MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyjuhaska wrote:Hm ciekawe bo mi właśnie Żak mówił, że mam wyrzucać resztę Gonapeptylu. A swoją drogą chyba nie bardzo kłuć się ta samą igłą drugi raz.
Dziewczyny ważne pytanie - mam sama zdecydować czy chcę Lutinus czy Prolutex. Jak uważacie co brać?
Myślałam, że to Żak zdecyduje a nie to ja mam wybrać
Juhaska mi też się wydaje, że właśnie dr mi mówił, żeby wyrzucać.
Powiem tak prolutex jest wygodniejszy niż lutinus.
Do prolutexu musisz zakupić strzykawki i igły bo to są fiolki, z których trzeba pobrać lek ( pokażą Tobie po punkcji) a lutinus trzeba sobie wkładać dopochwowo i w ciągu dnia wylatuje, trzeba nosić wkładki.
Dr może zadecydować ile razy masz brać.
Po pierwszej punkcji wybrałam lutinus właśnie bo byłam przerażona kłuciem i miałam stosować 3 razy dziennie a po drugiej wzięłam zastrzyki prolutex raz wieczorem kazali.
Dziewczyny też pewnie polecą prolutex bo większość z nas go stosujęale wybór należy do Ciebie co wolisz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2018, 22:24
juhaska lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMada29 wrote:Jeśli chodzi o gonapeptyl to wyrzucalam i nie wiem kto mi mówił żeby resztę wyrzucać przy pierwszej procedurze, bo przy drugiej już mialam cały
.
Jeśli chodzi o puregon to miałam w tym długopisie i przechowywałam w lodówce.
Dominique to trzymajcie się i za 5 tygodni możesz już rodzić? Z jednej strony fajnie by było Małą zobaczyć ale jak nie 5 to za 7. To dasz radę wylezec. Clexany też 2razy dziennie? Ja już mam czasami dosyć tych zastrzyków, a gdzie robisz jak nie w brzuch? Też jeszcze jestem na jednym prolutexie i jednej clexanie.
Dr Kru wyznaczył mi 3 etapy :
- 30 tc czyli pierwszy mały sukces
- 35 tc to już jest spokój bo i płucka sa rozwinięte i już dziecko w miarę też
- 37 tc to już ten gdzie zaczniemy „wywoływać” żeby czasem nie przenosić
Clexane 2 razy dziennie i raz prolutex. Niestety pomimo takiej dawki to aptt miałam tydzien temu 26,2 s wiec do końca ciazy dwie dawki. Cały czas w brzuch się kłuje i czasami mąż mi w ramię robi jak mi wyskoczy siniak na pol brzucha
-
Kaya85 wrote:Moja 2 ciągle walczy:)
Trzymam mocno kciuki! Będzie dobrze!
Środowa wizyta za nami...wszystko idzie w dobrym kierunku, pęcherzyki rosną równo, endometrium też w porządku...w sobotę kolejna wizyta - obserwacja i dalej puregon...Gdzieś się przewinęła informacja między słowami, że poniedziałek/wtorek przewidywany termin punkcji
Sobota pokaże co dalej
Kaya85, Mada29, juhaska lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, same dobre wiadomości, każda już ruszyła, marzec musi być dla nas szczęśliwy!
Miśka90, Juhaska, Lady E, JaMama84, Klopsik trzymam kciuki za Wasze komóreczki i szybkie terminy punkcji!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2018, 22:47
Miśka90, juhaska, klopsik lubią tę wiadomość
06.2018 niespodzianka:)
02.2018 I ivf, 1zarodek
12.2017 HSG, 03.2017 laparoskopia
0% mąż morfologia
Wykryto alfa HLA-DQ8 -
nick nieaktualnyDominique1995 wrote:Dr Kru wyznaczył mi 3 etapy :
- 30 tc czyli pierwszy mały sukces
- 35 tc to już jest spokój bo i płucka sa rozwinięte i już dziecko w miarę też
- 37 tc to już ten gdzie zaczniemy „wywoływać” żeby czasem nie przenosić
Clexane 2 razy dziennie i raz prolutex. Niestety pomimo takiej dawki to aptt miałam tydzien temu 26,2 s wiec do końca ciazy dwie dawki. Cały czas w brzuch się kłuje i czasami mąż mi w ramię robi jak mi wyskoczy siniak na pol brzucha
To trzymam kciuki by Mala była w brzuszku z Tobą jak najdłużej. Daj znać co dr Tobie jutro powie, bo jutro 30tydzień u Wasa gdzie chcesz rodzić? A Ty moze byłaś na badaniach polówkowych u dr Sz? Coś się dostaję? Jakieś zdjęcia lub płytę?
Trochę Was staraczek jest ale wiecie, że bociany niedługo przylatują? Trzymamy kciuki i jeszcze Mała8 też wystartuje niedlugo!
Aniu b urodziłaś już? -
nick nieaktualny
-
Mada29 wrote:Trochę Was staraczek jest ale wiecie, że bociany niedługo przylatują
? Trzymamy kciuki i jeszcze Mała8 też wystartuje niedlugo!
Dokładnie, Mała8 trzymamy kciuki, żeby stymulacja zaczęła się czym prędzej!
06.2018 niespodzianka:)
02.2018 I ivf, 1zarodek
12.2017 HSG, 03.2017 laparoskopia
0% mąż morfologia
Wykryto alfa HLA-DQ8 -
Miśka90 wrote:Trzymam mocno kciuki! Będzie dobrze!
Środowa wizyta za nami...wszystko idzie w dobrym kierunku, pęcherzyki rosną równo, endometrium też w porządku...w sobotę kolejna wizyta - obserwacja i dalej puregon...Gdzieś się przewinęła informacja między słowami, że poniedziałek/wtorek przewidywany termin punkcji
Sobota pokaże co dalej
Moje nie rosły równo przez endomendę niestety. Punkcja już jutro. Trochę mnie wczoraj Żak nastraszył, bo mówi że dopiero po reakcji na Ovitrelle okaże się czy będzie hiperstymulacja czy nie.
Mada29 dziękuję za odpowiedź, eh nie mam ochoty się kłuć ale chyba będę się pewniej czuła, że wszystko się wchłonie a nie wyleci
A powiedzcie mi na punkcję zupełnie no make up czy można mieć np. rzęsy wytuszowane (nie śmiejscie się że mnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 07:59
susełek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjuhaska wrote:A powiedzcie mi na punkcję zupełnie no make up czy można mieć np. rzęsy wytuszowane (nie śmiejscie się że mnie
Ja byłam zupełnie bez makijażu i wyglądałam jak kloszard w dresachDobrze, że prawie nie było ludzi w poczekalni. Raczej nie ma przeciwwskazań, nie wiem tylko czy Ci się nie skleją podczas narkozy w jedną grubą rzęsę
-
nick nieaktualnyMada29 wrote:Moly jak Ty wytrzymujesz te przerwy w wizytach co 3 tygodnie?? Ja już wariuję
jeszcze tydzień... a powiedz mi kiedy przestalas brać prolutex?
Wszystko dobrze u Was? Kiedy wizyta?
Prolutex odstawiłam po pierwszej wizycie u nowego dr czyli to było między 15, a 16 tygodniem. ale Dupka i Luteinę biorę nadal. Muszę na następnej wizycie (za 2 tygodnie) spytać się do kiedy będę brała, na luteinę już patrzeć nie mogę
Zanim Lili zaczęła brykać to czekanie na kolejną wizytę wspominam kiepsko, więc czeka Cię jeszcze chwila wariowaniaTeraz Mała daje znać kilka razy dziennie więc wiem, że tam jest i jest łatwiej poza tym mamy detektor. Wczoraj mój Partner pierwszy raz poczuł jej harce, jego mina bezcenna
Wiesz już na jakiej ścianie masz łożysko? Ja tak jak Dominique1995 mam na przedniej, więc też mam amortyzację i pewnie dlatego nie odczułam jeszcze takiego mocnego kopniaka, ale czekam cały czas. Koleżanka na tym samym etapie ciąży mam na tylnej i córeczka już jej daje popalić, takie serie kopniaków dostaje
Mada, a Ty za miesiąc połóweczka! Ale leci, przecież niedawno czekałyśmy na wynik Twojej bety
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 09:28
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny czy któraś z Was miała może wykonywaną laparoskopię albo histeroskopię przed dr Andrzeja Bręborowicza w szpitalu Med Polonia? Jestem w Med Art od września 2017. Jestem pacjentką dr Kubiaczyk, mam porobione wszystkie badania i stwierdzoną niedrożność jajowodów po badaniu w Med Art oraz liczne polipy w macicy których nigdy żadne badanie USG nie stwierdziło. Dopiero podczas badania drożności zostały zauważone. Pani doktor zaproponowała mi dwa rozwiązania: histeroskopia i usunięcie polipów w Med Art i po tym zabiegu in vitro, albo laparoskopia i histeroskopia zrobiona w szpitalu przez dr Andrzeja Bręborowicza. Wybrałam tą drugą opcję i chciałam się czegoś dowiedzieć. Może któraś z Was ma doświadczenie w tym temacie.Klinika MedArt od września 2017
Ureaplasma
AMH 3,43
Grudzien 2017 Sono HSG - niedrożne jajowody
Marzec 2018 laparoskopia + usunięcie polipów macicy + łyżeczkowanie - szpital Med Polonia
04.2018 punkcja - 6 zarodków zamrożonych
07.2018 transfer jednego zarodka - nieudany
08.2018 transfer dwóch zarodków, beta po 9 dniach 45, po 11 dniach 78,6 po 14 dniach 126,60 - ciąża biochemiczna
11.2018 transfer jednego zarodka, beta 7dpt 27, 9dpt 41, 13dpt 218, 17dpt 1.600, na USG widać zarodek, poronienie 6 tydzień
03.2019 transfer ostatnich dwóch zarodkow
27.09.2019 drugie in vitro, pobranych 13 komórek -
nick nieaktualnyMada29 wrote:To trzymam kciuki by Mala była w brzuszku z Tobą jak najdłużej. Daj znać co dr Tobie jutro powie, bo jutro 30tydzień u Was
a gdzie chcesz rodzić? A Ty moze byłaś na badaniach polówkowych u dr Sz? Coś się dostaję? Jakieś zdjęcia lub płytę?
Trochę Was staraczek jest ale wiecie, że bociany niedługo przylatują? Trzymamy kciuki i jeszcze Mała8 też wystartuje niedlugo!
Aniu b urodziłaś już?
To już dzisiaj skończony 30 tc i wchodzimy w 31 tc
Na połówkowych byłam u dr Kru bo nie mogłam stawić się do dr Sz i już nie było możliwości zmiany.
6.03 idę do dr Sz na badania 3 trymestru to dam znac
A co do porodu to jeśli przed 37 tc to pewnie Polna a jeśli dotrwam to kusi mnie szpital na Raszei
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 11:17
-
nick nieaktualnyjuhaska wrote:Hm ciekawe bo mi właśnie Żak mówił, że mam wyrzucać resztę Gonapeptylu. A swoją drogą chyba nie bardzo kłuć się ta samą igłą drugi raz.
Dziewczyny ważne pytanie - mam sama zdecydować czy chcę Lutinus czy Prolutex. Jak uważacie co brać?
Myślałam, że to Żak zdecyduje a nie to ja mam wybrać
Ja bym wybrała prolutex. Jest pewność, że lepiej się wchłonie. Lutinus jest drogi i mam wrażenie że połowa leku wypływa na zewnątrz. Ja noszę teraz cały czas podpaski i czasami czuje jak mi tam coś leci. Ja brałam na początku 2 prolutexy, ale przy oznaczeniu bety robiłam progesteron i dr K od razu kazała mi odstawić 1 zastrzyk. A ten 2 po jakims tygodniu bo nadal miałam progesteron chyba z 50. Więc moja historia z zastrzykami z prolutexu szybko się skończyła. Tylko, że ja brałam równolegle 3 formy progesteronu.
Nadal biorę duphaston i lutinus. ALe dr Kru powoli odstawia. Tzn z 3xdziennie mam
brać do 2 lutinusów dziennie.
P.S. Przypomniało mi się, że u dr K na początku też miałam wybór lutinus lub prolutex, ale od dnia transferu już przykazane brać 3 formy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 11:33
-
nick nieaktualnyHej,
Po dziejszej wizycie dobre wiadomości
Hania ma 1588g czyli 400g przybrała w 2 tygodnie
Szyjka trochę się skrocila ale nadal prawie 3,5 cm.
Do następnej wizyty która jest za 3 tygodnie mam stosować prolutex co drugi dzień a tydzien przed wizyta odstawić całkowicie.
Na pewno będzie to ulga dla portfela a przede wszystkim dla brzuszka
Dr Kru zadowolony ze pierwszy próg bezpieczeństwa przekroczyliśmy
Teraz oby to tego 35tc bo wtedy już układ oddechowy jest rozwinięty.
Wiadomo im dłużej tym lepiej ale wyglada na to ze ze spokojem dotrwamy do 35 tc
Co do szpitala to pytałam jak to wyglada.
Medart przyjaźni się z ordynatorem ze sw. Rodziny dlatego tam.
Dodatkowo na Polnej sa problemy organizacyjne, brak personelu, łóżek i bardzo dużo porodów.
Jeśli ciaza przebiega pomyślnie to wtedy sw. Rodzina a jeśli jakieś komplikacje to PolnaRuda2017, Lady_E, Mada29 lubią tę wiadomość
-
Domique same dobre wieści
bardzo się cieszę, że Hania ładnie rośnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 19:44
Od VIII 2017 MedArt
I ivf grudzień 2017
4.03.18 crio cb ; 3.04.18 crio 2 x 4AA cb
II ivf lipiec 2018 r.
26.07 5AA cb ;23.12 crio 3AA cb;
6.03.19 crio 2x 4AA 7dpt-beta 24, 8dpt-beta 29, 12dpt-beta 9 -> cb
14.06.19 2x3AA 7dpt-beta 73, 10dpt - beta 339, 12dpt-beta 736, 14dpt-beta 1613, 18dpt-beta 8010.
22dpt mamy dwa bijące serduszka ❤❤
4.02.2020 R&P 👨👩👦👦
2❄️❄️ -
Cześć dziewczyny, jestem tutaj nowa
W listopadzie 2017 zaczęliśmy swoją przygodę z MedArt i p. dr Kubiaczyk. Po zalecanych badaniach wyszło ze mam uszkodzony gen MTHFR i wysoką homocysteinę. Szybka reakcja i już jest ok. Staramy się od 5 lat i mam nadzieję, że tutaj nam pomogą. Muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona szybką reakcją, konkretnym planem działania na dzień dobry i bardzo dobrym kontaktem z p. dr nawet w trakcie jej urlopu. Kolejnym krokiem jest drożność (miałam wcześniej robioną, ale już jakiś czas temu). Kolejny krok to stymulacja hormonalna. Podoba mi się szybkość działania, nie ukrywam, że czas już mi zaczyna uciekać. Pozdrawiam
7 lat starań....
insulinooporność
MTHFR - układ heterozygotyczny
AMH: 0,69 (05.2018)
SONO HSG -OK !!!!
31.05.2018 (IUI) - 4tc
24.08.2018 (IUI) - -
nick nieaktualnyMoly wrote:Prolutex odstawiłam po pierwszej wizycie u nowego dr czyli to było między 15, a 16 tygodniem. ale Dupka i Luteinę biorę nadal. Muszę na następnej wizycie (za 2 tygodnie) spytać się do kiedy będę brała, na luteinę już patrzeć nie mogę
Zanim Lili zaczęła brykać to czekanie na kolejną wizytę wspominam kiepsko, więc czeka Cię jeszcze chwila wariowaniaTeraz Mała daje znać kilka razy dziennie więc wiem, że tam jest i jest łatwiej poza tym mamy detektor. Wczoraj mój Partner pierwszy raz poczuł jej harce, jego mina bezcenna
Wiesz już na jakiej ścianie masz łożysko? Ja tak jak Dominique1995 mam na przedniej, więc też mam amortyzację i pewnie dlatego nie odczułam jeszcze takiego mocnego kopniaka, ale czekam cały czas. Koleżanka na tym samym etapie ciąży mam na tylnej i córeczka już jej daje popalić, takie serie kopniaków dostaje
Mada, a Ty za miesiąc połóweczka! Ale leci, przecież niedawno czekałyśmy na wynik Twojej bety
Oj Moly to może teraz zejdę z prolutexuostatnio dr mi odstawił jedną fiolkę , bo brałam dwa razy dziennie. Luteiny nie biorę hmm a duphaston jeszcze mam 2x2dziennie. Cóż zobaczymy co dr B mi zmieni. no ten detektor dużo mi daję, ostatnio mam często bóle podbrzusza, najgorzej w nocy, mam problem ze wstawaniem i muszę się skulnąć żeby móc spać. Czytałam, że to w tym tygodniu co jestem to normalne, też tak miałaś? no ja się kopniaków nie doczekałam jeszcze ale liczę na ten 18 tydzień, ciekawe czy w 17 tygodniu dr potwierdzi mi czy chłopak bo ostatnio nie chciał się tego podjąć zadania ?
To mnie pocieszyłaś bo dr mi wspominał, że Bąbel zagnieździł się w tylniej ścianie macicy i patrze na dokumenty z badań prenatalnych od dr Sz i potwierdza łożysko z tyłu. No to z tego wynika, że teraz szykuję sobie boisko a potem jak kopnie to gwiazdy zobaczę haha. Teraz wiem czemu mąż każe mi mecze oglądać
no leci ten czas ale jak sobie przypomnę czas od wigili i cały styczeń to jestem szczęśliwa , że ciąża przetrwała ale jestem pełna obaw czwartku. Brak widoku usg mnie dobija
no połóweczka chyba tak na początku kwietnia mi wyjdzie i ciekawi mnie właśnie jak u dr Sz je wygląda ? Ty mi już w tej kwestii nie pomożesz a szkoda bo lubię jak mi relacjonujesz co u Was
a w kg Cię gonie, już mam +4,5kg
Trzymajcie się dziewczyny!