MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Jasia, ja też Cię pamiętam
serdeczne gratulacje! Ja robiłam betę 2 dni przed wizytą serduchowa i było chyba 78 tysięcy z kawałkiem. W dniu wizyty dwa dni później 84 tysiące. AB powiedział wprost że bez sensu kasę wydałam, ze na takim etapie nie beta nie daje żadnej informacji. Będzie dobrze!!
Jasiaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pom-pon wrote:Jasia, ja też Cię pamiętam
serdeczne gratulacje! Ja robiłam betę 2 dni przed wizytą serduchowa i było chyba 78 tysięcy z kawałkiem. W dniu wizyty dwa dni później 84 tysiące. AB powiedział wprost że bez sensu kasę wydałam, ze na takim etapie nie beta nie daje żadnej informacji. Będzie dobrze!!
To może faktycznie. Dzięki za odpowiedź.
Trochę mam teraz więcej pozytywnego myślenia. Nie wiem jak doczekam 12tego.
Pozdrawiam Was serdecznie 😚😊 -
anakonda wrote:Ja do punkcji też miałam max dawkę i miałam 12 pęcherzyków przy AMH 5 więc moim zdaniem coś tam ruszyło.
Tak ona jest z Poznania zapytam jak chcesz to omówię cie i powiem ze pilne ale muszę wiedzieć że chcesz.
Bardzo dziękuję anakonda. Narazie czekam na decyzję pani dr co robimy dalej. Na pewno się odezwę jak będę potrzebować pomocy z umówieniem się na szybką wizytę. Ale muszę to wszystko poukładać narazie. Bo i psychicznie i finansowo ostatnio coraz gorzej. Więc narazie dziękujęStarania od sierpnia 2018, sierpień 2019 Medart
32 lata
Drożność i budowa macicy i jajników ok.
Amh - 0,53 (stan na 2018) - raczej już niższe.
FSH - waha się, przeważnie okolice 10 - 11.
Hashimoto (bez leków, ustabilizowane)
Mutacja MTHFR układ heterozygotyczny.
Dieta bezglutenowa.
Nasienie ok.
- 1 iui - nieudane.
- słaba odpowiedź jajników na stymulacje ivf,
- 1 punkcja - 1 komórka - nieprawidłowa.
- 2 punkcja - 2 komórki - obie nieprawidłowe.
Pełna niepokoju. Pełna wiary. -
Jasiaaa wrote:To może faktycznie. Dzięki za odpowiedź.
Trochę mam teraz więcej pozytywnego myślenia. Nie wiem jak doczekam 12tego.
Pozdrawiam Was serdecznie 😚😊
Jasia, wspaniałe wieści!Mi też dr powiedział, że sprawdzanie bety przy wysokich wartościach to strata kasy
Trzymam mocno kciuki :*
Jasiaaa lubi tę wiadomość
starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery-laparoskopia i histeroskopia
zmiana kliniki
4 IMSI - 01.2020 r.
1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt
2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 -
3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
4 transfer - -
Gaja88 wrote:Jasia, wspaniałe wieści!
Mi też dr powiedział, że sprawdzanie bety przy wysokich wartościach to strata kasy
Trzymam mocno kciuki :*
Gaja, mam nadzieję że będzie wszystko dobrze. Dr sama kazała zbadać a pewnie to niepotrzebne było. Wszystko będzie jasne w przyszłym tygodniu. A Ty widzę już daleko jesteś. Jak się czujesz? Jak przygotowania? -
Jasiaaaa ale super się czyta takie pozytywne wieści , normalnie cuda się zdarzają , rozumie stres i obawy , wypoczywaj i dbaj o siebie!
Kto się szykuje na testowanie???😊Jasiaaa lubi tę wiadomość
🙍🏻♀️
Letrox 75,MTHFR hetero, PAI-homo
🙎🏻♂️
Teratozoospermia, fragmentacja39%
08.2017 poronienie 9 tc 👼
10.20-04.21 3x IUI 🐒
10.2021-przygotowanie IVF🍀
01.2022-punkcja 🥚🥚🥚- 16 komórek➡️ 6 zarodków ➡️ ❄️❄️ 2 blastocysty( 5AA, 3BB) ➡️ ❄️1 zarodek po NGS
02.2022- transfer-odwołany➡️ zapalenie endometrium
21.03- biopsja➡️ wynik prawidłowy
10.05- TRANSFER 3.2.2 🙏🍀
17.05- BETA 23/ 19.05- 55 / 23.05-281
7.06- USG- jest ❤️ CRL 6mm
14.06- USG- CRL 1,42cm
28.06- USG -CRL 3,04cm Córeczka💕
18.07. USG PRENATALNE- CRL 7cm
28.08. USG- CRL 9cm
18.08. USG- 185g
2.09. USG- 308g
20.09 USG POŁÓWKOWE - 463g
30.09. USG- 612g
21.10. USG- 970g
10.11. USG - 1588g
25.11. USG III TRYM.- 1650g
01. 23 Nasz Cud SN 3610g 56cm💗 -
Jasiaaa wrote:Cześć.
Dziewczyny, mega dawno mnie tu nie było. Pewnie nikt mnie tu już nie pamięta. Wyłączyłam się całkowicie z myśli o staraniach i czytania o tym po ostatnim niepowodzeniu z zarodkiem ostatniej szansy.
W sumie jestem po 2 IUI I 2 procedurach IVF.
I ku mojemu zdziwieniu ostatnio miałam pozytywny test. Takie naturalne zaskoczenie. Jednak jestem pewna obaw bo byłam już w ciąży 4 lata temu, którą straciłam w 10 tygodniu (poronienie zatrzymane).
Potem były jeszcze dwie biochemiczne.
I mam pytanko. Macie może doświadczenie w odczytywanie bety w późniejszym etapie?
Sytuacja wygląda tak, że nie wiem kiedy mogło dojść do zapłodnienia bo cykle mam bardzo różnej długości. Zaczął się 17.09
24.10 Zrobiłam sikacza I betę - 1157.3
26.10 2656
29.10 wizyta, był widoczny pęcherzyk I zarodek. I beta po wizycie ok. 16h 6592.
03.11 30371.7 o 7h.
Dzisiaj 05.11 43766.6, czyli zdecydowanie mniejszy przyrost .
Wizyta przewidziana była na 12.11.
Macie tego rodzaju doświadczenia? Jak to widzicie? Możecie mówić w pełni szczerze.
W późniejszym etapie ona przyrasta coraz wolniej 🙂 Też mam wizyte 12.11 😁Jasiaaa lubi tę wiadomość
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Ainaa wrote:Drogie koleżanki!
Jak niemal u szczytu pandemii pracuje nasza klinika? W poczekalni jest dużo osób? Czujecie się bezpieczne na badaniach, zabiegach..?
Jest obowiązek noszenia maseczek i rękawiczek, jest płyn odkażający. Jak mam wizyty to zawsze jest miejsce żeby usiąść w odległości. Przychodzimy bez osób towarzyszących więc jest mniej ludzi i mniejsze ryzyko.
Najmniej bezpiecznie czuje się w łaziencea u doktora to inne tematy wchodzą w grę więc nawet o tym nie myślę.
Ainaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaulina Nessa wrote:Chyba spróbuję z tą akupunktura.
Jutro robię badania hormonów. Zrobię kariotyp. I zobaczymy co dr zaproponuje. Ale coraz czarniej to widzę.. -
Ainaa wrote:Drogie koleżanki!
Jak niemal u szczytu pandemii pracuje nasza klinika? W poczekalni jest dużo osób? Czujecie się bezpieczne na badaniach, zabiegach..?Ostatnio oprócz mnie były 2-3 inne osoby w poczekalni, więc wystarczyło, żeby zachować dystans.
Moim zdaniem ryzyko minimalne, na pewno mniejsze niż podczas codziennych zakupów w markecie.
Ainaa lubi tę wiadomość
-
Ainaa wrote:Drogie koleżanki!
Jak niemal u szczytu pandemii pracuje nasza klinika? W poczekalni jest dużo osób? Czujecie się bezpieczne na badaniach, zabiegach..?
Na poczekalni nie ma tłoku. A dodatkowo wprowadzili, że w kolejce do rejestracji mogą stać max 4 osoby. Reszta stoi na zewnątrz.Ainaa lubi tę wiadomość
Staramy się od sierpnia 2013 roku.
Stwierdzone:
PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne, problemy z nasieniem (problem rozwiązany).
20.10.2018 kauteryzacja jajników.
wrzesień 2020 - ivf
08.09.2020 - stymulacja 225 j.
21.09.2020 - punkcja 16 komórek jajowych (10 zamrożonych, 6 zapłodnione)
- 4 rozwinęły się prawidłowo (3 zdrowe)
18.11.2020 - transfer 5.1.1
20.01.2020 - transfer 2.1.1 -
Jasiaaa wrote:Gaja, mam nadzieję że będzie wszystko dobrze. Dr sama kazała zbadać a pewnie to niepotrzebne było. Wszystko będzie jasne w przyszłym tygodniu. A Ty widzę już daleko jesteś. Jak się czujesz? Jak przygotowania?
Trzymam kciuki za wizytęu mnie dobrze, dziękuję
przygotowania w toku, jak mąż zobaczy ile paczek przyjdzie w przyszłym tygodniu to się załamie 😂😂
Jasiaaa lubi tę wiadomość
starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery-laparoskopia i histeroskopia
zmiana kliniki
4 IMSI - 01.2020 r.
1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt
2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 -
3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
4 transfer - -
Berbeć.. wrote:Hej , a bez stymulacji próbowałaś ? Opowiadałam kiedyś tutaj historię mojej znajomej która 10 lat starała się w tym czasie 6 stymulacji i 0 zarodków . Zmieniła klinikę , pojechała na wizytę wstępna lekarz zobaczył że są dwie komo6rki , kazał przyjechać dwa dni później na pobranie, kolejne dwa dni później miała transfer... Właśnie urodziła , chłopak jak dąb!
Też się zastanawiałam właśnie nad tym. Pani dr mówi, że to bardzo uciążliwe bo trzeba bardzo często być w klinice a ja jednak mam kawałek. Tak czy siak nie próbowaliśmy tego.
Dziś tak dyskutowaliśmy z mężem co robić dalej. I nasuwają mi się takie wnioski i pytania.
1. Nieaktywny lewy jajnik. Nigdy nie wystymuluja się tam pęcherzyki. Tylko na prawym mam. Jak go uaktywnić?
2. Czy leki do stymulacji mogą wpływać na nieprawidłowość komórek? U mnie zawsze jest elonva i dodatkowo muszę brać puregon 450 żeby urosly..
3. Pierwsza punkcja to 1 komórka, druga to 2 komórki - coś tam idzie do przodu. Może to tylko pech, że znów były nieprawidłowe.
4. Częste torbiele - czy się da coś z tym zrobić? Jak mam dobre wyniki hormonów to mam torbiele i anty muszę mieć. Jak nie ma torbieli to znów hormony tragiczne..
Macie jakieś pomysły?
Starania od sierpnia 2018, sierpień 2019 Medart
32 lata
Drożność i budowa macicy i jajników ok.
Amh - 0,53 (stan na 2018) - raczej już niższe.
FSH - waha się, przeważnie okolice 10 - 11.
Hashimoto (bez leków, ustabilizowane)
Mutacja MTHFR układ heterozygotyczny.
Dieta bezglutenowa.
Nasienie ok.
- 1 iui - nieudane.
- słaba odpowiedź jajników na stymulacje ivf,
- 1 punkcja - 1 komórka - nieprawidłowa.
- 2 punkcja - 2 komórki - obie nieprawidłowe.
Pełna niepokoju. Pełna wiary. -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny !
Musiałam przerwać przygotowanie do transferu po 9 dawce puregonu i viagry bo hormony nieprawidłowe i endo się zepsuło. Myślicie ze ile mogę czekać teraz na okres ? Minęło już 2,5 tyg od ostatniego zastrzyku.
Doktor kazał po prostu i odstawić i czekać, nie dał żadnego duphastonu.
Zaczyna któraś z Was teraz przygotowanie do transferu czy punkcji? Zastanawiam się czy tylko ja się na to chce zdecydować w tak gorącym czasie .. -
Magdaa90 wrote:Cześć dziewczyny !
Musiałam przerwać przygotowanie do transferu po 9 dawce puregonu i viagry bo hormony nieprawidłowe i endo się zepsuło. Myślicie ze ile mogę czekać teraz na okres ? Minęło już 2,5 tyg od ostatniego zastrzyku.
Doktor kazał po prostu i odstawić i czekać, nie dał żadnego duphastonu.
Zaczyna któraś z Was teraz przygotowanie do transferu czy punkcji? Zastanawiam się czy tylko ja się na to chce zdecydować w tak gorącym czasie ..
Cześć, nie jesteś sama też zaczynam przygotowania do transferuMagdaa90, Gaja88 lubią tę wiadomość
-
Magdaa90 wrote:Cześć dziewczyny !
Musiałam przerwać przygotowanie do transferu po 9 dawce puregonu i viagry bo hormony nieprawidłowe i endo się zepsuło. Myślicie ze ile mogę czekać teraz na okres ? Minęło już 2,5 tyg od ostatniego zastrzyku.
Doktor kazał po prostu i odstawić i czekać, nie dał żadnego duphastonu.
Zaczyna któraś z Was teraz przygotowanie do transferu czy punkcji? Zastanawiam się czy tylko ja się na to chce zdecydować w tak gorącym czasie .. -
Magdaa90 wrote:Cześć dziewczyny !
Musiałam przerwać przygotowanie do transferu po 9 dawce puregonu i viagry bo hormony nieprawidłowe i endo się zepsuło. Myślicie ze ile mogę czekać teraz na okres ? Minęło już 2,5 tyg od ostatniego zastrzyku.
Doktor kazał po prostu i odstawić i czekać, nie dał żadnego duphastonu.
Zaczyna któraś z Was teraz przygotowanie do transferu czy punkcji? Zastanawiam się czy tylko ja się na to chce zdecydować w tak gorącym czasie ..
Ja też odpuszczam, różnie może być, koleżanka się przygotowywała i dwa dni przed transferem dowiedziała się, że jest objęta kwarantanna, potem wyszła dodatnia, więc pieniądze i leki wyrzucone w"bloto ". -
nick nieaktualnyNowa25 wrote:Ja też odpuszczam, różnie może być, koleżanka się przygotowywała i dwa dni przed transferem dowiedziała się, że jest objęta kwarantanna, potem wyszła dodatnia, więc pieniądze i leki wyrzucone w"bloto ".
Dlatego ja będę rozmawiać z AB o l4. W czwartek mam wizytę, mam zacząć stymulację. Mąż pracuje w domu wiec mamy szanse się izolować. Mam nadzieje, ze nie będzie problemu ze zwolnieniem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2020, 19:09