MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
mao wrote:No nic mi nie mów o tym sprzątaniu... bo ja cześć porządków zdążyłam zrobić... ale niestety nie wszystko ogarnęłam co planowałam, jeszcze chciałam porobić pierogi, jakieś zaprawy 🙈
Ja na szczęście nie muszę leżeć plackiem, ale mam polegiwać ile się da w ciagu dnia, nie dźwigać, nie sprzątać, nie latać po galeriach itp itd..
Mi dr K mowila, ze jak coś się zaczyna dziać to ona reaguje i każe polegiwać w ciagu dnia, aby nie dopuścić do stanu, że nawet strachem będzie wstać, aby isc zrobic siusiu.
Ja nie zrobiłam nic bo czekałam aż się skończą upały ponieważ je bardzo źle znosilam i miałam na spokojnie robić przez jesień zaprawy też miałam w planach ale wszystko leglo w gruzach
Mi zaczelo się dziać coś z szyjka i dr k zaleciła reżim na 2 tygodnie bezwzględnego leżenia A później mówiła że minimum 12 H na dobę.... teraz byłam na wizycie u dr kru. I kazał leżeć że względu na to że Mała jest bardzo nisko położona... szyjka ma 3.4 cm .... byłam na dodatkowej wizycie z silnymi bólami i być może przez to to leżenie-tak przynajmniej sobie to tłumaczę też nie leżę plackiem.... Ale tak jak mówisz zakupy w centrach odwołane ) myślę sobie że gdyby było mocno źle to by kierowali do szpitala.... A podchodząc do tego psychologicznie to jak powie dr że leżeć to leżymy i wstajemy na "małe robótki:p" A jak powie że się oszczędzać no to o lezeniu mowy nie ma:D
Co do Pan w klinice to rzeczywiście jedna Pani ostatnio jest nie zbyt miła.... starsza blondynka.... dzisiaj też dzwoniłam i taka mało zadowolona
Ale zawsze je podziwiam bo przeważnie są uśmiechnięte sympatyczne, gdzie przy tym chaosie który je otacza to naprawdę wielki szacunek...
A ta jedna Pani może ma jakieś problemy.... nigdy nie wiemy także trzeba zacisnąć zęby i się do niej uśmiechaćdiversik89 lubi tę wiadomość
-
Magnetyczna wrote:A masz jakieś wskazania do leżenia? Mi Z kazał leżeć ze względu na krótką szyjkę ale oczywiście nie mogłam wyleżec i szyjka się wydłużyła. Jak później troche leżałam (bardziej z lenistwa) to szyjka się skróciła. Więc chyba nie ma reguły i to leżenie jest troche na wyrost. Mój obecny lekarz mówi żeby się oszczędzać ale nie leżeć za dużo bo przecież muszę mieć mięśnie żeby urodzić a te podczas leżenia zanikają... teraz do medart jeżdzę tylko na przepływy do Sz i wczoraj szyjka miała 3,4 więc jest git.
Początkowo skracala się szyjka, ale obecnie mam taka długość jak Ty... I przy tej długości dr. K zaleciła dużo leżeć i wstawać tylko do toalety i ewentualnie szybkie śniadanie... A po wizycie u dr kru... dowiedziałam się że dziecko jest bardzo nisko położone i bezwzględnie leżeć.... Ale dlaczego aż tak to nie pytałam A sam też nie powiedział -
Właśnie odebralam swój posiew A w nim jakiś syf:
- streptococcus agalactiae
- lactobacillus spp
Czy któraś z Was w ciazy miala coś podobnego?
Chciałam Was również zapytać co dalej-czy wysłać dr Kru te wyniki SMS?
Wizytę mam dopiero 12 listopada, a w między czasie 29 października nam wizytę u dr Sz(choć jedyne co mogłabym to zapewne odebrać tego dnia receptę od dr Kru w rejestracji,nic wiecej).
Bo do wizyty do dr Kru troszkę długo więc może lepiej już jakieś leczenie wdrożyć niż tyle czekać. Nie wiem jak to się odbywa...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2019, 10:52
-
nick nieaktualnyAntonina wrote:Właśnie odebralam swój posiew A w nim jakiś syf:
- streptococcus agalactiae
- lactobacillus spp
Czy któraś z Was w ciazy miala coś podobnego?
Chciałam Was również zapytać co dalej-czy wysłać dr Kru te wyniki SMS?
Wizytę mam dopiero 12 listopada, a w między czasie 29 października nam wizytę u dr Sz(choć jedyne co mogłabym to zapewne odebrać tego dnia receptę od dr Kru w rejestracji,nic wiecej).
Bo do wizyty do dr Kru troszkę długo więc może lepiej już jakieś leczenie wdrożyć niż tyle czekać. Nie wiem jak to się odbywa...Antonina lubi tę wiadomość
-
Antonina wrote:Właśnie odebralam swój posiew A w nim jakiś syf:
- streptococcus agalactiae
- lactobacillus spp
Czy któraś z Was w ciazy miala coś podobnego?
Chciałam Was również zapytać co dalej-czy wysłać dr Kru te wyniki SMS?
Wizytę mam dopiero 12 listopada, a w między czasie 29 października nam wizytę u dr Sz(choć jedyne co mogłabym to zapewne odebrać tego dnia receptę od dr Kru w rejestracji,nic wiecej).
Bo do wizyty do dr Kru troszkę długo więc może lepiej już jakieś leczenie wdrożyć niż tyle czekać. Nie wiem jak to się odbywa...Antonina, Mysza1986 lubią tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
ipla wrote:Nie wiem, ale na pewno lepiej dmuchać na zimne. Wzięłam L4 na ten tydzień i dr B był Jak najbardziej za. Mój teść jest ginekologiem i też kazał żyć bardzo oszczędnie przez ten pierwszy czas. Później, najważniejsze aby nie złapać żadnej wirusowej choroby, bo to one zabijają zarodki (Tak mi teść powiedzial). Na logikę, po transferze przez pierwsze dwa dni dochodzi do zagniezdzenia, a więc lepiej go nie wytrząsać 😉
Hmmm a z tego co czytam na forum i z własnego doświadczenia wiem, że lepiej żyć normalnie, oczywiście nie dźwigać, nie przeciążać się, ale wszystko normalnie robić. Już parokrotnie pisałam, że po pierwszym transferze leżałam i nic z tego nie wyszło, przy drugim wysprzatalam chałupę, wyplewilam ogródek i się udało 🙂Mysza1986 lubi tę wiadomość
-
anakonda wrote:Takie leżenie plackiem też nie jest dobre wtedy też macica nie jest dotleniona. Ja zylam normalnie i w zasadzie poza pierwszym transferem gdzie się mega oszczedzalam to zawsze beta drgnela. Ja jestem za życiem normalnie byle nie dźwigać. Ja przy nieprawidłowym zarodku umylam 13 okien i zarodek się zadniezdzil
Ooo widzę, że anakonda już wszystko wyjaśniła 🙂Maggy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Catlady wrote:Dam znać, ja też ostatnio na fioletową nie wchodzę, bo mnie to czytanie stresowało. Wolę sobie żyć spokojniej i bez stresu. Pewnie kiedyś tam wrócę, ale na razie tak mi dobrze Mysza, który Ty masz tydzień?
U mnie 12tc i jutro wizyta na prenatalne- , oststanio usg miałam w 9tc. Nie wiem czemu dr Kru ustawił tak późno, bo na wątku belly to laski już 10/11 tc były po badaniach krwi i usg a ja dopiero tak naprawde pod koniec 12 tyg- ale ufam Mu
jakbyś potrzebowała to wysłałam zaproszenie na priv. z tego co wiem jesteś jakoś 2 tyg wcześniej? Ja oczywiście suwaka nie wrzucam "żeby nie zapeszać" ;p
Antonina, ja w 7 tc miałam tę m.inbakterię
- streptococcus agalactiae i jeszcze e.coli
dostałam antybiotyk Amoksiklav na 14 dni + globulki pimafucin i na kolejnym posiewie już ich nie było tylko ważne żeby brać probiotyki najlpeiej te typowo dla kobiet, tak jak tu dziewczyny wcześniej pisały sam sanprobi często nie wystarcza, ja biorę nadal lacibios femina doustnie do wykończenia opakowaniaAntonina lubi tę wiadomość
-
Magnetyczna wrote:streptococcus agalactiae też miałam przed stymulacją. To gbs. Podobno przed porodem nie trzrba tego leczyć bo i tak wróci. Mimo to przed stymulacją dostałam antybiotyk i bakteria sobie poszła i nie wróciła, jeszcze...
lactobacillus to dobra bakteria. Powinna wyjść w posiewie🙂
Dziękuję Tobie,Hiacynta48 i Emma za odpowiedz😊
SMS napisałam do dr Kru i czekam na dalsze instrukcje.
Czyli dalej się uśmiecham i za bardzo się tym nie przejmuje.
Dzięki!😘 -
Mysza1986 wrote:U mnie 12tc i jutro wizyta na prenatalne- , oststanio usg miałam w 9tc. Nie wiem czemu dr Kru ustawił tak późno, bo na wątku belly to laski już 10/11 tc były po badaniach krwi i usg a ja dopiero tak naprawde pod koniec 12 tyg- ale ufam Mu
jakbyś potrzebowała to wysłałam zaproszenie na priv. z tego co wiem jesteś jakoś 2 tyg wcześniej? Ja oczywiście suwaka nie wrzucam "żeby nie zapeszać" ;p
Kciuki za jutrzejsze prenatalne! Napisz koniecznie jak już będziesz po
Przyjęłam zaproszenie to na kiedy wychodzi Ci termin porodu? chyba jakoś początek maja?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2019, 12:13
Mysza1986 lubi tę wiadomość
Baby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
Dziewczyny powiedzcie mi jeszcze proszę bo jak zwykle co laboratorium to mówią co innego....Chodzi mi o posiew nasienia.
Zdecydowaliśmy, że chyba partner pobierze nasienie w domu i zawieziemy je do alab (po jakiś 2-3 godzinach), w laboratorium mówią że niby najlepiej jak najszybciej ale max do 24 h więc to co tutaj pisały niektóre z Was się sprawdza.
Ale moJe pytanie brzmi : jak to nasienia transportowac? 🤔 hehe dziwnie to brzmi, ale w alabie mówią mi że najlepiej włożyć do lodówki, albo transportowac w temp.2-7 stopni C najlepiej w jakimś specjalnym opakowaniu chlodzacym itp. Lecz to mi się wydaje głupota, bo wszędzie na necie czytam że transportowac w temperaturze ciała ok 37 stopni. Najlepiej pojemnik zawinąć w ubranie i trzymać blisko ciała więc jak to kurcze w końcu jest??
Nie chcielibyśmy czegoś źle zrobić, żeby przez to wyniki nie wyszły fałszywe....
starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
niezapominajka12345 wrote:Dziewczyny powiedzcie mi jeszcze proszę bo jak zwykle co laboratorium to mówią co innego....Chodzi mi o posiew nasienia.
Zdecydowaliśmy, że chyba partner pobierze nasienie w domu i zawieziemy je do alab (po jakiś 2-3 godzinach), w laboratorium mówią że niby najlepiej jak najszybciej ale max do 24 h więc to co tutaj pisały niektóre z Was się sprawdza.
Ale moJe pytanie brzmi : jak to nasienia transportowac? 🤔 hehe dziwnie to brzmi, ale w alabie mówią mi że najlepiej włożyć do lodówki, albo transportowac w temp.2-7 stopni C najlepiej w jakimś specjalnym opakowaniu chlodzacym itp. Lecz to mi się wydaje głupota, bo wszędzie na necie czytam że transportowac w temperaturze ciała ok 37 stopni. Najlepiej pojemnik zawinąć w ubranie i trzymać blisko ciała więc jak to kurcze w końcu jest??
Nie chcielibyśmy czegoś źle zrobić, żeby przez to wyniki nie wyszły fałszywe....
nie wiem jak jest z nasieniem, ale analogicznie mocz do badania na posiew nalezy dostarczy jak najszybciej- a jesli nie ma takiej możliwości to należy przechowywać w lodówce.
Ja bym zadzwonila bezposrednio na mikrobiologie alab i zapytala: 512727572.
3x operacje- potworniaki jajników
4xIUI
4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc
30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki
30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4). -
Ok zadzwonię się dopowiedzieć, dzięki 👍a czy to numer akurat do alab HCP czy innego??AnkaBe wrote:nie wiem jak jest z nasieniem, ale analogicznie mocz do badania na posiew nalezy dostarczy jak najszybciej- a jesli nie ma takiej możliwości to należy przechowywać w lodówce.
Ja bym zadzwonila bezposrednio na mikrobiologie alab i zapytala: 512727572.starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udana jest serduszko❤️✊😊
-
Catlady wrote:U mnie dzisiaj 8+4, choć na ostatnim usg była różnica 3 dni, zobaczymy jak będzie dzisiaj co do badań to ja też ufam lekarzom w naszej klinice, nie ma co patrzeć na innych
Kciuki za jutrzejsze prenatalne! Napisz koniecznie jak już będziesz po
Przyjęłam zaproszenie to na kiedy wychodzi Ci termin porodu? chyba jakoś początek maja?
U mnie z miesiączki termin wychodzi na 7 maja, ale za każdym razem maluch się szybciej rozwijał, więc lekarz mówi że obstawia bardziej 2 maj- tylko już w książeczce nie będziemy zmieniać.
Oczywiście napiszę jutroCatlady lubi tę wiadomość
-
Anulas wrote:Jutro.
Anulas, trzymam kciuki bardzo bardzo mocno 😘😘😘Maggy, Mysza1986, Anulas lubią tę wiadomość
starania od październik 2015; mąż ok
ja: choroba Hashimoto; sarkoidoza; hiperprolaktynemia; nietoleracja laktozy (homozygota); polimorfizm genu MTHFR 677 C/Ti 1298 A/C (heterozygota); AMH 1,0;
09.2018 - ciąża ektopowa, usunięcie jajowodu; 12.2018 - pierwsze IVF; 02.2019 - drugie/trzecie IVF DuoSTIM; 04.2019 - transfer 2AA; 7dpt - 0,0; 8dpt - 7,3; 10dpt - 28,7; 12dpt - 102; 16dpt - 530; 19dpt-1800; 22dpt-800 [*]
06.2019 - czwarte IVF; 6AA ❄; 06.2019 - wodniak jajowodu; 08.2019 - usunięcie jajowodu; 09.2019 - histeroskopia; 18.10.2019 - transfer 6.1.1.
7dpt - bHCG - 73,91; 8dpt - bHCG - 120,66; 11dpt - bHCG - 365,04; 17dpt - bHCG - 8267,13; 21dpt - bHCG - 18773; 23dpt - bHCG - 26852
28dpt - jest ❤️ dziewczynka - mała wojowniczka