leczenie Mycoplasma i Ureaplasma
-
WIADOMOŚĆ
-
Himi, ja ureaplasmę też musiałam mieć dłuuugo. Co najmniej 4 lata. Bardzo częste infekcje intymne, objawiające się upławami. Leczenie jak u Ciebie... Celowanie - zakażenie grzybicze, bakteryjne. Czasami nawet na chwilę pomagało.
Przed leczeniem ureaplasmy dostałam coś przeciwgrzybiczego i upławy ustąpiły. W trakcie i po kuracji doksycyliną nie zauważyłam żadnej różnicy, więc też obawiałam się, że nie pomaga... Czytałam też, że nawet po wyleczeniu, kiedy bakterii już nie ma objawy mogą się jeszcze jakiś czas utrzymywać.
Wiem, że przed Tobą jeszcze około miesiąca oczekiwania zanim poznasz wynik leczenia, ale bądź dobrej myśli -
Dziękuję za pocieszenie. Kiedy ustąpiły te objawy u ciebie? Ja mam bardzo podobnie też mam to z 4 lata, zaczęło się jeszcze przed współżyciem z moim partnerem. Ale czasem tylko miałam tak że więcej chodziłam sikać. W zeszłym roku miałam problem z okresem po zastrzykach poszłam do kliniki w uk, gdzie mieszkam miałam zrobiony skan. Nie dość że baba nie widziała problemy z miesiączka, która raz była raz nie to zaczęło mnie swędzieć. Bralam mnóstwo antybiotyków i byłam dwa razy leczona na grzybicę przez 3 mies. Pomagało na początku teraz żadne leki na grzybicę nie pomagają bo piecze po nich. Biorę mnóstwo probiotykow, zaleconych od ginekolog. Jestem już po kuracji antybiotykiem ale dalej czuję straszne parcie, mój partner też był leczony. Oczywiście zero seksu, wymiana pościeli, ręczników. Robię sobie ciepłe okłady bo to jedyne co coś daje. Jedynie po kuracji znikł ból biorą który miałam od pół roku, nie wiem czy to nie związane z Urea. Ona też ponoć powoduje zapalenie stawów czy miednicy.
AgnieszkaH lubi tę wiadomość
-
Dziękuję za pocieszenie. Kiedy ustąpiły te objawy u ciebie? Ja mam bardzo podobnie też mam to z 4 lata, zaczęło się jeszcze przed współżyciem z moim partnerem. Ale czasem tylko miałam tak że więcej chodziłam sikać. W zeszłym roku miałam problem z okresem po zastrzykach poszłam do kliniki w uk, gdzie mieszkam miałam zrobiony skan. Nie dość że baba nie widziała problemy z miesiączka, która raz była raz nie to zaczęło mnie swędzieć. Bralam mnóstwo antybiotyków i byłam dwa razy leczona na grzybicę przez 3 mies. Pomagało na początku teraz żadne leki na grzybicę nie pomagają bo piecze po nich. Biorę mnóstwo probiotykow, zaleconych od ginekolog. Jestem już po kuracji antybiotykiem ale dalej czuję straszne parcie, mój partner też był leczony. Oczywiście zero seksu, wymiana pościeli, ręczników. Robię sobie ciepłe okłady bo to jedyne co coś daje. Jedynie po kuracji znikł ból biorą który miałam od pół roku, nie wiem czy to nie związane z Urea. Ona też ponoć powoduje zapalenie stawów czy miednicy.
-
nick nieaktualnyHimi wrote:Dziękuję za pocieszenie. Kiedy ustąpiły te objawy u ciebie? Ja mam bardzo podobnie też mam to z 4 lata, zaczęło się jeszcze przed współżyciem z moim partnerem. Ale czasem tylko miałam tak że więcej chodziłam sikać. W zeszłym roku miałam problem z okresem po zastrzykach poszłam do kliniki w uk, gdzie mieszkam miałam zrobiony skan. Nie dość że baba nie widziała problemy z miesiączka, która raz była raz nie to zaczęło mnie swędzieć. Bralam mnóstwo antybiotyków i byłam dwa razy leczona na grzybicę przez 3 mies. Pomagało na początku teraz żadne leki na grzybicę nie pomagają bo piecze po nich. Biorę mnóstwo probiotykow, zaleconych od ginekolog. Jestem już po kuracji antybiotykiem ale dalej czuję straszne parcie, mój partner też był leczony. Oczywiście zero seksu, wymiana pościeli, ręczników. Robię sobie ciepłe okłady bo to jedyne co coś daje. Jedynie po kuracji znikł ból biorą który miałam od pół roku, nie wiem czy to nie związane z Urea. Ona też ponoć powoduje zapalenie stawów czy miednicy.
-
Hej dziewczyny,
robiłam badania metodą PCR i wykryło mi ureaplazmę.
Czy mogłybyście mi polecić dobrego lekarza, który pomógłby mi to wyleczyć? Najlepiej Biała Podlaska i okolice. Ewentualnie Warszawa, Lublin lub gdzieś w pobliżu.
Odwiedziłam już paru lekarzy, brałam Sumamed przez tydzień, a potem Tetracyclinum przez 2tygodnie i jeszcze zanim wiedziałam co to za bakteria-duomox, niestety nic nie pomogło. Szukam kogoś kto się zna.
Ślicznie dziękuję za wszelkie podpowiedzi! -
nick nieaktualny
-
Hej Dziewczyny! Opiszę po krótce naszą przygodę z Ureaplasmą - może komuś się przyda. Otóż miałam skierowanie na sonoHSG, niestety bez szeregu różnych badań z wynikiem ujemnym nie mogłabym się poddać HSG. I tak zrobiłam wszystkie wymazy oraz badania z krwi zalecone przez lekarza. Nieszczęsna ureaplasma wyszła dodatnia. Nie czułam kompletnie, że coś mi dolega, żadnych objawów, nic. Dostałam 10 dni unidoxu po jednej tabletce, po którym miałam przez 3 dni stosować sumamed. W międzyczasie przebadany został partner - również okazał się dodatni. Ta sama terapia. Po terapii badania i ja i partner (nie pcr - tylko klasyczne, zeby sprawdzić czy coś "przetrwało" - przy pcr mogłaby wyjść dodatnia nawet jeśli już by była pokonana, bo fragmenty jej dna wciąż mogłyby zostać w organizmie, druga sprawa gdyby coś przetrwało dodatkowo dostałabym antybiogram).Tym sposobem ja i partner zostaliśmy skutecznie wyleczeni, gotowi do dalszego działania. Dodam, że partner leczenie przeszedł jak gdyby nigdy nic. Ja już przy sumamedzie dostałam na koniec biegunki i wymiotów - jestem z tych wrażliwszych, ale czego się nie robi dla zdrowia i upragnionego dziecka? No i po wszystkim odporność lekko spadła, oczywiście klasycznie - partner nic, ja walczę z przeziębieniem
-
Witajcie, niestety i ja dowiedziałam się że mam ureaplasme. Wizyta w sprawie leczenia przypada na 8 stycznia, wtedy się dowiem jak długo będzie trwać kuracja i czy uda mi się ją wyleczyć. Zawsze coś musi być nie tak, wiecznie pod górkę... Chyba nie doczekam się ciąży 😔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2020, 00:30
Starania od kwietnia 2020 roku
👫 OBOJE 35+
Prolaktyna: 23,34 ng/ml ✅
AMH: 1,48 (norma 35 l.- 39 l. : 0,147 - 7,49 ng/ml)
Testosteron wolny: 3,08 (0,10 - 6,30 pg/ml✅
Androstendion: 3,29 (0,30 - 3,30 ng/ml✅
Estradiol: 223,10 (21 - 312 pg/ml) ✅
TSH: 0,708 (0,350 - 4,940)✅
FT3: 4,15 pmol/l (2,63 - 5,70)
FT4: 1,02 ng/dl (0,70 - 1,48)
Anty TPO < 3,00 IU/ml (0,00 - 5,61)✅
DHEA-SO4: 281,60 ✅
FSH: 6,70 mIU/ml (3,03 - 8,08)
LH: 4,65 mIU/ml (1,80 - 11,78)
Drożność jajowodów ✅
Histeroskopia - sierpień 2021r. - OK
3 x IUI [IV, V, VI 2021r] - brak ciąży
Sierpień 2021r. IN VITRO
06.09.2021r. punkcja, pobrano 2 komórki, tylko jedna się zapłodniła - mąż: metoda selekcji plemników PICSI
09.09.2021r. transfer 8aa + Ebryoglue
11 dpt: Beta 467,87 / 13 dpt: Beta 953,59 / 15 dpt: Beta 1632,94 / 18 dpt: 3929,93
Pierwsze USG: 4 październik 21r.: 25 dpt - jest serduszko.
-
nick nieaktualnyProvitamina wrote:Witajcie, niestety i ja dowiedziałam się że mam ureaplasme. Wizyta w sprawie leczenia przypada na 8 stycznia, wtedy się dowiem jak długo będzie trwać kuracja i czy uda mi się ją wyleczyć. Zawsze coś musi być nie tak, wiecznie pod górkę... Chyba nie doczekam się ciąży 😔
-
Hej. Miałam w listopadzie robione badanie na ureaplasmę metodą pcr. Brałam doxycylinę. Dziś byłam powtórzyć badanie,ale mam wrażenie że tym razem jest inną metodą...miałam zrobiony posiew z pochwy. Na kartce badania gin zaznaczył mycoplasma/ureaplasma,posiew tlenowy i beztlenowy oraz badanie mykologiczne. Czy to się czymś różni i czy badanie będzie wiarygodne?21.03 dwie kreski na teście
06.04 jest ❤ -
karolu wrote:Hej Dziewczyny! Opiszę po krótce naszą przygodę z Ureaplasmą - może komuś się przyda. Otóż miałam skierowanie na sonoHSG, niestety bez szeregu różnych badań z wynikiem ujemnym nie mogłabym się poddać HSG. I tak zrobiłam wszystkie wymazy oraz badania z krwi zalecone przez lekarza. Nieszczęsna ureaplasma wyszła dodatnia. Nie czułam kompletnie, że coś mi dolega, żadnych objawów, nic. Dostałam 10 dni unidoxu po jednej tabletce, po którym miałam przez 3 dni stosować sumamed. W międzyczasie przebadany został partner - również okazał się dodatni. Ta sama terapia. Po terapii badania i ja i partner (nie pcr - tylko klasyczne, zeby sprawdzić czy coś "przetrwało" - przy pcr mogłaby wyjść dodatnia nawet jeśli już by była pokonana, bo fragmenty jej dna wciąż mogłyby zostać w organizmie, druga sprawa gdyby coś przetrwało dodatkowo dostałabym antybiogram).Tym sposobem ja i partner zostaliśmy skutecznie wyleczeni, gotowi do dalszego działania. Dodam, że partner leczenie przeszedł jak gdyby nigdy nic. Ja już przy sumamedzie dostałam na koniec biegunki i wymiotów - jestem z tych wrażliwszych, ale czego się nie robi dla zdrowia i upragnionego dziecka? No i po wszystkim odporność lekko spadła, oczywiście klasycznie - partner nic, ja walczę z przeziębieniem
Karolu, mogę wiedzieć jak nadal się Twój partner, że wyszedł pozytywny? Z moczu czy wymaz? Niestety my już drugi raz walczymy z ureaplazma-1szy raz w 2019 roku wyleczona, a w tym miesiącu 2gi raz. Mojemu "strach" nie pozwolił na wykonanie wymazu i badanie miał tyko z moczu po 1szym antybiotyku. Wynik negatywny, ale obawiam się, że może nie jest to do końca wiarygodne i z moczu zawsze wyjdzie negatywnie, gdyż nie jest tak dokładne. Aktualnie jesteśmy w czasie przerwy po leku, a przed badaniem kontrolnym. -
Cześć. Miałam w lutym robiony wymaz w kierunku mycoplasmy ureaplasmy i chlamydi i ureaplasma wyszła dodatnia. Lekarz przepisał unidox dla mnie i dla mężą przez 7 dni. Wymaz kontrolny takżę wyszedł dodatni wiec znów dostaliśmy antybiotyk tym razem levoxa i dziś dostałam wynik ujemny:) Dodam że reszta wyników (u mnie ) jest w normie a raczej JUŻ unormowana . Mąż natomiast zrobił badanie nasienia i wszystko poza morfologia (1%) jest super... Napiszcie proszę czy ureaplasma miała w waszym przypadku wpływ na brak ciąży? Pogorszenie jakości nasienia bądz zrosty w jajowodach?
-
AgnieszkaH wrote:Dobrze wiem co to znaczy ureaplasma i jak ciężko ją wybić. Próbuję już czwarty raz....na jeden antybiotyk już się franca uodporniła:/ to jest czwartevleczenie w przeciągu 5 lat ale objawy jak częste oddawanie moczu, zapalenie cewki i parcie na pęcherz też wracają ciągle. Jeśli chcesz poznać moje teraźniejsze leczenie zapraszam na priv.
-
AgnieszkaH wrote:I jakie leczenie u Ciebie zastosowano?
Podobno ureoplasma bywa odporna na leczenie lub nawraca. Po serii antybiotyków zaburzona jest flora, pamiętajcie o probiotyku i to przez dłuższy czas. Ja leczyłam się w grudniu i narazie jest spokój.Starania od kwietnia 2020 roku
👫 OBOJE 35+
Prolaktyna: 23,34 ng/ml ✅
AMH: 1,48 (norma 35 l.- 39 l. : 0,147 - 7,49 ng/ml)
Testosteron wolny: 3,08 (0,10 - 6,30 pg/ml✅
Androstendion: 3,29 (0,30 - 3,30 ng/ml✅
Estradiol: 223,10 (21 - 312 pg/ml) ✅
TSH: 0,708 (0,350 - 4,940)✅
FT3: 4,15 pmol/l (2,63 - 5,70)
FT4: 1,02 ng/dl (0,70 - 1,48)
Anty TPO < 3,00 IU/ml (0,00 - 5,61)✅
DHEA-SO4: 281,60 ✅
FSH: 6,70 mIU/ml (3,03 - 8,08)
LH: 4,65 mIU/ml (1,80 - 11,78)
Drożność jajowodów ✅
Histeroskopia - sierpień 2021r. - OK
3 x IUI [IV, V, VI 2021r] - brak ciąży
Sierpień 2021r. IN VITRO
06.09.2021r. punkcja, pobrano 2 komórki, tylko jedna się zapłodniła - mąż: metoda selekcji plemników PICSI
09.09.2021r. transfer 8aa + Ebryoglue
11 dpt: Beta 467,87 / 13 dpt: Beta 953,59 / 15 dpt: Beta 1632,94 / 18 dpt: 3929,93
Pierwsze USG: 4 październik 21r.: 25 dpt - jest serduszko.
-
nick nieaktualnyProvitamina wrote:U mnie zastosowano unidox i nystatyne przez prawie dwa tygodnie.
Podobno ureoplasma bywa odporna na leczenie lub nawraca. Po serii antybiotyków zaburzona jest flora, pamiętajcie o probiotyku i to przez dłuższy czas. Ja leczyłam się w grudniu i narazie jest spokój. -
nick nieaktualnyJessica205113 wrote:Witaj u mnie też problem z urea i myko leczona już 2 razy - po 1 przeleczeniu wynik negatywny -(3tyg po antybiotykoterapi) po 6 msc sprawdzenie czy wszystko Oki i tu o dziwo wyskoczyła urea 😑znów leczenie i po 2 msc wynik negatywny moje objawy nadal są niestety mam gorsze objawy bo siadło mi na stawy puchną i bolą (chwilowo po antybiotykach miałam dobrze) a teraz zaś się zaczyna więc myślę że powróciła znów 😑wynik w środę bd mieć. Leczyłam się 2x doxycyclinum i summaed przez 28 dni oba razy ten sam schemat już mam dość po tym wszystkim odezwał się również mój zołodek który leczę do dziś a zaczęło się wszystko 2 lata temu ☹️
-
AgnieszkaH wrote:Ja teraz przy długotrwałym leczeniu muszę mieć specjalną dietę od lekarza i żołądek jest ok. Po leczeniu pierwszy raz urea myślałam że padnę na żołądek ale wtedy nie znałam diety a lekarz nic nie mówił nawet o probiotykach. Najgorsza na żołądek jest właśnie doxycyklina. Przy niej trzeba dużo zjeść a dopiero potem ją zarzyć.