WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną MedArt Poznań
Odpowiedz

MedArt Poznań

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulas wrote:
    Jak zawsze 1 kreska
    Może za wcześnie Hm ? Kiedy miałaś transfer ? Zrób betę w przyszłym tygodniu i nie psuj sobie weekendu :*

  • Anulas Autorytet
    Postów: 2105 1328

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliglam wrote:
    Może za wcześnie Hm ? Kiedy miałaś transfer ? Zrób betę w przyszłym tygodniu i nie psuj sobie weekendu :*

    Tydzień temu

  • antonna Autorytet
    Postów: 3739 2159

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulas przykro mi, ze sie znowu zawiodlas :-( Mam nadzieje, ze beta w poniedzialek pokaze cos innego! Ale przykro mi, ze dzis zamiast dwoch kresek widzisz jedna :-(

    👧 2017 ❤ 👶 2021
    3jgxflw10w63fzkn.png
  • diversik89 Autorytet
    Postów: 1597 1588

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza, spokojnie❣ u mnie też była cisza przed porodem , a zaczęło się samo 😋
    I też miałam garść lutki i innych tabsow 🤨
    Fakt, że skończyło się przez cc, ale to dla bezpieczeństwa małej ❤
    Co do wagi to nasza miała mieć ponad 4 kg do porodu , a urodziła się z wagą 3660

    Trzymam kciuki ❣

    Mysza1986, iMonia lubią tę wiadomość

    Start 2014r ...

    Maj 2016- CP
    HSG- niedrożny PJ,

    ❕Klinika Poznań- kwiecień 2019
    ❕ Kwiecień (16.04.19r ) Histeroskopia macicy- ok
    💣Niedoczynność tarczycy
    💣PCOS,
    💣insulinoopornosc,
    💣V Leiden heterozygotyczny,
    💣MTHFR C677T homozygotyczny,
    💣PAI-1 1 4G homozygotyczny...
    Nasienie ok ;)

    25.07.19 - Punkcja

    30.07.19- Transfer blastki 5.1.1 -
    7dpt- 56,
    progesteron 20,83 ng/ml
    9dpt- 140,
    13dpt-1087,
    progesteron 27,55ng/ml
    15dpt-2566,84

    23.08.19... mamy serduszko ❤️ (24dpt)

    ,, nasza mała wojowniczka ,,

    17.04.2020 Marcysia jest już z nami...❤

    [link=https://www.suwaczki.com/]74di8ribq0i0e1fv.png[/link]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anulas wrote:
    Tydzień temu
    Myśle ze na zwykły test może być za wcześnie . Na spokojnie zrób betę a dziś o tym już nie myśl ... wiesz ze w innych klinikach nawet po 12-14 dniach każą robić betę a co dopiero test . Może nie wszystko stracone kochana ,

  • Butterfly13 Znajoma
    Postów: 27 57

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga25 wrote:
    Ja sznuje każdy wybór kobiety, natomiast na pytanie jak najlepiej karmić, bym odpowiedziała karmić mlekiem matki, piersią, tak jak nas uczono, jest istotna rola więzi psychologicznej między matka a dzieckiem a dzieckiem i matka, nie ma preparatu mleko zastępczego, który by przypominał w pełni mleko matki, (siarka zawiera laktoferyne i imunoglobulina, które krztaltuka układ immunologiczny noworodka) oczywiście wiem, że są różne sytuacje życiowe, każdy noworodek jest inny, albo są też takie, które porostu nie mogą pić mleka matki że względu na skaze białkowa,mam wiele koleżanek, które karmią tylko mm i dzieci zdrowe, natomiast jak ktoś mnie zapyta, jak najlepiej karmić, odpowiem, najlepiej mlekiem matki. Tutaj główna rolę odgrywają doradczynie laktacyjne, niestety wiem jak to wygląda w szpitalach i tutaj trochę ubolewam
    To ja obecnie jestem na tym etapie że jak ktoś mnie pyta jak karmie to odpowiadam że na żądanie. Nam nie udało się karmienie piersia. Nie będę się zagłębiać dlaczego. Wiem tylko że przez to że usilnie starałam się karmić piersią " jak to nie karmisz piersią, przecież to najlepsze dla maluszka" nabawilam się takiego stanu emocjonalnego że przez ponad tydzień nie cieszyłam się zr jestem mama...wręcz przeciwnie...Ale dzięki wsparciu męża i przyjaciół teraz wiem że nie ważne czym karmisz, ważne że karmisz swoje dziecko i jesteś jego szczęśliwa mamą.

    Catlady, bdziągwa, Kaach, iMonia, Panna Migotka lubią tę wiadomość

  • Butterfly13 Znajoma
    Postów: 27 57

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza1986 wrote:
    Hej, właśnie wróciłam z Ktg, dziś mija 38+2 maluch dawno powyżej 3400 i gotowy do wyjścia a dziś był zarejestrowany 1 skurcz na 40 minut i to dlatego że dr K przyszła pogadać i się posmiałysmy !

    Cały tydzień myłam okna, sprztalam, spacerowalam, uprawialam sex etc. żeby coś pobudzić i Nic! Wiesiołki i srołki też łykam.

    Zła jestem na siebie ze wcześniej słuchałam dr Kru z tym oszczędzaniem się i z nikim innym nie skonsultowalam żeby szybciej odstawić luteinę. Dziś dr sobie żartował czy coś robimy żeby urodzić szybciej i że nie chce mnie widzieć za tydzień na wizycie już... A mnie szlag trafia.

    Boję się, że będę "zawdzięczać" mu wywoływanie porodu albo co gorsza CC, a sygnalizowalam mu wcześniej że dla mnie SN jest mega ważne i żebyśmy zrobili wszytsko by poród był naturalny...

    No niestety jeśli Klopsik będzie ważył za chwilę 4500 to będą mnie ciąć a ja będę musiała pogodzić się z tym chociaż to dla mnie trudne.

    Przepraszam że marudzę, wiem że cześć z Was chciałaby mieć "takie" problemy ale te z Was które prowadzą ciąże u dr Kru przestrzegam po prostu, warto skonsultować się z dobrą położną lub innym lekarzem, najlepiej takim który pracuje w szpitalu, w którym chcecie rodzic. Ja teraz bardzo żałuję że się nie przeniosłam.
    Mysza głowa do góry. Ja w dniu porodu byłam u dr Ż i on nie widział żadnej akcji porodowej, wróciłam do domu i się zaczęło 🙃 urodziłam dokładnie w dniu kiedy wyznaczył mi termin 😁
    Może spróbuj cieplej kąpieli?
    Trzymam kciuki żeby poród odbył się po Twojej myśli 🤗

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aliglam wrote:
    Myśle ze na zwykły test może być za wcześnie . Na spokojnie zrób betę a dziś o tym już nie myśl ... wiesz ze w innych klinikach nawet po 12-14 dniach każą robić betę a co dopiero test . Może nie wszystko stracone kochana ,

    A dlaczego sugerujesz się sikanym? Nie lepiej iść od razu na betę ? Przecież nawet jeśli beta jest 8/9 to sikany o czułości 10 tego nie wykryje ..
    moja koleżanka startowała z bety 5,5 i jest w zdrowej ciąży, wiec Anulas nie rób sobie słabego weekendu tylko idź na krew 💁🏻‍♀️🌼☘️🙏🏻

    Aliglam lubi tę wiadomość

  • Imbirek91 Autorytet
    Postów: 1081 714

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga25 wrote:
    Oczywiście każda mama ma prawo wyboru, natomiast naszym obowiązkiem lekarzy jest informować pacjentów co z medycznego punktu widzenia jest lepsze dla rozwoju dziecka podać za i przeciw, a każda mama powinna później już sama zdecydowac co jest lepsze dla niej i jej dziecka,

    Ja zauważyłam że z lekarzami generalnie nie ma problemu i szanują wybór kobiety odnośnie tego czy karmić piersią czy nie, przynajmniej tak było w świętej rodzinie, ale położne to już całkiem inna historia. Normalnie jakbym co najmniej biła te moje dzieciaki 🤦‍♀️ i wielki problem żeby mi wydać mleko dla nich - oczywiście nie wszystkie, ale byliśmy 5 dni w szpitalu i normalnie bałam się tam pójść po mleko bo nie wiedziałam czy trafię na taką która da bez problemu czy taka z wielkim bólem dupy 🙄
    U mnie karmienie mm zaowocowało tym że mąż od początku zajmował się na równi ze mną chłopcami a jak słyszę że dziecko ma rok i nie zostanie z tatą bo wyje to jestem przerażona. Oczywiście to czy tata będzie miał więź z dzieckiem czy nie zależy od wielu wielu czynników ale wydaje mi się że karmienie butlą co do zasady bardziej angażuje tatuśka i zdejmuje trochę z barków mamy (pod warunkiem oczywiście że mama nie zachowuje się jak matka kwoka co to do swojego dziecka nikogo nie dopuści 😜) :)
    W tym temacie też się na nic nie nastawiam, jeśli pójdzie nam gładko to nie wykluczam karmienia piersią ale jeśli pojawią się problemy to bez żalu przejdę na butlę. Po prostu należę do tych kobiet których karmienie nie jara i nie ukrywam tego 😊 rozumiem argumenty za karmieniem ale niestety (?) jestem typem, który szuka gdzieś równowagi między byciem mamą a byciem sobą 😊 najważniejsze żeby i mama i dziecko było zadowolone a to czy dziecko będzie dużo chorować, czy będzie miało więź z rodzicem zależy od miliona innych czynników a karmienie czy sposób narodzin to tylko jeden, malutki czynnik który de facto szybko traci na znaczeniu 😉

    bdziągwa, Kaach, Nowa38, Butterfly13, iMonia lubią tę wiadomość

    M&K <3 2017
    M 😍 2020
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Według mnie brak oczekiwań wobec początków macierzyństwa to recepta na szczęśliwe pierwsze tygodnie, które są i tak trudne, a stają się jeszcze trudniejsze, kiedy przeżywa się porażki. Też chciałam poród sn, a skończyło się cc, chciałam karmić piersią, a skończyłam na butli (na szczęście z własnym mlekiem - wywalczyłam taki kompromis). Dwa ogromne rozczarowania sobą i teraz trochę żałuję, że tak wyglądały nasze początki.

    bdziągwa, iMonia lubią tę wiadomość

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Imbirek91 wrote:
    Mogły być dwie komórki lub jedna mogła się podzielić ale to jednak ta gorsza opcja 🙄 najważniejsze że beta pięknie przyrasta ale to nie ma reguły - u mnie beta totalnie nie wskazywała na bliźniaki bo przyrastała w dolnej granicy normy, jedynie między 6 a 8 dniem po transferze zaliczyła mega wzrost a później to już tak się kulała tyle o ile 🙈 pozostaje Ci czekać na usg i się wszystko okaże 😊
    Ja zrobiłam ta betę przy okazji z ciekawości bo wizyta we wtorek. Ale jakoś staram się podchodzić do tego ostrożnie i puki co zbytnio się nie cieszę bo wiem jak jest . I wszystko może się zdarzyć . Jednym bym się zadowoliła bo dwa to kosmos i ja dziewczyny was podziwiam ale dr K zawału by pewnie dostała.
    Anulas wiem jak się czujesz i żadne pocieszanie wtedy nie pomaga bo jest się zwyczajnie zawiedzionym . Na pewno jak zrobisz betę będziesz wiedzieć i puki co zostaje jakaś nadzieja .

    Kaach, Imbirek91, Bella93 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Imbirek91 wrote:
    Ja zauważyłam że z lekarzami generalnie nie ma problemu i szanują wybór kobiety odnośnie tego czy karmić piersią czy nie, przynajmniej tak było w świętej rodzinie, ale położne to już całkiem inna historia. Normalnie jakbym co najmniej biła te moje dzieciaki 🤦‍♀️ i wielki problem żeby mi wydać mleko dla nich - oczywiście nie wszystkie, ale byliśmy 5 dni w szpitalu i normalnie bałam się tam pójść po mleko bo nie wiedziałam czy trafię na taką która da bez problemu czy taka z wielkim bólem dupy 🙄
    U mnie karmienie mm zaowocowało tym że mąż od początku zajmował się na równi ze mną chłopcami a jak słyszę że dziecko ma rok i nie zostanie z tatą bo wyje to jestem przerażona. Oczywiście to czy tata będzie miał więź z dzieckiem czy nie zależy od wielu wielu czynników ale wydaje mi się że karmienie butlą co do zasady bardziej angażuje tatuśka i zdejmuje trochę z barków mamy (pod warunkiem oczywiście że mama nie zachowuje się jak matka kwoka co to do swojego dziecka nikogo nie dopuści 😜) :)
    W tym temacie też się na nic nie nastawiam, jeśli pójdzie nam gładko to nie wykluczam karmienia piersią ale jeśli pojawią się problemy to bez żalu przejdę na butlę. Po prostu należę do tych kobiet których karmienie nie jara i nie ukrywam tego 😊 rozumiem argumenty za karmieniem ale niestety (?) jestem typem, który szuka gdzieś równowagi między byciem mamą a byciem sobą 😊 najważniejsze żeby i mama i dziecko było zadowolone a to czy dziecko będzie dużo chorować, czy będzie miało więź z rodzicem zależy od miliona innych czynników a karmienie czy sposób narodzin to tylko jeden, malutki czynnik który de facto szybko traci na znaczeniu 😉



    Położnictwo to chyba taka profesja - moje koleżanki położne i te, które znam też cisna na karmienie piersią,często też miałyśmy wymianę poglądów 😏

    Tak zgadzam się" szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko", ja też karmią tylko 4 miesiące, byłam przez ten czas szczęśliwa więc karmilam, później powiedziałam stop jak już sama czułam się z tym źle i dziewczynki też na swój sposób odczuwaly moje zdenerwowanie czy flustracja, tak przy bliźniakach zdecydowanie karmienie piersią to jest jazda bez trzymanki 🙈, ciągle widzenie na laktatorze, jak ktoś do mnie dzwonił to często w tle slyszal odgłos laktatora 😅,

    Imbirek91, iMonia, Panna Migotka lubią tę wiadomość

  • Mysza1986 Autorytet
    Postów: 2048 1606

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za głosy wsparcia, trochę mi się ulało po prostu, a Wy jak zawsze wspierające 🥰😘

    Odpowiadając na 1 pytanie. Informowałam dr K że skorzystałam z zabiegów akupunktury i naturoterapii i tam upatruję sukcesu zajścia. Dr skomentowała to słowami "no cuda czasem się zdarzają" ona nie potrafiła odpowiedzieć na pyt. Dlaczego wesniej się nie udawało a teraz tak. Ale nadal się interesuje, czasem napisze SMS, wczoraj wpadła na słówko podczas ktg. Akupunkturzystka wyraźnie powiedziała że to odblokowana głowa i odżywienie ciała wykończonego wieloletnim leczeniem, lekami, stresem związanym z niepłodnością, które nie miało siły przyjąć nowego życia. Długa historia... Skracam. Nie trzeba też w to wierzyć.

    2 sprawa, nie fiksuje się na SN, jak będzie tego wymagało zdrowie synka to mogą mnie pokroić wzdłuż/wszesz/ w poprzek obojętnie mi to. Ale od kiedy zaczęłam ten nurt naturoterapii to interesuję się zaletami SN dla dziecka i tylko dlatego mi zależy. Jak się nie uda trudno...
    / jest dla mnie ważne

    Absolutnie nie dyskredytuje porodu CC, być może sama go przejdę... W ogóle czy ktoś ma dziecko z ivf, iui czy naturals, czy korzystał z komórek dawczyni czy z Adopcji zarodka, rodzi CC czy SN, karmił tak czy siak to serio sprawa wyłącznie tych osób i często nie mamy na to żadnego wpływu, a wiadomo że każda z nas podejmuje decyzje najlepsze dla siebie i swojej rodziny zgodnie ze sobą. I to jest najważniejsze ❤️

    Dobrego dnia

    Catlady, bdziągwa, Butterfly13, Imbirek91, diversik89, iMonia, Panna Migotka lubią tę wiadomość

    bv5tg9v.png
  • Oblivion Ekspertka
    Postów: 123 237

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    diversik89 wrote:
    Mysza, spokojnie❣ u mnie też była cisza przed porodem , a zaczęło się samo 😋
    I też miałam garść lutki i innych tabsow 🤨
    Fakt, że skończyło się przez cc, ale to dla bezpieczeństwa małej ❤
    Co do wagi to nasza miała mieć ponad 4 kg do porodu , a urodziła się z wagą 3660

    Trzymam kciuki ❣

    No, a mój Jerzyk 2.4 miał niby 3300, przy przyjęciu 14.4 4 kg, a 15.4 cc- 4460 😲

    Mysza1986, diversik89 lubią tę wiadomość

    7u22dqk3a5rckfkz.png
  • antonna Autorytet
    Postów: 3739 2159

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spoko, teraz macie wyrzuty sumienia, ze karmicie MM, a potem bedzie pierdylion innych rzeczy, ktore beda powodowaly wyrzuty sumienia i poczucie, ze sie musicie przed kims tlumaczyc ;) to jest never ending story!
    Imbirek moj maz kapie corke od zawsze. A mimo to jak byla mlodsza to miala takie fazy, ze mama i tylko mama. Oczywiscie kp przywiazuje dziecko do matki, ale mi np tego bylo potrzeba. Wiem, dziwna jestem hehe. Ale mialam jakas silna potrzeba czucia, ze dziecko mnie potrzebuje. Ale ja bylam bardzo zazdrosna o corke (ale tylko o kobiety). Szczegolnie jak tesciowa chciala cos z nia robic jak byla mala 😈 A chciala przy niej robic wszystko i wrecz mi ja wyrywala i uciekala do innego pokojujak mala zaczynala plakac - zebym nie slyszala! Jakby moja corka byla na MM i tesciowa chcialaby mi ja nakarmić to bym plakala w poduszke przez tydzien!!!!! Także widac co kobieta, to inne potrzeby i inne rozwiazanie bedzie dla niej samej lepsze. Natomiast z punktu widzenia mleka jako produktu żywnościowego no to wiadomo, ze mleko matki bedzie troche lepsze.

    Butterfly13, iMonia lubią tę wiadomość

    👧 2017 ❤ 👶 2021
    3jgxflw10w63fzkn.png
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Antonna, to możemy zbić piątkę. Też jestem zaborcza. Tylko męża dopuszczam do małej. 😁

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • antonna Autorytet
    Postów: 3739 2159

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma_ wrote:
    Antonna, to możemy zbić piątkę. Też jestem zaborcza. Tylko męża dopuszczam do małej. 😁
    Miło słyszeć, ze jest nas więcej 🤣 jak tesciowa mi pierwszy raz wyrwala dziecko na spacer beze mnie, to ona spacerowala z małą a ja w domu ryczałam, ze mi dziecko zabrala 🙈

    niezapominajka12345, Mysza1986, iMonia lubią tę wiadomość

    👧 2017 ❤ 👶 2021
    3jgxflw10w63fzkn.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hehehe dobre, boże aż tak to jest???
    Ja mam znajomych, którzy wręcz się ciesza jak teściowa zabierze ich dziecko na 2 godzinki czy to do siebie czy to na spacer (roczniaka);) Mają wtedy trochę spokoju dla siebie;)
    antonna wrote:
    Miło słyszeć, ze jest nas więcej 🤣 jak tesciowa mi pierwszy raz wyrwala dziecko na spacer beze mnie, to ona spacerowala z małą a ja w domu ryczałam, ze mi dziecko zabrala 🙈

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • bdziągwa Autorytet
    Postów: 281 337

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka12345 wrote:
    hehehe dobre, boże aż tak to jest???
    Ja mam znajomych, którzy wręcz się ciesza jak teściowa zabierze ich dziecko na 2 godzinki czy to do siebie czy to na spacer (roczniaka);) Mają wtedy trochę spokoju dla siebie;)

    Oczywiście że tak 😂😂😂 te hormony ciążowe to pikuś w porównaniu z tym co dzieje się po narodzinach dziecka...

    Połóg, rodzina, to jakie dziecko urodzimy itd to wszystko zmienia kobietę 😀 i to że zostajesz matka to piękna sprawa ale no nie czarujmy się nagle świat nie jest różowy, nic nie ocika lukrem a i nad nami nie rozposciera się tęcza!!!

    Ale warto ❤😘

    niezapominajka12345, Mysza1986, Imbirek91, Butterfly13, Catlady, iMonia, Panna Migotka lubią tę wiadomość

    Synek wrzesień 2017 👱‍♂️
    4tpt mamy ❤❤
    Maj/Czerwiec 2020 👱‍♀️👱‍♂️
    [link=https://www.suwaczki.com/]p19u9jcgo6pk91ac.png[/link]
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 25 kwietnia 2020, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    antonna wrote:
    Miło słyszeć, ze jest nas więcej 🤣 jak tesciowa mi pierwszy raz wyrwala dziecko na spacer beze mnie, to ona spacerowala z małą a ja w domu ryczałam, ze mi dziecko zabrala 🙈
    Przeżyłam dokładnie to samo - teść zabrał mi małą na spacer. A teściowa w wigilię wyrwała mężowi butelkę, zamknęła się z małą w pokoju i ją nakarmiła. Cios prosto w serce. 😶 Nie znoszę wydzierania z rąk dziecka (zwłaszcza, kiedy ono nie chce do tej osoby iść) ani wchodzenia w kompetencje matki. Na szczęście umiem się postawić, choć niektóre sytuacje do tej pory mnie zaskakują.

    iMonia lubi tę wiadomość

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
‹‹ 2198 2199 2200 2201 2202 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ