MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
O to ja pewnie też 4AA będę miała podany
Mam pytanie czy po zastrzyku z prolutexu boli was to miejsce ?Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com]
[/url] -
Anakonda zależy. Większość mnie boli, ze dwa tylko mnie nie bolały.
o tym 4AA nie wiem od Pani dr, ale przeczytałam gdzieś wypowiedź lekarza chyba z Novum o ile dobrze pamiętam. Pisał również, że zależy to od otoczki i jeśli jest cienka to 4 AA lepiej rokuje, a jeśli gruba to już niekoniecznie. -
Kurczę mnie tak boli jakbym tam siniaka miałakiciakocia wrote:Anakonda zależy. Większość mnie boli, ze dwa tylko mnie nie bolały.
o tym 4AA nie wiem od Pani dr, ale przeczytałam gdzieś wypowiedź lekarza chyba z Novum o ile dobrze pamiętam. Pisał również, że zależy to od otoczki i jeśli jest cienka to 4 AA lepiej rokuje, a jeśli gruba to już niekoniecznie.
Ale skoro Ciebie też boli to ok bo myślałam że źle wykonałam 
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2016, 18:10
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url] -
no właśnie mam to samo pas od spodni i przez to cały czas czuje .kiciakocia wrote:No ja w dwóch miejscach mam bolesne sine guzki. Bardzo zależy od miejsca, ale jak mam gumkę od legginsów w miejscu wstrzyknięcia to idzie się wściecStarania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url] -
Szkoda, że niestety żadna w Was nie miała podobnej sytuacji.
Muszę wierzyć, że dr wymyśli jakiś nowy zestaw leków do stymulacji i zadziała.
Póki co odpadłam w przedbiegach przed ivf
2018 nasz wyczekany cud z nami II IVF
2019 nasz kropek niespodzianka - rośnij zdrowo
-
nick nieaktualnyAjda nic sie niemartw ze nie bedzie zadnych komorek.Napewno beda.Mnie dopal taki dol ze masakra.Tone w łzach ciągle mam z mężem pod górkę.Dobija mnie to wszystko.Zastanawiam sie co ja takiego w zyciu zlego zrobiłam,ze nic nie idzie po naszej mysli.A niby dobro powraca i pytam się gdzie jest to dobro?!Kazdy tylko mowi mi ze dobre serce mam i ze zawsze moga na mnie liczyc.A mi się nic nie udaje.
-
nick nieaktualny
-
5AA nie oznacza, ze sie juz blastka wykluła, moje obydwie jeszcze były w otoczce, chyba jedna zaczynała własnie wykluwanie przed ET.
Ewelinka, a co to za smutne myśli? Prosze sie nie smucić tylko myślec pozytywnie. Dobro wraca, zobaczysz!Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2016, 21:20
Aina -
Ajda, one mają nie popękać i nie popękają bo są zablokowane. Nie martw się, wszystko pójdzie sprawnie i miło, będzie dobrzeajda wrote:Dziewczyny ja mam jutro o 9 punkcje, strasznie sie jej boje... Czy kiedyś Wam się zdarzyło pojechać na punkcje i do niej nie doszło bo np pęcherzyki nie pękły?
-
Wszystko będzie dobrze dziewczyny ajda punkcja przebiegnie szybko i nim się obejrzysz będzie już po wszystkim nie denerwuj sie!
Ewelina skąd taki zły nastrój? Ja tez jestem trochę zdolowana, ale nie możesz być aż w tak złym nastroju. Wszystko będzie dobrze dobro przyjdzie w najmniej spodziewanym momencie! Zobaczysz!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2016, 21:30
Starania od 2013r.
w MedArcie od 08.2016 - problemy z nasieniem
Ciąża naturalna 10.03 - 926 mlU/ml - termin Listopad 2017
Córka październik 3260g. -
Ewelina...to jest bardzo trudny i obciążający proces, oboje musicie mieć tego świadomość bo bardzo się nawzajem teraz potrzebujecie, wsparcia i przeżywania tego razem. Poza tym, za nastroje, płacz i poczucie beznadzei odpowiadają też hormony. Wierz mi, ja to wszystko znam, przeżyłam i nie jedna dziewczyna tutaj też. Wiem jak wyczerpująca potrafi być ta walka, ale trzeba też pilnować, żeby nie była niszcząca a w jakimś stopniu budująca. Trzeba to przejść, przetrwać do szczęśliwego finału, choć po drodze może nie być różowo. Ale myśli, że nic się nie udaje właśnie nam i tylko nam ma/miała na pewno każda z nas tutaj. Czarne myśli szybko wypłakujemy i bierzemy się w garść, ok? trzymam kciuki
