MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Campari czy wróciły? Niestety nie. Tzn odrastały ale ten efekt jest najgorszy póki nie odrosną mocno bo są na całej głowie takie małe kikuty i jak się nie daj Boże naelektryzują to się wygląda komicznie no i efekt grzywki niestety też fajny nie jest.
Powiem tak - w ciąży włosy miałam piękne, po 3 miesiącach zaczęły wypadać i tak sobie ze 4 miesiące wypadały. Teraz odrosła jakaś część tego co wypadła. Do tej gęstości co w ciąży mi daleko, do tej przed ciążą trochę bliżej, ale to jeszcze nie to.
Jeśli Wam mogę coś doradzić to jeśli macie mieć cc to schowajcie sobie kilka ampułek clexane, bo w szpitalu dostaniecie receptę na 100% płatne -
nick nieaktualnyOj jak ja bym chciała być już na takim etapie jak Wy, nasze ciężaróweczki
Póki co zgrzytam zębami w (nie)oczekiwaniu na SMSa od dr o wynikach punkcji... Jutro ewentualne mrożenie, ale jak robiliśmy tę małą stymulację to właśnie w 4 dobie było już pozamiatane Oczywiście wiem, że nawet jak dziś nie napisze smsa nie znaczy, że będzie co jutro zamrozić, ale zawsze jest jakaś szansa...no nic, czekam aż szczęśliwie (mam nadzieję) miną jeszcze 24h.
Anakonda jak tam Twoje przeziębienie? Minęło? -
ajda wrote:Dziewczyny a po co po transferze jest acard?
21.09.16 Beta 87- 8dpt
21.01.16 Aniołek 9 tc
-
U mnie dupa. Z 7 pobranych we wtorek zapłodniło się 5. A dzisiaj już są tylko 2. Jutro mam dzwonić i boję się że już nic nie będzie.ponad 3 lata starań
3 IUI
11/2016 I IVF 4.12 transfer 4aa i 3ba cb
01/2017 II IVF 25.01 transfer 4AB
dwie blastki zamrożone
18.03.2017 crio 2 blastki cb -
nick nieaktualnyiwonn wrote:U mnie dupa. Z 7 pobranych we wtorek zapłodniło się 5. A dzisiaj już są tylko 2. Jutro mam dzwonić i boję się że już nic nie będzie.
Iwonn widzę, że jesteśmy w tej samej sytuacji, z tym, że ja tym razem ustaliłam z dr, że poinformuje mnie jak nic nie będziemy mieli albo odezwie się w sobotę w sprawie mrożenia (punkcję miałam w poniedziałek). Właśnie siedzę jak na szpilkach, bo dr może w każdej chwili mi napisać, że nic nie ma już. A nawet nie wiem ile się zapłodniło, wiem, że pobrali 20, z tym, że jak ostatnio mi tyle pobrali to 12 było dojrzałych, a tylko 6 się zapłodniło i w konsekwencji została jedna blastka
-
To czekanie jest najgorsze. Wkurza mnie to ze staramy się bardzo a tak naprawdę na nic nie mamy wpływu. To moje pierwsze podejście ale nie mam już dużo czasu ( mam 41 lat).
Niby jedna wystarczy żeby było dziecię ale przy takich kosztach warto mieć coś w zapasie...
Trzymam kciuki dziewczyny!!!!ponad 3 lata starań
3 IUI
11/2016 I IVF 4.12 transfer 4aa i 3ba cb
01/2017 II IVF 25.01 transfer 4AB
dwie blastki zamrożone
18.03.2017 crio 2 blastki cb -
No to czekanie jest bardzo stresujące, jak ja Was rozumiem, ale wiem tez, ze bedzie Wam wynagrodzone. Wiem, ze trudno w to czasem uwierzyć, my jak byliśmy po 3 IVF to juz chcieliśmy sie poddać, a ja myslalam, ze sie nie pozbieram. Cos jednak kazało nam podejść kolejny raz, a teraz maluszek rozpycha sie w moim brzuszku i tego Wam z całego serca zycze
Aga78 lubi tę wiadomość
Aina -
nick nieaktualnyIwonn mnie bardziej stresuje czekanie na zarodki niż na betę, bo bez zarodków nie będzie bety i mam wrażenie odebranej szansy... A w moim przypadku dr sama nie wie co się dzieje, bo w pierwszej stymulacji miałam 2 ekstra zarodki (ogólnie komórek 8 pobrano, 6 było dojrzałych). Teraz dokładnie przy tej samej stymulacji miałam 20, a chciałyśmy mieć jak najmniej, żeby poszły w jakość nie w ilość. Także u mnie wynik stymulacji jest nieprzewidywalny, co utrudnia działanie. W każdym razie jestem po 3 wielkiej stymulacji i powoli mi się możliwości wyczerpują, bo nie można robić sobie stymulacji w nieskończoność. Z tego co czytałam wiele krajów wyznacza maksymalną liczbę stymulacji i jak je wykorzystasz nikt w kraju nie zrobi ci więcej stymulacji, np. we Francji dozwolone są 4. A ja w zasadzie jestem już po 4 stymulacjach, z tym, że ta jedna była małą stymulacją i miała na celu pozyskać 1-2 komórki, ale dobrej jakości a stało się tak, że rosło mi koło 10 pęcherzyków, pobrano 7 komórek, zapłodniły się 2, które właśnie w 4 dobie obumarły... Także dr kombinuje, ale wyniki są jakie są wobec czego jesteśmy coraz bliżej adopcji zarodka.
Mam nadzieję, że jutro ten jeden, jedyny zarodek uda się zamrozić, bo na więcej nie liczęWiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2016, 13:04