigdy dziecko nie było priorytetem. Dla męża też nie.AgnieszkaH lubi tę wiadomość
Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
Krakowska wrote:Być może da się coś zrobić, ale nie chcę kolekcjonować transferów i poronień ani wydawać kasy (której nie mamy w nadmiarze) w błoto dla minimalnej szansy. Mam ciekawsze hobby.
Teoretycznie mogłaby wydać naprawdę ostatnie oszczędności, zrobić dodatkowe długi (do tych co i tak mamy) bo istnieją nadal banki, mogłabym szarpać się i spędzać czas na przesiadywania w klinikach i konflikty z lekarzami (te ostatnie nawet polubiłam bo jestem złośliwa gdy ktoś mocno nadepnie mi na odcisk i umiem wtedy zapędzać w kozi róg), na wiele miesiące złego nastroju (źle znosiłam cykle sztuczne), na odmawianie sobie kosmetyczki, botoksu i fryzjera bo "globulki 160 zł, a zastrzyki 300 zł, a lekarz 3 razy w roku jeździ "za moje" (i Wasze ) na urlopy podczas gdy ja siedzę w domu cały rok"), ale nie widzę w tym żadnego sensu.
Mam skończone 40, kwestia zarodków to nie jest więc niczym nie podrasuję komórek bo to nie ta kwestia, organizmu nie zmienię, przerobiłam wszystkie leki z immunosupresji. Dla mojego organizmu to ja jestem najważniejsza i tak pozostanie, skoro nawet leki go nie oszukały. Chcę spokojnie pożyć bez zerkania do portfela. Dla mnie nigdy dziecko nie było priorytetem. Dla męża też nie.
Dobrze, że tak jest- z podejściem Twoim i męża.
I że masz to przerobione sama ze sobą.
Trzymaj się ❤️Krakowska lubi tę wiadomość
"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -