MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLady, mam nadzieję, że Wy będziecie mieli więcej szczęścia niż my i Maluszek da radę!
Ja właśnie dostałam info, tak jak przypuszczałam, że żaden zarodek nie rozwinął się prawidłowo więc nie mamy co zamrozić, eksperyment się nie powiódł ;(
Idę jeszcze tylko do kliniki po mojego mrozaka, chociaż znając nasze szczęście to się prawidłowo nie rozmrozi i chyba będziemy podchodzić do komórki dawczyni, ewentualnie adopcji zarodka, bo już nie mam siły, a Pani dr nie może na nas znaleźć pomysłu... -
nick nieaktualnyNie, nie mówiła mi, nie rozmawiałyśmy jeszcze, pojadę dopiero w 3dc, czyli pewnie za jakieś 2-3 tyg. Ja myślę już od dawna o KD lub adopcji zarodka i ten kriotransfer + ewentualnie jeszcze jedna, ostatnia stymulacja to jest na ten moment koniec mojej cierpliwości i ostatnie na co mogę się zgodzić, chyba, że Pani dr mnie przekona, że wpadła na jakiś genialny pomysł. Wiem, że komórka dawczyni, czy adopcja zarodka nie gwarantuje ciąży, ale przynajmniej będę mogła spróbować w niej być. W każdym razie wszystko co ostatnio robiłyśmy okazało się gorsze od pierwszego podejścia i jeśli krio nie wyjdzie to chcę powtórzyć schemat z pierwszej stymulacji, czyli gonapeptyl daily+300 j Puregonu (bo wtedy mogłam mieć nawet świeży transfer bo endo i progesteron były ok), albo spróbować z tą Elonvą.
A ty ile miałaś podejść i co się w końcu sprawdziło? Bo pamiętam, że też miałaś podobne problemy do moich. -
U nas problem jest bardziej złożony. Niespodziewanie zarodek nam się podzielił i na usg zamiast jednego serduszka pojawily nam się dwa! Mamy blizniaki jednojajowe. Transerowalismy jeden zarodek i całe szczęście. Niestety dr szybko ostudzić nasz zachwyt i powiedział ze jest to ciąża nieprawidłowa Za tydzień okaże się czy są 'zasilane' jedna droga. Jeśli tak to takiej ciąży się nie kontynuuje, jeśli natomiast będą miały osobne zasilanie to jest szansa na dalsze prowadzenie ciąży mimo że są w jednym pęcherzyku. Zupełnie się tego nie spodziewaliśmy bo ryzyko takiej ciąży i wszystkie wady genetyczne jak też donoszenie takiej ciąży jest obciążone ogromnym ryzykiem ale nie wyobrażam tez sobie ze miałoby to się skończyć.. Musimy czekać na decyzje lekarza bo podobno za tydz juz coś więcej będzie widział.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
MedA, ja miałam dwie pełne procedury-pierwsza z 5 komórek 2 mistrzowskie zarodki podane w 3 dobie, bez efektu. W drugiej procedurze większa dawka puregonu- 450j -z 7 komórek 3 zarodki, dwa podane na świeżo (bez efektu) jeden zamrożony. Póżniej przeszło pół roku walki o crio-oporne endo, skaczący estradiol. Endometrium rosło tylko po gonadotropinach, to pomysł, żeby tak je podrasować do crio, małą daweczką, a przy okazji pobrać co urośnie i może dorobić zarodki. Pęcherzyki popękały, criotransfer się nie powiódł. Miałam przechodzić kolejne małe stymulacje, ale estradiol nie pozwalał, zawsze był za wysoki, więc na bieżąco pomysł z in vitro na naturalnym cyklu. Trochę nam się to przeciągało, bo podróżowaliśmy, więc też miałam pewną przerwę i powiedziałam też dr że nie chce nic, żadnych antyków, tylko to co brałam zwykle i suplementy. W cyklu w którym chcieliśmy pobrać pęcherzyk na naturalnym cyklu znów nie zdążyliśmy bo pękł przed czasem, co wróżyło że komórka mogła być niedojrzała i i tak nic by z tego nie wyszło. Wtedy pani dr powiedziała, że sama mi powie kiedy już nie będzie widziała szans. Jeśli estradiol by pozwolił był pomysł właśnie ze stymulacją elonvą.
Co sprawiło, że cudem zaszłam w tę ciążę naturalnie? Nie mam pojęcia. Do dziś nie wiem jak to się stało z moim endo, z terato i asthenozoospermią. Ale wiem, że u pani dr nie jestem jedynym takim przypadkiem, więc póki ona i Ty macie siłę do walki to chyba warto. Nie wspominała o ivf na naturalnym cyklu? Czy owulacje u Ciebie się nie pojawiają? -
katariiinkaa wrote:Jejku ladybirth
Ja pierwszy raz slysze o tym ze trzeba przerwac ciążę z powodu tego ze jest jednojajowa
Nie rozumiem tego
Slyszalam ze jak jest jedno lozysko to czesto przezywa tylko jedno dzieciatko, ale nie wiedzialam ze przerywa sie takie ciążę
Chyba ze cos zle.zrozumialam
No właśnie chyba dr o to jedno łożysko tak się martwi nazywając to 'zasilaniem' bo wtedy jedno dziecko jest dominujące a skoro przeżywa jeden, a mieszkają w jednym domku to efekt może nie zbyć za ciekawy. Dr nie przekreslal ale nie dał też wielkich nadziei. Powtarzal tylko kilkukrotnie ze to ciąża nieprawidłowa i to niestety najbardziej mi w głowie utkwił -
Ale przecież jest coś takiego jak bliźnięta jednokosmówkowe i jednoowodniowe i samo to miałoby być wskazaniem do terminacji? Jejku, mam nadzieję że to się szybko wyjaśni i dobrze skończy. Nie myślałaś może żeby to jeszcze z kimś skonsultować? Trzymaj się ladybirth.
-
nick nieaktualny
-
Lady też bym to skonsultowała nie ważne jaki to lekarz moze być och i ach ale nie wybaczyłabym sobie gdybym nie skonsultowała tego i gdybała później co by było gdyby . Życzę wam spokoju i pozytywnych wieści bardzo mocno przytulam i trzymam za was kciuki.
Swoja drogą to Bóg jest bardzo niesprawiedliwy nie dosć że człowiek długą drogę przechodzi by mieć upragnione dziecko a potem odbiera to co najcenniejsze . Ja swoja stratę przeżyłam i przeżywam nadal. Boję sie zajść w ciąże (tak wiem dziwnie brzmi ale chce tego mimo strachu) by nie przeżywać kolejnej straty te starania trudy o ciąże chyba nawet mi na rękę bo skupiam się na tym a nie na poronieniu.
Katarinka a u Ciebie jak powiódł sie eksperyment ? Doszło do punkcji
Meda tak mi przykro Rozumiem decyzje o KD i AZ ja w tej chwili juz o tym myślę nie wiem ile jeszcze wytrzymam . Choć im bliżej 3 procedury ty scenariusz czarniejszyWiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2016, 15:59
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer
24.11 transfer + atosiban
1.12. 82b : 192p
5:12 547b: > 160p
9.12 3313b > 160p
14.12 15122b >125p
16.12 ❤️
url=https://www.tickerfactory.com][/url] -
Dziekuje dziewczyny za każde dobre słowo! Dr jakieś nieprawidłowości zauważył ale kto go zna ten wie ze wiele nie mówi dopóki nie dopytasz. My byliśmy w szoku a mi łzy cisnely się do oczu a gardło nie pozwoliło za wiele powiedzieć. Skoro kazal czekać 2 tyg to znaczy ze szanse są ale jeśli dzieci nie miałyby szansy na prawidłowy rozwój i wiadome byłoby ze są jakieś wady to sama nie wiem czy chciałabym to kontynuować juz teraz obciążenie jest dla mnie ogromne, kazdy jednak ma nadzieję na zdrowego dzidziusia. Czekam na wizyte i każdego dnia myślę co z nami będzie..
-
nick nieaktualny
-
Poza tym ja juz jedna ciążę miałam przerywana 3 lata temu, więc Anakonda wiem co czujesz. Zarodek przestał się rozwijać i musiałam iść do szpitala na lyzeczkowanie to było potworne, myślę że też dlatego od tamtej pory nie mogłam zajść naturalnie w ciążę bo tamto było poczęte naturalnie. Widać nasze psychiki wiedzą jak namieszać w reszcie ciała.
-
nick nieaktualny
-
Czesc dziewczyny. A czy w tym MedArt sa jacys lekarze jak anrolog do spraw meskich?Domcia
❤Nadal czekamy na Ciebie słoneczko
Zamrożone nasienie 21.10.2015r.
HSG 16.11.2015r.
Kolejna wizyta u profesora 27.11.2015
Po 6 tygodniach ponowne badanie nasienia po zastrzykach i witaminach. Wyniki znacznie sie poprawiły 8.01.2016r.
17.11.2016r. I IUI
5.02.2017r. II IUI:-(