X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Kto stara sie o pierwsze dziecko i jeszcze nie ma?
Odpowiedz

Kto stara sie o pierwsze dziecko i jeszcze nie ma?

Oceń ten wątek:
  • Trinity_Nea Autorytet
    Postów: 2061 2894

    Wysłany: 26 maja 2022, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NatiN wrote:
    Już wiem czuje się kiepsko bo pomimo stosowania stymulacji moje jajniki nie reagują i mam tylko jeden malutki pęcherzyk... Masakra..

    Myślę, że samopoczucie to jednak hormony.
    Mam nadzieję, że jakiś inny protokół na Ciebie zadziała. Ja przy dwóch pierwszych próbach miałam 3pęcherzyki, ale i tak tylko jedną komórkę. W trzeciej troszkę zmian w protokole i wielki sukces- 7pęcherzyków, 4komórki, 4zarodki. Przetrwał jeden...
    Piszę po to, że nie ilość a jakość się liczy.
    Może lekarz coś zmieni i się uda następnym razem. A może to będzie ten pęcherzyk..?

    Zoja101 lubi tę wiadomość

    "...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
    (...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"

    wiek:już 40...
    starania od 2017
    niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
    AMH 0,5
    FSH 13-15

    IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
    IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
    stymulacje 10/11/12.2021
    FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
    FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
    12dpt-1032
    16dpt-6703
    19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
    34dpt (8tc)- jest ❤️
    10tc- wszystko ok ❤️
    13tc- prenatalne, jest ok ❤️
    14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
    18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
    20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
    23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
    26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
    32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
    36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
    40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
    10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖
  • NatiN Przyjaciółka
    Postów: 91 29

    Wysłany: 26 maja 2022, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trinity_Nea wrote:
    Myślę, że samopoczucie to jednak hormony.
    Mam nadzieję, że jakiś inny protokół na Ciebie zadziała. Ja przy dwóch pierwszych próbach miałam 3pęcherzyki, ale i tak tylko jedną komórkę. W trzeciej troszkę zmian w protokole i wielki sukces- 7pęcherzyków, 4komórki, 4zarodki. Przetrwał jeden...
    Piszę po to, że nie ilość a jakość się liczy.
    Może lekarz coś zmieni i się uda następnym razem. A może to będzie ten pęcherzyk..?
    No i jeszcze żeby było zabawniej do amh spadło mi z 2,5 na 0,85 ....



    Jak laski radzicie sobie dzisiaj? Bo ja wcale... Czekam aż wyjde z pracy ....

  • NatiN Przyjaciółka
    Postów: 91 29

    Wysłany: 26 maja 2022, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zoja101 wrote:
    Jakie masz amh? I jaka to stymulacja? I właśnie - miałaś jakąś wcześniej czy to pierwsza?
    Pierwsze podejście do in vitro, amh spadło mi z 2,5 na 0,85 ... Jestem załamana
    Długo protokół... Stymulacji dzien 8 , w sobotę dowiem się czy moje jajniki zaczęły coś więcej produkować bo zwiększył mi dawkę...

    Załamka, chyba moja pierwsza....

  • NatiN Przyjaciółka
    Postów: 91 29

    Wysłany: 26 maja 2022, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    efcia84 wrote:
    Miałam ten sam problem, pomimo mega dużych dawek leków był jeden góra dwa, ale było duzo, ale wszystkie puste
    A ty jakie masz amh? Czy jest na to jakieś rozwiązanie?

  • MISIA88 Ekspertka
    Postów: 201 118

    Wysłany: 26 maja 2022, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NatiN wrote:
    No i jeszcze żeby było zabawniej do amh spadło mi z 2,5 na 0,85 ....



    Jak laski radzicie sobie dzisiaj? Bo ja wcale... Czekam aż wyjde z pracy ....


    Ja mimo tego że podjęłam decyzję o adopcji to też dziś czuje się gorzej.. mimo wszystko to siedzi gdzieś z tyłu głowy :( Mam nadzieję , wierzę i ufam , że kiedyś też będę Mamą i ten dzień będzie też moim świętem ale trzeba jeszcze poczekać i to czekanie boli..

    Na szczęście dziś zrobiłam tyle dla siebie , że nie wchodzę wgl na FB.. nie oglądam relacji , postów bo domyślam się, że tam zatrzęsienie cudownych życzeń, zdjęć itp..
    Do swojej Mamy zadzwoniłam z rana z życzeniami <3 żeby się uporać z tym jak najszybciej i mieć " z głowy " .. w sensie że nie chce o tym myśleć cały dzień. :(

    Trzymajcie się Kochane <3 kiedyś i dla Nas słońce zaświeci :* wierzę w to ! <3

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

  • NatiN Przyjaciółka
    Postów: 91 29

    Wysłany: 26 maja 2022, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zmeczonazameczona wrote:
    O kurcze to może leki nie za bardzo a to pierwsza stymulacja?
    Tak pierwsza, nie mam pojęcia dlaczego mój organizm nie reaguje...

  • Trinity_Nea Autorytet
    Postów: 2061 2894

    Wysłany: 26 maja 2022, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, wszystkim Nam życzę, aby kiedyś ten dzień był też naszym świętem.
    Zostaniemy Mamami wszystkie! A dróg do tego jest wiele❤️
    Trzymajcie się ☀️

    hannah_92, MISIA88, Pusiek, NatiN, kawoholiczka, Karo_27, Paulina12345, Trottin lubią tę wiadomość

    "...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
    (...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"

    wiek:już 40...
    starania od 2017
    niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
    AMH 0,5
    FSH 13-15

    IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
    IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
    stymulacje 10/11/12.2021
    FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
    FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
    12dpt-1032
    16dpt-6703
    19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
    34dpt (8tc)- jest ❤️
    10tc- wszystko ok ❤️
    13tc- prenatalne, jest ok ❤️
    14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
    18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
    20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
    23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
    26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
    32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
    36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
    40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
    10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖
  • Milady92 Przyjaciółka
    Postów: 123 23

    Wysłany: 28 maja 2022, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zmeczonazameczona wrote:
    Ja jestem zapisana do dr Lewandowskiego i słyszałam że on wszystko prowadzi sam od początku do końca.. mamy nadzieję że coś wymyśli...

    Ja też byłam zapisana do dr Lewandowskiego i zrezygnowałam. Jeśli szukasz kogoś kto wymyśli coś innowacyjnego to na niego bym nie liczyła. Ja jestem po 3 wizytach u różnych lekarzy, którzy jedyne co proponowali to KD lub zakończenie leczenia, aż w końcu trafiłam na lekarza z powołania który ma pomysł, ale też wie co robi. I widać efekty jego działań bo moje wyniki badań są w normie ! Przyszłam do niego z FSH 90, obecnie moje FSH 3,71. Niczego mi nie obiecuje, ale pierwszy raz od dłuższego czasu czuję wewnętrzny spokój bo widzę efekty jego działań :)

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

  • Kammka7 Koleżanka
    Postów: 135 14

    Wysłany: 8 czerwca 2022, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milady92 wrote:
    Ja też byłam zapisana do dr Lewandowskiego i zrezygnowałam. Jeśli szukasz kogoś kto wymyśli coś innowacyjnego to na niego bym nie liczyła. Ja jestem po 3 wizytach u różnych lekarzy, którzy jedyne co proponowali to KD lub zakończenie leczenia, aż w końcu trafiłam na lekarza z powołania który ma pomysł, ale też wie co robi. I widać efekty jego działań bo moje wyniki badań są w normie ! Przyszłam do niego z FSH 90, obecnie moje FSH 3,71. Niczego mi nie obiecuje, ale pierwszy raz od dłuższego czasu czuję wewnętrzny spokój bo widzę efekty jego działań :)
    A co on takiego zalecił że tak bardzo spadło ci fsh?

  • Milady92 Przyjaciółka
    Postów: 123 23

    Wysłany: 9 czerwca 2022, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kammka7 wrote:
    A co on takiego zalecił że tak bardzo spadło ci fsh?
    Jestem na HTZ oraz po zabiegu mezoterapii jajników. Leki i przede wszystkim w dużej mierze zabieg spowodowały poprawę wyników :)

  • NatiN Przyjaciółka
    Postów: 91 29

    Wysłany: 10 czerwca 2022, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co to jest mezoterapia jajników?

  • Milady92 Przyjaciółka
    Postów: 123 23

    Wysłany: 11 czerwca 2022, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NatiN wrote:
    A co to jest mezoterapia jajników?
    Mezoterapia jajników czyli inaczej PRP polega na pobraniu krwi, odwirowaniu osocza i ostrzykiwaniu jajników tym osoczem. Cały zabieg wykonuje się w znieczuleniu ogólnym i trwa około 15 minut. Jest zalecany dla osób z niskim AMH, po nieudanych in vitro itp. Warto o tym poczytać bo efekty są widoczne u wielu pacjentek :)

  • NatiN Przyjaciółka
    Postów: 91 29

    Wysłany: 11 czerwca 2022, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milady92 wrote:
    Mezoterapia jajników czyli inaczej PRP polega na pobraniu krwi, odwirowaniu osocza i ostrzykiwaniu jajników tym osoczem. Cały zabieg wykonuje się w znieczuleniu ogólnym i trwa około 15 minut. Jest zalecany dla osób z niskim AMH, po nieudanych in vitro itp. Warto o tym poczytać bo efekty są widoczne u wielu pacjentek :)
    Hmmm

    Pogadam o tym z moim lekarzem 😃

  • Kammka7 Koleżanka
    Postów: 135 14

    Wysłany: 27 czerwca 2022, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milady92 wrote:
    Jestem na HTZ oraz po zabiegu mezoterapii jajników. Leki i przede wszystkim w dużej mierze zabieg spowodowały poprawę wyników :)
    A gdzie miałaś wykonywana tą mezoterapie jajnikow?

  • Miaukens Przyjaciółka
    Postów: 93 140

    Wysłany: 28 czerwca 2022, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, dołączam do grona starających się o pierwsze bambino.

    Przerobiłam te etapy, o których piszecie, i trochę takich, o których nie piszecie. "Dziecko tak, tylko jeszcze nie teraz", potem na trzydziestkę rozwód zamiast dziecka, potem singielka, potem narzeczona, wreszcie żona po raz 2 i starania rozpoczęte w wieku lat 36.5. Przy czym od 24. roku życia chciałam mieć dziecko, i tak się męczyłam ponad dwanaście lat, po drodze godząc się z tym, że ani przed 30. ani przed 35. się nie uda. W międzyczasie chyba wszyscy dookoła mieli dzieci, nawet ci, którzy sobie to odłożyli na potem. Koleżanki, które rodziły na studiach, mają już dorosłe dzieci, a ja nigdy nawet w ciąży nie byłam.

    Po roku starań naturalnie był rok badań, obserwacji, diagnoz itd. I co się okazało? Ja lat aktualnie 38 (za miesiąc 39) super wyniki, nic, tylko zachodzić i rodzić. Chłop lat 30 - to po jego stronie jest przyczyna. Ironia losu, co? Po takich przebojach jak u mnie znaleźć sobie faceta jak młody bóg - i nie móc mieć z nim dziecka naturalnie.

    Mądry ginekolog kazał nie bawić się w suplementy, w "a może się uda" (bo wyniki nasienia słabe, ale nie tragiczne) ani inseminacje, kazał jak najszybciej iść do kliniki robić IVF.

    Jesteśmy po pierwszej procedurze, w innym wątku szczegóły. Wczoraj był transfer. Mamy jednego ❄, może będzie więcej.

    Trzymajcie kciuki za kropkę w moim brzuszku.

    Trottin, Trinity_Nea, queenie, Bazylia, ABK lubią tę wiadomość

  • Trottin Autorytet
    Postów: 309 112

    Wysłany: 28 czerwca 2022, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miaukens wrote:
    Cześć, dołączam do grona starających się o pierwsze bambino.

    Przerobiłam te etapy, o których piszecie, i trochę takich, o których nie piszecie. "Dziecko tak, tylko jeszcze nie teraz", potem na trzydziestkę rozwód zamiast dziecka, potem singielka, potem narzeczona, wreszcie żona po raz 2 i starania rozpoczęte w wieku lat 36.5. Przy czym od 24. roku życia chciałam mieć dziecko, i tak się męczyłam ponad dwanaście lat, po drodze godząc się z tym, że ani przed 30. ani przed 35. się nie uda. W międzyczasie chyba wszyscy dookoła mieli dzieci, nawet ci, którzy sobie to odłożyli na potem. Koleżanki, które rodziły na studiach, mają już dorosłe dzieci, a ja nigdy nawet w ciąży nie byłam.

    Po roku starań naturalnie był rok badań, obserwacji, diagnoz itd. I co się okazało? Ja lat aktualnie 38 (za miesiąc 39) super wyniki, nic, tylko zachodzić i rodzić. Chłop lat 30 - to po jego stronie jest przyczyna. Ironia losu, co? Po takich przebojach jak u mnie znaleźć sobie faceta jak młody bóg - i nie móc mieć z nim dziecka naturalnie.

    Mądry ginekolog kazał nie bawić się w suplementy, w "a może się uda" (bo wyniki nasienia słabe, ale nie tragiczne) ani inseminacje, kazał jak najszybciej iść do kliniki robić IVF.

    Jesteśmy po pierwszej procedurze, w innym wątku szczegóły. Wczoraj był transfer. Mamy jednego ❄, może będzie więcej.

    Trzymajcie kciuki za kropkę w moim brzuszku.

    Trzymam kciuki!

    Miaukens lubi tę wiadomość

  • Trinity_Nea Autorytet
    Postów: 2061 2894

    Wysłany: 29 czerwca 2022, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miaukens- trzymam kciuki 👍
    Oby to był ten😁

    "...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
    (...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"

    wiek:już 40...
    starania od 2017
    niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
    AMH 0,5
    FSH 13-15

    IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
    IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
    stymulacje 10/11/12.2021
    FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
    FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
    12dpt-1032
    16dpt-6703
    19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
    34dpt (8tc)- jest ❤️
    10tc- wszystko ok ❤️
    13tc- prenatalne, jest ok ❤️
    14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
    18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
    20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
    23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
    26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
    32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
    36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
    40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
    10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖
  • queenie Ekspertka
    Postów: 248 378

    Wysłany: 29 czerwca 2022, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niech z Tobą zostanie na długie 9 miesiecy 🤍☘️

    👱‍♀️ 26l: hipogonadyzm hipogonadotropowy
    HSG - jajowody drożne
    🧔 26l: hipogonadyzm
    morfologia 3%, DFI 46%

    2 lata bez @ i owulacji
    4 cykle stymulowane - brak ciąży
    28.01. IUI - cb
    07.03. IUI - fail
    09.04. IUI
    21.04. beta 82, 25.04. beta 354, 02.05. beta 4700
    04.05. pęcherzyk żółtkowy i echo zarodka
    19.05. mamy ❤️
    21.06. prenatalne - niskie ryzyka

    03.01. nasz Mikołaj przychodzi na świat 🎅🏻🤍
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 774 822

    Wysłany: 29 czerwca 2022, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miaukens wrote:
    Cześć, dołączam do grona starających się o pierwsze bambino.

    Przerobiłam te etapy, o których piszecie, i trochę takich, o których nie piszecie. "Dziecko tak, tylko jeszcze nie teraz", potem na trzydziestkę rozwód zamiast dziecka, potem singielka, potem narzeczona, wreszcie żona po raz 2 i starania rozpoczęte w wieku lat 36.5. Przy czym od 24. roku życia chciałam mieć dziecko, i tak się męczyłam ponad dwanaście lat, po drodze godząc się z tym, że ani przed 30. ani przed 35. się nie uda. W międzyczasie chyba wszyscy dookoła mieli dzieci, nawet ci, którzy sobie to odłożyli na potem. Koleżanki, które rodziły na studiach, mają już dorosłe dzieci, a ja nigdy nawet w ciąży nie byłam.

    Po roku starań naturalnie był rok badań, obserwacji, diagnoz itd. I co się okazało? Ja lat aktualnie 38 (za miesiąc 39) super wyniki, nic, tylko zachodzić i rodzić. Chłop lat 30 - to po jego stronie jest przyczyna. Ironia losu, co? Po takich przebojach jak u mnie znaleźć sobie faceta jak młody bóg - i nie móc mieć z nim dziecka naturalnie.

    Mądry ginekolog kazał nie bawić się w suplementy, w "a może się uda" (bo wyniki nasienia słabe, ale nie tragiczne) ani inseminacje, kazał jak najszybciej iść do kliniki robić IVF.

    Jesteśmy po pierwszej procedurze, w innym wątku szczegóły. Wczoraj był transfer. Mamy jednego ❄, może będzie więcej.

    Trzymajcie kciuki za kropkę w moim brzuszku.

    Dużo przeszłaś w życiu. Mama nadzieję, że to co złe już za Tobą i teraz będzie tylko lepiej 😘 trzymam kciuki za was ❄❤

    06.03.2023 👶❤
  • Trinity_Nea Autorytet
    Postów: 2061 2894

    Wysłany: 3 lipca 2022, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miaukens- i jak? Coś już testowałaś?

    "...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
    (...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"

    wiek:już 40...
    starania od 2017
    niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
    AMH 0,5
    FSH 13-15

    IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
    IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
    stymulacje 10/11/12.2021
    FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
    FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
    12dpt-1032
    16dpt-6703
    19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
    34dpt (8tc)- jest ❤️
    10tc- wszystko ok ❤️
    13tc- prenatalne, jest ok ❤️
    14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
    18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
    20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
    23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
    26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
    32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
    36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
    40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
    10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖
‹‹ 57 58 59 60 61
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ