MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Całe moje starania o pierwszą ciążę w MedArt tak właśnie wyglądały więc jakiś bity rok doświadczałam takich atrakcji. Wszyscy kończyli pracę i hura do kliniki. Jeszcze w pobliżu nie było żadnej kawiarnii i zostawała jedynie castorama albo Piotr i Paweł a te kolejki do toalety. Kilka razy zdarzyło nam się otworzyć drzwi i zobaczyć czyjeś plecy tyle ludzi stało. Był klimacik oj był
-
Hehe rzeczywiście niezły klimacik , to w takim razie nie narzekajmy Ale Kicia warto było swoje odstać co nie ? Ja nie załapałam się w starej siedzibie wiec nie wiem jak było Pewnie dlatego teraz poczekalnia jest bardzo duzaStarania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer
24.11 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
url=https://www.tickerfactory.com][/url] -
Warto jeszcze jak nie tak dawno rozmawiałam z naszą dr to mówiła,że tamto miejsce miało duszę, przyniosło im szczęście i ma wielki sentyment, a te metraże póki co jej nie urzekają. Może już się przyzwyczaiła, bo to w maju było jakoś.
Ja najbardziej wspominam to,że jak panie z rejestracji szły z kartotekami to trzeba było zmienić pozycję siedzenia siedząc w przejściu bo jak się siedziało noga na nogę to panie nie miały jak przejść
MAGEDU jak się trzymasz? O której jutro wizyta? -
antonna wrote:Na którą masz wizytę? Będę trzymać kciuki!!
wizytę mam na 17:50 ale znając Doktorro, to pewnie wejdziemy ok. 18:30 mam jeszcze opcję podjechać wcześniej do mojej koleżanki-ginekolożki, żeby zerknęłą, ale nie wiem, czy jest sens się podwójnie stresować. I tak do Doktora muszę jechać.
Generalnie juz się uspokoiłam trochę - co ma być to będzie.
Miałam plan, żeby maluch urodził się we wrześniu akurat w miesiącu, kiedy będzie 1. rocznica śmierci mojego Taty, ale jak widać plany - planami, a życie-życiem.
Nastawiam się na rozmowę o kolejnym ivf no i chcę od razu pobrać leki do drugiego podejścia, bo słyszałam ze nie będą już refundowane?? Masakra, chyba jeszcze nigdy nie mieliśmy u władzy tak nieczułych i ograniczonych ludzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 08:51
-
MAGEDU ja bym pojechała jednak do dr, oni mają na prawdę dobrej jakości usg i w sumie to aż ciężko o bardziej dokładne. Jeszcze jakby się okazało, że u znajomej jest gorsze i nie widać z tego powodu to po co Ci ten stres. Ja bym już poszła do kliniki bez zahaczania o znajomą
-
kiciakocia wrote:MAGEDU ja bym pojechała jednak do dr, oni mają na prawdę dobrej jakości usg i w sumie to aż ciężko o bardziej dokładne. Jeszcze jakby się okazało, że u znajomej jest gorsze i nie widać z tego powodu to po co Ci ten stres. Ja bym już poszła do kliniki bez zahaczania o znajomą
Już u niej byłam wcześniej (w piątek, 13-go), zanim pojechałam do Dr. Jest bardzo dokładna, wszystko mierzy, tłumaczy itp. Nawet nie trzeba za dużo pytać. Doktor jak mi robił USG to była chwila-moment, nawet nie zmierzył pęcherzyka. Nie ma serduszka - czekamy do piątku. Nawet nie wiem czy pęcherzyk urósł bo nie podał wymiarów. Pewnie dużą rolę gra tu doświadczenie Doktora, ale wyszłam z delikatnym poczuciem, że zbadał mnie bardzo szybko i mało dokładnie.
Ale tak, zgadzam się, ze już pominę koleżankę i pójdę do doktora -
nick nieaktualny
-
Ja ogólnie bardzo nie lubię wizyt u dr i mam nadzieję, że już nie będę musiała do niego chodzić. Nie mam zaufania, za mało informacji otrzymuję i czuję się niepewnie i...taśmowo. No i troszkę niepodobają mi się akcje, kiedy podważa zdanie dr K
Ale z nim tak jest, albo jest chemia albo nie. Ja jej nie czuję mimo, że jest zawsze miły i kulturalny, ma poczucie humoru. -
MedA wrote:Magedu wierzę, że będzie dobrze
A co tam u naszej elci? Wiadomo coś? Beta pięknie przyrosła?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2017, 13:46
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer
24.11 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
url=https://www.tickerfactory.com][/url] -
nick nieaktualnyAnakonda, czyli czekamy... Coś ostatnio nie mamy klarownych sytuacji na tym forum tylko ciągle na coś czekamy Ale wierzę, że wszystko dobrze się skończy
Kicia co do dr Żaka to mam takie same odczucia jak ty, niby nic mi nie zrobił, ale jakoś chemii nie czuję i nie lubię go odwiedzać... Poza tym mam wątpliwości co do jego sposobu wykonywania USG, bo u dr Kubiaczyk na tym monitorze dla pacjentek widzę wszystko ładnie, jajniki, endometrium, już sama wiem gdzie postawi te znaczniki żeby zmierzyć endo czy pęcherzyki a jak byłam u dr Ż to widziałam jedną wielką plamę i nie mam absolutnie pojęcia na jakiej podstawie on stwierdził, że moje endo było wtedy ok -
On robi usg bardzo szybko i go nie omawia, mówi albo ok albo nie ok trzeba wiedzieć gdzie patrzeć i mieć wprawne oko żeby uchwycić co trzeba.
W invimedzie np tylko lekarz ma monitor pacjentka nic nie widzi.
Ja też nie zawsze go lubie, czasem głupio gada ale wierzę, że jest dobrym lekarzem i się uda -
nick nieaktualnyMała ja nie kwestionuję jego umiejętności, tylko po prostu u dr Kubiaczyk widzisz dokładnie o czym ona do ciebie mówi, a u dr była jedna wielka plama, a skoro już mają te monitory dla pacjentek to po to, żeby każda z nas mogła zobaczyć co tam w środku siedzi Ale to jest właśnie jeden z powodów, dla których cieszę się, że jestem u dr K a nie u dr Ż, co nie oznacza, że dr K nie ma nic za uszami, bo też miałam parę momentów, w których zwątpiłam, ale jakoś to przełknęłam i walczę z nią dalej
-
antonna wrote:Pobrali mi 15 komorek. Pani dr sie bardzo moja blona podoba, wiec jesli bedzie duzo zarodkow, to podejde do transferu, mimo progra zbyt wysokiego.ponad 3 lata starań
3 IUI
11/2016 I IVF 4.12 transfer 4aa i 3ba cb
01/2017 II IVF 25.01 transfer 4AB
dwie blastki zamrożone
18.03.2017 crio 2 blastki cb -
antonna wrote:Pobrali mi 15 komorek. Pani dr sie bardzo moja blona podoba, wiec jesli bedzie duzo zarodkow, to podejde do transferu, mimo progra zbyt wysokiego.Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer
24.11 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
url=https://www.tickerfactory.com][/url] -
iwonn wrote:Super wynik:) Tylko pozazdroscic. Mi dr przelozyl punkcje na 10. Mam nadzieje ze tez bedzie kilka bo jajniki dokuczaja.Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer
24.11 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
url=https://www.tickerfactory.com][/url] -
MedA wrote:Anakonda, czyli czekamy... Coś ostatnio nie mamy klarownych sytuacji na tym forum tylko ciągle na coś czekamy Ale wierzę, że wszystko dobrze się skończy
Kicia co do dr Żaka to mam takie same odczucia jak ty, niby nic mi nie zrobił, ale jakoś chemii nie czuję i nie lubię go odwiedzać... Poza tym mam wątpliwości co do jego sposobu wykonywania USG, bo u dr Kubiaczyk na tym monitorze dla pacjentek widzę wszystko ładnie, jajniki, endometrium, już sama wiem gdzie postawi te znaczniki żeby zmierzyć endo czy pęcherzyki a jak byłam u dr Ż to widziałam jedną wielką plamę i nie mam absolutnie pojęcia na jakiej podstawie on stwierdził, że moje endo było wtedy ok
Co do czekania, po raz pierwszy tak mi się dłuży to leczenie jestem w połowie brania antyków i nie wyobrażam sobie dalszego czekania... nie wiem już co robić żeby czas leciał szybciej... staram się pracować, ale i tak moje myśli są gdzie indziej... macie jakies sprawdzone sposoby?