MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
katariiinkaa wrote:Pytala ktorasz z was o koszty tego badania ngs? Mozecie mi powiedziec jesli wiecie?
Edit chcecie się zdecydować ? Jeśli tak to prosiłabym o informacjez przebiegu oczywiście
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2016, 17:19
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
anakonda wrote:Iwonn a który to dpt ? Moze to implantacja ? Plamienie nie zawsze oznacza koniec
Wiem ze łatwo się pisze ale ja też jestem na skraju wylądowania w psychiatryku no także ten tylko spokój . Zaparz meliskę i do wyrka
ponad 3 lata starań
3 IUI
11/2016 I IVF 4.12 transfer 4aa i 3ba cb
01/2017 II IVF 25.01 transfer 4AB
dwie blastki zamrożone
18.03.2017 crio 2 blastki cb -
AnnaNata. wrote:Moja koleżanka w 7-8dpt zaczęła plamic i myślała że już po wszystkim...na dzień dzisiejszy synek ma już 4 miesiące ☺ więc nie ma regułyponad 3 lata starań
3 IUI
11/2016 I IVF 4.12 transfer 4aa i 3ba cb
01/2017 II IVF 25.01 transfer 4AB
dwie blastki zamrożone
18.03.2017 crio 2 blastki cb -
Iwonn trzymam kciuki byś mile się zaskoczyła
Jej jak ten Lutinus mnie wkurza nie dość że jest wielki i mam rpoblem z zaaplikowaniem bo tak jakoś tam "spuchłam" to to dziadostwo tak ze mnie leci że gdyby nie wkładka to po nogach bym czuła .Też wam tak wylatuje ? Przy Luteinie tak nigdy nie miałam wiadomo coś wyleciało ale nie tak .Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
Ja tez tak mam Anakonda. Ciasno mi sie tam zrobilo ale mi sie wydaje ze na początku więcej mi wylatywalo. Trzymam kciuki. Miłego dnia dziewczyny.ponad 3 lata starań
3 IUI
11/2016 I IVF 4.12 transfer 4aa i 3ba cb
01/2017 II IVF 25.01 transfer 4AB
dwie blastki zamrożone
18.03.2017 crio 2 blastki cb -
Ainaa ale ja mam i Lutinus i Prolutex nie wiem czy można 2x1 Prolutex tylko ?Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc 💔
3 IUI , 5IVF
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
17.08 2019 7tc :💔
24.11 2024 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
3.02 prenatalne
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
nick nieaktualnyDziewczyny trzymam kciuki
Kata z badaniem NGS jest tak, jak napisała Anakonda, z tym, że musicie zastanowić się, czy w momencie kiedy udaje wam się pozyskać 1-2 zarodki się wam to opłaca. Bo mi dr wprost powiedziała, że przy tak małej liczbie zarodków lepiej po prostu zrobić następne ivf jakby się nie udało niż wydawać 5 tys. na badanie, które nic nie wniesie do Waszych dalszych starań, bo to, że na przykład zbadacie i będzie mieli dobry zarodek to nie znaczy, że się przyjmie a z drugiej strony jeśli nie będzie dobrego to nie znaczy, że w następnym podejściu nie będzie żadnego dobrego
Ale jeśli macie nieograniczone fundusze to czemu nieMy chcieliśmy początkowo badać, ale później stwierdziliśmy, że szkoda kasy, lepiej zachować tę kasę na następne podejścia, a jak jeszcze dr to potwierdziła to w ogóle temat upadł.
-
cześć dziewczyny.
my już zaczęliśmy stymulację - jak na razie jest spoko, nie mam żadnych większych dolegliwości
Byłam wczoraj na kontrolnym USG i dr wypatrzył po 6 pęcherzyków w każdym jajniku, jutro jadę na kolejne badanie i powinno być już wiadomo, kiedy będzie punkcja. Mam nadzieję, ze jeszcze przed świętami uda się zrobić transfer i będzie wiadomo, co i jak
Powiedzcie mi, czy dr zleca przed iVF jakieś dodatkowe badania - hormony np?
Czego mogę się spodziewać po punkcji - w sensie samopoczucia, bólu itp?
Odnośnie diety bezglutenowej i bezlaktozowej.
Ja nie jem gluta i nabiału od ponad roku (da się - na początku jest ciężko, jak "na odwyku" bo gluten niestety ale uzależnia, ale po przeczekaniu najtrudniejszych 2-3 tygodni już jest z górki). Prawdą jest, że zaledwie po kilku tygodniach widać i czuć różnicę - w samopoczuciu, wynikach, pracy jelit, wyników tarczycowych. Tak naprawdę nie ma co polecać konkretnych producentów i produktów. Podstawowa zasada - wiem, co jem czyli albo gotuję sama w domu, albo czytam skład na ulotce. Niestety często napis "bezglutenowy" na opakowaniu to tylko chwyt marketingowy, bo w składzie jest syrop glukozowo-fruktozowy np. lub soja czy kukurydza, a to podobny syf jak gluten - bo to są produkty najbardziej genetycznie zmodyfikowane.
I najważniejsze - jeżeli oczekuje się efektów z odstawienia glutenu to niestety trzeba w 100% trzymać się diety. Ograniczanie, jedzenie okazyjne - to nie da spodziewanych efektów. Mówię to na swoim przykładzie - w listopadzie zrobiłam próbę (łakomstwo wygrało) i zjadłam nadzienie z rogala, gdzie był gluten i odchorowałam swoje (dodam, ze nie mam celiakli). To było 7 dni masakrycznego samopoczucia i wielkich problemów jelitowych - nie polecam.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiadomo, wasza decyzja
my doszliśmy do wniosku, że akurat w naszej sytuacji to nic nie wniesie, tym bardziej, że niezależnie co wyszłoby w tych badaniach to mamy plan podchodzić jeszcze dwa razy do ivf, ale prawdopodobnie już w Novum i koniec, jak się nie uda, trudno.
Ale nie uważasz, że warto by jednak skonsultować się z innym lekarzem, skoro już naprawdę jesteś na skraju wytrzymania a twoje pragnienie posiadania dziecka jest ogromne? Wiem, że masz wielkie zaufanie do dr, ale czasem tak jest, że ktoś z zewnątrz może znaleźć rozwiązanie tylko dlatego, że będzie miał świeże spojrzenie na sprawę...
Chodzi mi głównie o te twoje bóle, bo to nie jest normalne, a jak wynika z tego co piszesz dr nie ma pomysłu na to skąd one się biorą...
Generalnie, życzę ci, żeby ci coś w histero wyszło, bo może w końcu znajdziecie przyczynę niepowodzeń i po jej zwalczeniu ten ostatni raz będzie szczęśliwym -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTylko wiesz, mi nawet nie chodzi o to, żebyś się poddała ivf w innej klinice, ale poszła do kogoś, opowiedziała swoją historię i zobaczyła, co inny lekarz by ci na to powiedział
Wiem, że dr się angażuje i mam świadomość tego, że w innej klinice raczej tak nie będzie, ale będę chciała zmienić, żeby nie kręcić się w kółko, spróbować innych leków i innego systemu działania. Może to nie przynieść pozytywnych skutków, ale czuję, że jak nie zmienię kliniki, choćby na jedno podejście to będę miała z tyłu głowy, że kurcze mogłam spróbować gdzieś indziej
Ale może nie będę musiała podejmować takich decyzji, bo uda się z którymś mrozaczkiem, chociaż jakoś nie chce mi się w to wierzyć...
-
nick nieaktualny