WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną MedArt Poznań
Odpowiedz

MedArt Poznań

Oceń ten wątek:
  • Ruda2017 Autorytet
    Postów: 419 411

    Wysłany: 3 marca 2018, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam już wynik progesteron 51,350. Napisałam do dr, czekam na sms z potwierdzeniem. Dziś taki kocioł miał może odp w nocy - dwa razy mi odp o 22 godzinie ;)

    Od VIII 2017 MedArt
    I ivf grudzień 2017
    4.03.18 crio cb ; 3.04.18 crio 2 x 4AA cb
    II ivf lipiec 2018 r.
    26.07 5AA cb ;23.12 crio 3AA cb;
    6.03.19 crio 2x 4AA 7dpt-beta 24, 8dpt-beta 29, 12dpt-beta 9 -> cb
    14.06.19 2x3AA 7dpt-beta 73, 10dpt - beta 339, 12dpt-beta 736, 14dpt-beta 1613, 18dpt-beta 8010.
    22dpt mamy dwa bijące serduszka ❤❤
    4.02.2020 R&P 👨‍👩‍👦‍👦

    2❄️❄️
  • ona30 Znajoma
    Postów: 25 7

    Wysłany: 3 marca 2018, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anakonda wrote:
    ja miałam podczas punkcji w MedArt . Jeszcze raz na polnej i MedPolonia wszystko pod narkozą po czułam się normalnie jak przy miesiączce . Ale moja rada wykonaj to raz i nie więcej . Moje podejrzenia są takie że przez łyżeczkowanie moja błona nie rośnie albo sie cofa .
    Przed kazdym transferem miałaś scratching i gdzis indziej?

  • Kaya85 Przyjaciółka
    Postów: 111 58

    Wysłany: 3 marca 2018, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda2017 wrote:
    trzy godziny spokojnie wystarczą. ja miałam punkcje na 8.00 a o 11 byłam już w samochodzie.
    Moje endo ma 8mm. Dr zlecił progesteron do badania, i czekam na wyniki krwi...jeśli będą ok to jutro mam transfer ! Ale jednego zarodka, powiedział że endo za małe na dwa i może się nie udać. Dr wie lepiej, nawet się nie spieraliśmy z mężem.
    w ogóle dziś Ż straszny poślizg miał... godzinę po czasie weszłam a miałam na 11.40.

    Ruda2017 chyba się minęłyśmy:)
    Miałam dziś transfer o 11:30, przetrwał nam tylko jeden i mam nadzieję że to będzie ten jeden szczęśliwy. Trzymam kciuki za Twój jutrzejszy transfer, w końcu muszę z kimś czekać na tą betę;)

    JaMama84 u nas punkcja trwała ok.1,5h.
    Zabiegi raczej odbywają się o czasie.

    Juhaska daj znać, co u Ciebie, ile macie komórek? Ja też miałam mało pęcherzyków, więc spokojnie.

    LadyE dużo sił i pozytywnego nastawienia!

    juhaska, Lady_E, Ruda2017 lubią tę wiadomość

    2nn3csqv3n1l6u17.png
    06.2018 niespodzianka:)
    02.2018 I ivf, 1zarodek :(
    12.2017 HSG, 03.2017 laparoskopia
    0% mąż morfologia
    Wykryto alfa HLA-DQ8
  • juhaska Przyjaciółka
    Postów: 315 49

    Wysłany: 3 marca 2018, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaMama84 wrote:
    A jak sie czujesz?
    Dziewczyny, ile trwa pobyt w klinice przy punkcji? 3 godziny wystarcza?
    Ja byłam niecałe 2 O 10.10 poprosili nas o 11.40 już wracaliśmy

  • juhaska Przyjaciółka
    Postów: 315 49

    Wysłany: 3 marca 2018, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda2017 wrote:
    trzy godziny spokojnie wystarczą. ja miałam punkcje na 8.00 a o 11 byłam już w samochodzie.
    Moje endo ma 8mm. Dr zlecił progesteron do badania, i czekam na wyniki krwi...jeśli będą ok to jutro mam transfer ! Ale jednego zarodka, powiedział że endo za małe na dwa i może się nie udać. Dr wie lepiej, nawet się nie spieraliśmy z mężem.
    w ogóle dziś Ż straszny poślizg miał... godzinę po czasie weszłam a miałam na 11.40.
    To chyba przez moją punkcję się opóźniło ;)

  • juhaska Przyjaciółka
    Postów: 315 49

    Wysłany: 3 marca 2018, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaya85 wrote:
    Ruda2017 chyba się minęłyśmy:)
    Miałam dziś transfer o 11:30, przetrwał nam tylko jeden i mam nadzieję że to będzie ten jeden szczęśliwy. Trzymam kciuki za Twój jutrzejszy transfer, w końcu muszę z kimś czekać na tą betę;)

    JaMama84 u nas punkcja trwała ok.1,5h.
    Zabiegi raczej odbywają się o czasie.

    Juhaska daj znać, co u Ciebie, ile macie komórek? Ja też miałam mało pęcherzyków, więc spokojnie.

    LadyE dużo sił i pozytywnego nastawienia!
    Trzymam mocno kciuki!!!!

    Modlę się aby u nas też coś zostało, pęcherzyków 7 bo jeden był torbielą, jutro o 11 będę dzwonić to zobaczymy ile się zapłodni
    Najbardziej się boję, że nie będzie nic. Wtedy się podłamię :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2018, 16:40

  • Kaya85 Przyjaciółka
    Postów: 111 58

    Wysłany: 3 marca 2018, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    juhaska wrote:
    Modlę się aby u nas też coś zostało, pęcherzyków 7 bo jeden był torbielą, jutro o 11 będę dzwonić to zobaczymy ile się zapłodni
    Najbardziej się boję, że nie będzie nic. Wtedy się podłamię :/

    Nie martw się na zapas, ja na usg miałam 6 pęcherzyków, na punkcji było chyba mniej 4-5, z czego mieliśmy 3 dobre komórki i 2 dobre zapłodnienia. Ja do dzisiejszego ranka już bylam pełna złych myśli, że nie dotrwały, bo nie mieliśmy kontaktu od Dr, ale jeden był silny i jest już ze mną:) Trzymam kciuki, żeby jutro się okazało, że macie 6 dobrych:)

    juhaska lubi tę wiadomość

    2nn3csqv3n1l6u17.png
    06.2018 niespodzianka:)
    02.2018 I ivf, 1zarodek :(
    12.2017 HSG, 03.2017 laparoskopia
    0% mąż morfologia
    Wykryto alfa HLA-DQ8
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 marca 2018, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kayah85 to już po transferze? A jaki zarodek Wam sie uchował? To trzymamy kciuki za pozytywną betę! Ciężki tydzień przed Wami ale może wcześniej objawy jakieś się pojawią :) dawaj znać jak się czujesz :)

    Lady kciuki, żeby te komórki były:)

    Juhaska najważniejsze że są jajeczka, teraz tylko żeby się ładnie zaplodnily. Kciuki zaciśnięte! :) głowa do góry!

    Ruda a to endo się zatrzymało coś? Dobrze, że dr Wam doradzil z tymi zarodkami :) to czekamy co dalej, a Ty badalas zarodki? Bo już nie pamiętam ;)

    Kaya85, juhaska, Lady_E lubią tę wiadomość

  • Kaya85 Przyjaciółka
    Postów: 111 58

    Wysłany: 3 marca 2018, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mada29 wrote:
    Kayah85 to już po transferze? A jaki zarodek Wam sie uchował?

    Tak, już po:) szybko poszło, rano dowiedzieliśmy się że jest jeden i że za 2h transfer:) uchował nam się 3AA, nie robiliśmy badań genetycznych.

    Mada29 lubi tę wiadomość

    2nn3csqv3n1l6u17.png
    06.2018 niespodzianka:)
    02.2018 I ivf, 1zarodek :(
    12.2017 HSG, 03.2017 laparoskopia
    0% mąż morfologia
    Wykryto alfa HLA-DQ8
  • juhaska Przyjaciółka
    Postów: 315 49

    Wysłany: 3 marca 2018, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję dziewczyny :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 marca 2018, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mada29 wrote:
    Oj Moly to może teraz zejdę z prolutexu ;) ostatnio dr mi odstawił jedną fiolkę , bo brałam dwa razy dziennie. Luteiny nie biorę hmm a duphaston jeszcze mam 2x2dziennie. Cóż zobaczymy co dr B mi zmieni. no ten detektor dużo mi daję, ostatnio mam często bóle podbrzusza, najgorzej w nocy, mam problem ze wstawaniem i muszę się skulnąć żeby móc spać. Czytałam, że to w tym tygodniu co jestem to normalne, też tak miałaś? no ja się kopniaków nie doczekałam jeszcze ale liczę na ten 18 tydzień, ciekawe czy w 17 tygodniu dr potwierdzi mi czy chłopak bo ostatnio nie chciał się tego podjąć zadania ? ;) To mnie pocieszyłaś bo dr mi wspominał, że Bąbel zagnieździł się w tylniej ścianie macicy i patrze na dokumenty z badań prenatalnych od dr Sz i potwierdza łożysko z tyłu. No to z tego wynika, że teraz szykuję sobie boisko a potem jak kopnie to gwiazdy zobaczę haha. Teraz wiem czemu mąż każe mi mecze oglądać ;) no leci ten czas ale jak sobie przypomnę czas od wigili i cały styczeń to jestem szczęśliwa , że ciąża przetrwała ale jestem pełna obaw czwartku. Brak widoku usg mnie dobija ;) no połóweczka chyba tak na początku kwietnia mi wyjdzie i ciekawi mnie właśnie jak u dr Sz je wygląda ? Ty mi już w tej kwestii nie pomożesz a szkoda bo lubię jak mi relacjonujesz co u Was :) a w kg Cię gonie, już mam +4,5kg :P Trzymajcie się dziewczyny! :)

    Myślę, że może faktycznie prolutex odstawisz chociaż dr B jest ostrożny i nie zdziwię się jeśli Cię jeszcze na nim chwilę potrzyma. Nie przypominam sobie bólu podbrzusza, ale 2-3 miesiące męczyłam się z drętwieniem prawej nogi w nocy i też spać nie mogłam. Bałam się, że Malutka już mi coś uciska i tak już będzie do końca ciąży, lub się jeszcze pogorszy ale o dziwo zaczęło mijać po pierwszych ruchach i teraz mam spokój.
    Plus łożyska jest taki, że szybciej i intensywniej poczujesz ruchy, a to jak Ci już pisałam trochę uspokaja. No i zobaczysz, że każdy fiknięcie w brzuchu będzie Cię rozczulało chociaż później może być ciężko ;)
    A tak w ogóle to wczoraj wieczorem oficjalnie otrzymałam pierwszego kopniaka <3 Nagrałam nawet komórką moment wybrzuszenia skóry. Chyba nowa zabawa przypadła jej do gustu, bo karate trwało do 3 w nocy :D
    Nie martw się Raper na pewno ma się wyśmienicie, serduszko bije jak trzeba i nic złego się nie dzieje :) Ja staram się dopuszczać do siebie stres tylko w drodze na wizytę, polecam. Pewnie przyzwyczailiście się już do myśli o synku, ale by była niespodzianka gdyby jednak w brzuszku rosła koleżanka dla Lili :D Oczywiście mocne kciuki za wizytę :)
    Ja do swojej wizyty za 2 tygodnie pewnie będę miała 6-7kg do przodu, bo teraz Mała ruszy z masą i przy okazji mamie co nie co przybędzie :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 marca 2018, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaya85 wrote:
    Tak, już po:) szybko poszło, rano dowiedzieliśmy się że jest jeden i że za 2h transfer:) uchował nam się 3AA, nie robiliśmy badań genetycznych.


    Kaya mocne kciuki za betę, jeden brzuszek jest jeszcze wolny więc przejmuj go śmiało :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 marca 2018, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    juhaska to trochę loteria, czasami przy mniejszej ilości, zapładniają się wszystkie i ma się więcej zarodków niż przy większej ilości pęcherzyków. Życzę Ci całej armii i to najwyżej klasy ;)


    Ruda kciuki za transfer! Niech się Wasz bałwanek ładnie umości, a potem się podzieli, bo pamiętam, że chcecie mieć dużą ferajnę ;)

    Ruda2017, juhaska lubią tę wiadomość

  • Kaya85 Przyjaciółka
    Postów: 111 58

    Wysłany: 3 marca 2018, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moly wrote:
    Kaya mocne kciuki za betę, jeden brzuszek jest jeszcze wolny więc przejmuj go śmiało :D

    Dzięki, zatem zaklepuję:D

    Moly lubi tę wiadomość

    2nn3csqv3n1l6u17.png
    06.2018 niespodzianka:)
    02.2018 I ivf, 1zarodek :(
    12.2017 HSG, 03.2017 laparoskopia
    0% mąż morfologia
    Wykryto alfa HLA-DQ8
  • JaMama84 Autorytet
    Postów: 304 129

    Wysłany: 3 marca 2018, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaya85, teraz kciuki trzymamy za bete! :)
    Ruda, powodzenia jutro!
    Kornelkorel, daj znac jak plyna pierwsze tygodnie w ciazy! Jak sie czujesz?
    Dziewczyny, mozliwe, ze po 2 zastrzykach juz czuje sie jakbym miala caly czas wzdecie?
    Dziekuje za informacje dotyczace trwania punkcji!

    Kaya85 lubi tę wiadomość

  • Ruda2017 Autorytet
    Postów: 419 411

    Wysłany: 3 marca 2018, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zawsze jestem wcześniej w klinice bo dojeżdżam z Zielonej G., także miałam czasu a czasu na obczajanie dziewczyn ;) Obstawiłam dwie: Kaya jesteś wysoka i szczupła ? Juhaska mialaś różowy sweter i czerwoną kurtkę ??
    My nie badaliśmy zarodków.
    Endo miało 8mm przy ostatniej wizycie i tak zostało. Dr mówił, że po ovitrelle powinno jeszcze podrosnąć ale jednak nie podrosło.

    Od VIII 2017 MedArt
    I ivf grudzień 2017
    4.03.18 crio cb ; 3.04.18 crio 2 x 4AA cb
    II ivf lipiec 2018 r.
    26.07 5AA cb ;23.12 crio 3AA cb;
    6.03.19 crio 2x 4AA 7dpt-beta 24, 8dpt-beta 29, 12dpt-beta 9 -> cb
    14.06.19 2x3AA 7dpt-beta 73, 10dpt - beta 339, 12dpt-beta 736, 14dpt-beta 1613, 18dpt-beta 8010.
    22dpt mamy dwa bijące serduszka ❤❤
    4.02.2020 R&P 👨‍👩‍👦‍👦

    2❄️❄️
  • Miśka90 Ekspertka
    Postów: 131 130

    Wysłany: 3 marca 2018, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    JaMama84 wrote:
    Dziewczyny, mozliwe, ze po 2 zastrzykach juz czuje sie jakbym miala caly czas wzdecie?
    Dziekuje za informacje dotyczace trwania punkcji!


    Jak tak miałam po 6 zastrzyku...Właśnie wrażenie wzdętego brzucha... każda z nas reaguje zupełnie inaczej, więc Ty być może już przy 2 tak zareagowałaś ;-)

    Kolejna dziś wizyta za nami...ostatnia w poniedziałek - decydująca :)
    Pęcherzyki na dzień dzisiejszy miały ok 14-15mm, wszystko idzie w dobra stronę...Oby i później tak było;-)
    Punkcja środa lub czwartek - i boję się i doczekać się nie mogę...ze skrajności w skrajność... Ale czwartek to 8 marca - dzień kobiet - oby był szczęśliwy :)

    Trzymam mocno kciuki za nas wszystkie!

    JaMama84 lubi tę wiadomość

    f2wlupjy6h67w3sj.png


    M&T <3 <3 2018r.
  • JaMama84 Autorytet
    Postów: 304 129

    Wysłany: 3 marca 2018, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miska90, dzisiaj ktory zastrzyk robisz?

  • Miśka90 Ekspertka
    Postów: 131 130

    Wysłany: 3 marca 2018, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj będzie 9 ;-)

    f2wlupjy6h67w3sj.png


    M&T <3 <3 2018r.
  • JaMama84 Autorytet
    Postów: 304 129

    Wysłany: 3 marca 2018, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to jeszcze troche przede mna, na punkcje pojade z brzuchem jak do porodu!

‹‹ 776 777 778 779 780 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ