MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBerbeć. wrote:Boże niezapominajka jesteś niemożliwa. Daj mi tą betę jak Ci się nie podoba 😄
No właśnie, dla niejednych ten widok już by przyczepił skrzydła 🙏🏻
Jak ten milimetr wyczuje nastrój aktualny matki, to żaden progesteron nie pomoże 😎tak że ten, nie denerwuj się, pisałam już 💁🏻♀️ A jak ma być prawidłowa 🤰🏻To i tak będzie ☘️❤️niezapominajka12345 lubi tę wiadomość
-
Cześć. Nie wiem od czego zacząć bo chyba jestem w trochę niestandardowe sytuacji, ale może znajdzie się ktoś kto miał podobnie i pomoże. Opisze krótko moja historie. Staramy się o dzidzie już 5 lat. Mam 34 lata. Na początku miałam różne perypetie z lekarzami, którzy kazali mi cierpliwie czekać, gdzie nie stosuje już antykoncepcji od ok 7 lat. Od 1,5 roku jestem u nowej Pani Doktor w Poznaniu u której lecze się prywatnie. Na początku okazało się że nie mam naturalnej owulacji, pół roku stymulacji clo, bez rezultatów. Endo maks 6 mm. Potem próby z lametta i mała poprawa Endo do 8 mm. Ale nadal bez upragnionej ciąży. 3 miesiące temu miałam robione hsg, jestem drożna. Przy stymulacji lametta pęcherzyki rosną, czasem pękają same, czasem z ovitrelle. Ostatni9 endo w 11 dniu cyklu mialo 9 mm to jak na mnie szok. Ale ciąży nadal brak. Ostatnie badanie nasienia robiliśmy z mężem 3 lata temu i były super ale moze warto byłoby powtórzyć, co myślicie? Ale do sedna. Moja Pani Doktor zasugerowała ostatnio inseminacje w medarcie. Monitoring mam robić jak zwykle u niej i jeśli ona zdecyduje że można robić inseminacje to mam się umówić w medarcie. Ale czy tak się da? Nie jestem pacjentka medart, wpiszą mnie od tak na wizytę? Tym bardziej że dzisiaj próbowałam się tam dodzwonić zeby sie coś popytać i nawet się nie dodzwonilam. Miał ktoś podobną sytuacje? Może mi coś podpowiecie. Może powinnam przenieść się do jakiegoś lekarza do tej kliniki i tam dalej podzialac?21.09.2020 - ❤❤
-
Prolutex wzięty ✊👍 teraz próbuje się wyciszyć bo mam jeszcze mnóstwo pracy dzisiaj więc tym się zajmę przez dwa dni i byle do środy ✊🙈
Antonina, Mysza1986, truskawka26, mika_do lubią tę wiadomość
starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udanajest serduszko❤️✊😊
-
nick nieaktualnyJustynaFrog wrote:Cześć. Nie wiem od czego zacząć bo chyba jestem w trochę niestandardowe sytuacji, ale może znajdzie się ktoś kto miał podobnie i pomoże. Opisze krótko moja historie. Staramy się o dzidzie już 5 lat. Mam 34 lata. Na początku miałam różne perypetie z lekarzami, którzy kazali mi cierpliwie czekać, gdzie nie stosuje już antykoncepcji od ok 7 lat. Od 1,5 roku jestem u nowej Pani Doktor w Poznaniu u której lecze się prywatnie. Na początku okazało się że nie mam naturalnej owulacji, pół roku stymulacji clo, bez rezultatów. Endo maks 6 mm. Potem próby z lametta i mała poprawa Endo do 8 mm. Ale nadal bez upragnionej ciąży. 3 miesiące temu miałam robione hsg, jestem drożna. Przy stymulacji lametta pęcherzyki rosną, czasem pękają same, czasem z ovitrelle. Ostatni9 endo w 11 dniu cyklu mialo 9 mm to jak na mnie szok. Ale ciąży nadal brak. Ostatnie badanie nasienia robiliśmy z mężem 3 lata temu i były super ale moze warto byłoby powtórzyć, co myślicie? Ale do sedna. Moja Pani Doktor zasugerowała ostatnio inseminacje w medarcie. Monitoring mam robić jak zwykle u niej i jeśli ona zdecyduje że można robić inseminacje to mam się umówić w medarcie. Ale czy tak się da? Nie jestem pacjentka medart, wpiszą mnie od tak na wizytę? Tym bardziej że dzisiaj próbowałam się tam dodzwonić zeby sie coś popytać i nawet się nie dodzwonilam. Miał ktoś podobną sytuacje? Może mi coś podpowiecie. Może powinnam przenieść się do jakiegoś lekarza do tej kliniki i tam dalej podzialac?
Wg mnie na sam zabieg teoretycznie byś się dostała, ale Twój lekarz prowadzący cała procedurę stymulacji musiałby być w stałym kontakcie z lekarzem, który będzie wykonywal IUI, co może graniczyć z cudem...
Umów się na wizytę, idź , pogadaj, pokaz wyniki, nasienie pewnie do powtórzenia. U nas były obniżone parametry, udało się za 3 razem u AB.
JustynaFrog lubi tę wiadomość
-
niezapominajka12345 wrote:Prolutex wzięty ✊👍 teraz próbuje się wyciszyć bo mam jeszcze mnóstwo pracy dzisiaj więc tym się zajmę przez dwa dni i byle do środy ✊🙈
Tak wycisz się koniecznie!
Bo to dla Twojego dobra i naszego tez😁
niezapominajka12345, Mysza1986, Luluiza, Olanta, mika_do, Starajacsieocud, Dalia90 lubią tę wiadomość
-
Luluiza wrote:Wg mnie na sam zabieg teoretycznie byś się dostała, ale Twój lekarz prowadzący cała procedurę stymulacji musiałby być w stałym kontakcie z lekarzem, który będzie wykonywal IUI, co może graniczyć z cudem...
Umów się na wizytę, idź , pogadaj, pokaz wyniki, nasienie pewnie do powtórzenia. U nas były obniżone parametry, udało się za 3 razem u AB.
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Szczerze mówiąc jestem już tym wszystkim zdolowana i jak pomyślę że mam gdzieś zaczynać od nowa to mi się odechciewa. Ale to chyba najmądrzejszy opcja. A musiałaś robić przed inseminacja jakieś badania?21.09.2020 - ❤❤ -
nick nieaktualnydiversik89 wrote:Mój mąż miał pobrany posiew chyba z cewki moczowej, robił to dr Ż i również mu wyszły bakterie...
-
nick nieaktualnyJustynaFrog wrote:Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź. Szczerze mówiąc jestem już tym wszystkim zdolowana i jak pomyślę że mam gdzieś zaczynać od nowa to mi się odechciewa. Ale to chyba najmądrzejszy opcja. A musiałaś robić przed inseminacja jakieś badania?
Tak, nawet sporo tego było.
Jestem na świeżo po IUI, bo teraz 7 tc.🧸 wiec póki pamietam to mogę Ci więcej napisać, napisz priv to pogadamy. 🙃JustynaFrog lubi tę wiadomość
-
Luluiza wrote:Tak, nawet sporo tego było.
Jestem na świeżo po IUI, bo teraz 7 tc.🧸 wiec póki pamietam to mogę Ci więcej napisać, napisz priv to pogadamy. 🙃21.09.2020 - ❤❤ -
nick nieaktualnyJustynaFrog wrote:Błagam tylko mnie nie wysmiej ale kompletnie tu jeszcze nic nie ogarniam, jak mam napisać na priv?
Wejdź Sobie w ustawienia teraz bo wysłałam Ci zapro, spokojnie ja tez tego kiedyś nie ogarniałam w ogóle 🙄JustynaFrog lubi tę wiadomość
-
JustynaFrog wrote:Cześć. Nie wiem od czego zacząć bo chyba jestem w trochę niestandardowe sytuacji, ale może znajdzie się ktoś kto miał podobnie i pomoże. Opisze krótko moja historie. Staramy się o dzidzie już 5 lat. Mam 34 lata. Na początku miałam różne perypetie z lekarzami, którzy kazali mi cierpliwie czekać, gdzie nie stosuje już antykoncepcji od ok 7 lat. Od 1,5 roku jestem u nowej Pani Doktor w Poznaniu u której lecze się prywatnie. Na początku okazało się że nie mam naturalnej owulacji, pół roku stymulacji clo, bez rezultatów. Endo maks 6 mm. Potem próby z lametta i mała poprawa Endo do 8 mm. Ale nadal bez upragnionej ciąży. 3 miesiące temu miałam robione hsg, jestem drożna. Przy stymulacji lametta pęcherzyki rosną, czasem pękają same, czasem z ovitrelle. Ostatni9 endo w 11 dniu cyklu mialo 9 mm to jak na mnie szok. Ale ciąży nadal brak. Ostatnie badanie nasienia robiliśmy z mężem 3 lata temu i były super ale moze warto byłoby powtórzyć, co myślicie? Ale do sedna. Moja Pani Doktor zasugerowała ostatnio inseminacje w medarcie. Monitoring mam robić jak zwykle u niej i jeśli ona zdecyduje że można robić inseminacje to mam się umówić w medarcie. Ale czy tak się da? Nie jestem pacjentka medart, wpiszą mnie od tak na wizytę? Tym bardziej że dzisiaj próbowałam się tam dodzwonić zeby sie coś popytać i nawet się nie dodzwonilam. Miał ktoś podobną sytuacje? Może mi coś podpowiecie. Może powinnam przenieść się do jakiegoś lekarza do tej kliniki i tam dalej podzialac?
To że miałaś słabe endo na clo to żadna wyjątkowa sytuacja 🤷♀️ niestety lekarze nie informują pacjentek o tym, że clo potrafi mieć fatalny wpływ na endometrium...
Ja bym Ci proponowała jednak zmienić lekarza, na któregoś z Medartu i przejść cała procedurę pod ich okiem - tak jest po prostu rozsądniej - dr Ż, dr K i dr AB zajmują się praktycznie tylko 'zachodzeniem' w ciążę więc mają sporą wiedzę i ogromne doświadczenie w tym temacie, a ostatecznie i tak pewnie do nich trafisz jeśli ta iui łączona z twoją panią dr by nie wyszła 😊
Może być jednak tak, że u swojej dr podejdziesz do iui z marszu a zapewne jeśli przejdziesz do któregoś z lekarzy z Medartu to czeka cię czasowa obsuwa związana z badaniami i przygotowaniem organizmu (nie wiem jakie masz już badania) ale moim zdaniem jeśli coś robić to porządnie. Ja ze swojej strony polecam dr K, ale do niej to pewnie najszybciej w kwietniu cię zapiszą - dużo szybciej będziesz miała wizytę u dr Ż lub dr AB.
JustynaFrog, diversik89 lubią tę wiadomość
M&K2017
M 😍 2020 -
Iwa20 wrote:Dziewczyny moze glupie pytanie , ktory pomiar szyjki z waszego doświadczenia byscie uwazaly za bardziej realny dr Kru czy dr Sz . Roznica w pomiarze 5 dni. U dr Kru 3,74 , a u dr Sz 27,7.
W sumie oba pomiary są całkiem Ok, wiec czekałabym do kolejnej wizyty u gin (pewnie dr Kru) i sprawdziła jak wyglada kolejny z rzędu pomiar szyjki wykonany przez tego samego lekarza.3x operacje- potworniaki jajników
4xIUI
4 procedury IVF, 2 poronienia Ok 6-7tc
30.07.2019 ET- 1 zarodka: 4.1.1.
06.08- 83,46 mIU/ml ; 08.08.2019- 280,9 mIU/ml, 12.08 2044 mIU/ml 16.08 6284,00 mIU/ml; 22dtp usg- widoczne 2 pechęrzyki 34dpt Są ❤️ ❤️ Dziewczynki
30.03.2020 Zosia i Julka są już na świecie (37+4). -
Imbirek91 wrote:To że miałaś słabe endo na clo to żadna wyjątkowa sytuacja 🤷♀️ niestety lekarze nie informują pacjentek o tym, że clo potrafi mieć fatalny wpływ na endometrium...
Ja bym Ci proponowała jednak zmienić lekarza, na któregoś z Medartu i przejść cała procedurę pod ich okiem - tak jest po prostu rozsądniej - dr Ż, dr K i dr AB zajmują się praktycznie tylko 'zachodzeniem' w ciążę więc mają sporą wiedzę i ogromne doświadczenie w tym temacie, a ostatecznie i tak pewnie do nich trafisz jeśli ta iui łączona z twoją panią dr by nie wyszła 😊
Może być jednak tak, że u swojej dr podejdziesz do iui z marszu a zapewne jeśli przejdziesz do któregoś z lekarzy z Medartu to czeka cię czasowa obsuwa związana z badaniami i przygotowaniem organizmu (nie wiem jakie masz już badania) ale moim zdaniem jeśli coś robić to porządnie. Ja ze swojej strony polecam dr K, ale do niej to pewnie najszybciej w kwietniu cię zapiszą - dużo szybciej będziesz miała wizytę u dr Ż lub dr AB.
21.09.2020 - ❤❤ -
JustynaFrog wrote:Martwi mnie to, że skoro nie jestem pacjentką medart to po pierwsze nie dostanę się tak z marszu na IUI a nawet jeśli jakimś cudem tak, to tak jak pisałaś , że to będzie nie tak porządnie jak trzeba i zmarnuje tylko pieniądze i do tego niepotrzebne nerwy i nadzieja. Spróbuje zapisać się do kogoś. Zobaczymy gdzie się uda najszybciej. Tylko pewnie czeka nas całą seria badań od początku.
Czasem warto zrobić krok do tyłu żeby pójść do przodupodejrzewam, że jeśli Twoja dr ci zaproponowała takie rozwiązanie to musi mieć jakiś układ z medartem w tej kwestii więc pewnie byś się na sam zabieg dostała, ale pytanie czy warto 🤔 czy nie lepiej podejść do tematu na 100% w klinice specjalizującej się w leczeniu niepłodności
JustynaFrog, diversik89 lubią tę wiadomość
M&K2017
M 😍 2020 -
Imbirek91 wrote:Czasem warto zrobić krok do tyłu żeby pójść do przodu
podejrzewam, że jeśli Twoja dr ci zaproponowała takie rozwiązanie to musi mieć jakiś układ z medartem w tej kwestii więc pewnie byś się na sam zabieg dostała, ale pytanie czy warto 🤔 czy nie lepiej podejść do tematu na 100% w klinice specjalizującej się w leczeniu niepłodności
21.09.2020 - ❤❤ -
Iwa20 wrote:Dziewczyny moze glupie pytanie , ktory pomiar szyjki z waszego doświadczenia byscie uwazaly za bardziej realny dr Kru czy dr Sz . Roznica w pomiarze 5 dni. U dr Kru 3,74 , a u dr Sz 27,7.
zawsze trzymam się dr Kru, ma moje zaufanie a i tak jest baaaardzo ostrożny w zaleceniach
Poza tym, kilka dziewczyn pisało że najpierw leżały z powodu niby krótkiej szyjki z luteiną 4x 100 a potem termin mijał a one urodzic nie mogły więc już luźniej do tego podchodzę niż na początku