MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
A my bankujemy krew bliźniaków dlatego że możemy - nie doszukując się drugiego dna, oczywiście znając wszystkie za, przeciw i ograniczenia krwi pępowinowej. Pobranie nie wpłynęło w żaden sposób na zdrowie moich dzieci a w razie czego mamy i nie będę sobie pluć w brodę że tego nie zrobiłam i to w zasadzie był główny argument dla którego się zdecydowaliśmy
My pobraliśmy krew pępowinowa i sznur pępowiny z którego podeszli do wyhodowania dodatkowych komórek - u jednego się udało u drugiego nie udało się dohodować tych ekstra komórek.
Z tą krwią jest trochę tak jak z karmieniem piersią - mnie to akurat totalnie nie jara, karmienie butlą ma swoje plusy i minusy, dokładnie tak samo jak karmienie piersią a żyjemy w czasach kiedy mamy możliwość wyboru i trzeba to uszanować - najbardziej mnie wkurza podejście położnych jaką to ja wielką krzywdę robię swoim dzieciom nie karmiąc ich 🤦♀️ mam prawie 30 lat, znam za i przeciw, ubezwłasnowolniona nie jestem więc mam prawo do podejmowania własnych decyzji, decyduje tak a nie inaczej i im nic do tego a one traktują mnie jakbym co najmniej to dziecko biła 🤷♀️ a akurat moi chłopcy są najlepszym przykładem obalenia największego mitu dotyczącego budownia odporności u dziecka - nie byli karmieni piersią, nie byli urodzeni naturalnie, nie dostawali i nadal nie dostają żadnych suplementów (poza Wit. D), chodzą do żłobka a zdrowie mają jak koń 😁
Także mamy jako mamy różne opcje i każda z nas ma prawo do podejmowania własnych decyzji czy to w przypadku karmienia czy pobrania krwi - jedynie uważam że nie mamy prawa do odmawiania szczepień, przynajmniej tych obowiązkowych, jeśli nie ma wyraźnego powodu 😊bdziągwa, iMonia, Catlady lubią tę wiadomość
M&K2017
M 😍 2020 -
nick nieaktualnyMatilda19 wrote:Trochę się obawiamy iść do labu ze względu na 👑 ale w niedziele się pewnie przejdę żeby mieć czarno na biały, że jednak nie 😏 ten test ma czułość 10 wiec jak na 12 dzień to już powinno chyba coś pokazać tak mi się zdaje. No ale nadzieja ostatnia umiera , wiadomo...
dodatkowo dr K mówiła że jak się nie uda teraz to raczej rekomenduje in vitro ze względu na nasienie wiec to dodatkowy „ból „ że jednak będę / będziemy musieli przez to z mężem przechodzić a mi się mocno zdaje że u mnie do zapłodnienia dochodzi tylko coś z tą implantacją nie tak bo to nie jest normalne żeby człowieka tak brzuch bolał dokładnie w momencie , kiedy zarodek planowo dociera do macicy ( tak jakby transferować 5-cio dniowy zarodek )
Sytuacja z wirusem jest i będzie coraz trudniejsza, to się nie skończy za tydzień... nie zdziwi mnie fakt tych samych wytycznych za 2/3 miesiące.. lekarze pracują na pół gwizdka, tak czy siak do labu będziesz musiała kiedyś iść 😎
Jesteś u K, ja byłam u Ab i chcialam od razu in vitro ( słabe nasienie ), a zaszłam w ciąże po 3 IUI. Może warto jeszcze raz spróbować 🤔🤷🏻♀️
-
Mysza1986 wrote:Ja też kilka razy popadałam w czarne myśli bo np. Zawsze ruszał się rano a teraz nie... Mój syn miewa nadal po prostu cichsze dni raz szaleje że aż boli, a raz cisza jak makiem zasiał. Kiedy już to naprawdę trwa to długo (pół dnia)i się niepokoje wypijam szklankę zimnego kefiru i kładę się na płasko, jeśli chociaż troszkę się porusza jest ok. (jeśli nie masz cukrzycy ciążowej możesz wypić szklanek zimnej coli). Czasem też pukam do brzuszkaa on wtedy odpukuje. Zauważyłam też że kiedy jestem pochlonieta innymi rzeczami (np. Ostatnio ratowanie firmy przed skutkami tego dupka koronawirusa) to w ogóle nie rejestrowalam ruchów przez większość dnia, potem sobie uświadomiłam że nawet gdyby były to poprostu nie zwracała na nie uwagi pochlonieta innymi zadaniami, swoimi emocjami. Oczywiście jeśli niepokój by ci nie przeszedł to może ktoś pożyczy ci detektor tętna płodu albo trzeba będzie podjechać do lekarza...
Detektor mam i badam tętno codziennie, ale moj własny puls ostatnio jest prawie 100 wiec zaczynam się zastanawiam czy wyłapuje moj czy małego. Choć mały zazwyczaj ma między 130-150
Rano położyłam się jak mówiłaś na boku i naliczyłam 10 ruchów w godzinę. Wiec trochę się uspokoiłam. Teraz pewnie do wieczora będzie spokojni powtórzę wieczorem
Dziewczyny czy w 24 tc pępowina może być zagrożeniem dla dziecka ?Mysza1986 lubi tę wiadomość
Starania od lutego 2018r.
30.05.2018 ocena drożności jajowodów (HyCoSy): P -, L +
04.07.2018 IUI
02.02.2019 IUI
Punkcja- pobrano 12 komórek, 8 zapłodnionych, 4 zarodki
23.09.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
20.10.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
8dpt beta 97,5
10 dpt beta 241,5 prog 82
12 dpt beta 525
15 dpt beta 1348
19 dpt beta 8847, prog 178 -
Dziewczyny troszkę jestem poirytowana zachowaniem dr 🙈 od poniedziałku prosiłam aby wypowiedział się na temat wyniku posiewu, po ponownym smsie odp, że nie mam się martwić, wszystko ok...
A dziś dzwoni Pani z rejestracji , że dr wypisal w formie papierowej receptę ze względu na infekcje i wyślą pocztą... 🙈 ...forma papierowa!? ...
Pani wysłała na meila również zalecenia, a tam na recepcie cipronex 500tab powlekane, a na zleceniach ten lek , ale globulki dopochwowe... 🤔🤔🤔
I bądź tu mądry... znowu mam pisać smsa do dr ?
Już mnie ta cała sytuacja denerwuje 🤯 hormony buzujaStart 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
nick nieaktualnyalexxandra_aa wrote:Detektor mam i badam tętno codziennie, ale moj własny puls ostatnio jest prawie 100 wiec zaczynam się zastanawiam czy wyłapuje moj czy małego. Choć mały zazwyczaj ma między 130-150
Rano położyłam się jak mówiłaś na boku i naliczyłam 10 ruchów w godzinę. Wiec trochę się uspokoiłam. Teraz pewnie do wieczora będzie spokojni powtórzę wieczorem
Dziewczyny czy w 24 tc pępowina może być zagrożeniem dla dziecka ?
Kochana to teraz tylko spokój i grzecznie na wizytę do doktora 😉Mysza1986 lubi tę wiadomość
-
,,Ordynator jednego z oddziałów w szpitalu im. Degi w Poznaniu kilka dni temu miał wrócić z zagranicznej wycieczki. Mimo to, od początku tego tygodnia, jak mówią pracownicy szpitala, przychodzi do pracy i ma kontakt z personelem oraz pacjentami. Z powodu rozprzestrzeniającego się koronawirusa pracownicy boją się o swoje bezpieczeństwo. Uważają też, że po powrocie z zagranicy ordynator powinien udać się na dobrowolną kwarantannę, by chronić siebie i innych przed ewentualną chorobą. To kolejna taka sytuacja w tym szpitalu."
Jeny co za nieodpowiedzialni Ci lekarze ostatnio....🙉 🙈 🙄 👎starania od maja 2018 r.
wiek: 31 lat
niedoczynność tarczycy
nietolerancja glutenu
Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
AMH 2,19
Badanie nasienia-ok
obydwa jajowody drożne
Niepłodność idiopatyczna?
07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
03.02.2020 r. - 2 IUI - udanajest serduszko❤️✊😊
-
diversik89 wrote:Dziewczyny troszkę jestem poirytowana zachowaniem dr 🙈 od poniedziałku prosiłam aby wypowiedział się na temat wyniku posiewu, po ponownym smsie odp, że nie mam się martwić, wszystko ok...
A dziś dzwoni Pani z rejestracji , że dr wypisal w formie papierowej receptę ze względu na infekcje i wyślą pocztą... 🙈 ...forma papierowa!? ...
Pani wysłała na meila również zalecenia, a tam na recepcie cipronex 500tab powlekane, a na zleceniach ten lek , ale globulki dopochwowe... 🤔🤔🤔
I bądź tu mądry... znowu mam pisać smsa do dr ?
Już mnie ta cała sytuacja denerwuje 🤯 hormony buzuja
Może zadzwoń do recepcji i poproś o elektroniczną, co to dla nich za problem?
Może te globulki będą bez recepty?+ jesli nie to też zapytaj.
Ja bym pisała do skutku, chociaż czasme mam wrażenie że "się narzucam" z tym wypisywaniem ale tu chodzi o dobro Maluszka, a za darmo tego nie robią...
Doktorek (jesli mowa o dr Kru)ostatnio zakręcony jakiś, 3 tyg temu zapomniał dać zlecenia na badania, wczoraj tak się spieszył że nawet mi ciśnienia nie zmierzył... chyba go trochę medartowa rzeczywistość zmieniła bo na początku był baaardoz ciepliwy i zawsze miał czas dla pacjentki a wczoraj to ja mu przypominałam "co jeszcze" bo już był w blokach startowych pewnie na jakiś zabieg...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2020, 15:01
diversik89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Luluiza wrote:Sytuacja z wirusem jest i będzie coraz trudniejsza, to się nie skończy za tydzień... nie zdziwi mnie fakt tych samych wytycznych za 2/3 miesiące.. lekarze pracują na pół gwizdka, tak czy siak do labu będziesz musiała kiedyś iść 😎
Jesteś u K, ja byłam u Ab i chcialam od razu in vitro ( słabe nasienie ), a zaszłam w ciąże po 3 IUI. Może warto jeszcze raz spróbować 🤔🤷🏻♀️
Sama nie wiem , najgorsze w tym wszystkim to ciagle czekanie .... trzeba mieć w sobie może cierpliwości żeby nie zwariować . Wcześniej miałam dwa cykle w plecy bo akurat w styczniu i lutym w te dni gdzie u mnie wypadała owulacja nie było dr K , teraz ten wirus nieszczęsny a ja niestety już leciwa w latach jestem wiec nie mam za czym czekać 🙄
Najgorzej że mi się mocno zdaje że coś z endo u mnie się ostatnio skopało .
Może któraś z Was tak miała że po miesiączce do owulacji są jeszcze małe plamienia a potem już spokój ?
I czy macie jakąś wiedzę co może być przyczyną takich silnych bóli podbrzusza po iui czy transferze ? Czy któraś z Was tak miała ?
Ostatnio Medartka pisała wczoraj właśnie i tak jakbym o sobie czytała . -
Jestem załamana ... cały czas uważałam ze z tym wirusem to jakoś sobie my „młode”poradzimy nawet w ciąży ... dziś na WP informacja ze zmarła 27 latka zarażona , po cesarskim cięciu 😢🦠
A szczyt dopiero przed nami akurat na okolice naszych terminów ...
Teraz podali info ze sesja a nie wirus ... ale czy w tym kraju można wierzyć ???
A ze sepsa powikłaniem po cc i wirusie to to samo ?
P.s nie pisze tego żeby siać panikę ... ale autentycznie się bojeWiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2020, 15:10
1.2004 Junior
12.2018 laparoskopia endometrioza
02.2019 ciąża naturalnie na clo (*)
04.2019 poronienie
07.2019 (PUREGON I OVITRELLE)❤️
13 dpo Beta 53,6
15 dpo Beta 210,9
24 dpo Beta 9266,0
27 dpo Beta 16678,0❤️
04.2020 Laura Zofia❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hdcud95ch.png -
nick nieaktualnyiMonia wrote:Jestem załamana ... cały czas uważałam ze z tym wirusem to jakoś sobie my „młode”poradzimy nawet w ciąży ... dziś na WP informacja ze zmarła 27 latka zarażona , po cesarskim cięciu 😢🦠
A szczyt dopiero przed nami akurat na okolice naszych terminów ...
Teraz podali info ze sesja a nie wirus ... ale czy w tym kraju można wierzyć ???
A ze sepsa powikłaniem po cc i wirusie to to samo ?
P.s nie pisze tego żeby siać panikę ... ale autentycznie się boje
Dziewczynki spokojnie , ponoć miała kontakt z kimś z Włoch . Musicie chuchać i dmuchać na siebie i unikać wszystkich po prostu.... I mężowie niech uważają na siebie
Choć to ciężkie... Z sąsiadka rozmawiałam na to przyszedł jej syn więc już kontakt z dwiema osobami ... Dziś panowie robiący remont u mnie w bloku chciałam zapytać jak długo będą wiercic bo miałam mieć online lekcje , mówię Berbeć bądź człowiekiem i zrób im kawę no i zrobiłam.. kontakt plus dwie osoby 🙈
Zresztą ja się o siebie się nie boje, co będzie to będzie , wiadomo że to zupełnie inna sytuacja niż dla Was ciężarówek 😟 ale boje się o teściow chorzy są max.... 😭iMonia lubi tę wiadomość
-
Mysza1986 wrote:
Doktorek (jesli mowa o dr Kru)ostatnio zakręcony jakiś, 3 tyg temu zapomniał dać zlecenia na badania, wczoraj tak się spieszył że nawet mi ciśnienia nie zmierzył... chyba go trochę medartowa rzeczywistość zmieniła bo na początku był baaardoz ciepliwy i zawsze miał czas dla pacjentki a wczoraj to ja mu przypominałam "co jeszcze" bo już był w blokach startowych pewnie na jakiś zabieg...
Nie zmierzył ci ciśnienia, bo teraz nie mierzą chyba - przynajmniej mi nie zmierzył, ale powiedział wcześniej że nie będzie mi mierzył.Mysza1986 lubi tę wiadomość
M&K2017
M 😍 2020 -
iMonia wrote:Jestem załamana ... cały czas uważałam ze z tym wirusem to jakoś sobie my „młode”poradzimy nawet w ciąży ... dziś na WP informacja ze zmarła 27 latka zarażona , po cesarskim cięciu 😢🦠
A szczyt dopiero przed nami akurat na okolice naszych terminów ...
Teraz podali info ze sesja a nie wirus ... ale czy w tym kraju można wierzyć ???
A ze sepsa powikłaniem po cc i wirusie to to samo ?
P.s nie pisze tego żeby siać panikę ... ale autentycznie się boje
Mnie nie dziwi, że ona miała sepsę, bo ja sama po porodzie się o nią otarłam - jestem zdrowa, żadnych problemów a tu nagle zaraz po porodzie crp wywalone w kosmos i gorączka - tak że mnie nie chcieli wypuścić nawet na własne żądanie. A ona była po porodzie i miała tego wirusa więc wszystko się złożyło - cały czas mówią że wirus atakuje tych osłabionych.M&K2017
M 😍 2020 -
Mysza1986 wrote:Może zadzwoń do recepcji i poproś o elektroniczną, co to dla nich za problem?
Może te globulki będą bez recepty?+ jesli nie to też zapytaj.
Ja bym pisała do skutku, chociaż czasme mam wrażenie że "się narzucam" z tym wypisywaniem ale tu chodzi o dobro Maluszka, a za darmo tego nie robią...
Doktorek (jesli mowa o dr Kru)ostatnio zakręcony jakiś, 3 tyg temu zapomniał dać zlecenia na badania, wczoraj tak się spieszył że nawet mi ciśnienia nie zmierzył... chyba go trochę medartowa rzeczywistość zmieniła bo na początku był baaardoz ciepliwy i zawsze miał czas dla pacjentki a wczoraj to ja mu przypominałam "co jeszcze" bo już był w blokach startowych pewnie na jakiś zabieg...
Oj tak, jest zakręcony...dobrze że napisałam smsa bo okazało się, że recepta źle wypisana. Zamiast globulek dopochwowych które mają być zrobione na zamówienie zapisał jakieś tabletki doustne.
Zadzwonił i przepraszał, że nastąpiła pomyłka ( recepta w formie papierowej ze względu na to, iż lek będzie robiony według receptury )
Kolejne dni czekania 🙈
Jestem poirytowanaMysza1986 lubi tę wiadomość
Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
nick nieaktualnyiMonia wrote:Jestem załamana ... cały czas uważałam ze z tym wirusem to jakoś sobie my „młode”poradzimy nawet w ciąży ... dziś na WP informacja ze zmarła 27 latka zarażona , po cesarskim cięciu 😢🦠
A szczyt dopiero przed nami akurat na okolice naszych terminów ...
Teraz podali info ze sesja a nie wirus ... ale czy w tym kraju można wierzyć ???
A ze sepsa powikłaniem po cc i wirusie to to samo ?
P.s nie pisze tego żeby siać panikę ... ale autentycznie się boje
Miała gigant pecha na pewno, że w takim czasie to się stało, w tv coś mówili ze była niewydolna oddechowo z powodu wirusa, a to na pewno jej nie pomogło i była w 7 dobie po cc.
To przykre, ale powikłania mogą się zawsze zdarzyć po operacji.
Tylko dmuchać i chuchać na siebie nam pozostaje 🤕
-
nick nieaktualnyMatilda19 wrote:Sama nie wiem , najgorsze w tym wszystkim to ciagle czekanie .... trzeba mieć w sobie może cierpliwości żeby nie zwariować . Wcześniej miałam dwa cykle w plecy bo akurat w styczniu i lutym w te dni gdzie u mnie wypadała owulacja nie było dr K , teraz ten wirus nieszczęsny a ja niestety już leciwa w latach jestem wiec nie mam za czym czekać 🙄
Najgorzej że mi się mocno zdaje że coś z endo u mnie się ostatnio skopało .
Może któraś z Was tak miała że po miesiączce do owulacji są jeszcze małe plamienia a potem już spokój ?
I czy macie jakąś wiedzę co może być przyczyną takich silnych bóli podbrzusza po iui czy transferze ? Czy któraś z Was tak miała ?
Ostatnio Medartka pisała wczoraj właśnie i tak jakbym o sobie czytała .
A ile masz lat ? 💁🏻♀️
Mnie poza samą IUI i chwilowym skurczem macicy nic nie bolało. Nie wypowiem się 🤔 -
diversik89 wrote:Oj tak, jest zakręcony...dobrze że napisałam smsa bo okazało się, że recepta źle wypisana. Zamiast globulek dopochwowych które mają być zrobione na zamówienie zapisał jakieś tabletki doustne.
Zadzwonił i przepraszał, że nastąpiła pomyłka ( recepta w formie papierowej ze względu na to, iż lek będzie robiony według receptury )
Kolejne dni czekania 🙈
Jestem poirytowana
Wydaje mi się że wypisala nam te same globulki.
Jak dostaniesz receptę daj proszę znać.
Bo mi ostatnio nie doszła i musiałam odbierać dopiero na wizycie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2020, 17:49
-
Antonina wrote:Wydaje mi się że wypisala nam te same globulki.
Jak dostaniesz receptę daj proszę znać.
Bo mi ostatnio nie doszła i musiałam odbierać dopiero na wizycie.
A wiesz jakie teraz masz ? Czy recepta jeszczw nie doszła? Wysłali Ci zalecenia na meila ? 🙈Start 2014r ...
Maj 2016- CP
HSG- niedrożny PJ,
❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
💣Niedoczynność tarczycy
💣PCOS,
💣insulinoopornosc,
💣V Leiden heterozygotyczny,
💣MTHFR C677T homozygotyczny,
💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
Nasienie ok
25.07.19 - Punkcja
30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
7dpt- 56,
progesteron 20,83 ng/ml
9dpt- 140,
13dpt-1087,
progesteron 27,55ng/ml
15dpt-2566,84
23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)
,, nasza mała wojowniczka ,,
17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]