X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Kto stara sie o pierwsze dziecko i jeszcze nie ma?
Odpowiedz

Kto stara sie o pierwsze dziecko i jeszcze nie ma?

Oceń ten wątek:
  • MISIA88 Ekspertka
    Postów: 228 166

    Wysłany: 19 maja 2022, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wojaniela wrote:
    Dzięki MISIA88 za Twoją wiadomość. Przeczytałam ją rano w pracy. Ale nie byłam w stanie odpisać. Łzy leciały mi jak grochy... Przez cały dzień wracało do mnie to, co napisałaś. W mojej głowie też zaczyna pojawiać się taka myśl - co jeśli to właśnie my nigdy nie doczekamy się biologicznego dziecka? Za nami ponad 6 lat starań. Zaczynaliśmy gdy miałam 24 lata. Słyszałam wiecznie, że jestem młoda, mam się nie przejmować, mam czas. Czas, który mijał. My mieliśmy jedną ciążę biochemiczną po ok. roku starań, a potem dwie ciąże pozamaciczne w ciągu trzech lat. Pierwszej ciąży pozamacicznej test nie wykrył. Przyszedł okres (tak mi się wydawało), potem cykl mi się rozjeżdżał, trwał długo, jakieś plamienia itp. Miałam nawet umówiona laparoskopię na kolejny miesiąc. Coś mnie tknęło i zrobiłam betę "w środku cyklu" - ponad 40 tys. I niestety ciąża jajowodowa. Jeszcze tej samej nocy miałam laparoskopię, bo zaczął pękać jajowód.
    Wiele przykrych wydarzeń za nami. Wspomnienia są bolesne. A najgorsze, że nie widać perspektyw na szczęśliwe zakończenie.

    Co do Waszej decyzji o adopcji, gratuluję! Wierzę, że szybko przejdziecie procedury. My pozwoli też zaczynamy dojrzewać. Walczymy, ale już ostatkiem sił.


    o jejku to tez dużo przeszłaś :( brak ciąży boli, ale wiadomość że się w niej jest i jednak nic z tego chyba boli jeszcze bardziej :( nie wiem ale mogę się domyślać... i współczuje , ze musiałaś przez to wszystko przechodzić :( <3

    Czytam i czytam wszystkie te wiadomości płynące z serca każdej z Was i na prawdę My wszystkie przeżywamy to samo.. :( nie ważne czy ktoś kończy tylko na naturalnych staraniach, czy ktoś decyduje się walczyć dalej i korzysta z in vitro , czy wgl. nie podejmuje walki.. Niepłodność to straszne dziadostwo , które zabiera każdej z Nas radość życia i tu nie ma z czym dyskutować.. :( Jedne z Nas wyjdą z tego bardziej obronnie, innych złamie ona na dłużej.. ale i tak każdą z nas ta niepłodność przeora.. :( i niestety ale nawet jak się uda zajść w ciąże, czy adoptować i mieć już dziecko to wiem , ze i tak to co do tej pory przeszłyśmy przez Nią zostanie w naszych głowach i sercach do końca życia. :(

    Nie tak dawno powiedziałam Mężowi, że chciałabym wrócić do pierwszego roku po ślubie , gdzie nie chcieliśmy jeszcze dzieci, gdzie sie zabezpieczaliśmy bo to podróż poślubna, kupno mieszkania, remont .. Wgl zero myślenia o dzieciach, kobiety w ciąży nie robiły na mnie wrażenie, a wiadomości o kolejnych ciążach w rodzinie czy znajomych były dla mnie radością.. i M odpowiedział mi " no to spróbuj wrócić " .. no ale właśnie , już się nie da... moment w którym każda z Nas podejmuję świadomą decyzję o tym , że to już ten czas to jak otwarcie w naszych przypadkach " puszki pandory".. bo jakby się udało od razu to nie ma o czym mówić, a jeśli się nie udaje jak Nam to ja nawet teraz jak słyszę jak ktoś na ślubie mówi ze planuje co najmniej 3 i to od razu to w głowie mi się rodzi " oj czekaj , nie bądź taki mądry , zobaczysz z czasem".. albo myślę sobie " co oni wygadują , to nie jest tak prosto".. i wtedy zdaje sobie sprawę jak ta niepłodność zmieniła moje myślenie i jak jestem "uczulona" na ten temat... :( a pewno sama tak mówiłam , tylko teraz po tych przejściach już tego nie pamiętam , albo nie chce pamiętać.
    Każda z Nas mogłaby książkę napisać o tym ..

    Karolina9, Trinity_Nea lubią tę wiadomość

  • Karolina9 Ekspertka
    Postów: 271 99

    Wysłany: 19 maja 2022, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj ja też chętnie bym wróciła do takiego myślenia, które miałam rok po ślubie. Fajnie byłoby zapomnieć o tych doświadczeniach walki z niepłodnością ale tak jak piszesz już nie da się wrócić a te przeżycia będą rzutować na dalsze życie. Nawet jak w końcu się uda to będzie to z tyłu głowy. Zazdroszczę takim parom, które nie mają tej wiedzy i świadomości tego luzu na początku starań. Ja też byłam nieświadoma jak wielkim problemem jest niepłodność i jak bardzo zmienia ogólne podejście do życia. Przed leczeniem niepłodności nie chodziłam do żadnych specjalistów, nie robiłam rutynowych badań krwi. Dobrze się czułam to niczego sobie nie sprawdzałam. Teraz to jak obsesja. Nawet jak lekarz mówi, żeby nie badać to ja czuje, że chcę.

    MISIA88 lubi tę wiadomość

  • Ostatnia nadzieja Znajoma
    Postów: 26 7

    Wysłany: 19 maja 2022, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wojaniela wrote:
    Ostatni czas to głównie właśnie immunologia u nas na tapecie. U mnie niestety wszystkich kirów implantacyjnych brak, mam KIR AA. Do tego wyszło nam niskie allo MLR mimo dwóch ciąż pozamacicznych, po szczepieniach niewiele podskoczyło. Więc robiliśmy cross match i test cytotoksyczny - wyniki złe, nie powinnam być szczepiona. Mam wysokie komórki NK, dodatnie ANA, wysokie TNF alfa, IL 2 i IL 10 poza normami. Wyszły mi nietolerancje pokarmowe.
    A z takich "podstawowych" wyników, to mam cały czas niskie żelazo i ferrytyne. Niskie poziomy estradiolu chociaż do owulacji dochodzi.
    I standardowy pakiet pcos, insulinuopornosc, endomerioze i adenomioze, hiperprolaktynemie, niedoczynność tarczycy. Do wyboru do koloru 😔.
    Wojaniela to mamy bardzo podobne przypadki tylko u mnie jeszcze są niedrożne jajowody. Oprócz tego niski estadriol ale ewolucje są. Z pakietu pcos - nie mam tylko niedoczynnosci tarczycy - ale żaden lekarz nigdy bardziej się tym nie interesował, bo TSH zawsze było w normie. Po 1 ciąży zatrzymanej i kolejnych 5 nieudanych transferach postanowiłam jednak na własną rękę zbadać tarczycę i czekam na wizytę u immunologa.

  • Zmeczonazameczona Autorytet
    Postów: 338 620

    Wysłany: 19 maja 2022, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina9 wrote:
    IVF dopięro przed nami ale myśli mam podobne. Dlaczego inni mogą mieć kilkoro dzieci i i bez starań a my nie możemy mieć chociaż jednego po takiej walce. A wiadomo co jest powodem tego problemu z Twoimi komórkami?

    Lekarz mi powiedział że nie wiadomo.. gdzieś czytałam że jak padają w 3 dobie to może być to wina plemnika. Ogólnie brak diagnozy. Lekarz jedynie mi proponuje inny zestaw leków przy stymulacji i może się uda, bo w każdym cyklu niby inaczej..

    💃 32 lat
    🕺 29 lat
    Starania od 2 lat, niepłodność nieokreślona
    Oviklinika
    02.2022 - protokół krótki- 4🥚, 3 padły w 3 dobie, transfer w 5 dobie zarodka kompaktującego Beta 0 ❌
    05.2022 - protokół długi - 5 🥚 - 2 padły w 2 dobie, 2 padły w 5 dobie
    10.05 transfer zarodka 3dniowego 8A
    20.05 beta 100.48
    21.05 beta 159.12 prog 23,20
    23.05 beta 446.80 prog 54,70
    25.05 beta 901.48
    27.05 beta 2099.99
    13.06 CRL 1.04 ❤️
    16.09 chłopiec!
    36t Jest z nami synek♡
    Nie mamy żadnych ❄️
  • Zmeczonazameczona Autorytet
    Postów: 338 620

    Wysłany: 19 maja 2022, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia90 wrote:
    Hej.. a może w tej klinice coś nie gra ? My leczymy się w pewnej klinice juz ponad rok czasu i też jakoś żadnych efektów:( i od przyszłego miesiąca mamy zamiar zmienić lekarza " póki co " ...... może warto zastanowić się nad zmianą kliniki lub lekarza... ja też mam naprawdę dość, miesiąc w miesiąc to samo.... te same leki te same zalecenia....I dlatego mam dość, bo dr nie przemówisz że może warto by było zastosować coś innego....moja mała nadzieja jest taka ze w przyszłym miesiącu coś zmieni :) cóż ruszy:) .Pozdrawiam
    My się leczymy w Oviklinice. Podjęliśmy decyzję o zmianie na Novum. Zobaczymy co tam nam zaproponują. W Oviklinice nie zaproponowano mi badań czy innego rozwiązania niż zmiana leków, co patrząc na to że zmiana protokołu nic nie dała uważam za chybione.

    💃 32 lat
    🕺 29 lat
    Starania od 2 lat, niepłodność nieokreślona
    Oviklinika
    02.2022 - protokół krótki- 4🥚, 3 padły w 3 dobie, transfer w 5 dobie zarodka kompaktującego Beta 0 ❌
    05.2022 - protokół długi - 5 🥚 - 2 padły w 2 dobie, 2 padły w 5 dobie
    10.05 transfer zarodka 3dniowego 8A
    20.05 beta 100.48
    21.05 beta 159.12 prog 23,20
    23.05 beta 446.80 prog 54,70
    25.05 beta 901.48
    27.05 beta 2099.99
    13.06 CRL 1.04 ❤️
    16.09 chłopiec!
    36t Jest z nami synek♡
    Nie mamy żadnych ❄️
  • Karolina9 Ekspertka
    Postów: 271 99

    Wysłany: 19 maja 2022, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też to gdzieś wyczytałam, że na początku plemnik jest odpowiedzialny za rozwój zarodka i jak padają na początku to wina plemnika. Myślałam, że po takim ivf embriolog daje odpowiedź na takie pytanie i lekarz ma jakiś pomysł na dalsze leczenie. Novum ma chyba bardzo dobre opinie jeśli chodzi o ivf.

  • Ostatnia nadzieja Znajoma
    Postów: 26 7

    Wysłany: 19 maja 2022, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina9 wrote:
    Też to gdzieś wyczytałam, że na początku plemnik jest odpowiedzialny za rozwój zarodka i jak padają na początku to wina plemnika. Myślałam, że po takim ivf embriolog daje odpowiedź na takie pytanie i lekarz ma jakiś pomysł na dalsze leczenie. Novum ma chyba bardzo dobre opinie jeśli chodzi o ivf.
    Co do Novum - pewnie nie wszyscy będą mieć taką opinię, ale w moim przypadku mimo kokejnych nie udanych transferów przygotowanie do każdego następnego było takie same niezależnie od lekarza, który mnie przygotowywał (a kilku ich tam już przerobiłam). I to zawsze ja wychodziłam z inicjatywą żeby coś zmuenić.

  • Zmeczonazameczona Autorytet
    Postów: 338 620

    Wysłany: 19 maja 2022, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina9 wrote:
    Też to gdzieś wyczytałam, że na początku plemnik jest odpowiedzialny za rozwój zarodka i jak padają na początku to wina plemnika. Myślałam, że po takim ivf embriolog daje odpowiedź na takie pytanie i lekarz ma jakiś pomysł na dalsze leczenie. Novum ma chyba bardzo dobre opinie jeśli chodzi o ivf.
    Wiesz co możesz przy kliknięciu poczytać w moich poprzednich postach co przeżyłam po pierwszym transferze. Powiem tak w skrócie.. po naszych pytaniach co może być przyczyną takiego stanu rzeczy usłyszałam od Pani Embriolog słowo "Pomidor". Z tego co dowiedziałam się na grupie Ovikliniki na tym forum to jej ulubiona odpowiedź. Absolutnie nie usłyszeliśmy żadnej odpowiedzi ani nawet hipotezy a o tym plemniki wiem tylko z internetu. Od nich tego nie usłyszałam. Proponują kolejne procedury bez żadnej pogłębionej diagnostyki. Dlatego zmieniany klinikę. Zobaczymy jak podjedzie do tego inny lekarz a przede wszystkim embriolog. Sugerowano nam też na forum , że może embriog też nie był najlepszy a Novum ma opinię że posiadają bardzo dobrych Embriologow...

    💃 32 lat
    🕺 29 lat
    Starania od 2 lat, niepłodność nieokreślona
    Oviklinika
    02.2022 - protokół krótki- 4🥚, 3 padły w 3 dobie, transfer w 5 dobie zarodka kompaktującego Beta 0 ❌
    05.2022 - protokół długi - 5 🥚 - 2 padły w 2 dobie, 2 padły w 5 dobie
    10.05 transfer zarodka 3dniowego 8A
    20.05 beta 100.48
    21.05 beta 159.12 prog 23,20
    23.05 beta 446.80 prog 54,70
    25.05 beta 901.48
    27.05 beta 2099.99
    13.06 CRL 1.04 ❤️
    16.09 chłopiec!
    36t Jest z nami synek♡
    Nie mamy żadnych ❄️
  • Zmeczonazameczona Autorytet
    Postów: 338 620

    Wysłany: 19 maja 2022, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnia nadzieja wrote:
    Co do Novum - pewnie nie wszyscy będą mieć taką opinię, ale w moim przypadku mimo kokejnych nie udanych transferów przygotowanie do każdego następnego było takie same niezależnie od lekarza, który mnie przygotowywał (a kilku ich tam już przerobiłam). I to zawsze ja wychodziłam z inicjatywą żeby coś zmuenić.
    Ja jestem zapisana do dr Lewandowskiego i słyszałam że on wszystko prowadzi sam od początku do końca.. mamy nadzieję że coś wymyśli...

    Ostatnia nadzieja lubi tę wiadomość

    💃 32 lat
    🕺 29 lat
    Starania od 2 lat, niepłodność nieokreślona
    Oviklinika
    02.2022 - protokół krótki- 4🥚, 3 padły w 3 dobie, transfer w 5 dobie zarodka kompaktującego Beta 0 ❌
    05.2022 - protokół długi - 5 🥚 - 2 padły w 2 dobie, 2 padły w 5 dobie
    10.05 transfer zarodka 3dniowego 8A
    20.05 beta 100.48
    21.05 beta 159.12 prog 23,20
    23.05 beta 446.80 prog 54,70
    25.05 beta 901.48
    27.05 beta 2099.99
    13.06 CRL 1.04 ❤️
    16.09 chłopiec!
    36t Jest z nami synek♡
    Nie mamy żadnych ❄️
  • Trinity_Nea Autorytet
    Postów: 2181 3022

    Wysłany: 19 maja 2022, 23:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytam Wasze wpisy i tyle chciałabym Wam napisać...
    Ale żeby nie zanudzić postaram się krótko.

    Żyjcie pełnią życia. Chcecie zmienić pracę- zmieńcie. Chcecie się napić wina z mężem- to się napijcie. Nie odkładajcie życia na później!
    Cokolwiek nam ono przyniesie, życie mamy tylko jedno i mimo całego bólu- jest piękne i NASZE ❤️

    Kolejne, to zawsze ufajcie sobie! Kobieca intuicja jest niezawodna.
    Ja też czułam, że coś jest nie tak, mimo zapewnień ówczesnej lekarki o książkowych cyklach. Miałam rację. Niepotrzebnie straciłam rok. Wystarczyło sobie wierzyć..

    I ostatnie.
    Dróg do macierzyństwa jest wiele. Każda z nas musi sobie odpowiedzieć na kilka pytań: "bycie matką czy bycie w ciąży?", "biologia/genetyka czy rodzicielstwo?". Chodzi o to, czy istotne jest dla nas samo bycie w ciąży czy ważne tylko by być matką oraz czy koniecznie chcemy mieć genetycznie swoje dziecko, czy "po prostu" mieć dziecko.
    Potem, zależnie od odpowiedzi, mamy szereg możliwości...
    Moja historia w stopce.
    Postawiłam na ciążę, ale niekoniecznie genetykę. Marzyłam zawsze, żeby poczuć jak to jest jak pod sercem rozwija się życie i kopie w pęcherz moczowy 😉 jakie to uczucie karmić piersią... Moje komórki były już za słabe, ale wierzyłam i wierzę w swój organizm. Postanowiliśmy z Mężem spróbować z KD- on ma geny, ja upragnioną ciążę.
    Przeszłam długą drogę.
    Nadal idę, niepewna co będzie jutro.
    I wiecie co? Było warto.

    Walczcie o marzenie, ale żyjcie każdego dnia ❤️
    Trzymam kciuki za Nas wszystkie

    Karolina9, EmKa, MISIA88, Fela37, Justi11, Awry1990 lubią tę wiadomość

    "...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
    (...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"

    wiek:już 40...
    starania od 2017
    niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
    AMH 0,5
    FSH 13-15

    IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
    IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
    stymulacje 10/11/12.2021
    FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
    FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
    12dpt-1032
    16dpt-6703
    19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
    34dpt (8tc)- jest ❤️
    10tc- wszystko ok ❤️
    13tc- prenatalne, jest ok ❤️
    14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
    18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
    20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
    23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
    26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
    32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
    36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
    40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
    10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2022, 00:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zmeczonazameczona wrote:
    My się leczymy w Oviklinice. Podjęliśmy decyzję o zmianie na Novum. Zobaczymy co tam nam zaproponują. W Oviklinice nie zaproponowano mi badań czy innego rozwiązania niż zmiana leków, co patrząc na to że zmiana protokołu nic nie dała uważam za chybione.


    Hej :) u nas właśnie był ostatni cykl "naturalny" Pan lekarz jeszcze chciałby żebyśmy kilka miesięcy próbowali " naturalnie "... ale ja już nie mam pojęcia prostu sił.... staramy się równo od 3 lat... z czego rok w klinice niepłodności:(ale żyje i cieszę się tym ze w przyszłym miesięcu idziemy do nowego lekarza-NOWA NADZIEJA :)
    POZDRAWIAM WAS DZIEWCZYNY BARDZO SERDECZNIE

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2022, 00:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trinity_Nea wrote:
    Czytam Wasze wpisy i tyle chciałabym Wam napisać...
    Ale żeby nie zanudzić postaram się krótko.

    Żyjcie pełnią życia. Chcecie zmienić pracę- zmieńcie. Chcecie się napić wina z mężem- to się napijcie. Nie odkładajcie życia na później!
    Cokolwiek nam ono przyniesie, życie mamy tylko jedno i mimo całego bólu- jest piękne i NASZE ❤️

    Kolejne, to zawsze ufajcie sobie! Kobieca intuicja jest niezawodna.
    Ja też czułam, że coś jest nie tak, mimo zapewnień ówczesnej lekarki o książkowych cyklach. Miałam rację. Niepotrzebnie straciłam rok. Wystarczyło sobie wierzyć..

    I ostatnie.
    Dróg do macierzyństwa jest wiele. Każda z nas musi sobie odpowiedzieć na kilka pytań: "bycie matką czy bycie w ciąży?", "biologia/genetyka czy rodzicielstwo?". Chodzi o to, czy istotne jest dla nas samo bycie w ciąży czy ważne tylko by być matką oraz czy koniecznie chcemy mieć genetycznie swoje dziecko, czy "po prostu" mieć dziecko.
    Potem, zależnie od odpowiedzi, mamy szereg możliwości...
    Moja historia w stopce.
    Postawiłam na ciążę, ale niekoniecznie genetykę. Marzyłam zawsze, żeby poczuć jak to jest jak pod sercem rozwija się życie i kopie w pęcherz moczowy 😉 jakie to uczucie karmić piersią... Moje komórki były już za słabe, ale wierzyłam i wierzę w swój organizm. Postanowiliśmy z Mężem spróbować z KD- on ma geny, ja upragnioną ciążę.
    Przeszłam długą drogę.
    Nadal idę, niepewna co będzie jutro.
    I wiecie co? Było warto.

    Walczcie o marzenie, ale żyjcie każdego dnia ❤️
    Trzymam kciuki za Nas wszystkie


    Bardzo ładnie A nawet pięknie napisane :))) trzeba żyć i cieszyć się chwilą.. ale najgorsze jest to kiedy uderzy nas nas ta smutna rzeczywistość... ze chcemy, staramy Się, robimy wszystko by być mama ;((
    Z drugiej strony .... ( możecie mnie zlinczować) nie wyobrażam sobie zaadoptować dziecka:( chce mieć swoje i tyle.........takie są moje odczucia i tyle....także proszę nie komentujcie tego...spokojnej nocy

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 maja 2022, 00:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zmeczonazameczona wrote:
    My się leczymy w Oviklinice. Podjęliśmy decyzję o zmianie na Novum. Zobaczymy co tam nam zaproponują. W Oviklinice nie zaproponowano mi badań czy innego rozwiązania niż zmiana leków, co patrząc na to że zmiana protokołu nic nie dała uważam za chybione.
    Nie chce się wypowiadać na temat programów....ale mam nadzieje ze w przyszłym miesiącu będę mogła juz więcej powiedzieć:) otóż zmieniamy lekarza,który prowadził do nikąd... I jeszcze kilka kilkanaście miesięcy straconych bo strasznie nalegał na wizytę u Paśnika... a wiadomo jak to z wizytami y niego jest.... ja po prostu jestem już tak zmęczona,zniesmaczony,wkurw''''''. Nowy cykl, nowa nadzieja ;)) pozdrawiam, dobrej nocy dziewczyny:)

    Ostatnia nadzieja lubi tę wiadomość

  • Karolina9 Ekspertka
    Postów: 271 99

    Wysłany: 20 maja 2022, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Trinity_Nea
    Pięknie napisane ❤️

  • NatiN Przyjaciółka
    Postów: 91 29

    Wysłany: 22 maja 2022, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej
    Czy wy dziewczyny też tak się kiepsko czujecie na stymulacji do in vitro, ?
    Ja już nie wiem jak sobie ze sobą poradzic, ciągle mam uderzenia gorąca, strasznie się denerwuje cały czas i chce mi się płakać...

    Myślałam że jak zaczniemy stymulację a skończymy anty to będzie już ok ale ta karuzela coraz szybciej się kręci...

  • Trinity_Nea Autorytet
    Postów: 2181 3022

    Wysłany: 22 maja 2022, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NatiN wrote:
    Hej
    Czy wy dziewczyny też tak się kiepsko czujecie na stymulacji do in vitro, ?
    Ja już nie wiem jak sobie ze sobą poradzic, ciągle mam uderzenia gorąca, strasznie się denerwuje cały czas i chce mi się płakać...

    Myślałam że jak zaczniemy stymulację a skończymy anty to będzie już ok ale ta karuzela coraz szybciej się kręci...

    Ja na szczęście tylko słyszałam o takich dolegliwościach. Sama ich nie doświadczyłam.
    Ponoć to normalne.
    Współczuję...

    "...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
    (...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"

    wiek:już 40...
    starania od 2017
    niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
    AMH 0,5
    FSH 13-15

    IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
    IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
    stymulacje 10/11/12.2021
    FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
    FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
    12dpt-1032
    16dpt-6703
    19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
    34dpt (8tc)- jest ❤️
    10tc- wszystko ok ❤️
    13tc- prenatalne, jest ok ❤️
    14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
    18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
    20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
    23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
    26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
    32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
    36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
    40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
    10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖
  • NatiN Przyjaciółka
    Postów: 91 29

    Wysłany: 25 maja 2022, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już wiem czuje się kiepsko bo pomimo stosowania stymulacji moje jajniki nie reagują i mam tylko jeden malutki pęcherzyk... Masakra..

  • Zmeczonazameczona Autorytet
    Postów: 338 620

    Wysłany: 25 maja 2022, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NatiN wrote:
    Już wiem czuje się kiepsko bo pomimo stosowania stymulacji moje jajniki nie reagują i mam tylko jeden malutki pęcherzyk... Masakra..

    O kurcze to może leki nie za bardzo a to pierwsza stymulacja?

    💃 32 lat
    🕺 29 lat
    Starania od 2 lat, niepłodność nieokreślona
    Oviklinika
    02.2022 - protokół krótki- 4🥚, 3 padły w 3 dobie, transfer w 5 dobie zarodka kompaktującego Beta 0 ❌
    05.2022 - protokół długi - 5 🥚 - 2 padły w 2 dobie, 2 padły w 5 dobie
    10.05 transfer zarodka 3dniowego 8A
    20.05 beta 100.48
    21.05 beta 159.12 prog 23,20
    23.05 beta 446.80 prog 54,70
    25.05 beta 901.48
    27.05 beta 2099.99
    13.06 CRL 1.04 ❤️
    16.09 chłopiec!
    36t Jest z nami synek♡
    Nie mamy żadnych ❄️
  • efcia84 Ekspertka
    Postów: 220 76

    Wysłany: 26 maja 2022, 07:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NatiN wrote:
    Już wiem czuje się kiepsko bo pomimo stosowania stymulacji moje jajniki nie reagują i mam tylko jeden malutki pęcherzyk... Masakra..
    Miałam ten sam problem, pomimo mega dużych dawek leków był jeden góra dwa, ale było duzo, ale wszystkie puste

  • Zoja101 Autorytet
    Postów: 559 323

    Wysłany: 26 maja 2022, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NatiN wrote:
    Już wiem czuje się kiepsko bo pomimo stosowania stymulacji moje jajniki nie reagują i mam tylko jeden malutki pęcherzyk... Masakra..

    Jakie masz amh? I jaka to stymulacja? I właśnie - miałaś jakąś wcześniej czy to pierwsza?

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

    Do tej pory łącznie 8 transferów ivf
    2021r. - 3 nieudane IUI, laparoskopia
    2022r. - 1 procedura: 4 transfery (2 przebadane zarodki, bardzo niskie lub zerowe bety)
    W międzyczasie histeroskopia, antybiotyki, scratching
    2023r. - 2 procedura: 4 transfery
    1 transfer, zarodek przebadany - CP z wycięciem jajowodu
    2 transfer, zarodek przebadany, immunoglobuliny - CB
    3 transfer z dwoma zarodkami - beta nie drgnęła
    Kolejna histeroskopia (mechaniczna), 3 miesiące sztucznej menopauzy
    4 transfer 21.12.2023 - immunoglobuliny, tona leków - 6dpt beta 26, 8dpt beta 60, 10dpt beta 166, 12dpt beta 442 <3 18dpt beta 7700 <3 <3
‹‹ 57 58 59 60 61
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ