MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Rybitwa wrote:ja tez jestem ciekawa ,dlaczego mam sztuczny:)
Lilak a mialas badane zarodki?
Co do statystyk moim zdaniem cykl naturalny jest lepszy (może bliżej natury) ale u nas na forum jest masa dziewczyn co zaszła na sztucznym jak i naturalnym.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2020, 19:54
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
maraquja wrote:Jak to jest z seksem po transferze? Czy trzeba odczekać jakiś czas albo w ogóle się powstrzymać?Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
anakonda wrote:Bo na cyklu sztucznym łatwiej jest zgrać transfer by nie przegapić piku owulacyjnego przy cyklu naturalnym. Zresztą nie trzeba jeździć co 2 dni lub codziennie na usg lub pobierać krew. Mnie przy cyklu sztucznym kuły jajniki jak na owulacje a żaden pęcherzyk nie rósł. Może ta odmiana przyniesie wam szczęście dr K zawsze kombinuje jak jakiś cykl nie wychodzi.
Co do statystyk moim zdaniem cykl naturalny jest lepszy (może bliżej natury) ale u nas na forum jest masa dziewczyn co zaszła na sztucznym jak i naturalnym.
Liczę, ze teraz się uda na naturalnym 🙈✊✊tym bardziej, ze dr K z mówi , ze oporna jestem na leki - mój organizm swoje, leki swoje i przy jednym i drugim transferze pik LH sam się zrobił, nie musiałam brać ovitrelle 🤦🏼♀️🤷🏼♀️
-
anakonda wrote:Bo na cyklu sztucznym łatwiej jest zgrać transfer by nie przegapić piku owulacyjnego przy cyklu naturalnym. Zresztą nie trzeba jeździć co 2 dni lub codziennie na usg lub pobierać krew. Mnie przy cyklu sztucznym kuły jajniki jak na owulacje a żaden pęcherzyk nie rósł. Może ta odmiana przyniesie wam szczęście dr K zawsze kombinuje jak jakiś cykl nie wychodzi.
Co do statystyk moim zdaniem cykl naturalny jest lepszy (może bliżej natury) ale u nas na forum jest masa dziewczyn co zaszła na sztucznym jak i naturalnym.
Naturalny to co innego niż ten stymulowany lekami czy to jest wymienne ?? Właśnie chcę spróbować na całkowicie naturalnym, mam swoje owulacje, dr B mówi, że uwielbia cykl sztuczny no ale zobaczymy, tym bardziej, że mamy tylko dwa zarodki i jeszcze czekamy na genetyke 🙈3x UIU ☹️
2018 ivf - 4 zarodki
1 transfer 😕
2 transfer - Synek ☺️
Luty 2020 - 3 transfer ☹️
Marzec 2020 - 4 transfer ☹️
Maj 2020 start z kolejną procedura Ivf. -
Lilak1992 wrote:Liczę, ze teraz się uda na naturalnym 🙈✊✊tym bardziej, ze dr K z mówi , ze oporna jestem na leki - mój organizm swoje, leki swoje i przy jednym i drugim transferze pik LH sam się zrobił, nie musiałam brać ovitrelle 🤦🏼♀️🤷🏼♀️Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
MartaaM wrote:Naturalny to co innego niż ten stymulowany lekami czy to jest wymienne ?? Właśnie chcę spróbować na całkowicie naturalnym, mam swoje owulacje, dr B mówi, że uwielbia cykl sztuczny no ale zobaczymy, tym bardziej, że mamy tylko dwa zarodki i jeszcze czekamy na genetyke 🙈Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
Za dużo za dużo wrote:Na nie myślenie możesz pić wino . Dr K i Ż nawet zalecają po transferze innym dziewczyną zresztą też . Więc zapytaj i pij puki można 😉
-
Kora88 wrote:Jestem w szoku bo mąż zabronił mi pić wino! Dzięki!
Ja tez piłam. Mąż był świadkiem jak dr K mówiła, że może to pomóc a nie zaszkodzi. Jeden porzadny kieliszek wytrawnego. Czasami nawet ochoty nie mialam ale jakoś mi w tej glowie jej słowa utkwiły.Kora88 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny. Na tym wątku jestem nowa. Chciałabym popisać na priv z kimś, kto miał inseminację u dr Berębowicza. Mam kilka pytań, a nie chcę się wcinać w rozmowę, bo widzę, że tu większość z Was rozmawia o in vitro.
Starajacsieocud lubi tę wiadomość
Lat 30
11.2018 laparoskopia - usunięcie torbieli jajnika prawego
01.2019 histeroskopia - usunięcie polipa jajnika prawego
10.2019 HSG - prawy jajowód niedrożny
niedoczynność tarczycy - Euthyrox 25
wyrzuty PRL - Dostinex
Klinika leczenia niepłodności InviMed Katowice
27.11.2019r. AID - owdołana (Aromek+ovi)
20.12.2019r. AID (Aromek+Ovi) - nieudana
Zmiana kliniki na Katowice Angelius Provita
17.08.2021 - startujemy z IVF ✊
28.08.2021 - punkcja 🥚🥚🥚
Pobrano 7 komórek, 6 zapłodniono, jest 5 zarodków! 🍀
02.09.2021 - transfer okruszka 3AB 🙏🍀❤
Nie przeżył żaden zarodek do stadium blastocysty. Nie mam żadnej śnieżynki.
7dpt: beta - 53.55🍀❤🍀
progesteron - 19.59 🙏
9dpt: beta 173.2 🍀❤🍀
11dpt: beta - 381.07 🍀❤🍀
progesteron - 16.80 🙏
13dpt: beta - 1085.70 🍀❤🍀
25dpt: mamy 2mm okruszka i bijące serduszko! ❤🍀🙏
Naucz się czekać. Bóg ma wszystko na czas.
Czekam na Ciebie, okruszku. ❤ -
Ja też mam swoje owulacje zawsze równo w 14 dc A dr Z zdecydował na cykl sztuczny. Ma szczęście że się udało;p
-
zaplątana wrote:Cześć dziewczyny. Na tym wątku jestem nowa. Chciałabym popisać na priv z kimś, kto miał inseminację u dr Berębowicza. Mam kilka pytań, a nie chcę się wcinać w rozmowę, bo widzę, że tu większość z Was rozmawia o in vitro.
Miałam 3 inseminacje u doktora, co prawda nieudane, wysłałam zaproszenie3x UIU ☹️
2018 ivf - 4 zarodki
1 transfer 😕
2 transfer - Synek ☺️
Luty 2020 - 3 transfer ☹️
Marzec 2020 - 4 transfer ☹️
Maj 2020 start z kolejną procedura Ivf. -
Kora88 wrote:Dziewczyny, mam tylko 1 zarodek i czekam na wyniki genetyki (ok. 1 tydzień). To moje pierwsze podejście. Nie umiem jakoś poradzić sobie z napięciem, macie jakieś sposoby na nie-myślenie?
Jesteśmy w tej samej sytuacji...również pierwsze podejście. Podczas punkcji udalo się pobrać 16 komórek, z czego 12 okazalo się dobrych. 6 udało się zapłodnic natomiast kojejne 6 poszło do mrozenia. Po trzeciej dobie zostały 4, w piątej dobie został 1 zamrozony z którego pobrano materiał do badań genetycznych. Pozostałe 3 zostały do obserwacji do szóstej doby, jednak zdegenerowaly. ehhh. Teraz również czekamy na wynik tego jednego. Wizyta u dr Ż w 3 dc. Ale dość szybko się ogarnęłam i juz myśle o kolejnej procedurze. -
91aga wrote:Jesteśmy w tej samej sytuacji...również pierwsze podejście. Podczas punkcji udalo się pobrać 16 komórek, z czego 12 okazalo się dobrych. 6 udało się zapłodnic natomiast kojejne 6 poszło do mrozenia. Po trzeciej dobie zostały 4, w piątej dobie został 1 zamrozony z którego pobrano materiał do badań genetycznych. Pozostałe 3 zostały do obserwacji do szóstej doby, jednak zdegenerowaly. ehhh. Teraz również czekamy na wynik tego jednego. Wizyta u dr Ż w 3 dc. Ale dość szybko się ogarnęłam i juz myśle o kolejnej procedurze.
U mnie podobna sytuacja, 15 komórek pobranych, mogliśmy zapłodnic wszystkie, udało się 7, przetrwał jeden zarodek, czekamy na wyniki genetyki, złamać się idzie 🙄, jestem u dr A. B.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2020, 07:57
-
nick nieaktualnyzaplątana wrote:Cześć dziewczyny. Na tym wątku jestem nowa. Chciałabym popisać na priv z kimś, kto miał inseminację u dr Berębowicza. Mam kilka pytań, a nie chcę się wcinać w rozmowę, bo widzę, że tu większość z Was rozmawia o in vitro.
Cześć, ja miałam 3. Jak coś, to pisz. 😉 -
Anulas wrote:Boli Was czasami brzuch jak kaszlecie lub kichacie? Ja coś pokaszluje i boli mnie podbrzusze. 😕
Założyłam jednak że będzie dobrze , czuję że to dziewczyna a wiadomo że my kobiety dużo możemy znieść 😉😁 -
Dominikaaa wrote:Cześć dziewczyny. 🙂
Jestem po 2 transferze, beta wyszła dodatnia, niestety ciąża obumarla w 7 tc, doktor A. B kazał raz w tygodniu kontrolować betę, musi spaść do zera, mam pytanie, czy któraś z Was wie jak długo to może potrwać,? doktor nie powiedział zbyt wiele.
Mnie doktor kazał oznaczac betę chyba z 5 razy, nawet jak miałam wynik już chyba 2,4 to powiedział że wie, że to dla mnie przeżycie ale jeszcze raz za tydzień mam zbadać 😑 wtedy już beta była na poziomie 0,6 i czekałam za miesiączka.
Medart Poznań
1 IUI - aniołku na zawsze będziesz w naszej pamięci i naszych sercach
3 IUI- cudzie trwaj ❤
37 tydzień - synek, 10 punktów -
Matilda19 wrote:Anulas mnie cały czas coś boli i ciągnie i ma ostatniej wizycie u dr K mam zalecenie Relanium 5 mg 2x1 i no-spa lekka ręka 3x1 byle do drugiego trymestru dotrwać jak będzie bezpiecznie . Nic na forum nie pisałam bo się podlamalam ale wykrakałam chyba i już niestety tez jestem po krwotoku , poszło normalnie pół litra krwii, dziecko ma się super ale krwiak 3 cm na wylocie jak u Ciebie i leżenie plackiem. Mi teraz po kilku dniach już puszcza ale tak mnie brzuch bolał przez dobrych pare dni że nie do wytrzymania. Myślę że ten krwiak Ci coś uciska , ja nawet na toaletę nie mogłam usiąść tak mnie kłuło i bolało
Założyłam jednak że będzie dobrze , czuję że to dziewczyna a wiadomo że my kobiety dużo możemy znieść 😉😁
Krwawisz jeszcze? Ja od niedzieli juz nie. No spy nie dostalam pewnie dlatego, że brzuch jakoś specjalnie nie bolał. Plackiem nie leżę na szczescie. Dr pozwolila przemieszczac się między sypialnia salonem a tarasem- oczywiscie tylko żeby zmienic miejsce leżenia 😬 Przyznam że pozwalam sobie jeszcze przygotowac jakis szybki posilek.
Może cos jest z tymi twrdymi babami- my dziewczynkę mamy miec😁
Trzymaj się. Ważne, że dr mówią że nie zagraża dziecku🙏