LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak dowiedzialam sie o prawdopodobnej laparoskopii u siebie to myslalam, ze polkne Internet
Zajrzalam tutaj, zeby poszukac osob z podobnym problemem, dzielic sie emocjami, znalezc grupe wsparcia, a tymczasem, no sorry - Wasz sentyment do tego miejsca przerodzil sie w codzienny czat, co zupelnie dezorganizuje calosc watku.
ailatan wrote:Jak się komuś nie podoba o czym my tu gadamy bo zżera go zazdrość bądź smutek to niech założy swój wątek. Ha chętnie odpowiadam ale na konkretne pytania. Poza tym o szczegóły zabiegu powinniśmy pytać lekarza a nie koleżanki z forum bo każda operacja jest inna.
Ani zazdrosc, ani smutek, z jakiego powodu? Kurde, przeciez Wy jako oczekujace badz rozpakowanejestescie dla Nas przykladem, ze moze sie udac, ze bedzie pieknie! Kolejnego watku o LAPAROSKOPII nie widze sensu zakladac, bo jest jeden zbiorczy
A szczegoly zabiegu omawialam z lekarzem, ale stres zrobil swoje, i zapomnialam dopytac o niektore sprawy, moglabym tutaj.. ale juz wiem, ze zostane odeslana do 300 stron sprzed pytania
plimka_bum wrote:Temat uważam za zakończony bo mamy ciekawsze rzeczy o których możemy porozmawiać
Np. wyprawka, fotelik samochodowy, wozek, i wszystko inne co jest zwiazane z macierzynstwem, a mija sie calkowicie z glownym tematem.
Mam nadzieje, ze nikogo nie urazilam, ale przydaloby sie popatrzec na sprawe obiektywnie..
PS.
Dziewczyny przed laparo, trzymam kciuki za Wasrodzynka66, Suzii, Kikaaa, An, plimka_bum, Foto_Anna, Weroneczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJagah wrote:Jak dowiedzialam sie o prawdopodobnej laparoskopii u siebie to myslalam, ze polkne Internet
Zajrzalam tutaj, zeby poszukac osob z podobnym problemem, dzielic sie emocjami, znalezc grupe wsparcia, a tymczasem, no sorry - Wasz sentyment do tego miejsca przerodzil sie w codzienny czat, co zupelnie dezorganizuje calosc watku.
Np. wyprawka, fotelik samochodowy, wozek, i wszystko inne co jest zwiazane z macierzynstwem, a mija sie calkowicie z glownym tematem.
Mam nadzieje, ze nikogo nie urazilam, ale przydaloby sie popatrzec na sprawe obiektywnie..
PS.
Dziewczyny przed laparo, trzymam kciuki za Was -
nick nieaktualny
-
Podam przyklad, jak bedziesz miala problem z karmieniem (tfu, tfu!) to zajrzysz tutaj i dziewczyny udziela porad, a jak bedzie Ci malo, to poszukasz kolejnego tematu z tym problemem i bedziesz szukac nowych rozwiazan. Jak ktos ma w planach laparoskopie to zaglada tutaj, i miedzy wierszami doczytuje sie informacji potrzebnych przeplatanych juz z macierzynstwem.
Nie zamykam sie na inne tematy, bo tez jestem mama. Ale akurat w danej chwili, najbardziej interesuje mnie wlasnie laparoskopia, i kazde info jest dla mnie na wage zlota, bo mieszkam za granica i chce sie przygotowac na wszystko.
Niestety w praktyce wyglada to tak, ze osoby PRZED laparo chca czytac i rozmawiac tylko o tym, byc moze z niepewnosci/strachu, etc; a osoby PO - w jakis sposob zapomnialy juz o tym przezyciu, i maja tysiac innych wazniejszych spraw
Pozdrawiamrodzynka66, Weroneczka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJagah wrote:Podam przyklad, jak bedziesz miala problem z karmieniem (tfu, tfu!) to zajrzysz tutaj i dziewczyny udziela porad, a jak bedzie Ci malo, to poszukasz kolejnego tematu z tym problemem i bedziesz szukac nowych rozwiazan. Jak ktos ma w planach laparoskopie to zaglada tutaj, i miedzy wierszami doczytuje sie informacji potrzebnych przeplatanych juz z macierzynstwem.
Nie zamykam sie na inne tematy, bo tez jestem mama. Ale akurat w danej chwili, najbardziej interesuje mnie wlasnie laparoskopia, i kazde info jest dla mnie na wage zlota, bo mieszkam za granica i chce sie przygotowac na wszystko.
Niestety w praktyce wyglada to tak, ze osoby PRZED laparo chca czytac i rozmawiac tylko o tym, byc moze z niepewnosci/strachu, etc; a osoby PO - w jakis sposob zapomnialy juz o tym przezyciu, i maja tysiac innych wazniejszych spraw
Pozdrawiam -
Jagah wrote:Jak dowiedzialam sie o prawdopodobnej laparoskopii u siebie to myslalam, ze polkne Internet
Zajrzalam tutaj, zeby poszukac osob z podobnym problemem, dzielic sie emocjami, znalezc grupe wsparcia, a tymczasem, no sorry - Wasz sentyment do tego miejsca przerodzil sie w codzienny czat, co zupelnie dezorganizuje calosc watku.
Np. wyprawka, fotelik samochodowy, wozek, i wszystko inne co jest zwiazane z macierzynstwem, a mija sie calkowicie z glownym tematem.
Mam nadzieje, ze nikogo nie urazilam, ale przydaloby sie popatrzec na sprawe obiektywnie..
PS.
Dziewczyny przed laparo, trzymam kciuki za Was -
domi-Bstok wrote:Wombi a gdzie Ty się podzialas?
Jestem, czytam Was cały czas. Na razie zbieram myśli co dalej robić. 26.02 mam wizytę u lekarza. Pewnie czeka mnie histeroskopia i kolejna laparoskopia
A Ty domi jak tam? kiedy transfer?Hashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUIhistero z resekcją
01.2016 I ICSI1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płoduczekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET5bb
16.09.2024 FET3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2
11.2024 AMH 0,36 -
Domi do boju ☺☺☺☺☺a ty wombi co dalej będziecie robić ? Decydującej się na kolejne komercyjne podejście ?
Tak tak dziewczyn które nie są w ciazy też pytamy i różne rzeczy.
Rozmawiamy tutaj o szystkim. O polityce , laparoskopiach, histeroskopiach, in vitro, naprotechnologii .
Trzymamy kciuki za dziewczyny starajace się.
Edyta
-
Wombi a czemu kolejna laparoskopia ? Mnie to się wydaje że mo pomogła właśnie histeroskopia a nie laparoskopia ale wiadomo każdy przypadek jest inny i i mnie w grę wchodziły inne schorzenia a właściwie ich brak........ oprócz pco i powracających infekcjiEdyta
-
U mnie jest spore prawdopodobieństwo, że endozdzira juz odrosła.
Po tej całej stymulacji i potem do końskie dawce estrogenów miałam straszne objawy, wiec pewnie będzie trzeba sprawdzić czy nie odrosla franca wredna.
Na razie nic nie robię. Jadę do lekarza i ewentualnie diagnostyka dalsza, ale na razie nie planuje żadnych stymulacji i ivf. Muszę trochę odpocząć. To było strasznie obciążające zarówno fizycznie jak i psychicznieHashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUIhistero z resekcją
01.2016 I ICSI1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płoduczekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET5bb
16.09.2024 FET3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2
11.2024 AMH 0,36 -
nick nieaktualnywombi wrote:U mnie jest spore prawdopodobieństwo, że endozdzira juz odrosła.
Po tej całej stymulacji i potem do końskie dawce estrogenów miałam straszne objawy, wiec pewnie będzie trzeba sprawdzić czy nie odrosla franca wredna.
Na razie nic nie robię. Jadę do lekarza i ewentualnie diagnostyka dalsza, ale na razie nie planuje żadnych stymulacji i ivf. Muszę trochę odpocząć. To było strasznie obciążające zarówno fizycznie jak i psychicznie
No po tych stymulacjach to nie dziwie się, że mususz odpoczą i psychicznie i fizycznie..
A tak apropo laparoskopii.. Poddałybyście się 2 raz zabiegowi?? -
Aleksandrakili wrote:Oby nie odrosła sucz jedna..
No po tych stymulacjach to nie dziwie się, że mususz odpoczą i psychicznie i fizycznie..
A tak apropo laparoskopii.. Poddałybyście się 2 raz zabiegowi??
Ja na 100% tak. Po laparoskopii o 200% poprawił mi się komfort życiaprzestało mnie wszystko boleć. Jak będzie trzeba zrobić drugi raz to nawet nie będę się zastanawiać
Hashimoto, MTHFR , NK 17%,teratozoospermia, rozjechane cytokiny, gruczolak przysadki, endometrioza, borelioza
Starania od 2013
HSG, laparoskopia, histero, IUIhistero z resekcją
01.2016 I ICSI1 zarodek, 0 mrożaków
05.2016 II ICSI 1 zarodek 8A1, 0 mrożaków, [*] 6tc 💔
11.2019 IUI
12.2019 IUI
02.2020 IUI
06.2020 III IMSI 9 komórek, 3 dojrzałe, 1 zapłodnienie - brak transferu
09.2020 - leczenie immuno i 3 cykle starań naturalnych
06.2021 IV ICSI transfer 8A1, 4 blaski zamrożone
8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt
12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płoduczekamy na amnio
16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
14.02.2022 FET 3aa
6dpt ⏸
7dpt beta 72,70
9dpt beta 178
14dpt 1709
25dpt jest6t2d
12+5 usg prenatalne OK - chyba 👧
22+2 połówkowe Ok - będzie 👧
30+4 prenatalne 3 trymestru OK - dalej 👧
39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
---
22.07.2024 FET5bb
16.09.2024 FET3bb+4cc, 3x ovitrelle, beta 8.2
11.2024 AMH 0,36 -
ailatan wrote:(...) myslisz ze mozna w kolko nawijac tylko o laparoskopii? Tym bardziej ze to teamt bardzo indywidualny.. Jestesmy sobie na tym watku od ponad roku i tu zostaniemy
Ja chciałam tylko wtrącić (kij w mrowisko włożyć) że również ciąża i in vitro i karmienie piersią i wózek dla maluszka to tematy bardzo indywidualne często i myślę, że można o wszystkich w kółko mówić.
Nie hejtuje i znowu przepraszam, że się odzywam!
Ja byłam zmuszona do 2 laparoskopii i choć minęło 17 dni czuję się znakomicie! Jedynie blizna ciągnie ale to pierdoła w porównaniu z tym jak po ostatniej 2 miesiące po ścianach chodziłam. I tak jak się broniłam przed drugą laparoskopią bardzo to teraz czuję, że to nie taki horror. Bardzo ucieszyłam się, że gdy Pani dr po zabiegu powiedziała, że nie widział nowych ognisk endomendy ale jednocześnie wiem, że hormony ciążowe uspokajają mendę... Ale to i tak była dobra wiadomość -
Ja przyznam że po laparotmii też się lepiej czułam. Zawsze miałam bardzo obfite miesiączki a po laparo one ustały więc byłam zadowolona.
Wombi masz rację trzeba odpocząć. Ja od myślenia o dziecku odpoczekam dopiero jak się pogodzila z faktem ze trzeba zacząć starać się I in vitro i zaczęłam się tym interesować. Dopiero wtedy paradoksalnie się udało. Aczkolwiek poznałam cala procedurę i przeszłam badania przygotowawcze i wiem że jest to mczace. Nawet nienpitrafie sobie wyobrazić jak męcząca jest już sam protokul a tym bardziej rozczarowanie po nieudanej próbie.
Mam też znajomą która starała się z mężem bardzo długo . Ma pco, endometrioze . Podeszli 2 razy do km vitro i nic. Potem okazał się ze jest chora i zajęła się badaniami a nie ciąża i nagle okazało się ze jest w ciazy.Edyta
-
nick nieaktualnyNo ja tak samo
po laparoskopii normalne krwawienia
i bez bólu..
a laparoskopia do przejścia jest spoko nawet nie taka zła :p
Ale czy zaszłam w ciążę dzięki laparoskopii? hmmm pewnie po części tak bo przynajmniej zaczęłam mieć owulacje.. Co miesiąc były ale wydaje mi się, że głównym czynnikiem były te syfy w mojej pochwie... Bo lekarka aż się za głowę złapała jak zobaczyłam, że w najwiekszej możliwej ilości mam wszystko.. i bakterie i grzyby wirusy i wszystko inne... Jak dostałam leki to nagle po lekach w tym cyklu zaszłam w ciążę hehe :p
Teraz ten posiew też jeszcze będę robić co tam zostało z tych zwierzątek bo nie sądze żeby wszystkie zniknęły to tam krótkim leczeniu -
nick nieaktualny