MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEwelina krótkim protokołem i dopiero masz wizytę w 10 dniu Puregonu? Odważnie, odważnie... Mi dr za pierwszym razem i teraz kazała się stawić w dniu 7 dawki a jak nie to 6, ale nie 8 (z wykrzyknikami
).
We i nadal ciągnięcie do 5 doby tak? Wierzę nadal, że to będzie ten właściwy!
-
nick nieaktualnyMedA wrote:Ewelina, ale ty jesteś u dr Ż, czy dr K? Bo do Żaka jak obserwuję zawsze się z marszu wchodzi a do Pani dr się czeka zazwyczaj...
Kochana proponuję również zrobić stopkę tak jak We, bo pojawiło się tu dużo nowych dziewczyn i mi się szczerze powiedziawszy mylicie, a tak byłoby prościej porozumiewać się w tym naszym klanie rozgadanych babek -
nick nieaktualnyMedA wrote:Ewelina krótkim protokołem i dopiero masz wizytę w 10 dniu Puregonu? Odważnie, odważnie... Mi dr za pierwszym razem i teraz kazała się stawić w dniu 7 dawki a jak nie to 6, ale nie 8 (z wykrzyknikami
).
We i nadal ciągnięcie do 5 doby tak? Wierzę nadal, że to będzie ten właściwy! -
Tak doktor napisał,że jeśli będzie ok to transfer w sobotę więc ciągniemy...mam nadzieję że ten jeden da radę ;/Starania od 2013r.
w MedArcie od 08.2016 - problemy z nasieniem
Ciąża naturalna 10.03 - 926 mlU/ml - termin Listopad 2017
Córka październik 3260g. -
nick nieaktualnyChodzi o to miejsce w którym ja mam wpisane podejścia a ty podpis Ewelina185
Wchodzisz w ustawienia-społeczność i wypełniasz pole "twój podpis na forum". I tu możesz wpisać hasłowo kilka słów o waszej historii, tak jak ja mam
A jak co drugi dzień to spoko, ogólnie się najeździsz - daleko masz? Ja jeździłam tak przy krio i IUI, a stymulację lubię właśnie dlatego, że zazwyczaj jadę raz w tym 7 dniu i potem zaraz jest ovitrelle i punkcja więc nie muszę w tę i z powrotem kursować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2016, 12:15
-
nick nieaktualnyWE - da radę!!!! Musi! Wiem co czujesz, bo ja mam ogólnie taką samą sytuację jak ty, mimo, że pobierają mi więcej komórek to część się w ogóle nie zapładnia a potem codziennie odpada 1-2 zarodki więc ostatecznie zostaję z jednym (w 2 procedurze) lub dwoma (w pierwszej).
-
nick nieaktualnyMedA wrote:Chodzi o to miejsce w którym ja mam wpisane podejścia a ty podpis Ewelina185
Wchodzisz w ustawienia-społeczność i wypełniasz pole "twój podpis na forum". I tu możesz wpisać hasłowo kilka słów o waszej historii, tak jak ja mam
A jak co drugi dzień to spoko, ogólnie się najeździsz - daleko masz? Ja jeździłam tak przy krio i IUI, a stymulację lubię właśnie dlatego, że zazwyczaj jadę raz w tym 7 dniu i potem zaraz jest ovitrelle i punkcja więc nie muszę w tę i z powrotem kursować. -
MedA wrote:WE - da radę!!!! Musi! Wiem co czujesz, bo ja mam ogólnie taką samą sytuację jak ty, mimo, że pobierają mi więcej komórek to część się w ogóle nie zapładnia a potem codziennie odpada 1-2 zarodki więc ostatecznie zostaję z jednym (w 2 procedurze) lub dwoma (w pierwszej).
Wiesz jak miałam ocenę to cały czas miałam jeden pęcherzyk taki większy i doktor mówił, że przez niego tamte nie chcą urosnąć więc liczę na to że to jest ten jeden mój duży cudzobaczymy jutro.
Starania od 2013r.
w MedArcie od 08.2016 - problemy z nasieniem
Ciąża naturalna 10.03 - 926 mlU/ml - termin Listopad 2017
Córka październik 3260g. -
nick nieaktualny
-
a powiedzcie mi jak to u was wyglądało na czym to polega,że dziś jest 4 blastomerowy? To słabo czy w miarę bo się nie orientuję.Starania od 2013r.
w MedArcie od 08.2016 - problemy z nasieniem
Ciąża naturalna 10.03 - 926 mlU/ml - termin Listopad 2017
Córka październik 3260g. -
Ja mam do Poznania 60km, ale całe szczęście nie muszę jechać przez całe miasto tylko zaraz jak wjeżdzam to jestem już w klinice
więc jak jest dobra pogoda to zajmuje nam dojazd 45 min.
Starania od 2013r.
w MedArcie od 08.2016 - problemy z nasieniem
Ciąża naturalna 10.03 - 926 mlU/ml - termin Listopad 2017
Córka październik 3260g. -
Ewelina185 wrote:Ja mam 80 km do Poznania
Ja powracam do starań po 2 cyklach przerwy. We wtorek jedziemy po kliniki. Zobaczymy co mi pani dr powie. Mam nadzieję że w grudniu będę miała łyżeczkowanie a w styczniu kolejna IUI... Jestem ciekawa ile jeszcze IUI mi pani dr zleci i postanowi że czas na invitro.. Powoli przygotowuje się na to..
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
nick nieaktualnyLady_E wrote:Ja mam prawie 200 km do Poznania i podczas stymulacji jestem parę razy w ciągu cyklu... To jest dopiero poświęcenie
Ja powracam do starań po 2 cyklach przerwy. We wtorek jedziemy po kliniki. Zobaczymy co mi pani dr powie. Mam nadzieję że w grudniu będę miała łyżeczkowanie a w styczniu kolejna IUI... Jestem ciekawa ile jeszcze IUI mi pani dr zleci i postanowi że czas na invitro.. Powoli przygotowuje się na to..
Oj, zgadzam się, że to poświęcenie! Jak to z pracą godzisz?
Ja miałam jedną IUI, w której nie pękły pęcherzyki, dlatego przed drugą miałam laparo, histero i elektro, które miało poprawić stan moich jajników, ale nie poprawiło, dlatego druga IUI była takim rzutem na taśmę, żeby sprawdzić, czy chociaż te pęcherzyki pękną, ale nie pękły. Dr zrobiła tę inseminację, ale wiedziała, że nic z tego nie będzie więc nie płaciliśmy za nią i zaraz potem zapadła decyzja o in vitro z tym, że my już od początku mówiliśmy, że jesteśmy otwarci na IVF więc ona stwierdziła, że robienie inseminacji w naszym przypadku nie ma sensu, tzn. jakbyśmy nie chcieli ivf to ma takie jak my pary, którym robi inseminacje i nawet w którejś tam się udaje, ale nie poleca, bo to szkoda kasy i nerwów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2016, 12:52
-
nick nieaktualny
-
MedA wrote:Oj, zgadzam się, że to poświęcenie! Jak to z pracą godzisz?
Ja miałam jedną IUI, w której nie pękły pęcherzyki, dlatego przed drugą miałam laparo, histero i elektro, które miało poprawić stan moich jajników, ale nie poprawiło, dlatego druga IUI była takim rzutem na taśmę, żeby sprawdzić, czy chociaż te pęcherzyki pękną, ale nie pękły. Dr zrobiła tę inseminację, ale wiedziała, że nic z tego nie będzie więc nie płaciliśmy za nią i zaraz potem zapadła decyzja o in vitro z tym, że my już od początku mówiliśmy, że jesteśmy otwarci na IVF więc ona stwierdziła, że robienie inseminacji w naszym przypadku nie ma sensu, tzn. jakbyśmy nie chcieli ivf to ma takie jak my pary, którym robi inseminacje i nawet w którejś tam się udaje, ale nie poleca, bo to szkoda kasy i nerwów.
Mam pracę zmianową. Dniówka, nocka, dwa dni wolne. Więc jakoś daemy radę. Plus taki że praktycznie od naszego miasta do samego Poznania jest autostrada. Więc w poznaniu jesteśmy w niecale 1,5 godzinyCzasm nawet szybciej jak autostrada pusta
U nas jest taka sytuacja właśnie że wszystko jest ok. pęcherzyk po puregonie ładnie rosną ostatnio były dwa, ładnie pękają, nasienie idealne. Tylko nie chce sie zagnieżdzić przez to moje endometrium polipowate. Dlatego p dr jest pozytywnie nastawiona. Stwierdziła że p łyżeczkowaniu zajdę w ciążę. I mam myśleć pozytywnie. Więc tak myślę i nastawiam sie na łyżeczkowanie i kolejne IUI. No zobaczymy...
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
nick nieaktualny
-
katariiinkaa wrote:Ja dopiero wyszlam, maz mowi ze godzine mnie nie bylo...
Narkoza oczywiscie odlocik, po wybudzeniu mimo kroplowki rozkurczowej brzuch bolal i Pan anastezjolog stwierdził ze te bole to z emocji chyba :p
Wracam z moim pieknym maluszkiem 5AA do domku, oby to byl szczesliwy koniec mojej walkiOby malutek z wami został i zdrowo rósł w brzuszku
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka