MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAnakonda powiem ci, że mnie też nie zdziwi jak odwoła to krio... Szczerze powiedziawszy byłoby mi to trochę na rękę bo chcemy z mężem wyjechać nad morze na ten przedłużony weekend, a znając moje szczęście, jeśli będziemy robiły krio to transfer/wizyta przypadnie tak, że mi plany pokrzyżuje Ale zobaczymy, co ma być to będzie.
Ajda kciukasy! Usłyszenie serduszka i odczuwanie ruchów maleństwa to jest jedyna rzecz, której Wam mamuśki zazdroszczę, bo dziecko będziemy mieli w taki czy inny sposób, ale te dwa wzruszenia spotkam dopiero jak kiedykolwiek mi się uda w ciążę zajść (w co coraz mniej wierzę...) -
nick nieaktualnyAntonna zobaczymy, w sumie nie wiadomo co u mnie jest przyczyną tych biochemicznych i sama jestem ciekawa, czy po tych lekach nastąpi jakiś przełom, czy dla odmiany beta w ogóle nie drgnie Nie nastawiam się, co ma być to będzie.
A co tam u ciebie? Jakie plany? -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny dokładnie tak jak piszecie to jest dla nas nauka czekania i cierpliwości
Wasza Pani doktor z tego co piszecie ma dużo empatii w sobie i napewno prędzej czy później Wam pomoże
Ajda obyś już dziś usłyszała serduszka i spokojnie witała nowy rok
Ja trochę ochłonęłam, zrobiłam bhcg, ale prolutex wczoraj już sobie odpuściłam. -
MedA, własnie czytając Twój post chciałam Cię przywolać do porządku, że jak to przestajesz wierzyć? Ale... przyszło mi do głowy, że to w sumie dobrze. Trzeba te wiarę troszkę zepchnąć na dalszy plan, tak myślę, tak ją zostawić trochę z tyłu głowy. Zmienić w pracującą w tle nadzieję. Tak było u nas. I żyć swoim życiem. Podziwiam Ciebie szczególnie, jesteś w tym wszystkim nieprawdopodobnie pogodna, przynajmniej tak z Twoich postów wnioskuję.
A troszkę na marginesie-znacie historię inessy? Polecam, ku pokrzepieniu. -
nick nieaktualnyCamprii my w zasadzie cały czas żyjemy normalnie, a te starania gdzieś tam w tle są. Wbrew pozorom nie jestem sfiksowana na dziecku i poza tym, że odczuwam silną presję ze strony rodziny męża (no, normalnie mam wrażenie, że za każdym razem jak się z nimi spotykamy to mi macicę prześwietlają ) to żyjemy sobie normalnie i śmiem twierdzić, że dobrze nam bez dziecka. Oczywiście jak się pojawi to będziemy najszczęśliwsi na świecie, ale to nie znaczy, że dziś jesteśmy nieszczęśliwi (jak sądzi rodzina mojego męża - małżeństwo bez dzieci nie może być szczęśliwe...) - raczej sądzę, że to będzie wkroczenie na inny poziom szczęścia po prostu Także dlatego mam podejście, że jak się uda to super, jak nie to trudno - jedynie co mnie wkurza to to, że wcześniej nie miałam za dużo szans na transfer - moje myślenie o ivf kończy się na etapie transferu, czyli szansy, którą mamy, żeby się udało, a nie na samej pozytywnej becie. Generalnie chodzi mi o to, żebym (jak już wiele razy mówiłam) nie miała sobie nic do zarzucenia i zrobiła wszystko co na chwilę obecną jest możliwe, jeśli nie zajdę w ciążę to może kiedyś wrócimy do tematu, może dziecko się samo pojawi, a poza wszystkim wiadomo, adopcja.
I prawda jest taka, że klaruje nam się dużo planów na przyszły rok, w których tak naprawdę ciąża będzie nam nie na rękę, ale nie mogę układać swojego życia pod czekanie na EWENTUALNĄ ciążę - jeśli się uda to wtedy będziemy myśleć jak wszystko poodkręcać a jak się nie uda to będziemy mieli intensywny rok i ivf tym bardziej będzie się działo gdzieś z tyłu naszego życia, co pozwoli mi nie zwariować
Nie znam historii inessy, podpowiesz jak do niej dotrzeć? A jak Wasz Maluch? Udało się sprawić, że noc jest nocą a dzień dniem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2016, 12:30
-
Dziewczyny jak przyspiedszyć owulacje? Kurde dzisiaj mam 32 dc. Histero miałam w 26dc. Mam czekc na @ przykaz od pani dr. Dopiero wtedy startujemy z iui. Ale owu jak nie było tak nie ma. Poczekam jeszcze tydz i napiszę do pani dr z proźbą o duphaston.
A tak w ogóle czy jakbym miała owu jakos niedługo to jest szansa na ciążę skoro miałam łyżeczkowanie tydzień temu? Mam endometrium polipowate i pierwszy raz miałam łyżeczkowanie. Noi tak sie zastanawiam...
04.2013 - Początek starań (5cs z clo )
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
nick nieaktualnyWydaje mi się, że ciąża jest niemożliwa bo zarodek nie będzie miał się gdzie zagnieździć... A co do owu to napisz do dr to pewnie ci zapisze, bo bez sensu takie czekanie skoro zaraz będziecie działać dalej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2016, 13:00
Lady_E lubi tę wiadomość
-
Napisałam do pani dr mam nadzieje że przyślę mi jakąs receptę. Czekanie jest najgorsze...
04.2013 - Początek starań (5cs z clo )
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Lady błona musi się odbudować a resztki tej złuszczyć. Ja bym nawet nie próbowała zachodzić w tym cyklu. Dr lubi poczekać na owulację naturalną jeśli u pacjentki taka występuje. Skąd wiesz, że nie było owu? Może to cykl bezowulacyjny i okres niedługo będzie
-
kiciakocia problem w tym że nie wiem czy owu wystapi. Ostatnie pół roku cykle były jak w zegarku teraz lipa może to stres przed histero albo dlatego że nie brałam mety i witamin. Nie mam cykli bezowulacyjnych. @ zawsze mam po owu. Czasem owu jest o czasie a czasem raz na 3 miesiące to wtedy @ mam co 3 miesiące. Owu nie miałam na pewno bo od zawsze mam tak że 2 dni po owu ból piersi po tym poznaje że @ przyjdzie...
Pani dr właśnie napisała że mam wziąć od dzisiaj antykoncepcje przez 3 tygodnie... Potem odstawić i przyjść w 3dc.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2016, 13:34
04.2013 - Początek starań (5cs z clo )
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Beta wyniosła 2,19, czyli coś jakby drgnęło... z własnego doświadczenia niestety wiem, że moja beta spada bardzo szybko. Zobaczymy co powie na to doktorek. Badania progesteronu nie odpuszczę, bo obawiam się, że to może być mój problem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2016, 13:58
-
nick nieaktualnyLady a wy będziecie robić ivf teraz? Generalnie jeśli od dziś weźmiesz antykoncepcję to sądzę, że jakoś tak po 2 tygodniach brania zaczniesz plamić/krwawić, tak jak ja i anakonda, chyba, że całkiem ci się wszystko zablokowało
Odeta co do progesteronu to ja ci nie pomogę, bo tego tematu nie ogarniam, ale jeśli czujesz, że tu jest problem to walcz z nim