Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną MedArt Poznań
Odpowiedz

MedArt Poznań

Oceń ten wątek:
  • Effyly Znajoma
    Postów: 27 68

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwa20 wrote:
    Hej jak masz takie amh to super. Pociesze Cie ja mialam amh 0,9 . Podczas stymulacji uzyskałam tyllo 5 pęcherzyków ryczalam po wizycie dlaczego tak malo skoro przy iui miałam niska dawke leku do stymulacji i mialam az 3 , a przy konskiej dawce 5. Z tych 5 uzyskalam 4 zarodki i pierwszy transfer udany obecnie 16 tydzien. Do którego lekarza sie wybierasz? Na pewno Ci pomoga to sa dobrzy fachowcy znają sie na tym co robia. Jesteś naprawde w dobrych rekach. Na pewno zleca Ci badania , zeby zobaczyc jak ma sie sytuacja. Daj znac po wizycie co i jak. Powodzenia!


    Jestem w szoku- po takich przejściach w końcu trafiłam do osoby kompetentnej i podchodzącej do sytuacji poważnie!
    Usłyszałam cały plan działań- najpierw wykonanie dodatkowych badań (dziś zrobiłam, byłam lekko w szoku jak musiałam zapłacić prawie 800zl za badania krwi 🙊) uslyszalam, ze wieczorem mam wyslac wyniki SMS co mnie mega pozytywnie zdziwiło- widać zaangażowanie.
    Później mam przyjść w 3 dniu cyklu na kolejne badania, które maja stwierdzić łącznie z tymi dzisiejszymi czy jest szansa w ogóle na naturalne zapłodnienie i przede wszystkim- co jest powodem niskiego amh. Na pytanie u innych lekarzy o to usłyszałam, ze po prostu kobiety rodzą się z określona liczba komórek i tyle (!)
    Jestem w końcu pozytywnie nastawiona na działania i odzywałam nadzieje, że może jest szansa :)!

    Mysza1986, Starajacsieocud, Catlady, Mera, diversik89, Luluiza lubią tę wiadomość

  • Iwa20 Ekspertka
    Postów: 394 99

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Starajacsieocud wrote:
    Cześć dziewczyny, przepraszam, że się tak wetknę między wódkę A zakąskę 😊 czy pamiętacie ile płaciłyscie za wizytę położniczą Z posiewem z pochwy? Muszę się przygotować finansowo 😊 z góry dziękuję za odpowiedź.
    Trzymam kciuki za wszystkie najbliższe porody, transfery i IUI, oby ten 2020 rok był dla nas wszystkich jak najlepszy ❤❤❤❤❤❤
    Wizyta 250 zl plus posiew 51 zl ja tyle placilam 20 grudnia.

    Starajacsieocud lubi tę wiadomość

  • AnkaBe Autorytet
    Postów: 663 553

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Starajacsieocud wrote:
    Cześć dziewczyny, przepraszam, że się tak wetknę między wódkę A zakąskę 😊 czy pamiętacie ile płaciłyscie za wizytę położniczą Z posiewem z pochwy? Muszę się przygotować finansowo 😊 z góry dziękuję za odpowiedź.
    Trzymam kciuki za wszystkie najbliższe porody, transfery i IUI, oby ten 2020 rok był dla nas wszystkich jak najlepszy ❤❤❤❤❤❤

    Wizyta położnicza to 250zl, standardowy posiew tlenowy 50zl. Są jeszcze droższe opcje np panel urogenitalny Ok 200zl.

    Mysza1986, Starajacsieocud lubią tę wiadomość

    3x operacje- potworniaki jajników
    4xIUI
    4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc

    30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
    06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki

    30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4).
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikka wrote:
    Kochane ma któraś z Was jutro wizytę u dr Sz?
    Ja jutro jadę na ostatnia mam nadzieję.... choć 2 tygodnie temu byłam u Dr k i to też miała być ostatnia🙈
    Pół ciąży przelezalam a teraz maleństwo się nie chce nas zaszczycic swoją obecnością :(((
    Powiem Wam że to czekanie to jest tyle stresu że te braki ruchów we wcześnie ciazy bóle brzuszka i napięcia to jest nic 😁

    W pełni Cię rozumiem - moje bobo już ok. 38/39 tc przekroczyło 4000 g, robiłam co mogłam, zeby wreszcie wylazło na świat, a ono nic 😛 Detektora tętna uzywalam na koncowce wiecej niz przez cała ciaze. Seks, spacery, schody na Cytadeli - wszystko na nic, wyciagneli Młodą na siłe w skonczonym 41 tc🙈

    Jak dziecie nie chce wylezc to nic nie zrobisz. Ja Ci radze pochodzic jeszcze do kina i do knajp poki mozesz, pojesc dobrych rzeczy i w miare mozliwosci pospac 😉 a po terminie idz ze skierowaniem do szpitala, powiedz, ze słabiej czujesz ruchy i juz bedziesz mogla zostac do konca- zawsze to pewniejsza opieka niz w domu. Trzymam kciuki

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alexxandra_aa wrote:
    Ja jogę chodziłam już wcześniej, ale chyba bałabym się nadal iść do grupy zaawansowanej. Jeszcze nie do końca złapałam rytm w oddychaniu, ale bardzo Ci dziękuje za polecenie ❤️
    A prócz jogi chodziłaś na jakieś inne zajęcia dedykowane ciężarnym?

    Bez obaw, to nie jest grupa zaawansowana 🙂bardziej chodzilo mi o to, ze prowadzaca poleca zrobic np. psa z glowa w dol, kobre, wojownika 1 czy 2 i nie tlumaczy zbytnio co to za pozycje. Jesli znasz takie podstawy, to na pewno sobie poradzisz.

    Na zadne inne dedykowane nie chodzilam, jedynie troche na basen, no i duzo spacerowalam plus killudniowy trekking w gorach po dolinach tatrzanskich w okolicy 25 tc

  • Iwa20 Ekspertka
    Postów: 394 99

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Effyly wrote:
    Jestem w szoku- po takich przejściach w końcu trafiłam do osoby kompetentnej i podchodzącej do sytuacji poważnie!
    Usłyszałam cały plan działań- najpierw wykonanie dodatkowych badań (dziś zrobiłam, byłam lekko w szoku jak musiałam zapłacić prawie 800zl za badania krwi 🙊) uslyszalam, ze wieczorem mam wyslac wyniki SMS co mnie mega pozytywnie zdziwiło- widać zaangażowanie.
    Później mam przyjść w 3 dniu cyklu na kolejne badania, które maja stwierdzić łącznie z tymi dzisiejszymi czy jest szansa w ogóle na naturalne zapłodnienie i przede wszystkim- co jest powodem niskiego amh. Na pytanie u innych lekarzy o to usłyszałam, ze po prostu kobiety rodzą się z określona liczba komórek i tyle (!)
    Jestem w końcu pozytywnie nastawiona na działania i odzywałam nadzieje, że może jest szansa :)!
    U kogo bylas u AB?

  • Mysza1986 Autorytet
    Postów: 2048 1605

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikka wrote:
    Kochane ma któraś z Was jutro wizytę u dr Sz?
    Ja jutro jadę na ostatnia mam nadzieję.... choć 2 tygodnie temu byłam u Dr k i to też miała być ostatnia🙈
    Pół ciąży przelezalam a teraz maleństwo się nie chce nas zaszczycic swoją obecnością :(((
    Powiem Wam że to czekanie to jest tyle stresu że te braki ruchów we wcześnie ciazy bóle brzuszka i napięcia to jest nic 😁
    Mikka, w takim razie szybkiego rozwiązania 👍👍👍 ponoć tak to jest ze najpierw leżing i luteiny a potem nie chce wyłazic tak na przekór 😉

    bv5tg9v.png
  • Mysza1986 Autorytet
    Postów: 2048 1605

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaach wrote:
    Dzięki że pytasz ja mam teraz antybiotyk ogólnie zapomniałam wysłać wynik do AB z posiewu i zdziwilam się wczoraj jak dostałam numer do e-recepty :p jestem teraz w zawieszeniu... :( bo po punkcji jak przyszła @ bardzo szybko to estradiol był za wysoki więc transfer w kolejnym cyklu a jak na złość teraz przyjść nie chce :( odpoczelam teraz od hormonów i całej huśtawki, ale już bym chciała ruszuc z miejsca :(
    Wiadomo że byś chciała jak najszybciej ale widocznie twój organizm jeszcze jeden cykl potrzebuje żeby wrócić do siebie 😊 zatroszcz się o niego w tym czasie 😊 no i czekamy na kolejne podejście!!

    bv5tg9v.png
  • alexxandra_aa Autorytet
    Postów: 711 421

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baileys wrote:
    Bez obaw, to nie jest grupa zaawansowana 🙂bardziej chodzilo mi o to, ze prowadzaca poleca zrobic np. psa z glowa w dol, kobre, wojownika 1 czy 2 i nie tlumaczy zbytnio co to za pozycje. Jesli znasz takie podstawy, to na pewno sobie poradzisz.

    Na zadne inne dedykowane nie chodzilam, jedynie troche na basen, no i duzo spacerowalam plus killudniowy trekking w gorach po dolinach tatrzanskich w okolicy 25 tc

    Dzięki :) ja czekam, aż pogoda się troszkę poprawi i tez na spacery chętnie pochodzę. Moj york będzie szczęśliwy, ze w końcu coś dluZszego Niż standardowa kupa i do domu :)

    Mysza- a Ty na aku nadal chodzisz czy już w ciąży już nie?

    Mikka- szczęśliwego rozwiązania :)

    Starania od lutego 2018r.
    30.05.2018 ocena drożności jajowodów (HyCoSy): P -, L +
    04.07.2018 IUI :(
    02.02.2019 IUI :(
    Punkcja- pobrano 12 komórek, 8 zapłodnionych, 4 zarodki
    23.09.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1 :(
    20.10.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
    8dpt beta 97,5
    10 dpt beta 241,5 prog 82
    12 dpt beta 525
    15 dpt beta 1348
    19 dpt beta 8847, prog 178
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, trochę panikuje, bo we wtorek mam mieć transfer, od dzisiaj mam prolutex a mnie cały czas boli a właściwie rozpiera po wyrwaniu ósemki, nawet dwóch ale boli tylko jedna strona. Dzisiaj mija tydzień od usunięcia. Byłam przedwczoraj u stomatologa, dał mi opatrunek, na chwilę przeszło ale nadal boli. Już boje się mówić dr Z bo przecież lada moment transfer. Czy to może mieć wpływ na ewentualną ciążę. Czy któraś z Was może też tak miała. Pamiętam że jedna z Was chyba też miała iść do usunięcia. Jutro pojadę znowu do stomatologa, ale boje się że to San zapalny a wtedy to chyba nie wolno transferować.

  • Starajacsieocud Ekspertka
    Postów: 216 287

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dziękuję za odzew.

    f2w39jcgeqknsseo.png


    Medart Poznań
    1 IUI - aniołku na zawsze będziesz w naszej pamięci i naszych sercach
    3 IUI- cudzie trwaj ❤
    37 tydzień - synek, 10 punktów
  • AnkaBe Autorytet
    Postów: 663 553

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hiacynta48 wrote:
    Dziewczyny, trochę panikuje, bo we wtorek mam mieć transfer, od dzisiaj mam prolutex a mnie cały czas boli a właściwie rozpiera po wyrwaniu ósemki, nawet dwóch ale boli tylko jedna strona. Dzisiaj mija tydzień od usunięcia. Byłam przedwczoraj u stomatologa, dał mi opatrunek, na chwilę przeszło ale nadal boli. Już boje się mówić dr Z bo przecież lada moment transfer. Czy to może mieć wpływ na ewentualną ciążę. Czy któraś z Was może też tak miała. Pamiętam że jedna z Was chyba też miała iść do usunięcia. Jutro pojadę znowu do stomatologa, ale boje się że to San zapalny a wtedy to chyba nie wolno transferować.

    Musisz porozmawiać z dr Z, może zleci CRP ew osłonowo jakiś antybiotyk, wszystko zależy od stanu miejscowego po tym usunięciu- czy będzie obrzęk, wysięk ropny.
    Jeśli będzie duży stan zapalny lepiej odroczyć transfer o miesiąc niż się denerwować :)

    3x operacje- potworniaki jajników
    4xIUI
    4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc

    30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
    06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki

    30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4).
  • Mikka Autorytet
    Postów: 399 354

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baileys wrote:
    W pełni Cię rozumiem - moje bobo już ok. 38/39 tc przekroczyło 4000 g, robiłam co mogłam, zeby wreszcie wylazło na świat, a ono nic 😛 Detektora tętna uzywalam na koncowce wiecej niz przez cała ciaze. Seks, spacery, schody na Cytadeli - wszystko na nic, wyciagneli Młodą na siłe w skonczonym 41 tc🙈

    Jak dziecie nie chce wylezc to nic nie zrobisz. Ja Ci radze pochodzic jeszcze do kina i do knajp poki mozesz, pojesc dobrych rzeczy i w miare mozliwosci pospac 😉 a po terminie idz ze skierowaniem do szpitala, powiedz, ze słabiej czujesz ruchy i juz bedziesz mogla zostac do konca- zawsze to pewniejsza opieka niz w domu. Trzymam kciuki

    O ja 4kg to spory bobasek:).moja dwa.tygodnie.temu miała 2600.... myślę że jutro będzie coś koło 3kg...
    Najchętniej bym się już położyła byłoby mniej stresu....najgorsze to że jutro wizyta u dr Sz.a jego to strach pytac🙈 dr k była przekonana że nie doczekam wizyty....
    Nie mam detektora bo cała ciążę byłam dosyć spokojna A teraz niekurywam że by się przydal;)

  • Mysza1986 Autorytet
    Postów: 2048 1605

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alexxandra_aa wrote:
    Dzięki :) ja czekam, aż pogoda się troszkę poprawi i tez na spacery chętnie pochodzę. Moj york będzie szczęśliwy, ze w końcu coś dluZszego Niż standardowa kupa i do domu :)

    Mysza- a Ty na aku nadal chodzisz czy już w ciąży już nie?

    Mikka- szczęśliwego rozwiązania :)

    Nadal chodzę, ale już tylko jak coś się dzieje np. Czułam niepokój i lęk przy plamieniach 9tc, przed prenatalnymi jak świrowałam 12tc, a teraz przy szyjce jak mnie dr Sz nastraszyl to nawet miałam wizytę domową bo się bałam ruszyć z łóżka. Na mnie działa, przynajmniej psychicznie, lekarze medycyny chińskiej dbają o całościowy dobrostan organizmu nie tylko ten aspekt fizyczny. Zostałam też już nauczona które punkty mogę sobie sama uściskać (akupresura). Na pewno pójdę przed samym porodem z mężem mamy dostać wskazówki które punkty uściskać w trakcie porodu i co zrobić przed, żeby Maluch się ładnie ułożył do wyjścia na świat.

    bv5tg9v.png
  • Mikka Autorytet
    Postów: 399 354

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza1986 wrote:
    Mikka, w takim razie szybkiego rozwiązania 👍👍👍 ponoć tak to jest ze najpierw leżing i luteiny a potem nie chce wyłazic tak na przekór 😉


    Dziękuję :) dokładnie i panika ze szyjka się skraca 🙈 Tyle razy mówiłam że lekarze tak zapobiegawczo nam każą leżeć A my się kisimy później w tych łóżkach i na koniec całe obolale bez kondycji 😁
    Ale co zrobić jak przewidzieć niestety się nie da 😫

    Mysza1986 lubi tę wiadomość

  • alexxandra_aa Autorytet
    Postów: 711 421

    Wysłany: 9 stycznia 2020, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza1986 wrote:
    Nadal chodzę, ale już tylko jak coś się dzieje np. Czułam niepokój i lęk przy plamieniach 9tc, przed prenatalnymi jak świrowałam 12tc, a teraz przy szyjce jak mnie dr Sz nastraszyl to nawet miałam wizytę domową bo się bałam ruszyć z łóżka. Na mnie działa, przynajmniej psychicznie, lekarze medycyny chińskiej dbają o całościowy dobrostan organizmu nie tylko ten aspekt fizyczny. Zostałam też już nauczona które punkty mogę sobie sama uściskać (akupresura). Na pewno pójdę przed samym porodem z mężem mamy dostać wskazówki które punkty uściskać w trakcie porodu i co zrobić przed, żeby Maluch się ładnie ułożył do wyjścia na świat.

    I nic a nic nie boli? :)

    Starania od lutego 2018r.
    30.05.2018 ocena drożności jajowodów (HyCoSy): P -, L +
    04.07.2018 IUI :(
    02.02.2019 IUI :(
    Punkcja- pobrano 12 komórek, 8 zapłodnionych, 4 zarodki
    23.09.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1 :(
    20.10.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
    8dpt beta 97,5
    10 dpt beta 241,5 prog 82
    12 dpt beta 525
    15 dpt beta 1348
    19 dpt beta 8847, prog 178
  • Effyly Znajoma
    Postów: 27 68

    Wysłany: 10 stycznia 2020, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, mam wyniki niektórych wczorajszych badań. Mam wysoki poziom prolaktyny. Prawie dwukrotnie większy. Tarczyce mam zdrowa wykonałam pakiet badań.. boje się czy to nie żaden guz? :(

  • truskawka26 Autorytet
    Postów: 393 724

    Wysłany: 10 stycznia 2020, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Effyly wrote:
    Hej dziewczyny, mam wyniki niektórych wczorajszych badań. Mam wysoki poziom prolaktyny. Prawie dwukrotnie większy. Tarczyce mam zdrowa wykonałam pakiet badań.. boje się czy to nie żaden guz? :(

    Spokojnie, też miałam wysoką prolaktynę ponad 60 o ile dobrze pamiętam. Stwierdzono hiperprolaktynemie, dostałam najpierw bromergon od miejscowego lekarza po którym czułam się strasznie, a w klinice zmieniono mi na droższy ale brany raz w tygodniu dostinex, którego nie odczuwam że biorę i prolaktyna książkowo:)

    starania od październik 2015; mąż ok
    ja: choroba Hashimoto; sarkoidoza; hiperprolaktynemia; nietoleracja laktozy (homozygota); polimorfizm genu MTHFR 677 C/Ti 1298 A/C (heterozygota); AMH 1,0;
    09.2018 - ciąża ektopowa, usunięcie jajowodu; 12.2018 - pierwsze IVF; 02.2019 - drugie/trzecie IVF DuoSTIM; 04.2019 - transfer 2AA; 7dpt - 0,0; 8dpt - 7,3; 10dpt - 28,7; 12dpt - 102; 16dpt - 530; 19dpt-1800; 22dpt-800 [*]
    06.2019 - czwarte IVF; 6AA ❄; 06.2019 - wodniak jajowodu; 08.2019 - usunięcie jajowodu; 09.2019 - histeroskopia; 18.10.2019 - transfer 6.1.1.
    7dpt - bHCG - 73,91; 8dpt - bHCG - 120,66; 11dpt - bHCG - 365,04; 17dpt - bHCG - 8267,13; 21dpt - bHCG - 18773; 23dpt - bHCG - 26852
    28dpt - jest ❤️ dziewczynka - mała wojowniczka

    3i49k6nloe8nvjba.png
  • Effyly Znajoma
    Postów: 27 68

    Wysłany: 10 stycznia 2020, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    truskawka26 wrote:
    Spokojnie, też miałam wysoką prolaktynę ponad 60 o ile dobrze pamiętam. Stwierdzono hiperprolaktynemie, dostałam najpierw bromergon od miejscowego lekarza po którym czułam się strasznie, a w klinice zmieniono mi na droższy ale brany raz w tygodniu dostinex, którego nie odczuwam że biorę i prolaktyna książkowo:)

    Ufff dziękuję Ci bardzo za uspokojenie :)

  • Catlady Autorytet
    Postów: 4477 6161

    Wysłany: 10 stycznia 2020, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Effyly wrote:
    Hej dziewczyny, mam wyniki niektórych wczorajszych badań. Mam wysoki poziom prolaktyny. Prawie dwukrotnie większy. Tarczyce mam zdrowa wykonałam pakiet badań.. boje się czy to nie żaden guz? :(
    Ja po tych pierwszych badaniach też miałam wysoką prolaktynę, dostałam Dostinex na zbicie i teraz już jest ok.
    A jaki wynik Ci wyszedł? I u jakiego lekarza byłaś?

    Baby H. <3
    202205061770.png

    Baby T. <3
    202005301770.png

    🙋🏻‍♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
    💁🏻‍♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników

    07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
    12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
    05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
    14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
    11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
    7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
    27dpt - mamy ❤️

    11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
    5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
    28dpt - mamy ❤️
‹‹ 1925 1926 1927 1928 1929 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ