LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySpokojnie.. mojemu tez wlasnie spadly z 129 na 121 i dlatego lekarz kazal mu isc to zbadac.. no tylko moj nie ma krwawien.. ale cos jest na rzeczy.. tez sie martwie, ale wiadomo trzeba sprawzic i w razie co leczycAleksandrakili wrote:Nie martwiłabym się tym gdyby nie fakt, że ciągle mu spadają. Nawet nie jest tal samo tylko niżej.. Dostał skierowanie co 2 tygm kontrola morfologii dopóki do lekarza się nie dostanie..
Jak nie urok to sraczka.. wiecznie coś...
a leczyc to mozna wiec spokojnie
-
nick nieaktualnyJak tylko przestaną mu spadać to będę spokojniejsza... Może być tak tez ze ma niedobór wit. b 12 i kwasu foliowego
ale stres i tak jest. On ma morfologie na cito robic bo czasem tez jest tak ze plytki sie sklejaja jak probowka lezy nawet 15 min. wiec trzeba to od razu robic. i jak jak zrobili od razu to mu jeszcze nizsze wyszly.. Mam nadzieje ze wszystko bedzie okey. No ale niestety martwic sie nie przestane
-
nick nieaktualnyZbadaja naszych mezow i bedzie okAleksandrakili wrote:Jak tylko przestaną mu spadać to będę spokojniejsza... Może być tak tez ze ma niedobór wit. b 12 i kwasu foliowego
ale stres i tak jest. On ma morfologie na cito robic bo czasem tez jest tak ze plytki sie sklejaja jak probowka lezy nawet 15 min. wiec trzeba to od razu robic. i jak jak zrobili od razu to mu jeszcze nizsze wyszly.. Mam nadzieje ze wszystko bedzie okey. No ale niestety martwic sie nie przestane 
widzisz nie jestes sama.. moj tez sie z tym boryka
daj znac jak bedziesz cos wiedziala w temacie, ja tez powiem Ci co mojemu powiedzial lekarz
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiem, ze jak kobieta ma minus a facet plus to jest konflikt, ale nie wiem czy dotyczy to grupy zero.. bo obilo mi sie o uszy ze 0 nie wchodzi w konflikt...ale pewnosci nie ma...plimka_bum wrote:Ola a czy ty miała konflikt serologiczny ? zastanawiam się bo ja mam 0RH- a mój M ma 0RH+ czy tutaj jest konflikt ?
a czemu białe a nie inne kolory ?
Ja mam 56 i 62 tez ubranka, w zasadzie wszytskie uzywane, wyprane w jelpie, i wszytskie mam kolorowe albo we wzroki
mysle ze jednak to nie stanowi roznicy... pewnie chodzi o barwniki, ale jak wypierze sie w wysokiej temp i wyprasuje to spoko.. ja niektorych nie prasowalam nawet bo mi sie nie chce.. skora noworodka jest delikatna ale nie mozna tez go wyjalawiac.. zobaczymy jak bedzie reagowal, jak cos sie bedzie dzialo bede myslec
-
nick nieaktualnyTak ale to się nazywa niezgodność serologiczna
a konflikt występuje (bardzo rzadko) podczas porodu jak krew dziecka zlaczy sie z krwia matki (oczywiscie jak dziecko odziedziczy + po ojcu ) i kobieta wtedy zaczyna wytwarzac przeciw ciala
zeby sie jakby przed dzieckiem obronic 
A czemu nie kolorowe bo nie wiadomo czym sa farbowane i czy nie uczula dziecka
lepiej na noworodku nie ryzykowac
zawsze to nasi lekarze powtarzaja w szpitalu
więc i ja poslucham ich rady 
Potem jak bedzie wieksze to spokojnie mozna kolorowe
-
nick nieaktualnyee u mnie w szpitalu gdzie chce rodzic ubieraja dzieci w ciuszki szpitalne i wszytskie sa koloroweAleksandrakili wrote:Tak ale to się nazywa niezgodność serologiczna
a konflikt występuje (bardzo rzadko) podczas porodu jak krew dziecka zlaczy sie z krwia matki (oczywiscie jak dziecko odziedziczy + po ojcu ) i kobieta wtedy zaczyna wytwarzac przeciw ciala
zeby sie jakby przed dzieckiem obronic 
A czemu nie kolorowe bo nie wiadomo czym sa farbowane i czy nie uczula dziecka
lepiej na noworodku nie ryzykowac
zawsze to nasi lekarze powtarzaja w szpitalu
więc i ja poslucham ich rady 
Potem jak bedzie wieksze to spokojnie mozna kolorowe
ale kazdy uwaza i robi co sluszne
takze zeby nie bylo ze podwazam zdanie
ja jestem z tych matek co po prostu bedzie karmic dziecko wszytskim i za bardzo dmuchac i chuchac nie bede..
-
w sumie jak się teraz zastanowię to dzieciaczki które się urodziły jak ja leżałam w szpitalu to były też na biało poubierane. Może też zależy od szpitala, jakie ma reguły
.
Już mi się dłuży to siedzenie w domu, dzisiaj umyłam okno z rana i spisałam sobie rzeczy do zrobienia
codziennie będę robić jedną rzecz
Edyta
-
nick nieaktualnyMyśle, że faktycznie w kazdym szpitalu inaczejplimka_bum wrote:w sumie jak się teraz zastanowię to dzieciaczki które się urodziły jak ja leżałam w szpitalu to były też na biało poubierane. Może też zależy od szpitala, jakie ma reguły
.
Już mi się dłuży to siedzenie w domu, dzisiaj umyłam okno z rana i spisałam sobie rzeczy do zrobienia
codziennie będę robić jedną rzecz 

Ja zdecycowalam ze pierwsze ubranko u mojego dziecka bedzie biale
ale to tylko moja decyzja 
Ja w pracy 2 dzien jestem
super dziewczyny się mną opiekują hehe
siedze przy komputerze caly czas i dokumentacje robie ;p dziewczyny mi ciagle jedzenie pod nos podkladaja zebym glodna nie byla hah ;p
A pogoda dziś faktycznie ładna
do piatku tak ma byc ładnie;)
-
nick nieaktualnyja mialam od rana polozna- 3 h ze mna siedziala i gadalysmu o porodzie.. potem pojechalam na ktg.. wyszlo ok, im dalej w las tym mniej skurczy... dzis zero... zle oj zle.. musze cos zaczac ten teges bo przenosze.. takze wszytskie moje teorie juz upadly.. widziecie bralam luteine, magnez , no spe.. i co? skurcze byly.. odsatwilam.. skurcze zniknely ... super co? jeszcze 3 dni i ciaza donoszona.. dzewczyny z fioletowej strony z listopadowek ciagle cos maja.. jakies przepowiadajace i inne historie a ja ... ja chodze z 2 moze 3 cm rozwarciem bez szyjki i nic... wesolo... polozna mi dzis powiedziala ze od niedzieli duzo seksu
pomijajac to ze zeszlej nocy kochalismy sie- no moze troche bardzo delikatnie... ale nic sie nie wydarzylo po tym spektakularnego... moj stan umyslu przygotowuje na porod.. pozytywne nastawienie i checi nie wystarcza... Maly nie chce ze mna wspolpracowac.. moja macica tym bardziej..
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMam dość po prostu... jestem zmęczona.. i zestresowana.. ciągle ktg czy z Małym ok.. jednego dnia szaleje.. innego jest cicho.. i ogólnie po prostu przychodzi taki moment ze chce się rodzić..Aleksandrakili wrote:A ty Natalia nie możesz przenosić ciąży? czy nie chcesz poprostu ?

-
nick nieaktualnyAaaailatan wrote:Mam dość po prostu... jestem zmęczona.. i zestresowana.. ciągle ktg czy z Małym ok.. jednego dnia szaleje.. innego jest cicho.. i ogólnie po prostu przychodzi taki moment ze chce się rodzić..
a on skubany woli w ciepełku siedzieć ;p i tak już na końcówce jesteś także już niedługo;)




