MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
niezapominajka12345 wrote:tak tak wiem, ale klinika chyba do 12 w niedzielę, więc moze byc ciężko z wynikami, a zreszta doktor powiedział, że jak wyniki będą złe to żeby wcale nie przyjeżdzać i dlatego tak się stresuje;) Bo po co pojade 150 km jak się okaże że wyniki złe:/Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
alka wrote:Jeśli mam być szczera to ja mam kilka zarzutów do MedArtu i nie myślę tak bo tyle razy mi się ivf nie udało.
Już na etapie histeroskopii mnie wkurzyli.
Kilka razy (moze tylko ja tak mialam, nie wiem...) nie podali całkowitych cen. Jak się umawiałam na histeroskopię na przykład uzyskałam od dr Ż informację że to koszt 1200zl. Po badaniu chcę płacić a tam kobieta (one są naprawdę super) w recepcji wystawia rachunek na 1600zl. Zrobiłam wielkie oczy bo byłam informowana o innych kosztach a ona na to: "Nie została pani poinformowana że znieczulenie jest dodatkowo płatne". No super...
Po drugie na 1 wizycie spytałam czy żeby zminimalizować potrzeby przyjezdzania do Poznania USG np w 3dc mogę robić u siebie - u lekarza z którym zresztą ta klinika niby współpracuje i który nie mając już na mnie pomysłu mnie tam skierował. Dr Ż stwierdził że oczywiście i że nie ma najmniejszego problemu. Jak już podpisaliśmy dokumenty i zaczęłam stymulację to już nie było o tym mowy! Ok. przyjezdzałam, ale po co było takie mydlenie oczu???
Po trzecie ta immunologia... szkoda gadac.
Po czwarte brak otwartości na nowe leki. Zauważyłam że zawsze jest to stały zestaw.
Po piąte myślę, że takie przypadki jak przed 5 transferem wymagałyby głębszej diagnostyki a ja zawsze słyszałam "Spokojnie, niech się Pani nie denerwuje widocznie to jeszcze nie ten zarodek" - no kur.. m..ć no!!! (Dlatego byłam pewna że to się nie uda:-( Cały czas powtarzaliśmy 1 schemat. Nigdy nie usłyszałam: "Może pomyślmy o innych lekach, zróbmy to na cyklu naturalnym, zasięgnijmy opinii np hematologa czy coś w tym stylu.
Jest jeszcze kilka rzeczy ktore tam mi sie nie podobaja ale nie chce juz marudzic.
Oczywiście jest i mnóstwo plusów:
- stały kontakt
- czynne 365 dni w roku
- elastyczność co do godzin wizyt
- alab na miejscu
- Super miłe i pomocne kobiety w recepcji
-...
Nie wiem. Może marudzę ale takie są moje odczucia. Zostawiłam tam mnóstwo pieniędzy i wg mnie takie niedociągnięcia nie powinny mieć miejsca😕
Mam w 100% takie same zdanie jak Ty.Mysza1986 lubi tę wiadomość
07.18 IUI
09.18 I procedura krótki protokół , mamy 2 zarodki
Zmiana kliniki
01.19 II procedura długi protokół mamy 1 zarodek prawidlowo genetyczny
03.19 (9 tc) 💔
06.19 III procedura, badania NGS
07.19 transfer -złe przyrosty bety. Zbyt mały pęcherzyk (7tc).
12.19 transfer ciąża biochemiczna
05.20 transfer ciąża biochemiczna
10.20 transfer ciąża biochemiczna
01.21 4dc rysa endometrium
03.21 histeroskopia
04.21 transfer ciąża biochemiczna -
anakonda wrote:Nie wiem spróbuję zrobić po weekendzie choć na diecie nie jestem o ile uda mi się na zadupiu kupić babkeMedArt-marzec 2019
IUI-08.06.2019 (puregon+ovitrelle)
[/url] -
nick nieaktualnyAlka - To jest decyzja kazdej z nas indywidualna ,ale moze warto teraz sprobowac tego co proponuje Mysza ,moze to akurat bedzie ten kierunek ,albo za jakis czas porobic jeszcze inne badania .
Co do Medart to uwazam ,ze sa tam dobrzi specjalisci ,ja zawiodlam sie na wizycie poprodowej na dr B ,na ktorej musislam byc awaryjnie bo moj gin byl na konferencji i do nastepnego transferu bo mamy w Medart zarodki a nie chcemy ich przenosic ,kiedys wybiore dr K ,jest bardziej otwarta na nowe propozycje ,mozna z Nia dluzej przedyskutowac dany problem .Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 20:57
-
nick nieaktualnykinga25 wrote:Alka - To jest decyzja kazdej z nas indywidualna ,ale moze warto teraz sprobowac tego co proponuje Mysza ,moze to akurat bedzie ten kierunek ,albo za jakis czas porobic jeszcze inne badania .
Co do Medart to uwazam ,ze sa tam dobrzi specjalisci ,ja zawiodlam sie na wizycie poprodowej na dr B ,na ktorej musislam byc awaryjnie bo moj gin byl na konferencji i do nastepnego transferu bo mamy w Medart zarodki a nie chcemy ich przenosic ,kiedys wybiore dr K ,jest bardziej otwarta na nowe propozycje ,mozna z Nia dluzej przedyskutowac dany problem .
Oczywiście. Napisałam TYLKO i WYŁÀCZNIE swoje odczucia i zastrzeżenia. Nie twierdzę, że to zła klinika czy nieprofesjonalni lekarze. Absolutnie nie.
Nie mam też odniesienia do innych miejsc bo po prostu w nich nie byłam.
MedArt ma też wiele sukcesów na swoim koncie i to jest niepodważalne, jednak na niektóre przypadki brak im szerszego oglądu.
Ja czuję, że coś jest nie tak kiedy jestem w klinice leczenia niepłodności a sama muszę przetrząsać internet w poszukiwaniu badań które jeszcze mogę wykonać by rozwiązać zagadkę swojej niepłodności. -
agulla1 wrote:Dr w końcu odpisał. Niestety musiałam dr napisać że musimy narazie zrezygnowac z następnego ivf muszę odpocząć od tego wszystkiego za długo juz to trwa . Myślę że do końca roku damy sobie spokój i w przyszłym roku ruszymy od nowa może już będziemy na nowym domu to też stres i wszystko związane minie .także dziewczyny dziękuję wam wszystkim za słowa otuchy i wsparcie żyć że wam wszystkim dużo siły do walki oraz szczęśliwego finału.a tym którym się udało to życzę szczęśliwego rozwiązania. Będę was podczytywać będę z wami ....WSZYSTKIEGO DOBREGO Wam życzę 😘😘😘
-
nick nieaktualnyAlka - Ale ja mam takie samo zdanie jak Ty ,moze zle ujelam w slowach , bo tez mnienilam lekarza na prowadzenie ciazy bo nie czulam sie tam do konca komfortowo ,wlasnie dlatego ,ze bardziej liczylo sie to po czyjej stronie stoi prawda niz wspolne rozwiazanie problemu i ja tez w 100% sie zgadzam .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 21:18
-
Iwa20 wrote:Dziewczyny czy któraś z Was miała dziś punkcje lub wczoraj? Jak się czujecie dobrze znioslyscie narkoze? Ja strasznie wymiotowalamBaby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
alka wrote:Bardzo mi przykro😢 Wiem co czujesz.
Jestem w takiej samej sytuacji...
Zawsze myślałam ivf jest prawie pewnikiem 2 kresek na teście a z tego co czytam częściej się jednak nie udaje niestety.
Ja przechodziłam przez to 5 razy. Na więcej nie mam siły a Ty decyzję musisz podjąć sama.
Gdybym była Tobą to dałabym sobie mimo wszystko jeszcze szansę po odpoczynku i dłuższym resecie i spróbowała jeszcze raz. Miałaś dopiero 2 próby. Ja tak jak wspomniałam 5 i to zarodków przebadanych. Mam podstawy do tego zeby sadzić że u mnie jest coś nie tak gdzieś "głębiej". U Ciebie może się jeszcze wszystko zdarzyć.
Teraz najlepiej odpocznij - choć wiem... Łatwo mówić... Trzymaj się ciepło -
nick nieaktualnykinga25 wrote:Alka - Ale ja mam takie samo zdanie jak Ty ,moze zle ujelam w slowach , bo tez mnienilam lekarza na prowadzenie ciazy bo nie czulam sie tam do konca komfortowo ,wlasnie dlatego ,ze bardziej liczylo sie to po czyjej stronie stoi prawda niz wspolne rozwiazanie problemu i ja tez w 100% sie zgadzam .
To źle Cię zrozumiałam.
Nie chcę wydać o tym ośrodku krzywdzącej opinii. Doceniam ile już dobrego zrobili dla mnóstwa par i na pewno jeszcze zrobią. Po prostu ja czuję, że w moim przypadku można było zrobić więcej, tym bardziej przy 5 ładnych zarodkach. Jeden raz transfer może się nie udać, drugi też ale jak to samo dzieje się za trzecim, czwartym, piatym razem i zawsze słyszę że nic nie zmieniamy bo jest super to czuję złość, bezsilność, mur w który walę głową a nie o to w tym chodzi. -
Iwa20 wrote:5 miałam 5 pęcherzyków nic więcej nie wiem jutro będę pisać do dr Z a Ty też miałaś punkcje?
No to oby wszystkie się ładnie zapłodniły ✊🏻Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 21:35
Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
Iwa20 wrote:Jakie amh przy dawce 450 puregon i?
Ja mam amh Ok 1.9 a byłam stymulowana do ivf za 2 razem -375jm dziennie.3x operacje- potworniaki jajników
4xIUI
4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc
30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki
30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4). -
alka wrote:To źle Cię zrozumiałam.
Nie chcę wydać o tym ośrodku krzywdzącej opinii. Doceniam ile już dobrego zrobili dla mnóstwa par i na pewno jeszcze zrobią. Po prostu ja czuję, że w moim przypadku można było zrobić więcej, tym bardziej przy 5 ładnych zarodkach. Jeden raz transfer może się nie udać, drugi też ale jak to samo dzieje się za trzecim, czwartym, piatym razem i zawsze słyszę że nic nie zmieniamy bo jest super to czuję złość, bezsilność, mur w który walę głową a nie o to w tym chodzi.
Zgadzam się z Tobą, tez bym miała podobne odczuciaalka lubi tę wiadomość
3x operacje- potworniaki jajników
4xIUI
4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc
30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki
30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4). -
kinga25 wrote:Alka - Ale ja mam takie samo zdanie jak Ty ,moze zle ujelam w slowach , bo tez mnienilam lekarza na prowadzenie ciazy bo nie czulam sie tam do konca komfortowo ,wlasnie dlatego ,ze bardziej liczylo sie to po czyjej stronie stoi prawda niz wspolne rozwiazanie problemu i ja tez w 100% sie zgadzam .
Kinga a jak myślisz kiedy „wypadało by” się przenieść do dr Brazerta?
Na razie mi jakoś ciężko się rozstać z medartem, wyznaczono już mi terminy usg do połowy listopada ale pamietam jak pisałas ze równocześnie chyba dr Brazert nie będzie chciał żebym chodziła i do niego i do medartu???Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 21:58
3x operacje- potworniaki jajników
4xIUI
4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc
30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki
30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4). -
nick nieaktualnyMera wrote:Robiłam kilka razy bezglutenowy z kaszy gryczanej z migdałami- pyyyszny😊
-
alka wrote:To źle Cię zrozumiałam.
Nie chcę wydać o tym ośrodku krzywdzącej opinii. Doceniam ile już dobrego zrobili dla mnóstwa par i na pewno jeszcze zrobią. Po prostu ja czuję, że w moim przypadku można było zrobić więcej, tym bardziej przy 5 ładnych zarodkach. Jeden raz transfer może się nie udać, drugi też ale jak to samo dzieje się za trzecim, czwartym, piatym razem i zawsze słyszę że nic nie zmieniamy bo jest super to czuję złość, bezsilność, mur w który walę głową a nie o to w tym chodzi.alka, Apolonia87, Mysza1986 lubią tę wiadomość
-
Za dużo wrote:Mi ten z mąki gryczanej wychodzi twardy . Mój mąż mówi przestań piec te krawężniki ( takie płaskie mi opadały jak z piekarnika wyciągałam ) zabić tym szło to za małoMedArt-marzec 2019
IUI-08.06.2019 (puregon+ovitrelle)
[/url]