X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną MedArt Poznań
Odpowiedz

MedArt Poznań

Oceń ten wątek:
  • Ainaa Autorytet
    Postów: 1246 357

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kicia, ja tych czasów chyba juz nie doświadczyłam, za to teraz jak czasem widzę pełna poczekalnie to przypominam sobie te kilka miejsc w starej siedzibie. :)

    Aina
  • kiciakocia Autorytet
    Postów: 823 346

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Całe moje starania o pierwszą ciążę w MedArt tak właśnie wyglądały więc jakiś bity rok doświadczałam takich atrakcji. Wszyscy kończyli pracę i hura do kliniki. Jeszcze w pobliżu nie było żadnej kawiarnii i zostawała jedynie castorama albo Piotr i Paweł ;) a te kolejki do toalety. Kilka razy zdarzyło nam się otworzyć drzwi i zobaczyć czyjeś plecy tyle ludzi stało. Był klimacik oj był

  • anakonda Autorytet
    Postów: 4548 1437

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe rzeczywiście niezły klimacik , to w takim razie nie narzekajmy :) Ale Kicia warto było swoje odstać co nie ? Ja nie załapałam się w starej siedzibie wiec nie wiem jak było :) Pewnie dlatego teraz poczekalnia jest bardzo duza :)

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
    3 IUI :(
    03.2016 I procedura krótki protokół ICSI :(
    05.2016 II procedura krótki protokół ICSI :(
    Zmiana kliniki MedArt
    09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki :)
    29.11.2016 crio 4AA cb
    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc :(
    V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
    10.04. 2019transfer :(
  • kiciakocia Autorytet
    Postów: 823 346

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Warto :) jeszcze jak nie tak dawno rozmawiałam z naszą dr to mówiła,że tamto miejsce miało duszę, przyniosło im szczęście i ma wielki sentyment, a te metraże póki co jej nie urzekają. Może już się przyzwyczaiła, bo to w maju było jakoś.
    Ja najbardziej wspominam to,że jak panie z rejestracji szły z kartotekami to trzeba było zmienić pozycję siedzenia siedząc w przejściu bo jak się siedziało noga na nogę to panie nie miały jak przejść ;)

    MAGEDU jak się trzymasz? O której jutro wizyta?

  • MAGEDU Znajoma
    Postów: 29 18

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    antonna wrote:
    Na którą masz wizytę? Będę trzymać kciuki!! :)
    Dziewczyny,
    wizytę mam na 17:50 ale znając Doktorro, to pewnie wejdziemy ok. 18:30 :) mam jeszcze opcję podjechać wcześniej do mojej koleżanki-ginekolożki, żeby zerknęłą, ale nie wiem, czy jest sens się podwójnie stresować. I tak do Doktora muszę jechać.
    Generalnie juz się uspokoiłam trochę - co ma być to będzie.
    Miałam plan, żeby maluch urodził się we wrześniu akurat w miesiącu, kiedy będzie 1. rocznica śmierci mojego Taty, ale jak widać plany - planami, a życie-życiem.
    Nastawiam się na rozmowę o kolejnym ivf no i chcę od razu pobrać leki do drugiego podejścia, bo słyszałam ze nie będą już refundowane?? Masakra, chyba jeszcze nigdy nie mieliśmy u władzy tak nieczułych i ograniczonych ludzi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 08:51

  • kiciakocia Autorytet
    Postów: 823 346

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MAGEDU ja bym pojechała jednak do dr, oni mają na prawdę dobrej jakości usg i w sumie to aż ciężko o bardziej dokładne. Jeszcze jakby się okazało, że u znajomej jest gorsze i nie widać z tego powodu to po co Ci ten stres. Ja bym już poszła do kliniki bez zahaczania o znajomą

  • Campari Autorytet
    Postów: 1271 471

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teraz w starej siedzibie kliniki jest...żłobek :-) do którego będziemy zapisywać Pawelka :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 10:27

    MedA, anakonda, Ainaa, MARTIII, kiciakocia lubią tę wiadomość

    r9bzabd.png
  • MAGEDU Znajoma
    Postów: 29 18

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kiciakocia wrote:
    MAGEDU ja bym pojechała jednak do dr, oni mają na prawdę dobrej jakości usg i w sumie to aż ciężko o bardziej dokładne. Jeszcze jakby się okazało, że u znajomej jest gorsze i nie widać z tego powodu to po co Ci ten stres. Ja bym już poszła do kliniki bez zahaczania o znajomą

    Już u niej byłam wcześniej (w piątek, 13-go), zanim pojechałam do Dr. Jest bardzo dokładna, wszystko mierzy, tłumaczy itp. Nawet nie trzeba za dużo pytać. Doktor jak mi robił USG to była chwila-moment, nawet nie zmierzył pęcherzyka. Nie ma serduszka - czekamy do piątku. Nawet nie wiem czy pęcherzyk urósł bo nie podał wymiarów. Pewnie dużą rolę gra tu doświadczenie Doktora, ale wyszłam z delikatnym poczuciem, że zbadał mnie bardzo szybko i mało dokładnie.
    Ale tak, zgadzam się, ze już pominę koleżankę i pójdę do doktora :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magedu wierzę, że będzie dobrze :)
    A co tam u naszej elci? Wiadomo coś? Beta pięknie przyrosła?

  • kiciakocia Autorytet
    Postów: 823 346

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ogólnie bardzo nie lubię wizyt u dr i mam nadzieję, że już nie będę musiała do niego chodzić. Nie mam zaufania, za mało informacji otrzymuję i czuję się niepewnie i...taśmowo. No i troszkę niepodobają mi się akcje, kiedy podważa zdanie dr K
    Ale z nim tak jest, albo jest chemia albo nie. Ja jej nie czuję mimo, że jest zawsze miły i kulturalny, ma poczucie humoru.

  • anakonda Autorytet
    Postów: 4548 1437

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MedA wrote:
    Magedu wierzę, że będzie dobrze :)
    A co tam u naszej elci? Wiadomo coś? Beta pięknie przyrosła?
    Tak ale martwią się czy nie za nisko ma bete jeśli powtarzała powinna mieć wynik . I niestety ale rozchorowala się i ma temperaturę. Mam nadzieję że wszystko jest ok:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 13:46

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
    3 IUI :(
    03.2016 I procedura krótki protokół ICSI :(
    05.2016 II procedura krótki protokół ICSI :(
    Zmiana kliniki MedArt
    09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki :)
    29.11.2016 crio 4AA cb
    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc :(
    V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
    10.04. 2019transfer :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anakonda, czyli czekamy... Coś ostatnio nie mamy klarownych sytuacji na tym forum tylko ciągle na coś czekamy :/ Ale wierzę, że wszystko dobrze się skończy :)
    Kicia co do dr Żaka to mam takie same odczucia jak ty, niby nic mi nie zrobił, ale jakoś chemii nie czuję i nie lubię go odwiedzać... Poza tym mam wątpliwości co do jego sposobu wykonywania USG, bo u dr Kubiaczyk na tym monitorze dla pacjentek widzę wszystko ładnie, jajniki, endometrium, już sama wiem gdzie postawi te znaczniki żeby zmierzyć endo czy pęcherzyki a jak byłam u dr Ż to widziałam jedną wielką plamę i nie mam absolutnie pojęcia na jakiej podstawie on stwierdził, że moje endo było wtedy ok :)

  • MalaHD Autorytet
    Postów: 3240 2101

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    On robi usg bardzo szybko i go nie omawia, mówi albo ok albo nie ok trzeba wiedzieć gdzie patrzeć i mieć wprawne oko żeby uchwycić co trzeba.
    W invimedzie np tylko lekarz ma monitor pacjentka nic nie widzi.
    Ja też nie zawsze go lubie, czasem głupio gada ale wierzę, że jest dobrym lekarzem i się uda :)

    klz9jw4z5xllyqdn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała ja nie kwestionuję jego umiejętności, tylko po prostu u dr Kubiaczyk widzisz dokładnie o czym ona do ciebie mówi, a u dr była jedna wielka plama, a skoro już mają te monitory dla pacjentek to po to, żeby każda z nas mogła zobaczyć co tam w środku siedzi :) Ale to jest właśnie jeden z powodów, dla których cieszę się, że jestem u dr K a nie u dr Ż, co nie oznacza, że dr K nie ma nic za uszami, bo też miałam parę momentów, w których zwątpiłam, ale jakoś to przełknęłam i walczę z nią dalej :)

  • antonna Autorytet
    Postów: 3739 2159

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pobrali mi 15 komorek. Pani dr sie bardzo moja blona podoba, wiec jesli bedzie duzo zarodkow, to podejde do transferu, mimo progra zbyt wysokiego.

    iwonn, anakonda, Ainaa, MedA, AnaC lubią tę wiadomość

    👧 2017 ❤ 👶 2021
    3jgxflw10w63fzkn.png
  • iwonn Ekspertka
    Postów: 222 92

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    antonna wrote:
    Pobrali mi 15 komorek. Pani dr sie bardzo moja blona podoba, wiec jesli bedzie duzo zarodkow, to podejde do transferu, mimo progra zbyt wysokiego.
    Super wynik:) Tylko pozazdroscic. Mi dr przelozyl punkcje na 10. Mam nadzieje ze tez bedzie kilka bo jajniki dokuczaja.

    ponad 3 lata starań
    3 IUI
    11/2016 I IVF 4.12 transfer 4aa i 3ba cb
    01/2017 II IVF 25.01 transfer 4AB :(
    dwie blastki zamrożone
    18.03.2017 crio 2 blastki cb
  • anakonda Autorytet
    Postów: 4548 1437

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    antonna wrote:
    Pobrali mi 15 komorek. Pani dr sie bardzo moja blona podoba, wiec jesli bedzie duzo zarodkow, to podejde do transferu, mimo progra zbyt wysokiego.
    No a tak sie bałaś bo jajników nie czułaś :) Piękny wynik , niech teraz sie ładnie zapładniają :)

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
    3 IUI :(
    03.2016 I procedura krótki protokół ICSI :(
    05.2016 II procedura krótki protokół ICSI :(
    Zmiana kliniki MedArt
    09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki :)
    29.11.2016 crio 4AA cb
    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc :(
    V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
    10.04. 2019transfer :(
  • anakonda Autorytet
    Postów: 4548 1437

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iwonn wrote:
    Super wynik:) Tylko pozazdroscic. Mi dr przelozyl punkcje na 10. Mam nadzieje ze tez bedzie kilka bo jajniki dokuczaja.
    Będzie, będzie nie ma innej opcji :) Trzymam kciuki za jutro ;)

    Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
    3 IUI :(
    03.2016 I procedura krótki protokół ICSI :(
    05.2016 II procedura krótki protokół ICSI :(
    Zmiana kliniki MedArt
    09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki :)
    29.11.2016 crio 4AA cb
    Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
    08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc :(
    V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
    10.04. 2019transfer :(
  • antonna Autorytet
    Postów: 3739 2159

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zobaczymy :) wlasciwie to ja do samego konca nic nie czulam.

    Edit. 12 komorek ma prawidlowa budowe.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 16:46

    Ainaa, MedA lubią tę wiadomość

    👧 2017 ❤ 👶 2021
    3jgxflw10w63fzkn.png
  • Mysza1986 Autorytet
    Postów: 2048 1605

    Wysłany: 19 stycznia 2017, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MedA wrote:
    Anakonda, czyli czekamy... Coś ostatnio nie mamy klarownych sytuacji na tym forum tylko ciągle na coś czekamy :/ Ale wierzę, że wszystko dobrze się skończy :)
    Kicia co do dr Żaka to mam takie same odczucia jak ty, niby nic mi nie zrobił, ale jakoś chemii nie czuję i nie lubię go odwiedzać... Poza tym mam wątpliwości co do jego sposobu wykonywania USG, bo u dr Kubiaczyk na tym monitorze dla pacjentek widzę wszystko ładnie, jajniki, endometrium, już sama wiem gdzie postawi te znaczniki żeby zmierzyć endo czy pęcherzyki a jak byłam u dr Ż to widziałam jedną wielką plamę i nie mam absolutnie pojęcia na jakiej podstawie on stwierdził, że moje endo było wtedy ok :)


    Co do czekania, po raz pierwszy tak mi się dłuży to leczenie jestem w połowie brania antyków i nie wyobrażam sobie dalszego czekania... nie wiem już co robić żeby czas leciał szybciej... staram się pracować, ale i tak moje myśli są gdzie indziej... macie jakies sprawdzone sposoby?

    bv5tg9v.png
‹‹ 305 306 307 308 309 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ