X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną MedArt Poznań
Odpowiedz

MedArt Poznań

Oceń ten wątek:
  • Lili@ Autorytet
    Postów: 548 236

    Wysłany: 2 listopada, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaśka praska wrote:
    Możesz mi też napisać na priv, kogo polecasz:)? Jestem dość wymagajaca co do lekarzy, ale cenie w ludziach szczerość, uczciwość i życzliwość i jeżeli takiego spotkam co zajmuje się invitro chętnie się udam:)

    Wysłałam zaproszenie.

  • Martolina Autorytet
    Postów: 405 215

    Wysłany: 2 listopada, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili@ wrote:
    Jeżeli chodzi o badania to myślę, że warto poszukać na forum, nikt cię tak dobrze nie zna jak Ty sama. Ja osobiście dużo szukałam na własną rękę. Jeżeli szukasz lekarza z pasją to mogę Ci polecić jednego.

    Powiem Ci że ja już właśnie dość dużo szukałam i wiem mniej więcej jakie badania chciałabym zrobić ale jednak czuję się dość mocno zagubiona i przytłoczona i chciałabym żeby mnie ktoś poprowadził za rękę. Możesz mi napisać na priv jakiego lekarza polecasz ?

    👩 1993
    AMH 1,72
    🧔🏻‍♂️1986
    Morfologia 4%

    Starania na luzie od 01.2024
    Z pomocą medyczną od 09.2024

    09/2024 ovi + luteina ✖️
    10/2024 lametta + ovi + progesteron besins ✖️

    Listopad
    🩸 13.11
    💉 11.12 (29 dc) pęcherzyk 23mm - pękł
    🥚 12.12
    🔜 testowanie 24.12 🌲
  • Martolina Autorytet
    Postów: 405 215

    Wysłany: 2 listopada, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewelina_30 wrote:
    Trafiłam po mega pozytywnych opiniach i zachwytach nad kliniką,ale szczerze mnie bardzo rozczarowała ta klinika ,kontakt bardzo słaby wiem , że mają dużo pacjentów no ALE jedynie Tobie polecę do zrobienia badań ,przebadania się ,większej diagnostyki bo zlecają sporo ,ale
    do procedury ivf na chwilę obecną nie polecam .

    My do ewentualnego ivf mamy jeszcze dużo czasu, bo dopiero w zeszłym miesiącu pierwszy raz zbadaliśmy nasienie…a z tego co zrozumiałam musi być co najmniej rok udokumentowanej niepłodności żeby się dostać. Teraz trochę pluje sobie w brodę że tak to odłożyliśmy w czasie ale gdy na początku chodziłam do lekarzy to mnie przeganiali i mówili że mam przyjść jak po roku starań nie wyjdzie i trochę ten temat olałam i lecieliśmy na żywioł. myślę że się przebadamy do spodu, może spróbujemy inseminacji a jeśli się okaże że lipa to wtedy dopiero będziemy myśleć

    👩 1993
    AMH 1,72
    🧔🏻‍♂️1986
    Morfologia 4%

    Starania na luzie od 01.2024
    Z pomocą medyczną od 09.2024

    09/2024 ovi + luteina ✖️
    10/2024 lametta + ovi + progesteron besins ✖️

    Listopad
    🩸 13.11
    💉 11.12 (29 dc) pęcherzyk 23mm - pękł
    🥚 12.12
    🔜 testowanie 24.12 🌲
  • Bade Koleżanka
    Postów: 56 7

    Wysłany: 3 listopada, 06:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili@ wrote:
    Jeżeli chodzi o badania to myślę, że warto poszukać na forum, nikt cię tak dobrze nie zna jak Ty sama. Ja osobiście dużo szukałam na własną rękę. Jeżeli szukasz lekarza z pasją to mogę Ci polecić jednego.
    Kochana, jak mogę prosić napisz mi wjadomośc prywatna kogo polecasz. Jestem w załamaniu 😞dziś 8 dpt, testy negatywne. Jak tak sobie przypomnie drode w Medart, to nie za bardzo pozytywu tam widzę. Chcę spróbować kogoś innego, i walczyć o swoje. Mam niske AMH, i mało czasu. Od maja lecze się i dopiero teraz był transfer 🤦

  • ZOSIA92 Ekspertka
    Postów: 161 57

    Wysłany: 3 listopada, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bade wrote:
    Kochana, jak mogę prosić napisz mi wjadomośc prywatna kogo polecasz. Jestem w załamaniu 😞dziś 8 dpt, testy negatywne. Jak tak sobie przypomnie drode w Medart, to nie za bardzo pozytywu tam widzę. Chcę spróbować kogoś innego, i walczyć o swoje. Mam niske AMH, i mało czasu. Od maja lecze się i dopiero teraz był transfer 🤦

    Część.Pierwą procedure miałam w Medart na kolejną szukałam innej kliniki ze względu na duże obłożenie w Medart od siebie bardzo polecam doc Brązerta.Lekarz z pasją i powołaniem ,konkretny ,rzeczowy ,potrafi znaleźć wspólny język z pacjentką .Jest również ten plus , że każde zalecenie czy to hematologa ,kardiologa u mnie również immunologa sobie zapisuje nie podważa nie ocenia .

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili@ wrote:
    Wysłałam zaproszenie.
    Zaakceptowalam:)

  • Lili@ Autorytet
    Postów: 548 236

    Wysłany: 3 listopada, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bade wrote:
    Kochana, jak mogę prosić napisz mi wjadomośc prywatna kogo polecasz. Jestem w załamaniu 😞dziś 8 dpt, testy negatywne. Jak tak sobie przypomnie drode w Medart, to nie za bardzo pozytywu tam widzę. Chcę spróbować kogoś innego, i walczyć o swoje. Mam niske AMH, i mało czasu. Od maja lecze się i dopiero teraz był transfer 🤦

    Prześledziłam na szybko Twoja historię, nie piszesz jakie masz to AMH? Może warto szybką diagnozę immunologiczna ew pasożyty, żeby wykluczyć jeszcze inne przeszkody. Jeżeli niskie AMH może warto pokusić się o ministymulacje w Eurofertil? Ponoć mają tam super embriologa i koszt nie jest tak wysoki jak za zwykła procedurę. Rozumiem Twoj ból, u mnie z jednej stymulacji nie powstał żaden zarodek, nie myślałam, że tak może się zdarzyć.

  • Asieenika Przyjaciółka
    Postów: 134 36

    Wysłany: 4 listopada, 16:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny doradźcie prosze, skończyłam antybiotyk Levoxa I Tinidazolum 26.10, natomiast Biseptol 31.10 (na bakterie w moczu) i zastanawiam się czy powtórna biopsję endometrium mogę zrobić w tym cyklu? Dzisiaj lub jutro wystąpi miesiączka, więc między 15 a 17 listopada wypadałby hipotetycznie termin powtórnej biopsji, i teraz nie wiem co robić.

    04.2024 - 1 IUI ❌️
    05.2024 - 2 IUI ❌️
    06.2024 - 3 IUI ❌️
    09.2024 - 3,24 pg/ml AMH
    10.09 - biopsja endometrium
    17.09 - punkcja - 12 komórek jajowych
    6 zapłodnionych prawidłowo
    5 zarodków z czego 4 przebadane genetycznie
    Wszystkie 4 prawidłowe PGT-A
    01.10.2024 przygotowania do procedury IN VITRO

    6.10.2024 - przeklekly stan zapalny endometrium, antybiotykoterapia
    14.10.2024 - bakteria w moczu Streptococcus agalactiae - antybiotyk

    11.2024 - kontrolny posiew moczu - wynik ujemny ✅️
    11.2024 - krzywa cukrowa i insulinowa - wyniki prawidłowe ✅️
    16.11.2024 - ponowna biopsja endometrium
    4.12.2024 - ponowne przygotowanie do transferu
    19.12.2024 - pierwszy transfer 5.1.1 😊
  • Lili@ Autorytet
    Postów: 548 236

    Wysłany: 4 listopada, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asieenika wrote:
    Dziewczyny doradźcie prosze, skończyłam antybiotyk Levoxa I Tinidazolum 26.10, natomiast Biseptol 31.10 (na bakterie w moczu) i zastanawiam się czy powtórna biopsję endometrium mogę zrobić w tym cyklu? Dzisiaj lub jutro wystąpi miesiączka, więc między 15 a 17 listopada wypadałby hipotetycznie termin powtórnej biopsji, i teraz nie wiem co robić.

    Tak, skończyłaś antybiotyk, czekasz na miesiaczke i w tym cyklu już biopsja.

  • Madżka89 Autorytet
    Postów: 2451 3952

    Wysłany: 4 listopada, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asieenika wrote:
    Dziewczyny doradźcie prosze, skończyłam antybiotyk Levoxa I Tinidazolum 26.10, natomiast Biseptol 31.10 (na bakterie w moczu) i zastanawiam się czy powtórna biopsję endometrium mogę zrobić w tym cyklu? Dzisiaj lub jutro wystąpi miesiączka, więc między 15 a 17 listopada wypadałby hipotetycznie termin powtórnej biopsji, i teraz nie wiem co robić.
    Tak😊

    202301121765.png
    🙍🏻‍♀️
    Letrox 75,MTHFR hetero, PAI-homo
    🙎🏻‍♂️
    Teratozoospermia, fragmentacja39%
    08.2017 poronienie 9 tc 👼
    10.20-04.21 3x IUI 🐒
    10.2021-przygotowanie IVF🍀
    01.2022-punkcja 🥚🥚🥚- 16 komórek➡️ 6 zarodków ➡️ ❄️❄️ 2 blastocysty( 5AA, 3BB) ➡️ ❄️1 zarodek po NGS
    02.2022- transfer-odwołany➡️ zapalenie endometrium
    21.03- biopsja➡️ wynik prawidłowy
    10.05- TRANSFER 3.2.2 🙏🍀
    17.05- BETA 23/ 19.05- 55 / 23.05-281
    7.06- USG- jest ❤️ CRL 6mm
    14.06- USG- CRL 1,42cm
    28.06- USG -CRL 3,04cm Córeczka💕
    18.07. USG PRENATALNE- CRL 7cm
    28.08. USG- CRL 9cm
    18.08. USG- 185g
    2.09. USG- 308g
    20.09 USG POŁÓWKOWE - 463g
    30.09. USG- 612g
    21.10. USG- 970g
    10.11. USG - 1588g
    25.11. USG III TRYM.- 1650g
    01. 23 Nasz Cud SN 3610g 56cm💗
  • XXX89 Ekspertka
    Postów: 371 69

    Wysłany: 5 listopada, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili@ wrote:
    Tak, skończyłaś antybiotyk, czekasz na miesiaczke i w tym cyklu już biopsja.

    Dokładnie :) ja miałam miesiączkę w trakcie brania antybiotyku, także przeczekałam do następnego cyklu i nareszcie w tym miesiącu jadę na ponowną biopsję

    8 lat starań (od 2016)
    2018r. Ciąża naturalna - puste jajeczko :(

    ➡️MedArt - luty 22’
    👩🏽 33l. 2022’
    Mięśniaki macicy SS, polip
    Niedoczynność tarczycy,
    Hiperprolaktynemia,
    Pai1 4G - hetero,
    Mthfr 1298A>C - hetero,
    Amh - 2,60
    Niedrożny prawy jajowód.

    ➡️MedArt - czerwiec 24’ przygotowania do IVF🙏🏽
    👨🏽 42l.
    07.24’ - 15mln/17%RP/morf.0,5%/
    frag. 41%.

    👩🏽 35l.
    Amh - 2,33
    Tsh ⬇️0,25 µlu/ml🙄
    10.06- Cytologia, posiewy✅
    12.07- Usg 3d, piersi ✅
    05.09 - Biopsja endo- stan zapalny (+3) 🙄🥺
    11.10 - tsh - 1,46 µlu/ml✅
    21.11 - powtórna biopsja.
    9.12 - Start stymulacja - protokół krótki - Gonal f/ Orgalutran.
    19.12 - Punkcja -> pobrano 8🥚-> 5 prawidłowo zapłodnionych ->

    21.12 - wynik biopsji - ponownie silny stan zapalny (+3)
  • Asieenika Przyjaciółka
    Postów: 134 36

    Wysłany: 6 listopada, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    XXX89 wrote:
    Dokładnie :) ja miałam miesiączkę w trakcie brania antybiotyku, także przeczekałam do następnego cyklu i nareszcie w tym miesiącu jadę na ponowną biopsję

    Też już się umówiłam. Oby nam się udało, trzymam za nas kciuki 😉

    04.2024 - 1 IUI ❌️
    05.2024 - 2 IUI ❌️
    06.2024 - 3 IUI ❌️
    09.2024 - 3,24 pg/ml AMH
    10.09 - biopsja endometrium
    17.09 - punkcja - 12 komórek jajowych
    6 zapłodnionych prawidłowo
    5 zarodków z czego 4 przebadane genetycznie
    Wszystkie 4 prawidłowe PGT-A
    01.10.2024 przygotowania do procedury IN VITRO

    6.10.2024 - przeklekly stan zapalny endometrium, antybiotykoterapia
    14.10.2024 - bakteria w moczu Streptococcus agalactiae - antybiotyk

    11.2024 - kontrolny posiew moczu - wynik ujemny ✅️
    11.2024 - krzywa cukrowa i insulinowa - wyniki prawidłowe ✅️
    16.11.2024 - ponowna biopsja endometrium
    4.12.2024 - ponowne przygotowanie do transferu
    19.12.2024 - pierwszy transfer 5.1.1 😊
  • Wiol@ Debiutantka
    Postów: 10 0

    Wysłany: 9 listopada, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ajda wrote:
    Tak kicia byłam :) Ogólne jestem bardzo bardzo zadowolona z przebiegu badania, dr bardzo dokładny sprawdził rzeczywiście wszystko. Jest najprawdopodobniej córka i syn. Ogólnie powiedział, że jest wszystko bardzo dobrze choć chłopiec ma plamke w serduszku, dopytując o nią powiedział, że trzeba sprawdzić w 20tc bo generalnie każdy ją ma ale tu jest dość mocno widoczna - nie uważa żeby to był problem, gdyż przeziorność wyszła bardzo bardzo dobrze ale mimo wszystko lekko mnie zaniepokoił. No i jeszcze u małego wyszła asymetria splotów naczyniówkowych w czaszce ale powiedział, że mały organizm się cały czas rozwija i to też mu nie wygląda na jakąś wade. Oczywiście po badaniu jak dopytywałam jeszcze raz to powiedział, że on uważa badanie za bardzo udane bo rzadko przy bliżniakach mozna tak wszystko posprawdzać i póki co jest wszystko dobrze... Czekam na 20 tydzień i kolejne badanie, jestem lekko niespokojna ale mąż mnie uspokaja, że będzie dobrze, a poza tym wyczytałam że bardzo często jeden z bliżniaków ma asymetrie tylko często nawet rodzice o tym nie wiedzą. Zobaczymy co to będzie...

    Opóżnienie było 1,5 godziny ja sama byłam bitą godzine w środku, płaciłam 500 zł ale warto było, bo dr wg mnie jest naprawde godny polecenia!!! A ty kiedy masz?

    Część. Widzę, że to bardzo stary post, ale właśnie jestem w ciąży (11t 2d). Miałam robione bardzo dokładne USG i na nim lekarz zauważył kilka nieprawidłowości. Między innymi asymetrie splotów naczyniówkowych oraz przepuklinę pępowinową ( z dopiskiem, że możliwe że jest fizjologiczna). Te asymetrie bardzo mnie zmartwiły i za dużo nie znalazłam w internecie w tym temacie. Macie jakieś doświadczenie z czymś takim?

  • kawis Znajoma
    Postów: 17 2

    Wysłany: 9 listopada, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, po jakim czasie po porodzie można starać się podchodzić do kolejnego podejścia? Czy polecacie do prowadzenia ciąży Medart czy raczej jesteście pod opieką innych ginekologów? W zeszłym roku dwukrotnie poroniłam (dwukrotnie w 10 tygodniu nastąpiło zatrzymanie czynności serca). Po drugim poronieniu mialam łyżeczkowanie. Nie udało mi się zbadać ewentualnych wad genetycznych bo pomimo zabezpieczenia materiału przez szpital dostałam informację że „z dostarczonego materiału nie da się wykonać badania”. Zdecydowaliśmy się na invitro żeby przed zaplodnieniem zbadać zarodki, aby uniknąć kolejnych poronień. Ostatecznie mieliśmy dwa zdrowe zarodki , w lipcu był transfer. Udany. Zdecydowałam się zostać pod opieką Medart. Wizyty ok. Ciąża „książkowa”. Pierwsze badania prenatalne super. 4 tygodnie temu podczas USG dowiedziałam sie ze skraca mi się szyjka -do 2,5-3 cm. Kolejna wizyta po 2 tygodniach- szyjka znów się skróciła do 1,93 cm. Po tygodniu miałam mieć badania prenatalne w drugim trymestrze i miałam przekazać dr żeby podczas tego badania sprawdził długość szyjki. Niestety, 3 dni przed planowaną wizytą dostałam krwawienia. W szpitalu okazało się że szyjka na tyle się skróciła że miałam 3 cm rozwarcie. Przed 5 dni leżałam w szpitalu bez możliwości wstania do WC. Lekarze pytali czemu nikt mi wcześniej nie zaproponował założenia szwa ratunkowego. Na tym etapie niestety było już za późno , bo 2/3 płodu było widoczne w pochwie. Dostałam stanu zapalnego i 6 dnia pobytu w szpitalu dokonano terminacji ciąży. Urodziłam córkę. Niestety 21 tydzień ciąży więc bez szans na jakikolwiek ratunek. Po porodzie łyżeczkowanie. Jestem już w domu od 3 dni. Mam mieszane uczucia i zastanawiam się czy można było wcześniej podjąć decyzję o ewentualnym szwie. W szpitalu zalecono mi przy ewentualnej kolejnej ciąży założenia w 14 tyg szwa bez względu na to czy coś się będzie działo czy nie. Jestem zalamana. Zastanawiam się więc kiedy ewentualnie mogę ponownie podchodzic do tematu. Został mi jeden zarodek i czy warto zostać całą ciążę pod opieką Medart. Jakie jest Wasze zdanie?

  • ewelina_30 Znajoma
    Postów: 23 4

    Wysłany: 9 listopada, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kawis wrote:
    Dziewczyny, po jakim czasie po porodzie można starać się podchodzić do kolejnego podejścia? Czy polecacie do prowadzenia ciąży Medart czy raczej jesteście pod opieką innych ginekologów? W zeszłym roku dwukrotnie poroniłam (dwukrotnie w 10 tygodniu nastąpiło zatrzymanie czynności serca). Po drugim poronieniu mialam łyżeczkowanie. Nie udało mi się zbadać ewentualnych wad genetycznych bo pomimo zabezpieczenia materiału przez szpital dostałam informację że „z dostarczonego materiału nie da się wykonać badania”. Zdecydowaliśmy się na invitro żeby przed zaplodnieniem zbadać zarodki, aby uniknąć kolejnych poronień. Ostatecznie mieliśmy dwa zdrowe zarodki , w lipcu był transfer. Udany. Zdecydowałam się zostać pod opieką Medart. Wizyty ok. Ciąża „książkowa”. Pierwsze badania prenatalne super. 4 tygodnie temu podczas USG dowiedziałam sie ze skraca mi się szyjka -do 2,5-3 cm. Kolejna wizyta po 2 tygodniach- szyjka znów się skróciła do 1,93 cm. Po tygodniu miałam mieć badania prenatalne w drugim trymestrze i miałam przekazać dr żeby podczas tego badania sprawdził długość szyjki. Niestety, 3 dni przed planowaną wizytą dostałam krwawienia. W szpitalu okazało się że szyjka na tyle się skróciła że miałam 3 cm rozwarcie. Przed 5 dni leżałam w szpitalu bez możliwości wstania do WC. Lekarze pytali czemu nikt mi wcześniej nie zaproponował założenia szwa ratunkowego. Na tym etapie niestety było już za późno , bo 2/3 płodu było widoczne w pochwie. Dostałam stanu zapalnego i 6 dnia pobytu w szpitalu dokonano terminacji ciąży. Urodziłam córkę. Niestety 21 tydzień ciąży więc bez szans na jakikolwiek ratunek. Po porodzie łyżeczkowanie. Jestem już w domu od 3 dni. Mam mieszane uczucia i zastanawiam się czy można było wcześniej podjąć decyzję o ewentualnym szwie. W szpitalu zalecono mi przy ewentualnej kolejnej ciąży założenia w 14 tyg szwa bez względu na to czy coś się będzie działo czy nie. Jestem zalamana. Zastanawiam się więc kiedy ewentualnie mogę ponownie podchodzic do tematu. Został mi jeden zarodek i czy warto zostać całą ciążę pod opieką Medart. Jakie jest Wasze zdanie?


    Bardzo mi przykro .Moja koleżanka miała podobną sytuację która również zakończyła się tragicznie w 23 tc .Lekarze w Medart ustalają zdecydowanie za rzadko wizyty w ciąży szczególnie jak jest trudna sytuacja z szyjką bo tutaj nawet w przeciągu tygodnia może się skrócić do 0 i jest już za późno
    ,głównie zalecają leżenie i progesteron a to niestety nie każdej pomoże. Kolejną ciążę koleżanka prowadziła u doc Brązerta miała wizyty co dwa tygodnie później po tydzień parę razy była dwa razy w tygodniu tylko aby sprawdzić szyjkę tym razem udało się w porę założyć szew okrężny i urodziła w 39 tc .W takich sytuacjach warto szukać lekarzy obeznanych w tym temacie bo tutaj liczy się czujność .Jeszcze raz bardzo mi przykro .

    kawis lubi tę wiadomość

  • Marzena🌺 Autorytet
    Postów: 260 106

    Wysłany: 10 listopada, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kawis wrote:
    Dziewczyny, po jakim czasie po porodzie można starać się podchodzić do kolejnego podejścia? Czy polecacie do prowadzenia ciąży Medart czy raczej jesteście pod opieką innych ginekologów? W zeszłym roku dwukrotnie poroniłam (dwukrotnie w 10 tygodniu nastąpiło zatrzymanie czynności serca). Po drugim poronieniu mialam łyżeczkowanie. Nie udało mi się zbadać ewentualnych wad genetycznych bo pomimo zabezpieczenia materiału przez szpital dostałam informację że „z dostarczonego materiału nie da się wykonać badania”. Zdecydowaliśmy się na invitro żeby przed zaplodnieniem zbadać zarodki, aby uniknąć kolejnych poronień. Ostatecznie mieliśmy dwa zdrowe zarodki , w lipcu był transfer. Udany. Zdecydowałam się zostać pod opieką Medart. Wizyty ok. Ciąża „książkowa”. Pierwsze badania prenatalne super. 4 tygodnie temu podczas USG dowiedziałam sie ze skraca mi się szyjka -do 2,5-3 cm. Kolejna wizyta po 2 tygodniach- szyjka znów się skróciła do 1,93 cm. Po tygodniu miałam mieć badania prenatalne w drugim trymestrze i miałam przekazać dr żeby podczas tego badania sprawdził długość szyjki. Niestety, 3 dni przed planowaną wizytą dostałam krwawienia. W szpitalu okazało się że szyjka na tyle się skróciła że miałam 3 cm rozwarcie. Przed 5 dni leżałam w szpitalu bez możliwości wstania do WC. Lekarze pytali czemu nikt mi wcześniej nie zaproponował założenia szwa ratunkowego. Na tym etapie niestety było już za późno , bo 2/3 płodu było widoczne w pochwie. Dostałam stanu zapalnego i 6 dnia pobytu w szpitalu dokonano terminacji ciąży. Urodziłam córkę. Niestety 21 tydzień ciąży więc bez szans na jakikolwiek ratunek. Po porodzie łyżeczkowanie. Jestem już w domu od 3 dni. Mam mieszane uczucia i zastanawiam się czy można było wcześniej podjąć decyzję o ewentualnym szwie. W szpitalu zalecono mi przy ewentualnej kolejnej ciąży założenia w 14 tyg szwa bez względu na to czy coś się będzie działo czy nie. Jestem zalamana. Zastanawiam się więc kiedy ewentualnie mogę ponownie podchodzic do tematu. Został mi jeden zarodek i czy warto zostać całą ciążę pod opieką Medart. Jakie jest Wasze zdanie?

    Bardzo mi przykro . Czytając ten post uważam, że była zbyt późna reakcja ze strony lekarza mając długość szyjki 1,93 cm w tak wczesnym tygodniu ciąży już klasyfikowało do obserwacji w szpitalu w którą stronę idzie sytuacja a nie czekanie do kolejnej wizyty tym bardziej w pierwszej ciąży nigdy nie wiemy jak ta szyjka się zachowa.Według mnie przy dużej czujności była szansa aby w porę zadziałać.Dużo siły na najbliższy czas.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada, 09:48

    kawis lubi tę wiadomość

    2017. 39 tc Gaja 💔👼
    2 procedury ivf
    2023. 🌈 synek Ignaś 38 tc.
    2024. 3 ivf
    Pcos, zespół antyfosfolipidowy, zaburzenia cytokin.

    12.07.2024 Dipherelina
    29.07.2024 start stymulacja
    8.08 2024 punkcja
    6 zapłodnien 7 komórek zamrożonych
    5❄️
    26.08.224 endometrium scan
    19.09.2024 star przygotowanie do transferu

    400mg Quensyl od pół roku
    100 mg Clexana.
    25.09.2024 transfer 5.1.1
    2.10.2024 bhcg 78 ,progesteron 52
    4.19.2024 bhcg 181
    07.10.2924 bhcg 601
    14.10.2024 wizyta ✔️
    28.10.2024 wizyta ♥️
    Plaquenil200,clexane 0,8 ,acard ,wapno ,l-arginina,
    30.10.2024 wizyta ♥️
    Czekamy na dziewczynkę 🐻
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 listopada, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kawis wrote:
    Dziewczyny, po jakim czasie po porodzie można starać się podchodzić do kolejnego podejścia? Czy polecacie do prowadzenia ciąży Medart czy raczej jesteście pod opieką innych ginekologów? W zeszłym roku dwukrotnie poroniłam (dwukrotnie w 10 tygodniu nastąpiło zatrzymanie czynności serca). Po drugim poronieniu mialam łyżeczkowanie. Nie udało mi się zbadać ewentualnych wad genetycznych bo pomimo zabezpieczenia materiału przez szpital dostałam informację że „z dostarczonego materiału nie da się wykonać badania”. Zdecydowaliśmy się na invitro żeby przed zaplodnieniem zbadać zarodki, aby uniknąć kolejnych poronień. Ostatecznie mieliśmy dwa zdrowe zarodki , w lipcu był transfer. Udany. Zdecydowałam się zostać pod opieką Medart. Wizyty ok. Ciąża „książkowa”. Pierwsze badania prenatalne super. 4 tygodnie temu podczas USG dowiedziałam sie ze skraca mi się szyjka -do 2,5-3 cm. Kolejna wizyta po 2 tygodniach- szyjka znów się skróciła do 1,93 cm. Po tygodniu miałam mieć badania prenatalne w drugim trymestrze i miałam przekazać dr żeby podczas tego badania sprawdził długość szyjki. Niestety, 3 dni przed planowaną wizytą dostałam krwawienia. W szpitalu okazało się że szyjka na tyle się skróciła że miałam 3 cm rozwarcie. Przed 5 dni leżałam w szpitalu bez możliwości wstania do WC. Lekarze pytali czemu nikt mi wcześniej nie zaproponował założenia szwa ratunkowego. Na tym etapie niestety było już za późno , bo 2/3 płodu było widoczne w pochwie. Dostałam stanu zapalnego i 6 dnia pobytu w szpitalu dokonano terminacji ciąży. Urodziłam córkę. Niestety 21 tydzień ciąży więc bez szans na jakikolwiek ratunek. Po porodzie łyżeczkowanie. Jestem już w domu od 3 dni. Mam mieszane uczucia i zastanawiam się czy można było wcześniej podjąć decyzję o ewentualnym szwie. W szpitalu zalecono mi przy ewentualnej kolejnej ciąży założenia w 14 tyg szwa bez względu na to czy coś się będzie działo czy nie. Jestem zalamana. Zastanawiam się więc kiedy ewentualnie mogę ponownie podchodzic do tematu. Został mi jeden zarodek i czy warto zostać całą ciążę pod opieką Medart. Jakie jest Wasze zdanie?
    Przykro mi, zadaj wprost lekarzowi prowadzącemu czy nie dało się tego przewidzieć. Pewnie się dało...Wybierz lekarza co pracuje w szpitalu i na codzień ma różne sytuacje kliniczne i bedzie umial podejmowac sluszne decyzje. Jak masz zarodek to podejdź, ale do prowadzenia ciazy zadecyduj sama. Przykro mi, życzę Ci dużo siły.

    kawis lubi tę wiadomość

  • Madżka89 Autorytet
    Postów: 2451 3952

    Wysłany: 10 listopada, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kawis współczuję Ci bardzo 😔
    Myślę , że Twoja szyjka po dwukrotnym łyżeczkowaniu jest osłabiona więc szew odrazu przy kolejnej ciąży to dobry pomysł .
    Nie wiem jak szybko możesz podjeść do transferu.
    Po takiej historii ja już nie zdecydowałabym się na MedArt do prowadzenia ciąży tylko faktycznie szukała położnika pracującego w szpitalu .
    Trzymaj się!❤️

    kawis lubi tę wiadomość

    202301121765.png
    🙍🏻‍♀️
    Letrox 75,MTHFR hetero, PAI-homo
    🙎🏻‍♂️
    Teratozoospermia, fragmentacja39%
    08.2017 poronienie 9 tc 👼
    10.20-04.21 3x IUI 🐒
    10.2021-przygotowanie IVF🍀
    01.2022-punkcja 🥚🥚🥚- 16 komórek➡️ 6 zarodków ➡️ ❄️❄️ 2 blastocysty( 5AA, 3BB) ➡️ ❄️1 zarodek po NGS
    02.2022- transfer-odwołany➡️ zapalenie endometrium
    21.03- biopsja➡️ wynik prawidłowy
    10.05- TRANSFER 3.2.2 🙏🍀
    17.05- BETA 23/ 19.05- 55 / 23.05-281
    7.06- USG- jest ❤️ CRL 6mm
    14.06- USG- CRL 1,42cm
    28.06- USG -CRL 3,04cm Córeczka💕
    18.07. USG PRENATALNE- CRL 7cm
    28.08. USG- CRL 9cm
    18.08. USG- 185g
    2.09. USG- 308g
    20.09 USG POŁÓWKOWE - 463g
    30.09. USG- 612g
    21.10. USG- 970g
    10.11. USG - 1588g
    25.11. USG III TRYM.- 1650g
    01. 23 Nasz Cud SN 3610g 56cm💗
  • Marzena🌺 Autorytet
    Postów: 260 106

    Wysłany: 10 listopada, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kawis wrote:
    Dziewczyny, po jakim czasie po porodzie można starać się podchodzić do kolejnego podejścia? Czy polecacie do prowadzenia ciąży Medart czy raczej jesteście pod opieką innych ginekologów? W zeszłym roku dwukrotnie poroniłam (dwukrotnie w 10 tygodniu nastąpiło zatrzymanie czynności serca). Po drugim poronieniu mialam łyżeczkowanie. Nie udało mi się zbadać ewentualnych wad genetycznych bo pomimo zabezpieczenia materiału przez szpital dostałam informację że „z dostarczonego materiału nie da się wykonać badania”. Zdecydowaliśmy się na invitro żeby przed zaplodnieniem zbadać zarodki, aby uniknąć kolejnych poronień. Ostatecznie mieliśmy dwa zdrowe zarodki , w lipcu był transfer. Udany. Zdecydowałam się zostać pod opieką Medart. Wizyty ok. Ciąża „książkowa”. Pierwsze badania prenatalne super. 4 tygodnie temu podczas USG dowiedziałam sie ze skraca mi się szyjka -do 2,5-3 cm. Kolejna wizyta po 2 tygodniach- szyjka znów się skróciła do 1,93 cm. Po tygodniu miałam mieć badania prenatalne w drugim trymestrze i miałam przekazać dr żeby podczas tego badania sprawdził długość szyjki. Niestety, 3 dni przed planowaną wizytą dostałam krwawienia. W szpitalu okazało się że szyjka na tyle się skróciła że miałam 3 cm rozwarcie. Przed 5 dni leżałam w szpitalu bez możliwości wstania do WC. Lekarze pytali czemu nikt mi wcześniej nie zaproponował założenia szwa ratunkowego. Na tym etapie niestety było już za późno , bo 2/3 płodu było widoczne w pochwie. Dostałam stanu zapalnego i 6 dnia pobytu w szpitalu dokonano terminacji ciąży. Urodziłam córkę. Niestety 21 tydzień ciąży więc bez szans na jakikolwiek ratunek. Po porodzie łyżeczkowanie. Jestem już w domu od 3 dni. Mam mieszane uczucia i zastanawiam się czy można było wcześniej podjąć decyzję o ewentualnym szwie. W szpitalu zalecono mi przy ewentualnej kolejnej ciąży założenia w 14 tyg szwa bez względu na to czy coś się będzie działo czy nie. Jestem zalamana. Zastanawiam się więc kiedy ewentualnie mogę ponownie podchodzic do tematu. Został mi jeden zarodek i czy warto zostać całą ciążę pod opieką Medart. Jakie jest Wasze zdanie?

    Podchodzić można po trzech miesiącach/pół roku różnie lekarze zalecają jeżeli było łyżeczkowanie .Teraz zadbaj również o swoje zdrowie psychiczne bo to jest teraz kluczowe , ciąża po stracie jest zupełnie inna nie przepracowana strata może uderzyć w najmniej odpowiednim momencie i nie jest to dobre ani dla mamy ani dziecka jeżeli będziesz gotowa i na siłach podejść za pół roku to ok ,ale jeżeli będzie potrzeba więcej czasu to taj go sobie .

    kawis lubi tę wiadomość

    2017. 39 tc Gaja 💔👼
    2 procedury ivf
    2023. 🌈 synek Ignaś 38 tc.
    2024. 3 ivf
    Pcos, zespół antyfosfolipidowy, zaburzenia cytokin.

    12.07.2024 Dipherelina
    29.07.2024 start stymulacja
    8.08 2024 punkcja
    6 zapłodnien 7 komórek zamrożonych
    5❄️
    26.08.224 endometrium scan
    19.09.2024 star przygotowanie do transferu

    400mg Quensyl od pół roku
    100 mg Clexana.
    25.09.2024 transfer 5.1.1
    2.10.2024 bhcg 78 ,progesteron 52
    4.19.2024 bhcg 181
    07.10.2924 bhcg 601
    14.10.2024 wizyta ✔️
    28.10.2024 wizyta ♥️
    Plaquenil200,clexane 0,8 ,acard ,wapno ,l-arginina,
    30.10.2024 wizyta ♥️
    Czekamy na dziewczynkę 🐻
  • Lena91aa Ekspertka
    Postów: 122 51

    Wysłany: 10 listopada, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kawis bardzo mi przykro 😞 Niestety to nie jest pierwsza taka historia w klinice za czasów jak starałam się o pierwsze dziecko była na forum dziewczyna w ciąży bliźniaczej była u dr Kru u niej w przeciągu trzech tygodni niecałych z 4 cm zeszła do 0 zgłaszała objawy lekarzowi czy nie trzeba wcześniejszej wizyty odpisał, że nie i niestety było już za późno nie mogli założyć zabezpieczenia bo było już ryzyko przebicia pęcherza i urodziła skrajne wcześniaki bliźniaki u niej był późniejszy tydzień.W takich sytuacjach warto szukać lekarza z doświadczeniem moja koleżanka była na konsultacji u doc Brązerta i Profesora Szymanowskiego porównywalni specjaliści odnośnie patologii ciąży w tym szyjki z tym ,że Prof Szymanowski nie pracuje już na Polnej . Donosiła ciążę po stratach u doc B do 38 tc że szwem .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada, 07:51

‹‹ 3101 3102 3103 3104 3105 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ