Metformina
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja wczoraj w nocy znowu miałam skurcze BH. Dziwnie macica się napięła na chwilę i stwardniała, potem wróciła do swojego stanu. Od razu wtedy zaczynam myśleć o przyszłym porodzie.
Moja Malutka też dziś mało aktywna, aż za, troszkę rano kopniaczki czułam, ale do popołudnia nic, w sklepie i aucie też abstynencja. Dopiero teraz, po obiedzie, jak w końcu usiadłam po tym lataniu to zaczęła swoje wygibaski i kopniaczki.
Od razu humor lepszy.
Dziś słabo w sklepie mi było, cieszę się, że już w domu, jakaś padnięta jestem, że chyba zaraz na chwilę się położę, jak mi się uda.
Wybrałam wózeczek, tak już na 99%...Zapodam potem zdjęcie powozu i swojego brzuszka:-)
U mnie w mieście jest jeden szpital, że zzo dają tylko od 8 do 15. Wystarczy, ze przyjedzie się po 15 i lipa. Poród w pełnym znaczeniu naturalny.
Ja sobie nie wyobrażam bez znieczulenia, mam nadzieję, że córeczka nie będzie chciała wyjść prędzej niż 38tc i uda mi sie rodzić w mojej klinice położniczej.
Chyba, że nie zdążę i będą już parte i za duże rozwarcie, wtedy to już...amen, nawet prywatny poród tu nic nie da.
Nie wiem jak wygląda ten zabieg z jajowodami, ale sama wiesz jaki fajny jest taki ból. A tu jeszcze ogromny, bo każdy skurcz, napięcie macicy napieprza i zabiera siły, rozrywa do granic możliwość, parte są najgorsze. Ja miałam poród wywołany ok 22 tc, nie dają wtedy znieczulenia, ból ostry i rozrywający wręcz, a co dopiero jak macica większa.
Pewnie, da się to przeżyć, kobieta co do czego silna jest, czas zleci i się urodzi, ale...jak sobie można ułatwić, znieczulić to trzeba skorzystać, a nie grać chojraczkę. Haha, ja to pewnie już od progu będę wołała anestezjologa.
Wiesz, nie dziwię Ci się, że tak powiedziałaś. Nie ma nic pięknego w porodzie naturalnym. Potem też nie ma poezji, chodzi się w wkładach i majtach jednorazowych, w środku boli, krew leci. Ale przynajmniej za to jak zobaczymy swoje maleństwo to wszystko będzie nam wynagrodzone.
My kobiety mamy przekichane pod niektórymi względami, ale widać nas natura do tego stworzyła Mężczyzn sobie nie wyobrażam na porodówce.
Teściowie mają jakiegoś zwierzaka? Fajnie, że możecie skorzystać, bo i przestrzeń i ogród - do tego ładna pogoda ma teraz sie utrzymać. Dobrze czasami zmienić "klimat" i zrobić sobie weekend po za domem.
U mnie też upał. Wróciło takie pełne lato Troszkę jednak tego słońca brakowało
Kas, jak zakupki?
Twój mąż ma jeszcze urlop?
Pleśniawki co jakiś czas będą wracały, najlepsza szałwia i rumianek na to. Jak za mocno bolą i pieczą to jeden dzień Dezaftan stosuję, nawet nie wiem czy można w ciąży, ale raczej składniki ma ok i bardzo łagodzi.
W sumie mnie też od pomidorów piecze, czasami jak na noc zjem to zgagę mam po nich.
Tak, takie małe koniki, ale można na śmiało nich jeździć. Ostatnio od dwóch lat już nie ujeżdżałam żadnego, także i one się troszkę oduczyły, pewnie po ciąży znowu spróbuję. Mąż tylko popatrzeć lubi na konie, mimo że teść od dawna je ma, nie preferuje jazdy.
Kaśka, wiesz, zapewne nasi to lubią konika, ale w innej formie
U mnie koleżanka 4 tyg po porodzie poszła na basen. W sumie kwestia sporna w tych 6 tygodniach, bo często już po 4 jest ok, ale lepiej ze wszystkim, tak samo z seksem odczekać jednak te 6. W domu dojdziemy szybko do siebie, myślę, ze połóg nie będzie taki zły, a neta i gazet lepiej nie czytaj Jeszcze jak poród z zzo to już całkiem ok.
Kasia, zobaczysz jak Ci się udzieli jak na L4 będzie, zaczniesz oglądać filmiki, czytać neta o maluszkach, torbie, karmieniu itp. Ale oczywiście te pozytywne, a nie straszaki forumowe.
Jeszcze do tego szkoła rodzenia, więc wszystko w swoim czasie.
Dobrze, że ciąża tyle trwa, bo kobieta zdąży się do niej przygotować.
Tak, ja na października mam termin. Ale coś czuję, że nawet i Mała może się pojawić pod koniec września, będzie już donoszona. Nawet chyba po cichu bym chciała
Kas, swoją córeczkę w terminie rodziłaś?
Dobrze, że dostałaś znieczulenie, tylko inne niż zzo?
Długi miałaś poród?
Ok, może skończę ten temat, bo jeszcze się zamulimy, a jest piękny weekend
Ja jutro do męża jadę, ale z nim i jego autem, bo dziś wieczorem ma być
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2016, 17:13
-
Kolejny raz padam z nóg,racze się lodem te upały to jednak nie dla mnie. Mąż ma wolne do wtorku i tak korzystamy z pogody jeszcze. Zakupki typowo regionalne;-)
U mnie skurcze zaczęły się ok.14.00,urodzilam o 16.20. Na miejscu przebili mi pecherz i rozwarcie poszło szybko,po drodze lewatywa i na 7cm znieczulenie,4-5 skurczów partych,naciecie i już
Córka urodzila się 6dni przed terminem. -
Jejus Agnella jaki Ty masz juz brzuszek )). Kurde pomyslec ze to tak szybko rosnie, masakra . Ale moj juz tez coraz wiekszy, wrzuce fotki dzisiaj tez . Mi juz pepuszek tez zaczyna wypinac . Jej pomyslec ze jak pojade nad morze to bedzie tez 27 tc i taki brzuszek jak Ty bede miala .
Agnella dalas mi do myslenia z tym czytamiem o przygotowaniach do porodu. Obudzilam sie dzisiaj o 3 nad ranem i pierwsza mysl jaka mi przyszla do glowy : "porod". Wiec zaczelam na komorce czytac, znalazlam strone pewnie ja znacie, www.rodzicpoludzku.pl. No i przegladnelam sobie opinie o szpitalach, poczytalam przepisy. Weszla 4 lata temu ustawa, Standardy Opieki Porodowej i wg ustawy wiele rzeczy nam przysluguje np znieczulenie do porodu. Kasia masz racje, nawet dzisiaj i kiedys nie bylo to standardem bo nawet teraz jak nie ma anestezjologa bo jest na operacji to dupa blada. Ale np tez ciekawa rzecz, otoz wg tych przepisow nowych kobieta moze przygotowac swoj plan porodu i od momentu kiedy go zabierze do szpitala to staje sie on juz aktem, prawnym, ktory winien byc dolaczony do karty ciazy i respektowany przez personel chyba ze sytuacja medyczna wymaga innego postepowania. A w rzeczywistosci malo ktory szpital w ogole zwraca uwage na ten plan porodu, niektore dziewczyny na forum pisza, wlasciwie wiekszosc, ze plan porodu? Smiech na sali, doslownie. No ale generalnie jest tak, ze ze jesli personel nie zachowa sie wg tych standardow i np. Odmowi zniczulenia w momencie kiedy mozna je bylo podac, to mamy prawo zglosic skarge na szpital, albo do dyreksji na personel, do gminy lub wojewody, do sadu. Tyle jesli chodzi o prawo. Generalnie napewno jest lepiej niz lata temu ale to dalej dzicz. Na zachodzie to tak wiadomo nie jest, rozmawiam z kolezanka,i z pracy ze Szwajcarii to niebo a ziemia. Ale z kolei tez u nas w kraju przodujemy w Europie jesli chodzi o ratowanie zagrozonych ciaz i opieke w ciazy. W wielu krajach jak np w UK czy Szwajcarii nie ma czegos takiego jak ratowanie ciazy w 1 trymestrze. No chyba ze to kolejne poronienie. W ogole w 1 trymestrze jest tylko jedna wizyta zazwyczaj u lekarza lub czesciej poloznej. Moja kolezanka dobra ze Szwajcarii stara sie bezskutecznie o ciaze i tam mowila ze lekarz palcem nie kiwnie dopoki rok nie minie, a jak jej powiedzialam o luteinie ze biore to oczy zrobila, ze jest cos takiego w ogole jak prohesteron w tabletkach. Takze pod pewnymi wzgledami nie jest u nas zle.
Kasia mialas super sprawny porod, pozazdroscic . Statystyki mowia ze pierwszy porod trudny i dlugi a drugi leci. Zycie wiadomo zyciem, czesto jest tak, ze pierwszy leci a drugi sie kobitka meczy. Mam kolezanke co rodzila pierwszy raz 1,5 godziny, poczula skurcze, szpital szybko i ledwo ja zdazyli na porodowke polozyc a dziecko bylo na swiecie. Bol znosny. Inna kolezanka pierwszy porod w miare szybki, bez znieczulenia, a po drugim trauma, brak postepu akcji porodowej, meczarnia 15 godzin. Nie ma chyba reguly.
Kasia a to znieczulenie co dostalas to co to jest? Gaz, doledzwiowe czy jak? A w ogole jak to jest, skad poznac ze trzeba do szpitala? Ja myslalam wlasnie ze jak wody odejda to szpital . Skad wiedziec ze to juz, przez skurcze? Da rade j odroznic od zwyklego twardnienia i boli lekkich? A lewatywa jest konieczna? Naciecie musialas Kasia miec czy na zyczenie?
Agnella na skurcze BH dobre jest glebokie oddychanie, jak mnie lapia to to bardzo pomaga. Takie przeponowe oddychanie. Choc przyznam ze wczoraj zanim wyszlismy na grilla to musialam znowu nospe wziac i sie polozyc bo strasznie twardnial ten brzuch i bolalo mnie po lewej stronie. Juz mialam izbe przyjec przed oczami , ale na szczescie pol godziny w lozku pomoglo. Czytalam, ze jesli na takie twardnienia i bole nie pomaga cieply prysznic ani odpoczynek to nalezy jechac do szpitala.
Ja chce dluga sukienke na plaze na chlodniejsze wieczory kupic, a tak na codzine to nie nosze, nigdy chyba nawet nie mialam . Wlasnie dzisiaj pojade cos moze upatrze, choc moj mowi ze nad morzem wyprzedazy bedzie sporo bo to zaraz sie sezon konczy i on dwie koszulki na krzyz bierze a reszte tam kupi haha . Przy okazji zaopatrze sie w tolpe i nivee do opalania bo znizka w superpharmie. Wczoraj sie tak grillem przejadlam, zjadlam dwie karkowki male i oczywiscie kaszanka z kapusta kiszona mmm . A dzisiaj na slodko, nalesniki z serem, pychotka .
Agnella a czemu w tym prywatnym szpitalu tak trzeba ze musisz odpowiednio wczesnie przyjechac? Na wszelki wypadek obadaj jeszcze jakis inny szpital zebys miala alternatywe. Ja tez od progumpewnie bede anestezjologa wolala haha , ja sobie mysle ze mialam zawsze tak bolesne @, wylam z bolu, nawet momentami nie mialam sily mowic, bylam wyczerpana. Mama nadzieje ze mnie to zahartowalo. Chociaz i tak to nic w porownaniu z bolem podczas droznosci jajowodow. Pamietam ze polozna ktora asystowala przy zabiegu scisnelam z calej sily za reke, a z bolu mi lzy polecialy i generalnie slabo sie zrobilo, serce malo mi nie wyskoczylo z piersi. Jesli to cos podobnego to jest napewno do przezycia choc troche traumatyczne. Facetow kiedys badali na taki poziom bolu, nieliczni z nich wytrzymywali bol porownywalny z rozwarciem 7 cm a potem juz kazali sie odlaczac od aparatury testujacej. Oni by nie wytrzymali. W zyciu .
-
Dziewczyny wiadomo że każda z nas chcialaby w jakiś sposób miło wspominac swój poród,najlepiej się do niego przygotować itp.ale niestety życie życiem i często nie ma czasu np.na plan porodu,mało który szpitalgo respektuje,a Ty w bólach masz w sumie wszystko głęboko gdzieś byle tylko już było po wszystkim. To znieczulenie.mialam do żyły w rękę,rozkurczowe zwykłe,ale bardzo pomogło. Naciecie przy ostatnim skurczu,było mi wszystko jedno,to samo z lewatywa,po oczyszczeniu od razu zaczely się.bóle parte. Aha,i mi wody nie odeszły,mialam w sumie lekkie skurcze,pojechalismy sprawdzic i już zostalismy. U nas w szpitalu jest olezenie porodów,rzadko anestozjolog jest pod ręką,do zzo musisz wcześniej poinformowac że chcesz.
Mi piersi ginka badała już 2razy,mialam jedno usg. Skurczy BH nie mam wogole,stale biorę magnez.
Wózek ładny w sumie te wózki teraz wszystkie są bardzo podobne do siebie,u nas wszyscy takie mają
My dziś odpoczelismy na działce,jutro basenowo
-
Agnella, gratuluje 28 tc . To juz trzeci trymestr .
Kas, ja nie wiem czy to dobrze, ze nie masz skurczow BH... To jednak fizjologia, one maja Twoja macice do porodu przygotowac wiec lepiej zeby wystapily. Ja mam kilka razy na dzien, czyli w normie, magnez biore ale juz tylko 1 tabletke.
Dziewczyny ja to sie nie bede moze o uchodzcach wypowiadac, bo ja mam strasznie prawicowe poglady , dzisiaj mialam dyskusje z moim zespolem bo u mnie pracownica to taka jest miekka I bardzo do ludzi, ona by ich najchetniej u siebie w domu ugoscila. Wiec jak ja mowie, ze mamy w Europie za bardzo liberalna polityke I ja bym spalila te Syrie wzdluz I wszerz a wszystkich ciapakow odeslala tak skad przybyli (plus to co wyzej), to nie mam partnerow do rozmowy . A kanclerz Merkel powinna przed trybunalem stanu stanac, taka moja opinia. Nie bojcie sie, w innych kwestiach taka prawicowa nie jestem haha , ale temat tych ciapakow zamachowcow to mi sie noz w kieszeni otwiera. Ja mysle, ze w Polsce szybko by sobie z tym poradzono, ludzie by szybko na ulice wyszli I by ich rozniesli. Duzo czytam na te tematy, lubie polityke jako taka, lubie sie wgryzac w historie roznego rodzaju rzadow i wiele z tych historii pokazuje roznego rodzaju trendy... nic w przyrodzie nie ginie, pewnego rodzaju wydarzenia na swiecie sa efektem jakiejs polityki i rodzaju rzadow, autorytetu przywodcow itd, nawet historia Polski. Mysle, ze takich zamachow, plus ten dzisiejszy, bedzie wiecej i czesciej.
Kas masz racje, nie wszystko da sie zaplanowac, porod to zywiol. Ja pamietam moje bole na @, bylo mi wszystko jedno, jakby bomba w mieszkaniu wybuchla to bym miala to gdzies. Wiec domyslam sie, ze ma sie juz wszystko w nosie. Napewno co zrobie to wypytam mojego gina o te wszystkie rzeczy, bede rodzila w szpitalu w ktorym on pracuje wiec zapytam o wszystkie "praktyki" i znieczulenie tez. Tego ostatniego, to napewno bede sie domagala, o ile bedzie mozliwosc by je jeszcze podac. no i na szkole rodzenia przy szpitalu tez wypytam. Najbardziej sie boje, ze bedzie z czyms za pozno, ze nie zdaze, ze dziecko sie udusi czy cos. W szpitalach tez czesto zwlekaja z cesarkami niestety, u nas w jednym szpitalu dziewczyne na zywca niemal kroili bo juz bylo za pozno na znieczulenie bo dziecko sie dusilo. Podali jej, ale 30 minut trzeba by czekac az zacznie dzialac... Dziewczyna ma traume oczywiscie i ani mysli o kolejnych ciazach.
Agnella fajny ten wozek, zgrabniutki, w sumie podobny do baby design. A taki kolorek chcesz? Nie martwisz sie ze sie bedzie brudzil na jesien i w zimie?
U nas dzisiaj rano padalo, ale ma byc 29 stopni, wiec bedzie parowa. No i wracaja generalnie upaly. Ciesze sie, ze ostatni tydzien w pracy, mecza mnie te upaly. Agnella na tym etapie ciazy, nie masz problemow z oddychaniem? Mnie czasami zatyka, ale w sumie od pcozatku chyba tak mam i wydaje mi sie, ze to efekt tej anemii. Glodu nie czuje wiekszego, mam apetyt chyba nawet mniejszy niz na poczatku ciazy, ale waga dobija do 57 kg, czyli prawie 5 kg na plusie . A wasza jak?
Wlasnie za granica tak jest, w UK nie ma w ogole prywatnych praktyk ginekologicznych, a lekarz ma w obowiazku co pol roku zmienic szpital - nie wiem czy dalej te przepisy obowiazuja, ale takie rotacje tam. Nie ma "wymyslu" chodzenia do ginekologa i wszystko jest przez polozna albo lekarza rodzinnego zalatwiane. Ale z drugiej strony w Polsce na NFZ tez do 3/4 specjalistow trzeba miec skierowanie od rodzinnego. Wiec nie mamy az tak zle, ale nie chcialabym starac sie o dziecko w innym kraju. Rodzic tak, bo warunki nieporownywalne, ale samo prowadzenie ciazy i starania mialabym watpliwosci. Tutaj wiele dziewczyn tez na ovu pisalo jakie maja problem tam i przylatuja tutaj na urlopy to od razu sobie wizyty i badania robia bo tam nie maja mozliwosci. Wiec ciesmy sie, bo jeszcze u nas jak sie na lekarza trafi fajnego to juz w ogole mozna sie czuc bezpiecznie i pod fachowa opieka.
Te standardy okoloporodowe to maja tez do badan w ciazy. Moj lekarz sie jak narazie ich trzyma, jedynie wymazu z pochwy nie zaproponowal sam, o to poprosilam, no i stomatologa zaproponowal w drugim trymestrze a powinien w pierwszym. No i w tych standardach jest tez napisane, ze powinno sie w 1 trymestrze zrobic przeciwciala odpornosciowe. Ja sie zastanawiam o jakie p/ciala chodzi? O CRP czy co? Trzeba je tez powtorzyc w 2 i 3 trymestrze.
-
W 1ciąży też skurczy nie mialam,dopiero od ok.34tc i poród super poszedl,skurcze bh nie są regułą te przeciwciala to chyba allo,ja już robilam niedawno.
Mi włosy mniej się przetluszczaja i wogole już nie wypadaja,myje teraz co 3dni.
Dopiero wstalismy hihi -
Chciałam tylko napisac ze ja juz po wizycie u diabetologa i niestety moj wynik insuliny nie byl pomylka... Dostalam metformine... mialam zaczac przyjmowac stopniowo i docelowo 3x1
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Witam ja tez przyjmuje Metformax od 5 dni. Czuje się źle po nim. Wczoraj mialam 5 razy biegunkę kiedy to przejdzie?? czy którejś udało sie zajść w ciąże po tym leku? ja biorę go na insulinooporność. Ogólnie staramy się ponad 2 lata do tego biore od 5 dni leki na prolaktyne
allo mrl 0%
KIR BX
PAI 1 hetero
MTHFR homo
7trf 2 ❄❄05.08.19 3BB i 4BB (10dpt 402,000 ;12dpt 1073,000;16dpt 7081,000;18dpt 17835,000) -
Stiffi, proponuje bys przeczytala watek od poczatku w kwestii czy lek pomaga na zajscie w ciaze czy nie. Skutki uboczne mina, moze powinnas od mniejszej dawki zaczac.
Co do prolaktyny to jaki mialas wynik? Lekarze troche na wyrost przepisuja leki na zbicie prolaktyny, ktora moze byc podwyzszona fizjologicznie (rano zawsze jest). Tarczyca zbadana? Leczenie prolaktyny, jesli trzeba w ogole ja zbijac, zaczyna sie od zbadania tarczycy i wdrozenia leczenia na tarczyce jesli wyniki badan ku temu wskazuja.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2016, 15:57
-
nsulina na czczo 11,2 norma 2,6-24,9
insulina po 60 min 116,8
insulina po 120 min 20,5
prolaktyna 25,60 ng/ml norma 6-29.90
po 60 min po MTC 319,20 ng/ml
leki ta tarczyce tez biore Euhyrox25 anty TG mam 413 iu/ml norma 115 iu/ml, a samo TSH 3.64
jestem swiezo po laparo- nie stwierdzono kompletnie nic. Jajowody drozne, endozdziry nie ma, zrostow nie ma. Wyniki męża bardzo dobre. Po 2 latach staran dopiero teraz kazali zrobic krzywa insuliny i glukozy oraz prolaktyne po obciazeniu. Biore leki na to, dlatego pytam czy moze u mnie wlasnie te 2 wyniki moga byc przeszkoda jestem juz po prostu zalamana dlatego pokladam duze nadzieje ze po metforminie i norprolacu w koncu sie uda ale dam sobie ze 3 miesiace z tymi lekami i zdecyduje sie chyba potem na ivf.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2016, 16:11
allo mrl 0%
KIR BX
PAI 1 hetero
MTHFR homo
7trf 2 ❄❄05.08.19 3BB i 4BB (10dpt 402,000 ;12dpt 1073,000;16dpt 7081,000;18dpt 17835,000)