MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja chcę spróbować naturalnie. Jakby się miało skończyć CC to trudno - byleby się dziecko zdrowe urodziło
Komplikacje mogą być zawsze i po wszystkim. Jakby tak to wszystko analizować, to strach by było w ciążę zajść, bo może być tyle komplikacji
👧 2017 ❤ 👶 2021
-
nick nieaktualnyCzesc wszystkim,
Dopiero zaczynam swoja przygode w Medarcie.
U mnie brak owulacji a u meza srednie nasienie.
Plan na ten moment to 2 cykle staran naturalnych, dwie iui i potem in vitro.
Chcialabym sie dowiedziec jak to bylo u Was( co zdiagnozowano, na jakim etapie jestescie, za ktorym razem sie udalo)
Postow jest tyle ze ciezko przez nie przebrnac
Maja -
Maya223 wrote:Czesc wszystkim,
Dopiero zaczynam swoja przygode w Medarcie.
U mnie brak owulacji a u meza srednie nasienie.
Plan na ten moment to 2 cykle staran naturalnych, dwie iui i potem in vitro.
Chcialabym sie dowiedziec jak to bylo u Was( co zdiagnozowano, na jakim etapie jestescie, za ktorym razem sie udalo)
Postow jest tyle ze ciezko przez nie przebrnac
Maja
Witaj
U mnie 2 cykle naturalne, 4 iui i 4 transfery. Dwa poronienia i dopiero po 1,5 roku ciąża
Przy średnim nasieniu przemysl czy robić iui bo przy braku owulacji będziesz potrzebowała stymulacji, a refundowane są teraz 3 cykle. A w związku ze słabym nasieniem iui nie ma większej skuteczności niż natura. U mnie iui to była porażka i strata czasu.
A do którego lekarza chodzisz? -
Maya223 U nas po 4 miesiącach naturalnych starań w MedArcie w między czasie miałam HSG i laparoskopię, pierwsza IUI. Później 4 miesiace przewy dwie IUI 4 miesiace przerwy i we wrześniu zaczynamy przygodę z IVF. Tylko u nas przerwy były z naszej strony. Po pierwszej IUI miałam małe ząłamanie psychiczne i musiałam odsapnąć. A po tych dwóch IUI bralismy ślub
Więcej IUI nie ma sensu robić więc stwierdzilismy że zostaje IVF.
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Witaj Maya! Będę trzymać za Was kciuki
U mnie w sumie 6 lat starań (z przerwami), po drodze laparoskopia, 7 IUI, jedno IVF nieudane (3 transfery), 3 ciąże biochemiczne. W końcu się udało po niecałym roku od trafienia do MedArtu - jeden transfer nieudany, drugi udany, ale po wcześniejszym łyżeczkowaniu macicy (wygląda na to, że problemem było polipowate endometrium). Ja leczyłam się u Pani dr KLady_E lubi tę wiadomość
-
Maya u mnie 3 lata leczenia zaburzenia osi podwzgorze-przysadka-jajnik ani razu nie udało się uzyskać owulacji. Albo pecherzyk się zatrzymywał albo w ogóle nie rósł.
W Medarcie 5 miesiecy, 2 pełne procedury IVF, 3 transfery - trzeci udanyLady_E lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalaHD wrote:Maya u mnie 3 lata leczenia zaburzenia osi podwzgorze-przysadka-jajnik ani razu nie udało się uzyskać owulacji. Albo pecherzyk się zatrzymywał albo w ogóle nie rósł.
W Medarcie 5 miesiecy, 2 pełne procedury IVF, 3 transfery - trzeci udany
Skoro pęcherzyk się zatrzymywał albo nie rósł to jak się ivf udało ?
Sama teraz zaczęłam stymulację i coraz więcej się boję.
Jak tak czytam różne wątki tutaj to coraz mniej wierze ze się uda.
Dziewczyny z jakiś powodów nie sa w ciąży i niby wszystko jest Ok ale potem wychodzi mnóstwo problemów.
Szczerze mówiąc jestem coraz bardziej zmartwiona tym wszystkim
-
Dawki leków większe a 3/4 pęcherzyków i tak nie dojrzało. Estradiol 6600 co by wskazywało na ponad 40 dojrzałych pęcherzyków a było ich 14 więc tych które nie dojrzaly było znacznie znacznie więcej niż 40
u mnie niemożliwe było uzyskanie pojedynczej owulacji a starać się przy 60 pecherzykach to nie byłby dobry pomysł.
Glowa do gory, trzeba wierzyć, że sie uda. I walczyć do skutku. W większości jednak się udaje. Jednym za pierwszym innym za nastym razem ale w końcu się uda. -
Jeśli mogę jeszcze skorzystać z Waszych rad i wskazówek to napiszę co u mnie.Odliczam dni do końca urlopu..Tydzień temu w sobotę beta 48, jako że jestem za granicą kupiłam milion testów sikanych z nadzieją że kreska będzie ciemnieć ale nie bardzo ciemniala to mąż zabrał mnie na betę do tutejszego laboratorium i wyszła 386 ( wiem że powinno się w tym samym itp ale jednak jednostki te same). Dziś zrobiłam test i kreska jest już prawie jak testowa, niestety mam jakieś źle przeczucia.. Miewam bóle jak na okres, czy to normalne ? Do tego dziś poczułam jakby mnie jakoś mniej bolały piersi niż wcześniej a wiem że to zły znak
Jakie Wy miałyście początki ? Nie mam żadnych innych objawów co mnie trochę martwi.. udało mi się kupić też metylowany kwas foliowy. Mam straszna huśtawkę nastrojów raz się nie nastawiam i myślę że pewnie nic z tego i to cb ale że to chyba dobrze wróży na przyszłość a za chwilę że jak się okaże cb to będzie mi przykro bardzo.. nie wiem też w razie czego co dalej, co to będzie znaczyć dla Pani dr czy dalej iść w niedługim czasie w in vitro czy co.. Te dwa tygodnie wakacji miały być totalnym luzem i zbieraniem sił na in vitro po roku starań ..
-
Semi na tym etapie nic nie zrobisz! Testy sikane wychodzą różnie, ważne, że ta kreska jest a beta rośnie. Ból na okres to normalne na początku ciąży. Piersi mnie np wcale nie bolały. Musisz cierpliwie czekać na wizytę i być dobrej myśli. Dbaj o siebie i odpoczywaj, kobieto jesteś w ciąży!
-
Semi, ja również miałam takie odczucia jak przed okresem na samym początku. A poza tym to praktycznie nie miałam objawów i to niemal cały czas. Nie ma sensu się zamartwiać, a już tym bardziej planować, co zrobicie, jak to będzie biochemiczna. Normalnie tylko Cię plasnąć! Korzystaj z urlopu, pójdziesz na USG i zobaczysz, że wszystko będzie w porządku. Głowa do góry!
-
Po raz kolejny bardzo dziękuję dziewczyny
To jest niesamowite, że to forum potrafi dać tyle zrozumienia i pocieszenia, na nic się nie nastawiam, ale już się ogarniam
Wizytę mam w piątek,napewno dam znać po. Dziękuję jeszcze raz i życzę miłego weekendu -
Maya u nas rok naturalnych staran, potem od razu in vitro i pierwszy transfer dwoch zarodkow udany
U nas problemem bylo na pewno nasienie. Nic innego nie zdiagnozowano.
Semi ja w 5-6 tc tez mialam bole okresowe. Trzymam kciuki! Beta ladnie uroslapowinno byc ok!!!
👧 2017 ❤ 👶 2021
-
Maya u nas ponad 2 lata staran, 4iui, pierwszaprocedura ivf,2 transfery po dwa zarodki, 1 nieudany, 2poronienie w 7tc, czekam na 3 podejscie. Po drodze diagnistycznie: hsg, laparoskopia, tarczyca, genetyka...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2017, 16:33
-
nick nieaktualnydżdżownica wrote:Witaj
U mnie 2 cykle naturalne, 4 iui i 4 transfery. Dwa poronienia i dopiero po 1,5 roku ciąża
Przy średnim nasieniu przemysl czy robić iui bo przy braku owulacji będziesz potrzebowała stymulacji, a refundowane są teraz 3 cykle. A w związku ze słabym nasieniem iui nie ma większej skuteczności niż natura. U mnie iui to była porażka i strata czasu.
A do którego lekarza chodzisz?
Chodze do Dr Żaka. Co do iui to tez myslimy zeby ten etap ominac. Wiele dziewczyn pisze ze to strata czasu i kasy, chociaz niektorym sie udaje -
nick nieaktualny