LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
Suzii wrote:Ja miałam wczoraj rano laparo w znieczuleniu ogólnym , wykonana miałam tez drożność jajników
Skierowana byłam na usunięcie torbieli i zwiad odnośnie endometriozy , wndomenda potwierdzonana jajnikach stany zapalne i orzewnej .
Po operacji dostałam dużo leków przeciwbólowych i praktycznie cały dzień przespałam , ( 2x wymioty po narkozie) ale nie powiem ze nie bolało bo bolało , cewnik wieczorem wyciągnięty a dren pewnie dzisiaj . Ale już wstaje i z każda godz czuje się lepiej
Mój lekarz nie pozwolił mi zacząć starań w tym cyklu tylko od następnegoza tydzień mam dni płodne i zobaczę jak będę się czuła z tymi staraniami bo mój ma wyjerzdza na 3 mce wiec teraz by mi zależało żeby spróbować , ale zobaczymy ci czas pokaże .
-
Kikaa ja na forum pojawiłam się mniej więcej rok temu i pierwsze co zrobiłam to przeczytałam od deski do deski całe forum. Czytałam strona po stronie. Nie dlatego że nie chciałam dublować pytań ale dlatego że chciałam się dowiedzieć jak inne dziewczyny przeszły laparoskopię, jakie miały wskazania, jakie efekty.Edyta
-
Jakbyś zaczeła od przeczytania wypowiedzi innych to byś się dowiedziała że każdy zabieg jest inny. Ja np poszłam na laparoskopię a skończyło się laparotomią i 5 dniowym pobytem w szpitalu. jedne dziewczyny wychodzą ze szpitala po 1 a drugie po 3 dniach. Jedne mają lewatywę a inne nie mają ( jest to zależne od wskazań w danym szpitalu). Różnic jest masaaaa dlatego warto przeczytać wypowiedzi wszystkich.
Faktycznie jest tak że my o tym piszemy po kilka razy w tygodniu jak ktoś dopytuje więc wystarczy wrócić o 10 lub 20 stron do tyłu i wszzystko jest wiadome.
Tak jak pisze Suzii np u niej lekarz zabronił starań a u nas powiedział że jak tylko będą siły to do boju.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 10:46
Edyta
-
Kikka z tego co mi powiedział lekarz to mam ogniska na obydwu jajnikach i na orzewnej . Wiec nie wiem co dalej będzie ze mną , czy wogole mam szanse na ciąże? W internecie jak szukam to słabo .
Dzisiaj wyciągnęli mi dren i o 14 wychodzę do domu . Zjadłam dzisiaj pierwszy raz przepyszny kleik
PozdrawiamAMH 1.8 endomenda 1st
HSG -ok
ivf 07.2016invicta gdańsk
15.02 laparo
3IUI clo
2016 IVF
2017 IVF
Crio????? -
Suzi moja koleżanka z pracy miała dużą endometriozę w prawdzie nie wiem dokładnie gdzie się przyczaiła ale po laparos była w ciąży i szczęśliwie zakończonej. Trzeba mieć nadzieję, ja mam jeden niedrożny i niestety po tej stronie zawsze owulacja cykl w cykl teraz obserwuję w tym i jak znowu będzie po niedrożnej to się chyba zdecyduję na laparo albo na stymulację bo reagowałam bardzo dobrze bo mam wysokie AMH. Na razie nie ma się co stresować sama sobie też tak powtarzam
Suzii lubi tę wiadomość
-
A ja dziewczyny szanuję Was i bardzo się cieszę z Waszego szczęścia (ciąż i dzieci) ale uważam, że skoro wątek jest o laparoskopii to powinien o tym właśnie zabiegu być. Jeśli komuś znudziło się już opowiadanie o tym, może ma dość przeżywania albo ma po prostu nowe problemy/sprawy na głowie to może opuścić wątek i nigdy więcej do niego nie wracać. Jest wiele innych wątków - jak i przyjaciółki/koleżanki/znajome możecie założyć nowy i pisać o swoich nowych przeżyciach.
Nie hejtuję Was i SERIO cieszę się, że Wasze głowy zaprzątają (już) inne sprawy ale rozumiem też dziewczyny, które mają masę obaw i może potrzebują 10 razy przeczytać to samo aby się upewnić, że wszystko będzie dobrze i że one również DADZĄ RADĘ I PRZEŻYJĄ ten zabieg i pobyt w szpitalu.
Przepraszam jeśli kogoś uraziłam - nie chciałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 11:45
Kikaaa, Jagah, rodzynka66, Foto_Anna, Weroneczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKurde dziewczyny piszecie do nas w sprawie laparoskopii ale bez konkretnego pytania często. Na tym wątku jesteśmy od ponad roku i jakoś nikomu to nie przeszkadzało. Ja zaszłam pierwsza w ciążę i wdpuetalam resztę dziewczyn i wszystkie po kolei zachodzą w ciążę to już samo w sobie jest budujące . Rozumiem Wasze obawy wątpliwości ale wkurza mnie jak ktoś nie umie cieszyć się szczęściem innych i czerpać z tego siły. Każda z nas tu wiele przeżyła. Jak się komuś nie podoba o czym my tu gadamy bo zżera go zazdrość bądź smutek to niech założy swój wątek. Ha chętnie odpowiadam ale na konkretne pytania. Poza tym o szczegóły zabiegu powinniśmy pytać lekarza a nie koleżanki z forum bo każda operacja jest inna.
-
An wrote:A ja dziewczyny szanuję Was i bardzo się cieszę z Waszego szczęścia (ciąż i dzieci) ale uważam, że skoro wątek jest o laparoskopii to powinien o tym właśnie zabiegu być. Jeśli komuś znudziło się już opowiadanie o tym, może ma dość przeżywania albo ma po prostu nowe problemy/sprawy na głowie to może opuścić wątek i nigdy więcej do niego nie wracać. Jest wiele innych wątków - jak i przyjaciółki/koleżanki/znajome możecie założyć nowy i pisać o swoich nowych przeżyciach.
Nie hejtuję Was i SERIO cieszę się, że Wasze głowy zaprzątają (już) inne sprawy ale rozumiem też dziewczyny, które mają masę obaw i może potrzebują 10 razy przeczytać to samo aby się upewnić, że wszystko będzie dobrze i że one również DADZĄ RADĘ I PRZEŻYJĄ ten zabieg i pobyt w szpitalu.
Przepraszam jeśli kogoś uraziłam - nie chciałam.
Zgadzam się z tobą w 100% co do zdania
"rozumiem też dziewczyny, które mają masę obaw i może potrzebują 10 razy przeczytać to samo aby się upewnić, że wszystko będzie dobrze i że one również DADZĄ RADĘ I PRZEŻYJĄ ten zabieg i pobyt w szpital"
TYLKO NAJPIERW TRZEBA PRZECZYTAĆ !! albo zadac konkretne pytanie.
Najczęściej jest tak że wchodzi tu jakaś dziewczyna, nie chce jej się przejrzeć forum tylko od razu pyta. Jak wygląda laparoskopia ? a kogokolwiek tutaj się nie zapytasz każdy opowie to inaczej bo w każdym szpitalu są inne standardy !!!. Najpierw CZYTAMY potem PYTAMY.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 13:28
Edyta
-
nick nieaktualnyplimka_bum wrote:Ola a co się stało na belly bo ja tam nie przebywam ?
-
nick nieaktualnyAleksandrakili wrote:A daj ty spokój... Jakaś laska co byłam na grudniówkach 2015 i ktora zalozyla ten watek to okazalo się ze przez caly czas sciemniala.. podszywala sie pod jakaś holenderke... pokazywala jej zdjecia jej meza i blizniaczek ze niby to ona je urodzila.. no tragedia.. Ktos na instagramie przypadkiem znalazl ta holenderke.. potem do niej to napisał.. Laska to zglosi na policji w holandii... :p a okazalo sie ze to jakaś 18 latka... Potem nagle z innych watkow dziewczyny zaczely usuwac konta bo to ta sama osoba sie okazalo... haha Cyrk na kółkach.. :p
wowowowo pokazuj brzuchol
napewno juz jest pokazny
-
plimka ale nie generalizuj proszę i nie oceniaj wszystkich swoją miarką, czytam różne wątki i fora ale to co było w 2013 trochę się różni, metody techniki itp. a Ty mnie tu oceniasz, że nie chce mi się czytać.. jasne wiesz lepiej!
An, pięknie to ujęłaś nikt tutaj nie zazdrości z negatywnymi emocjami, jasne, że się cieszymy i daje to nadzieję, że jak komuś z mega trudną sytuacją się udało to może mi się uda.. czasem szuka się z różnych źródeł pomocy.
A co do lekarzy wybacz, trzeba znaleźć jeszcze takiego który pomoże, ja np. takiego nie posiadamAn lubi tę wiadomość
-
Kikaaa wchodząc tutaj na forum zadałaś "jakieś" pytanie i po chwili byłaś oburzona że nikt ci nie odpowiada. Może po prostu nikt nie miał ochoty odpowiedzieć albo nie chciał albo nie miał czasu.Na forum są też wypowiedzi z 2015 i 2016 roku więc te chyba są aktualne prawda? Tak jak napisałam wcześniej zanim zacznie się o czymś dyskutować to trzeba trochę poczytać czy to na forach czy to sięgnąć do literatury..... Zadawanie pytania jak było po laparoskopii jest bezcelowe. Przez 3 lata nic się nie zmieniło laparoskopia to laparoskopia. U mnie w szpitalu robi się ją nadal w ten sam sposób w jaki robiło się rok temu. Odczucia po laparoskopii każdy ma inne i każdy je opisał w tym wątku. Fakt że tobie nie chce się go przejrzeć i przeczytać tych wypowiedzi świadczy o ignorancji z twojej strony a nie z Naszej.
Temat uważam za zakończony bo mamy ciekawsze rzeczy o których możemy porozmawiaćWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 17:48
Edyta
-
Aleksandrakili wrote:A daj ty spokój... Jakaś laska co byłam na grudniówkach 2015 i ktora zalozyla ten watek to okazalo się ze przez caly czas sciemniala.. podszywala sie pod jakaś holenderke... pokazywala jej zdjecia jej meza i blizniaczek ze niby to ona je urodzila.. no tragedia.. Ktos na instagramie przypadkiem znalazl ta holenderke.. potem do niej to napisał.. Laska to zglosi na policji w holandii... :p a okazalo sie ze to jakaś 18 latka... Potem nagle z innych watkow dziewczyny zaczely usuwac konta bo to ta sama osoba sie okazalo... haha Cyrk na kółkach.. :pEdyta
-
nick nieaktualnyNatalia jutro wrzucę jakieś foto :p bo dziś leżę już padnięta w łóżku.. spędziłam pół dnia u fryzjera z moim królikiem heh :p biedny okazało się ze ma zapalenie skóry...
Edyta moderatorzy już wiedzą. Nawet na grudniówkach zaczeli przepraszać hahaha bo dziewczyny też zaczeły oskarżać o to że to na pewno oni mają z tym coś wspólnego.. Bardzo dziwna sytuacja, szczególnie, że nagle tyle kont poznikało :p
Ahhh ten internet heh :p -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny