LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAleksandrakili wrote:Nie martwiłabym się tym gdyby nie fakt, że ciągle mu spadają. Nawet nie jest tal samo tylko niżej.. Dostał skierowanie co 2 tygm kontrola morfologii dopóki do lekarza się nie dostanie..
Jak nie urok to sraczka.. wiecznie coś...a leczyc to mozna wiec spokojnie
-
nick nieaktualnyJak tylko przestaną mu spadać to będę spokojniejsza... Może być tak tez ze ma niedobór wit. b 12 i kwasu foliowego
ale stres i tak jest. On ma morfologie na cito robic bo czasem tez jest tak ze plytki sie sklejaja jak probowka lezy nawet 15 min. wiec trzeba to od razu robic. i jak jak zrobili od razu to mu jeszcze nizsze wyszly.. Mam nadzieje ze wszystko bedzie okey. No ale niestety martwic sie nie przestane
-
nick nieaktualnyAleksandrakili wrote:Jak tylko przestaną mu spadać to będę spokojniejsza... Może być tak tez ze ma niedobór wit. b 12 i kwasu foliowego
ale stres i tak jest. On ma morfologie na cito robic bo czasem tez jest tak ze plytki sie sklejaja jak probowka lezy nawet 15 min. wiec trzeba to od razu robic. i jak jak zrobili od razu to mu jeszcze nizsze wyszly.. Mam nadzieje ze wszystko bedzie okey. No ale niestety martwic sie nie przestane
widzisz nie jestes sama.. moj tez sie z tym boryka
daj znac jak bedziesz cos wiedziala w temacie, ja tez powiem Ci co mojemu powiedzial lekarz
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyplimka_bum wrote:Ola a czy ty miała konflikt serologiczny ? zastanawiam się bo ja mam 0RH- a mój M ma 0RH+ czy tutaj jest konflikt ?
a czemu białe a nie inne kolory ?
Ja mam 56 i 62 tez ubranka, w zasadzie wszytskie uzywane, wyprane w jelpie, i wszytskie mam kolorowe albo we wzrokimysle ze jednak to nie stanowi roznicy... pewnie chodzi o barwniki, ale jak wypierze sie w wysokiej temp i wyprasuje to spoko.. ja niektorych nie prasowalam nawet bo mi sie nie chce.. skora noworodka jest delikatna ale nie mozna tez go wyjalawiac.. zobaczymy jak bedzie reagowal, jak cos sie bedzie dzialo bede myslec
-
nick nieaktualnyTak ale to się nazywa niezgodność serologiczna
a konflikt występuje (bardzo rzadko) podczas porodu jak krew dziecka zlaczy sie z krwia matki (oczywiscie jak dziecko odziedziczy + po ojcu ) i kobieta wtedy zaczyna wytwarzac przeciw ciala
zeby sie jakby przed dzieckiem obronic
A czemu nie kolorowe bo nie wiadomo czym sa farbowane i czy nie uczula dzieckalepiej na noworodku nie ryzykowac
zawsze to nasi lekarze powtarzaja w szpitalu
więc i ja poslucham ich rady
Potem jak bedzie wieksze to spokojnie mozna kolorowe -
nick nieaktualnyAleksandrakili wrote:Tak ale to się nazywa niezgodność serologiczna
a konflikt występuje (bardzo rzadko) podczas porodu jak krew dziecka zlaczy sie z krwia matki (oczywiscie jak dziecko odziedziczy + po ojcu ) i kobieta wtedy zaczyna wytwarzac przeciw ciala
zeby sie jakby przed dzieckiem obronic
A czemu nie kolorowe bo nie wiadomo czym sa farbowane i czy nie uczula dzieckalepiej na noworodku nie ryzykowac
zawsze to nasi lekarze powtarzaja w szpitalu
więc i ja poslucham ich rady
Potem jak bedzie wieksze to spokojnie mozna koloroweale kazdy uwaza i robi co sluszne
takze zeby nie bylo ze podwazam zdanie
ja jestem z tych matek co po prostu bedzie karmic dziecko wszytskim i za bardzo dmuchac i chuchac nie bede..
-
w sumie jak się teraz zastanowię to dzieciaczki które się urodziły jak ja leżałam w szpitalu to były też na biało poubierane. Może też zależy od szpitala, jakie ma reguły
.
Już mi się dłuży to siedzenie w domu, dzisiaj umyłam okno z rana i spisałam sobie rzeczy do zrobieniacodziennie będę robić jedną rzecz
Edyta
-
nick nieaktualnyplimka_bum wrote:w sumie jak się teraz zastanowię to dzieciaczki które się urodziły jak ja leżałam w szpitalu to były też na biało poubierane. Może też zależy od szpitala, jakie ma reguły
.
Już mi się dłuży to siedzenie w domu, dzisiaj umyłam okno z rana i spisałam sobie rzeczy do zrobieniacodziennie będę robić jedną rzecz
Ja zdecycowalam ze pierwsze ubranko u mojego dziecka bedzie bialeale to tylko moja decyzja
Ja w pracy 2 dzien jestemsuper dziewczyny się mną opiekują hehe
siedze przy komputerze caly czas i dokumentacje robie ;p dziewczyny mi ciagle jedzenie pod nos podkladaja zebym glodna nie byla hah ;p
A pogoda dziś faktycznie ładnado piatku tak ma byc ładnie;)
-
nick nieaktualnyja mialam od rana polozna- 3 h ze mna siedziala i gadalysmu o porodzie.. potem pojechalam na ktg.. wyszlo ok, im dalej w las tym mniej skurczy... dzis zero... zle oj zle.. musze cos zaczac ten teges bo przenosze.. takze wszytskie moje teorie juz upadly.. widziecie bralam luteine, magnez , no spe.. i co? skurcze byly.. odsatwilam.. skurcze zniknely ... super co? jeszcze 3 dni i ciaza donoszona.. dzewczyny z fioletowej strony z listopadowek ciagle cos maja.. jakies przepowiadajace i inne historie a ja ... ja chodze z 2 moze 3 cm rozwarciem bez szyjki i nic... wesolo... polozna mi dzis powiedziala ze od niedzieli duzo seksu
pomijajac to ze zeszlej nocy kochalismy sie- no moze troche bardzo delikatnie... ale nic sie nie wydarzylo po tym spektakularnego... moj stan umyslu przygotowuje na porod.. pozytywne nastawienie i checi nie wystarcza... Maly nie chce ze mna wspolpracowac.. moja macica tym bardziej..
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAleksandrakili wrote:A ty Natalia nie możesz przenosić ciąży? czy nie chcesz poprostu ?
-
nick nieaktualnyailatan wrote:Mam dość po prostu... jestem zmęczona.. i zestresowana.. ciągle ktg czy z Małym ok.. jednego dnia szaleje.. innego jest cicho.. i ogólnie po prostu przychodzi taki moment ze chce się rodzić..
a on skubany woli w ciepełku siedzieć ;p i tak już na końcówce jesteś także już niedługo;)