X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Niewykorzystane zarodki - dylematy etyczne :(
Odpowiedz

Niewykorzystane zarodki - dylematy etyczne :(

Oceń ten wątek:
  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 1956 2904

    Wysłany: 2 października, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny ! Pisałam mój post w innych wątkach, ale stwierdziłam, że chętnie zasięgnę opinii innych osób.

    Mam do Was pytanie natury etycznej :( Mam 34 lata - w 2019 roku urodziłam synka (naturals). Po kilku latach okazało się, że mam endometriozę 3 stopnia (miałam operację). Po laparo przyszedł kolejny szok - moje AMH 0,5/0,4. Staraliśmy się 14cs i nic. Podeszliśmy do ivf. Jestem po pierwszej procedurze - i o dziwo udało się uzyskać 3 zarodki (4AB, 4BA, 4BB). Nie badaliśmy ich (pgt). Jestem przed pierwszym transferem. Teoretycznie powinno być ok - prawdopodobnie nie mam adenomiozy, nie mam też stanu zapalnego (CD138 ok).

    I zaczynam mieć wątpliwości ....:( Byłam na 80% pewna, że w procedurze z takim AMH nie uzyskam więcej niż 1-2 zarodków. Myślałam, że może tylko jeden się przyjmie lub będzie prawidłowy. A teraz zaczyna przerażać mnie myśl, że po 20 latach będę musiała oddać zarodek/zarodki do adopcji. Myślałam o tym oczywiście przed całą procedurą, ale teraz jakoś mocniej to do mnie uderza... :( Widziałam w Waszych stopkach, że niektóre z Was też mają więcej zarodków i nie wiadomo czy wszystkie będą "wykorzystane przez Was". Jak się z tym czujecie ? Próbuję wpaść na to, co mogłoby mi pomóc psychicznie (powoli przestaje mnie cieszyć wizja ciąży przez to). Planowałam dwójkę dzieci (mąż nie zgodzi się nawet na próbę wykorzystania kolejnych zarodków).

    Przez całe życie nawet nie będę wiedziała czy moje genetyczne dzieci w ogóle stąpają po tej ziemi (bo mogły się przecież nie przyjąć zarodki u innej pary). Jak sobie radzicie z takimi myślami ? Przepraszam jeśli moje pytanie kogoś triggeruje, ale ciężko mi na duszy .... :( Bardzo marzyłam o tym drugim dziecku :( Dodam, że zarodki są procedury ivf z MZ. W połowie października mam pierwszy transfer i mam co do niego mega mieszane uczucia...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października, 19:00

    Pcos-ka lubi tę wiadomość

    ✨️8 - 18.09.25 stymulacja ivf ✨️14cs ❌️
    ✨️19.09.25 punkcja🤞


    SMOKI 🐲 DO POKONANIA :
    1. Namówić męża na 1 procedurę ✅️
    2. Zdobyć zaświadczenie od diabetologa ✅️
    3. Wyhodować jakieś pęcherzyki ✅️
    4. Mieć min. 2 dojrzałe komórki jajowe ✅️ (6 🥚)
    5. Udało się min. 1 zapłodnienie ✅️
    6. Zarodek przetrwał do 3 doby ✅️
    7. Zarodek przetrwał do 5 doby ✅️ (3❄️ - 4AB, 4BA, 4BB)
    8. Zarodek rozmroził się - transfer ⬜️
    9. Pozytywna beta HCG ⬜️

    ona 🙍‍♀️ : ❌️ cukrzyca t.1, hashi, endo III stopnia, podejrzenie adenomiozy ,THFR 667tc, PAI (hetero), AMH 0,52/0,40, nk 1% cd56
    on 🙎‍♂️ : IO, obniżone parametry nasienia
  • NovaStaraJa Ekspertka
    Postów: 166 119

    Wysłany: 2 października, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam 3 zarodki i byłam nastawiona na 2 dzieci, okazało się, że tylko 1 zarodek się przyjął. Nie miałam żadnych chorób towarzyszących - stanu zapalnego endometrium, adenomiozy, endometriozy, problemow z tarczyca, IO - zupelnie nic. Na Twoim miejscu narazie nie przejmowałabym się tym, że masz ich za dużo.

    Totalnie_pogubiona, Ścigacz, Yahu, Pia🤰, Cień, Hdfs, Vergeet, MoniaB lubią tę wiadomość

    Starania od 2018
    01.2022 - I procedura, 3 zarodki: 1 zdrowa ciąża, 1 cb, 1 transfer nieudany

    07.2025 - II procedura, 1 zarodek po PGTa
  • Mq1991 Autorytet
    Postów: 2484 2430

    Wysłany: 2 października, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Powiem Ci, że przed procedurą miałam takie same dylematy jak Ty. Bardzo długo dojrzewaliśmy z mężem do decyzji o IVF.
    Moje AMH jest dosyć wysokie, podczas stymulacji bałam się, że zostaniemy z kilkoma nadprogramowymi zarodkami, bo miałam 23 pęcherzyki. Dodatkowo mój doktor namawiał nas na zapłodnienie wszystkich komórek. Ostatecznie umówiliśmy się, że jak będzie więcej, to i tak zapladniamy "tylko" 6.
    Z moich 23 pęcherzyków udało się pobrać 12 komórek, z czego tylko 6 było dojrzałych. Ostatecznie mieliśmy 5 zarodków. Dalej myślałam, że to jest dużo. Później były dwa nieudane transfery (okej, zdarza się), trzeci (zaskoczył, ale niestety skończył się poronieniem), czwarty znowu nieudany i teraz czekamy na nasz ostatni zarodek.
    Podchodząc do IVF byłam przekonana, że uda się za pierwszym lub drugim razem - przecież ja i mój mąż mieliśmy super wyniki i poza moim ogarniętym hashimoto nic nam nie dolegało. Jesteśmy w miarę mlodzi, aktywni sportowo, zdrowo się odżywiamy. Byłam mega zdziwiona i rozczarowana, a teraz mentalnie już przygotowuje się do drugiej stymulacji.
    Oczywiście życzę Wam jak najlepiej! Są pary, którym udaje się już za 1-2 razem, ale są takie którym za 5, 7 albo wcale. IVF to jest jedna wielka niewiadoma. Ostatecznie po prawie roku w procesie i po poznaniu wielu fantastycznych, wspierających kobiet tu na forum, zupełnie zmieniło mi się podejście do tematu. Jeśli moim zarodkiem miałabym uszczesliwic parę, która nie może mieć swoich biologicznych dzieci, to czemu nie? Na pewno to dziecko byłoby mega kochane i wyczekane.

    Honorka, Totalnie_pogubiona, Cień, Hdfs, MoniaB lubią tę wiadomość

    👱‍♀️ 33l👦🏻36l
    Starania od 08.2020, CP 💔 w 2022, Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin) od 10.2023, 4 x stymulacja owulacji, 3 x IUI.
    AMH 7,34, Cross-match 30,2%, CD56❌️

    2025 Start IVF ✅️
    -25.01 - stymulacja (Ovaleap, Cetrotide, Gonapeptyl)
    -10.02 - punkcja, ❄️❄️❄️❄️❄️
    -08.03/08.04 - I i II FET (Estrofem, Besins, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard)❌️
    -08.05 - III FET (Estrofem, Besins, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard, Neoparin) 7dpt beta 59, 9dpt 179, 11dpt 399, 13dpt 908, 19dpt USG, 21dpt 💔
    -17.07 IV FET ❌️
    -08-11.2025 antybiotykoterapia, immunosupresja 🛋
    -12.2025 V FET❔️⏳️
    Została ❄️

    It's always darkest before the dawn
  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 1956 2904

    Wysłany: 2 października, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Wam za odpowiedzi :( Boje się (choć może głupio to brzmi) - że pierwsza blastka się przyjmie i wtedy już do końca życia będę mieć przeświadczenie, że moje dzieci biologiczne chodzą po świecie ...chociaż wiadomo że różnie się może zdarzyć (mogą być nieprawidłowe, mogą się nie przyjąć itd.)

    Pewnie inaczej bym na to patrzyła, gdybym nie miała dzieci .... wtedy kolejne zarodki byłyby do wykorzystania dla rodzeństwa.

    To jest cholernie ciężkie ... ciekawa jestem czy jeśli pierwszy transfer będzie ok to czy będę mogła wtedy zbadać pozostałe dwa zarodki na pgta (z ciekawości czy są prawidłowe i czy mogłyby dać kiedyś zdrowe ciąże).

    ✨️8 - 18.09.25 stymulacja ivf ✨️14cs ❌️
    ✨️19.09.25 punkcja🤞


    SMOKI 🐲 DO POKONANIA :
    1. Namówić męża na 1 procedurę ✅️
    2. Zdobyć zaświadczenie od diabetologa ✅️
    3. Wyhodować jakieś pęcherzyki ✅️
    4. Mieć min. 2 dojrzałe komórki jajowe ✅️ (6 🥚)
    5. Udało się min. 1 zapłodnienie ✅️
    6. Zarodek przetrwał do 3 doby ✅️
    7. Zarodek przetrwał do 5 doby ✅️ (3❄️ - 4AB, 4BA, 4BB)
    8. Zarodek rozmroził się - transfer ⬜️
    9. Pozytywna beta HCG ⬜️

    ona 🙍‍♀️ : ❌️ cukrzyca t.1, hashi, endo III stopnia, podejrzenie adenomiozy ,THFR 667tc, PAI (hetero), AMH 0,52/0,40, nk 1% cd56
    on 🙎‍♂️ : IO, obniżone parametry nasienia
  • Muczylando Autorytet
    Postów: 2666 3530

    Wysłany: 2 października, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cukrzyk1991 wrote:
    Dziękuję Wam za odpowiedzi :( Boje się (choć może głupio to brzmi) - że pierwsza blastka się przyjmie i wtedy już do końca życia będę mieć przeświadczenie, że moje dzieci biologiczne chodzą po świecie ...chociaż wiadomo że różnie się może zdarzyć (mogą być nieprawidłowe, mogą się nie przyjąć itd.)

    Pewnie inaczej bym na to patrzyła, gdybym nie miała dzieci .... wtedy kolejne zarodki byłyby do wykorzystania dla rodzeństwa.

    To jest cholernie ciężkie ... ciekawa jestem czy jeśli pierwszy transfer będzie ok to czy będę mogła wtedy zbadać pozostałe dwa zarodki na pgta (z ciekawości czy są prawidłowe i czy mogłyby dać kiedyś zdrowe ciąże).

    Moja koleżanka wpadła na pomysł, żeby transferować zarodki na cyklu sztucznym i nie brać leków. Wtedy się nie przyjmą po prostu i nie będzie musiała ich oddawać bo zostało jej aż 7.
    Nie będę oceniać, rzucam tylko tutaj taką myśl, że jest to jakaś opcja.
    Wiem że niektórzy też przenoszą za granicę i tam utylizują.
    Ja osobiście nie wchodzę w dyskusje na temat tego, każdy decyduje zgodnie ze swoim sumieniem.

    Eden lubi tę wiadomość

    👩94👦87. Starania od 2018, klinika od 2024:
    🍀I procedura:
    🐮07/04 - punkcja, 5❄️
    ❌07/31 - I FET, cb 4+3
    ❌09/04 - II FET
    ❌10/30 - III FET, cb 4+2
    ❌12/04 - IV FET
    2025:
    ❌01/08 - V FET, cb 5+0
    ❌02/03 - histeroskopia i biopsja, CD138+++ >10/10,
    🍀II procedura:
    🐮03/13 punkcja, 4❄️
    ❌04/14 biopsja kontrolna, CD138++5-10/10, CD56 <5%🆗
    ❔06/20 biopsja kontrolna, CD138+<5/10
    🐄07/22 - VI FET, 9dpt 202, 11dpt 535, 13dpt 1200, 18dpt 11816, CRL: 31dpt 0,97cm, 37dpt 1,6cm 9+6 3cm, 11+0 4,55cm, 12+4 7,2cm 14+3 felia zdrowy 🩵
    preg.png
    ❌KIR: Bx ➕2DS2
    PAI-1, mthfr - homo
    ❌Tężyczka
    ❌Niedoczynność tarczycy
    Kariotypy, cytokiny, immunofenotyp, ana2, asa 🆗
    AMH 2.6-3.6 🆗

    "Odwaga bycia nielubianym to odwaga bycia wolnym."
  • KarolinaKika Autorytet
    Postów: 1651 1039

    Wysłany: 2 października, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pomysł o tym w inny sposób ze możesz pomóc komuś kto nie ma tej szansy aby zostać mamą
    Jest wiele dziewczyn na forum które nie mają ponadprogramowych zarodków i czekają na adopcję bądź kd i będą kochać to dziecko najbardziej na świecie :)

    Mq1991, Dotipik, Jupiter, Honorka, Cień lubią tę wiadomość

    1 IVF - 5 🥚- 2 zarodki / 29.07 ET 2 zarodków ❌
    2 IVF -3 🥚- 1 zarodek /26.09 ET 1 zarodek trzydniowy ❌
    3 IVF długi protokół - 4 🥚 - 2 zarodki / 22.02 ET
    7dpt beta 52,8 9dpt beta 149 11dpt beta 410 13dpt beta 1205
    07.04 poronienie 7/9 tc 💔
    4 IVF czerwiec długi protokół - 3🥚-1 zarodek nie przetrwał . Brak transferu

    AMH 10.23 -0,65
    06.24 -0,47
    05.25 - 0,44
  • KarolinaKika Autorytet
    Postów: 1651 1039

    Wysłany: 2 października, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muczylando wrote:
    Moja koleżanka wpadła na pomysł, żeby transferować zarodki na cyklu sztucznym i nie brać leków. Wtedy się nie przyjmą po prostu i nie będzie musiała ich oddawać bo zostało jej aż 7.
    Nie będę oceniać, rzucam tylko tutaj taką myśl, że jest to jakaś opcja.
    Wiem że niektórzy też przenoszą za granicę i tam utylizują.
    Ja osobiście nie wchodzę w dyskusje na temat tego, każdy decyduje zgodnie ze swoim sumieniem.
    Zawsze istnieje szansa że w tą ciążę zajdzie :)

    Cień lubi tę wiadomość

    1 IVF - 5 🥚- 2 zarodki / 29.07 ET 2 zarodków ❌
    2 IVF -3 🥚- 1 zarodek /26.09 ET 1 zarodek trzydniowy ❌
    3 IVF długi protokół - 4 🥚 - 2 zarodki / 22.02 ET
    7dpt beta 52,8 9dpt beta 149 11dpt beta 410 13dpt beta 1205
    07.04 poronienie 7/9 tc 💔
    4 IVF czerwiec długi protokół - 3🥚-1 zarodek nie przetrwał . Brak transferu

    AMH 10.23 -0,65
    06.24 -0,47
    05.25 - 0,44
  • Muczylando Autorytet
    Postów: 2666 3530

    Wysłany: 2 października, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarolinaKika wrote:
    Zawsze istnieje szansa że w tą ciążę zajdzie :)

    Jakaś tak, ale bez progesteronu większa "szansa" jednak jest na niepowodzenie, no bo nie ma co karmić zarodka.

    👩94👦87. Starania od 2018, klinika od 2024:
    🍀I procedura:
    🐮07/04 - punkcja, 5❄️
    ❌07/31 - I FET, cb 4+3
    ❌09/04 - II FET
    ❌10/30 - III FET, cb 4+2
    ❌12/04 - IV FET
    2025:
    ❌01/08 - V FET, cb 5+0
    ❌02/03 - histeroskopia i biopsja, CD138+++ >10/10,
    🍀II procedura:
    🐮03/13 punkcja, 4❄️
    ❌04/14 biopsja kontrolna, CD138++5-10/10, CD56 <5%🆗
    ❔06/20 biopsja kontrolna, CD138+<5/10
    🐄07/22 - VI FET, 9dpt 202, 11dpt 535, 13dpt 1200, 18dpt 11816, CRL: 31dpt 0,97cm, 37dpt 1,6cm 9+6 3cm, 11+0 4,55cm, 12+4 7,2cm 14+3 felia zdrowy 🩵
    preg.png
    ❌KIR: Bx ➕2DS2
    PAI-1, mthfr - homo
    ❌Tężyczka
    ❌Niedoczynność tarczycy
    Kariotypy, cytokiny, immunofenotyp, ana2, asa 🆗
    AMH 2.6-3.6 🆗

    "Odwaga bycia nielubianym to odwaga bycia wolnym."
  • Jeżóweczka Autorytet
    Postów: 4331 6884

    Wysłany: 2 października, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wypowiem się jako kobieta, ktora o dziecku marzy od 2012 roku i ktora rok pozniej zachorowała na nowotwór. To odłożyło marzenia o Maleństwie na dlugie lata- lata obarczone leczeniem, stresem, bólem i strachem. Kiedy minęły okazalo się, że moje komórki sa bardzo słabiutkie. Wyniki męża również byly złe. Z dwoch procedur nie uzyskalismy zadnego zarodka, a jedyną szansą na upragnione dziecko byla adopcja zarodka. Los po raz kolejny wystawił nas na próbę - znalezienie w Polsce zarodka przy kombinacji naszych grup krwi graniczyło z cudem, a dodatkowo zarodków jest mniej niż czekających par.
    Nie wyobrażam sobie nawet jak trudna musi być decyzja o przekazaniu swoich zarodków do adopcji, ale wiem, jak czuje się kobieta, która dzięki takiej parze może zostać Mamą. Tej wdzięczności nie da się opisać. I mogę Cię zapewnić - po sobie wiem - nie wyobrażam sobie, żeby kochać kogoś bardziej. Bardzo chciałabym, dla tych wszystkich Kobiet, ktore chcą zostać Mamami, żeby takich odważnych Par było wiecej. Żeby każda z nich mogła poczuć jak to jest, kiedy za szyję obejmują Cię malutkie rączki i kiedy jesteś dla kogoś całym światem.
    Ja po moje Szczęścia musialam wybrać się aż do Czech. Tam jest inne prawo i zarodki tworzy się komercyjnie.

    Po liczbie postów na forum widzę, że jesteś tu już jakiś czas, więc znasz realia. Tak jak pisaly dziewczyny - in vitro to loteria, ja życzę Ci, żeby pierwszy los oznaczał wygraną.

    Mq1991, KarolinaKika, Anna.maria, Cień lubią tę wiadomość

    26.10.2022 r. Reprofit Ostrava ❄️ 4AA
    ➡️7 dpt beta 72,18 ➡️9 dpt beta 147,70
    ➡️12 dpt beta 644,72➡️14 dpt beta 1507,05
    ➡️26 dpt ❤
    ➡️30.12.22 USG prenatalne 5.66 cm❤
    ➡️21+0 tcUSG połówkowe 483g. Córeczka❤
    ➡️32+3 tc III USG prenatalne 1968 g. ➡️36+4 tc 2623 g.
    ➡️40+0 tc córeczka na świecie SN 3430g.
    10.09.2024 r. Reprofit Ostrawa ❄️4AA
    ➡️6 dpt beta 59,52
    ➡️8 dpt beta 209,7
    ➡️10 dpt beta 508,1
    ➡️14 dpt beta 1927,0
    ➡️21 dpt pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    ➡️28 dpt CRL 7,23mm, jest ❤️
    ➡️USG prenatalne CRL 6.66 mm, ryzyka niskie
    ➡️USG połówkowe 480 g. dziewczynka ❤️
    age.png
    age.png
  • Natuśka_85 Ekspertka
    Postów: 122 239

    Wysłany: 2 października, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cukrzyk1991 wrote:
    Cześć Dziewczyny ! Pisałam mój post w innych wątkach, ale stwierdziłam, że chętnie zasięgnę opinii innych osób.

    Mam do Was pytanie natury etycznej :( Mam 34 lata - w 2019 roku urodziłam synka (naturals). Po kilku latach okazało się, że mam endometriozę 3 stopnia (miałam operację). Po laparo przyszedł kolejny szok - moje AMH 0,5/0,4. Staraliśmy się 14cs i nic. Podeszliśmy do ivf. Jestem po pierwszej procedurze - i o dziwo udało się uzyskać 3 zarodki (4AB, 4BA, 4BB). Nie badaliśmy ich (pgt). Jestem przed pierwszym transferem. Teoretycznie powinno być ok - prawdopodobnie nie mam adenomiozy, nie mam też stanu zapalnego (CD138 ok).

    I zaczynam mieć wątpliwości ....:( Byłam na 80% pewna, że w procedurze z takim AMH nie uzyskam więcej niż 1-2 zarodków. Myślałam, że może tylko jeden się przyjmie lub będzie prawidłowy. A teraz zaczyna przerażać mnie myśl, że po 20 latach będę musiała oddać zarodek/zarodki do adopcji. Myślałam o tym oczywiście przed całą procedurą, ale teraz jakoś mocniej to do mnie uderza... :( Widziałam w Waszych stopkach, że niektóre z Was też mają więcej zarodków i nie wiadomo czy wszystkie będą "wykorzystane przez Was". Jak się z tym czujecie ? Próbuję wpaść na to, co mogłoby mi pomóc psychicznie (powoli przestaje mnie cieszyć wizja ciąży przez to). Planowałam dwójkę dzieci (mąż nie zgodzi się nawet na próbę wykorzystania kolejnych zarodków).

    Przez całe życie nawet nie będę wiedziała czy moje genetyczne dzieci w ogóle stąpają po tej ziemi (bo mogły się przecież nie przyjąć zarodki u innej pary). Jak sobie radzicie z takimi myślami ? Przepraszam jeśli moje pytanie kogoś triggeruje, ale ciężko mi na duszy .... :( Bardzo marzyłam o tym drugim dziecku :( Dodam, że zarodki są procedury ivf z MZ. W połowie października mam pierwszy transfer i mam co do niego mega mieszane uczucia...

    Doskonale rozumiem te rozterki. My z mężem mieliśmy 3 zarodki dzięki nasieniu dawcy. Aktualnie jesteśmy rodzicami dwóch cudownych dzieciaczków, które kochamy całym sercem i duszą. Po narodzinach drugiego dziecka mąż powiedział, że dwójka dzieci nam wystarczy. A ja nie potrafię przestać myśleć o tym ostatnim zarodku. Tym zarodkiem mogło by być któreś z naszych dzieci, bez których nie wyobrażam sobie życia. Po tym co mąż powiedział zaczęłam czytać wątek z adopcją zarodków. Już przeszło rok go podczytuję. Mam świadomość, że to dziecko byłoby kochane przez ludzi, którzy by je adoptowali ale ja nie potrafię ot tak je porzucić. Znam siebie bardzo dobrze i wiem, że do końca życia bym o nim myślała. Zadręczała bym się, że po nie nie wróciłam. Czeka mnie trudna rozmowa z mężem, której bardzo się boję. Ja dobijam do 40-stki i wiem, że to ostatni dzwonek by po to maleństwo wrócić. Czuję, że ten ostatni transfer uda się - u mnie problemów z płodnością nigdy nie było.

    Ty autorko tego wątku masz jeszcze dużo czasu. Zobaczysz, czy pierwszy transfer się uda. Może akurat potem jeszcze wrócicie po kolejne dzieci. U mnie w klinice zabrakło rozmowy na temat nadliczbowych zarodków. Doktorek od razu wychodził, z założenia, że u nas ciężko będzie jakieś uzyskać z nasieniem męża. Gdyby były jakieś to pewnie jakościowo kiepskie i szanse powodzenia transferów pewnie dużo niższe. Dlatego tu się zgadzam aby wszystkie zapładniać. Nie mieliśmy rozmowy ile komórek zapładniamy maksymalnie nasieniem dawcy. Nam wtedy nawet nie przyszło do głowy aby o to zapytać.

    Czynnik męski:
    3 procedury in vitro, 2 pierwsze - 0 zarodków, przy 3 decyzja - korzystamy z nasienia dawcy. Uzyskano 3 zarodki ❄️❄️❄️

    Dwie dziewczynki na stanie 🥰 ❤️❤️
    1 transfer 3.2.2. - 🥰 córcia z lutego 2020 r.
    2 transfer 3.2.2. - 🥰 córcia z czerwca 2024 r.

    Ostatnia kruszynka na zimowisku ❄️
  • Andzia Autorytet
    Postów: 1673 2852

    Wysłany: 2 października, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zanim podeszłam do precedury przedyskutowałam to z mężem. Podeszłam do tego tak że wolę podejść do in vitro i ewentualnie oddać zarodki niż nie podchodzić przez to do procedury i nie dać tym samym sobie szansy na zostanie mamą.
    W pierwszej procedurze miałam dwa zarodki i dwa straciłam, teraz uzyskałam cztery i transfer sie udał więc zostały mi 3 zarodki. Chcemy z mężem mieć ogólnie dwójkę dzieci więc żyjemy z tą myślą że dwa zarodki po jakimś czasie oddamy ( o ile wogule któryś zostanie bo tak naprawdę moge mieć transfery tych zarodkow i zaden nie da ciąży).

    Narazie nie myśl o tym co z pozostałymi zarodkami bo jesteś przed pierwszym transferem który nie wiadomo jak sie skończy (oczywiście zle ci nie życzę).
    Moze byc tak ze jak urodzisz drugie dziecko to mąż stwierdzi ze w sumie chce miec jeszcze dzieci 😊

    Staranie od 2017
    03.2020- cb
    👧:29lat
    endomkit ✅
    Amh 3.2 ✅
    HSG- ❌(po HSG 👌)
    Kir AA 😧
    👦:34lat
    Morfologia 3%
    Koncentracja: 277.58 mln/ml
    Całkowita liczba: 721.72 mln/ml

    Klinika: 07.2024
    sierpień IUI ❌
    Wrzesień: rozpoczynamy iVF (bemfola + orgalutran)
    10.2024: punkcja - 🥚12, ✅ 11, zapłodniono 6
    2 zarodki (5.1.1 oraz 5.2.1)
    25Listopad:transfer(lametta+cyclogest+EG)- ❌
    23 Grudzień: transfer(lametta+cyclogest+EG)- ❌

    Luty: Start 2 procedura
    (Bemfola + orgalutran)
    12.02.punkcja 🤞(+ biopsja)
    🥚16, ✅16, zaplodniono 10, 4 zarodki
    Zapalenie❌- wyleczone 💪
    28 Maj: transfer (lametta+Encorton+acard+accofil+EG+ duphaston+ cyclogest) 🩸8dpt-187.1/10dpt-450.4/ 12dpt-934.9

    preg.png

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieję się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi"
  • Kladom Autorytet
    Postów: 1227 1441

    Wysłany: 3 października, 06:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaszłam ciążę po czwartym transferze, trzecia procedura.
    W każdej z nich było zaledwie 1-2 zarodków. Przy ostatniej stymulacji uzyskaliśmy dwa zarodki z czego jeden dał nam ciążę. Mamy jeden zarodek zamrożony. Na chwilę obecną nie myślę o kolejnej ciąży ( nie planowałam nigdy więcej dzieci, też raczej z racji wieku). Ktoś mnie kiedyś zapytał, co z tym zamrożonym. Moja pierwsza myśl - może to niewiele, ten jeden mrożaczek, ale chciałabym w przyszłości pomóc komuś, kto nie ma takiej opcji jak ja. Oddać zarodek do adopcji i dać szansę innym rodzicom jeśli ja już się nie zdecyduję na kolejny transfer.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października, 06:45

    KarolinaKika, Jeżóweczka, Cień lubią tę wiadomość

    👩🏻1988 👨🏻 1989

    I procedura 10.2024 r. 5BB
    1️⃣ FET ❌ 10.2024 r., transfer świeży 5BB
    β 5dpt 5.14, 7dpt 2.54, 9dpt 1.14

    II procedura 12.2024 r. ❄️❄️4AA, 3AA
    2️⃣ FET ❌ 01.2025 r. - ❄️ 4AA
    β 5dpt, 7dpt <2,30, 8dpt 0,51

    ✔ histeroskopia + biopsja endo.
    ✔ allo-MLR 47,7%, cross-match 1%, ANA3-ok

    3️⃣ FET ❌ 04.2025 r. ❄️3AA
    β 5dpt 4.8, 7dpt 7.6, 9dpt 3.6

    III procedura 05.2025 r. ❄️❄️2BB + 8A

    ✔ re-konsultacja immuno ❗ Problem: kir BX i 11/12 brakujących DS- zalecono Accofil 💉

    4️⃣ FET 07.2025 ❄️ 8A
    Fostimol, Accofil, Atosiban

    7dpt- 16,32
    9dpt - 55,59
    11dpt - 149
    13dpt - 368
    16dpt - 1601,22
    25dpt - 2,8 mm i mamy 💓!
    8+0 - 19.8mm +4 dni USG
    10+1 - 39.7mm +6 dni USG
    12+2 prenatalne 👌🏻59.8mm, 80% ♂️

    Na zimowisku ❄️ 2BB

    preg.png
  • Ścigacz Autorytet
    Postów: 1474 1239

    Wysłany: 3 października, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mialam 4 zarodki, nie mialam pewnosci, że cos sie przyjmie, bo nikt tego nie wie od razu, nikt nie jest pewny, że za pierwszym razem sie uda.

    Mam 34 lata zaraz, mam dwójkę wspaniałych dzieci, bo tak- trafiło sie kazde za pierwszym razem. Mam jeszcze dwa zarodki, albo je wykorzystam, albo nie. Jeśli nie, to oddam i tyle, nie przywiązuje do niech więzi. Jeśli stwierdzę, że jednak nie chcę juz dzieci, oddam je parze, która czeka na swoje marzenie, bo ja ogolnie spełniłam je juz przy pierwszym dziecku, a przy drugim, to juz byla 6 w totka. Ja mam niskie amh, podejrzewam, że już teraz to jest na poziomie podłogi, bo zaczynałam w 2022 jak mialam 0.9, a moj mąż jest całkowicie bezpłodny, więc korzystaliśmy z dawcy nasienia. Staraliśmy sie o dziecko dla nas dość długo, marzenia sie spełniły, bo naturalne starania były wręcz niemożliwe.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października, 08:34

    Cień lubi tę wiadomość

    19.08 TRANSFER 💪❤️
    5dpt ⏸️, 7 dpt ⏸️, 9 dpt ⏸️,
    11dpt beta 193, 14dpt 950, 16dpt 2241 💪💪❤️
    23dpt krwotok/szpital beta 21700
    27dpt mamy serduszko ❤️❤️walcz maluchu ❤️
    35dpt 15,4 mm malucha
    9+5/9+6 3 cm malucha

    Kacper- 4040g, 56 cm

    age.png

    InviMed Wrocław
    Zostały nam ❄️❄️mrożonki

    Grudzień 2022
    bombelek na święta ❤️
    08.12.2022 transfer 4AA + embryoglue
    12dpt beta 229
    14dpt 627
    20dpt 5786
    33dpt serducho jak dzwon 11,9 mm

    Leo- 4360g, 58 cm

    age.png
  • Amber86 Debiutantka
    Postów: 9 2

    Wysłany: 3 października, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może trochę namieszam i widzę, że będę w mniejszości, ale osobiście rozumiem Cię. Jestem jeszcze przed IVF i zastanawiam się czy w ogóle robić ją w Polsce czy w Czechach rezygnując z polskiej refundacji, aby tylko mieć możliwość decyzji co z zarodkami.

    Osobiście w oddaniu do adopcji zarodka męczy mnie niepewność, nie wiem czy jest gdzieś jeszcze moje dziecko na świecie czy nie. Mam też w głowie taki obraz, że moje dziecko jest dorosłe, przyprowadza chłopaka/dziewczynę a ja się zastanawiam czy to nie jest moje dziecko np. Powinni badać się genetycznie w takiej sytuacji, aby nie mieć problemów ze swoim potomstwem np. Jednak to znaczy, że dziecko musi wiedzieć, że gdzieś może chodzić jego rodzeństwo po świecie. Czytałam kiedyś też książkę jak chłopak oddany do adopcji jako zarodek odszukał swoją biologiczną matkę, ale nie wiem czy w PL to w ogóle możliwe. Książka była polska, ale to była powieść i namieszała mi w głowie.
    Prawnie nie ma regulacji i oddając zarodki ma się znacznie mniej praw niż oddając dziecko do adopcji, a nie ma za bardzo innego wyboru, jeśli peseloza goni. To mnie boli.


    Na pocieszenie jestem przekonana, że dziecko z adopcji zarodka jest bardzo chciane i kochane. Tutaj nie mam obaw, osoby które przechodzą niepłodność czekają na swoje dzieci jak nikt inny.



  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 1956 2904

    Wysłany: 3 października, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Wam dziewczyny za każdy głos w tej dyskusji ! Od kilku dni czuję się jak w jakimś złym śnie... po pierwszej fali ekscytacji, że przy moim AMH udało się w ogóle uzyskać zarodki przyszła fala.... wątpliwości ?

    I tak - któraś z Was napisała, że po ilości postów widać, że jestem na forum już długo - to prawda. O pierwsze dziecko staraliśmy się 7 cykli (miałam 28 lat i widocznie nie aż tak zaawansowaną endometriozę). Teraz zastanawiam się czy nie za szybko podeszłam do ivf ? Minęło 14cs o drugie (ale lekarze namawiali na ivf - miałam 5 cykli stymulowanych lamettą, mąż miał wyniki nasienia nie aż takie tragiczne - w dolnych granicach). Decyzją o ivf podjęłam głównie dlatego, że AMH spadło z 0,52 na 0,40 i lekarz przekazał mi informację, że możliwe że mojej jajniki są przyklejone do macicy (wiec może jajowody nie są super sprawne mimo ok drożności). No i mam zaraz 35 lat... nie mam na co czekać. Ten obraz sprawił, że zaryzykowałam.

    Ktoś też pisał, że może kiedyś podejmiemy decyzję i o trzecim dziecku - niestety podejrzewam że to odpada - mąż już na drugie nie chciał się zgodzić i mocno o nie "walczyłam". On też ma taki charakter, że nie robi na niego wrażenia to, że jego materiał biologiczny za 20 lat będzie przekazany dalej. Jeśli chodzi o mnie - to chciałabym taki scenariusz (wiadomo, że finansowo byłoby ciężej ale pewnie dalibyśmy radę, eh).

    Wiem też, że mam 3 zarodki a nie miałam nawet jeszcze ani jednego transferu ... i jak zawsze próbuje wszystko analizować przed czasem i zamartwiam się "niepotrzebnie" - ale taki mam charakter i chyba z tym nic już nie zrobię. Od dzieciaka tak mam - mocno przejmuję się otaczającym światem. Jestem over-thinkerem. Typowym. I boję się, że teraz czeka mnie 20 lat picia kawy na tarasie i patrzenie na zachód słońca z myślą, że mam zamrożone blastki, a po 20 latach - moje dzieci mogą gdzieś być.

    Oczywiście znam też statystykę forumową i widzę, że często na 3 zarodki jeden okazuje się prawidłowy i tylko da ciążę, ale eh - podobnie miało być z moim AMH - niski wynik więc max. 0-1 zarodek. Do tego komórki miały być słabszej jakości bo endo/ct1/hashi - naprawdę nie spodziewałam się takiego wyniku stymulacji.

    Ja chyba po prostu potrzebuję się komuś wygadać :( A komu - jak nie Wam :( <3

    Cień lubi tę wiadomość

    ✨️8 - 18.09.25 stymulacja ivf ✨️14cs ❌️
    ✨️19.09.25 punkcja🤞


    SMOKI 🐲 DO POKONANIA :
    1. Namówić męża na 1 procedurę ✅️
    2. Zdobyć zaświadczenie od diabetologa ✅️
    3. Wyhodować jakieś pęcherzyki ✅️
    4. Mieć min. 2 dojrzałe komórki jajowe ✅️ (6 🥚)
    5. Udało się min. 1 zapłodnienie ✅️
    6. Zarodek przetrwał do 3 doby ✅️
    7. Zarodek przetrwał do 5 doby ✅️ (3❄️ - 4AB, 4BA, 4BB)
    8. Zarodek rozmroził się - transfer ⬜️
    9. Pozytywna beta HCG ⬜️

    ona 🙍‍♀️ : ❌️ cukrzyca t.1, hashi, endo III stopnia, podejrzenie adenomiozy ,THFR 667tc, PAI (hetero), AMH 0,52/0,40, nk 1% cd56
    on 🙎‍♂️ : IO, obniżone parametry nasienia
  • Andzia Autorytet
    Postów: 1673 2852

    Wysłany: 3 października, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cukrzyk1991 wrote:
    Dziękuję Wam dziewczyny za każdy głos w tej dyskusji ! Od kilku dni czuję się jak w jakimś złym śnie... po pierwszej fali ekscytacji, że przy moim AMH udało się w ogóle uzyskać zarodki przyszła fala.... wątpliwości ?

    I tak - któraś z Was napisała, że po ilości postów widać, że jestem na forum już długo - to prawda. O pierwsze dziecko staraliśmy się 7 cykli (miałam 28 lat i widocznie nie aż tak zaawansowaną endometriozę). Teraz zastanawiam się czy nie za szybko podeszłam do ivf ? Minęło 14cs o drugie (ale lekarze namawiali na ivf - miałam 5 cykli stymulowanych lamettą, mąż miał wyniki nasienia nie aż takie tragiczne - w dolnych granicach). Decyzją o ivf podjęłam głównie dlatego, że AMH spadło z 0,52 na 0,40 i lekarz przekazał mi informację, że możliwe że mojej jajniki są przyklejone do macicy (wiec może jajowody nie są super sprawne mimo ok drożności). No i mam zaraz 35 lat... nie mam na co czekać. Ten obraz sprawił, że zaryzykowałam.

    Ktoś też pisał, że może kiedyś podejmiemy decyzję i o trzecim dziecku - niestety podejrzewam że to odpada - mąż już na drugie nie chciał się zgodzić i mocno o nie "walczyłam". On też ma taki charakter, że nie robi na niego wrażenia to, że jego materiał biologiczny za 20 lat będzie przekazany dalej. Jeśli chodzi o mnie - to chciałabym taki scenariusz (wiadomo, że finansowo byłoby ciężej ale pewnie dalibyśmy radę, eh).

    Wiem też, że mam 3 zarodki a nie miałam nawet jeszcze ani jednego transferu ... i jak zawsze próbuje wszystko analizować przed czasem i zamartwiam się "niepotrzebnie" - ale taki mam charakter i chyba z tym nic już nie zrobię. Od dzieciaka tak mam - mocno przejmuję się otaczającym światem. Jestem over-thinkerem. Typowym. I boję się, że teraz czeka mnie 20 lat picia kawy na tarasie i patrzenie na zachód słońca z myślą, że mam zamrożone blastki, a po 20 latach - moje dzieci mogą gdzieś być.

    Oczywiście znam też statystykę forumową i widzę, że często na 3 zarodki jeden okazuje się prawidłowy i tylko da ciążę, ale eh - podobnie miało być z moim AMH - niski wynik więc max. 0-1 zarodek. Do tego komórki miały być słabszej jakości bo endo/ct1/hashi - naprawdę nie spodziewałam się takiego wyniku stymulacji.

    Ja chyba po prostu potrzebuję się komuś wygadać :( A komu - jak nie Wam :( <3

    Masz prawo martwić się i analizować 😊 zresztą kobiety to chyba mają w genach żeby być kilka scenariuszy do przodu 😉
    Ale postaraj sie aż tak nie stresować bo na chwile obecną nie wiesz jak to wszystko sie potoczy 😊
    Zarodki juz masz i czasu nie cofniesz - skup się na tym że chcesz spełnić swoje marzenie a jesli faktycznie zostaną Ci zarodki to wtedy się będziesz martwić. Możesz zawsze przenieś je poza granice Polski i poddac utylizacji jesli taka bedzie twoja wola.


    Staranie od 2017
    03.2020- cb
    👧:29lat
    endomkit ✅
    Amh 3.2 ✅
    HSG- ❌(po HSG 👌)
    Kir AA 😧
    👦:34lat
    Morfologia 3%
    Koncentracja: 277.58 mln/ml
    Całkowita liczba: 721.72 mln/ml

    Klinika: 07.2024
    sierpień IUI ❌
    Wrzesień: rozpoczynamy iVF (bemfola + orgalutran)
    10.2024: punkcja - 🥚12, ✅ 11, zapłodniono 6
    2 zarodki (5.1.1 oraz 5.2.1)
    25Listopad:transfer(lametta+cyclogest+EG)- ❌
    23 Grudzień: transfer(lametta+cyclogest+EG)- ❌

    Luty: Start 2 procedura
    (Bemfola + orgalutran)
    12.02.punkcja 🤞(+ biopsja)
    🥚16, ✅16, zaplodniono 10, 4 zarodki
    Zapalenie❌- wyleczone 💪
    28 Maj: transfer (lametta+Encorton+acard+accofil+EG+ duphaston+ cyclogest) 🩸8dpt-187.1/10dpt-450.4/ 12dpt-934.9

    preg.png

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieję się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi"
  • Puszkina Autorytet
    Postów: 1428 4200

    Wysłany: 3 października, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cukrzyk wg mnie dobrze mieć pewne rzeczy poukładane w głowie i wiedzieć jakie potencjalne rozwiązania tej sytuacji wchodzą dla was w grę, ale też uważam że dopóki nie jesteś w danej sytuacji to nie jesteś w stanie na 100% powiedzieć co zrobisz i jaka podejmiecie decyzje. Więc rozumiem tendencję do overthinkingu, ale też w pewnym momencie trzeba samemu się sprowadzić na ziemię, do tego co jest tu i teraz, i do tego jakie kroki przed Tobą/wami teraz, oczywiście nie życzę żeby było trudno ale tak jak dziewczyny napisały - IVF to zagadka i naprawdę nie wiemy jaki scenariusz dla nas się wylosuje.

    Ja jestem po 4 stymulacjach. Przed pierwszą miałam te same rozkminy co Ty. Sytuacja poukładała się jak się poukładała, i te rozkminy Z przed IVF mogłam sobie włożyć między książki (patrz stopka). Przy 4 stymulacji nie spodziewałam się że pójdzie aż tak dobrze - mieliśmy 4 zarodki które oddaliśmy do badań PGTa i aż trzy okazały się zdrowe, na dodatek są bardzo dobrej jakości. Już pierwszy transfer się udał (przynajmniej póki co!), a to oznacza że w klinice czekają na zimowisku jeszcze dwa śliczne, zdrowe zarodki. Czy wiem co z nimi zrobimy? Nie, i na chwilę obecną o tym nie myśle. Myślę o tej ciąży w której jestem teraz, nie podejmę decyzji na zaś dopóki nie urodzę dziecka. Ale dzięki rozkminom, zadawaniu pytań sobie, lekarzom i internetowi 😉 wiem jakie mamy opcje. Możemy wrócić po rodzeństwo, możemy oddać zarodki do adopcji, możemy też zorganizować transport zarodków do innego kraju, który ma inne przepisy i tam można z nimi zrobić co będziemy chcieli.

    Więc reasumując - dobrze że się zastanawiasz, ale niech to będzie bardziej w stronę zrozumienia swoich opcji niż już teraz zadręczania się rzeczami które są bardzo teoretyczne. ☺️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października, 12:04

    Honorka, Kladom, Mq1991 lubią tę wiadomość

    👩🏻38l❤️🧔🏻‍♂️37l

    • 06.21 ciąza naturalna, 10tc poronienie, zaśniad groniasty częściowy💔
    • 07.23, 09.23, 11.23 IVF nr 1, 2 i 3. Trzy stymulacje
    • 07.24 I FET ❄️ 3BB, CB 💔
    • 09.24 II FET ❄️ 5BC, beta 7dpt <2.3
    • 10.24 III FET ❄️ 5CC, beta 9dpt <2.3
    • 11.24 mezoterapia jajników 💉
    • 01.25 IVF nr 4 ->4❄️-> PGTA 3 zdrowe ❄️🥹
    • 03.25 Leczenie stanu zapalnego endometrium 💊
    • 22.04.25 IV FET ❄️ 4AB, beta 7dpt: 90.77, 9dpt: 274.8, 11dpt: 652, 13dpt: 1680,5, 24dpt: pęcherzyk ciążowy, zarodek i 🤍
    • 03.07.2025 13+0 I prenatalne ✅ Sanco ✅ chłopiec🩵
    • 21.08.2025 20+0 II prenatalne ✅
    Maluszku czekamy na Ciebie po drugiej stronie brzucha🥹

    preg.png
  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 1956 2904

    Wysłany: 3 października, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też mam już jedno dziecko na świecie i możliwe, że przez to że wiem jakie ono jest, jak wygląda i jakie emocje mną targają gdy o nim myślę i jak mocno go kocham - sprawiają, że cięzko mi się pogodzić z "oddaniem" innych dzieci... podobnych przecież do niego (z tej samej mamy i taty :( )

    A co do przenoszenia blastocyst zagranicę - czytałam coś, że jeśli są z procedury ivf z MZ to nie można ? Wiadomo, że prawo przez 20 lat może się zmienić (sama nie wiem co za 20 lat bym wolała - adopcję prenatalną czy np. oddanie na badania naukowe, żeby nauka się rozwijała - zwłaszcza ze coraz więcej par będzie mieć problemy z płodnością patrząc po prognozach). Eh :(

    Jeśli pierwszy transfer by się udał - to bardzo chciałabym przebadać pozostałe dwa zarodki (pgta) - może to też pozwoliłoby uzyskać jakiś spokój ducha.

    ✨️8 - 18.09.25 stymulacja ivf ✨️14cs ❌️
    ✨️19.09.25 punkcja🤞


    SMOKI 🐲 DO POKONANIA :
    1. Namówić męża na 1 procedurę ✅️
    2. Zdobyć zaświadczenie od diabetologa ✅️
    3. Wyhodować jakieś pęcherzyki ✅️
    4. Mieć min. 2 dojrzałe komórki jajowe ✅️ (6 🥚)
    5. Udało się min. 1 zapłodnienie ✅️
    6. Zarodek przetrwał do 3 doby ✅️
    7. Zarodek przetrwał do 5 doby ✅️ (3❄️ - 4AB, 4BA, 4BB)
    8. Zarodek rozmroził się - transfer ⬜️
    9. Pozytywna beta HCG ⬜️

    ona 🙍‍♀️ : ❌️ cukrzyca t.1, hashi, endo III stopnia, podejrzenie adenomiozy ,THFR 667tc, PAI (hetero), AMH 0,52/0,40, nk 1% cd56
    on 🙎‍♂️ : IO, obniżone parametry nasienia
  • Honorka Autorytet
    Postów: 766 763

    Wysłany: 3 października, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też się wypowiem. Ja jeszcze zanim zakwalifikowałam się do in vitro byłam pewna że wszystkie nadprogramowe zarodki oddam do adopcji. Puki co drugi transfer się udał i mam nadzieję że tak już zostanie. Zostało mi 5❄️, wrócimy pewnie po rodzeństwo i jak szybko się uda to reszte oddam. Fakt to genetycznie moje dzieci ale wiem że będą szczęśliwe bo będą bardzo chciane. W życiu się nie zgodzę na przenoszenie do innego kraju by je zutylizować, czyli po prostu zabić... To tak jakbym powiedziała albo będą moje albo niczyje... Wolę żeby żyły jeśli tylko transfery się przyjmą w szczęśliwych rodzinach. To jest odpowiedzialność. Lepiej by mi się spało z myślą że żyje sobie szczęśliwie niż że pozwoliłam go "zutylizować"... Jejku to okropne jest!! Takie mam zdanie ale każdy ma swoje sumienie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października, 12:25

    Jeżóweczka, Cień lubią tę wiadomość

    🕴️83
    💃89
    02.25 kwalifikacja IFV
    12.03.25 punkcja -7 zarodków
    17.03.25 świeży transfer, zostało 6❄️ 2x 4AA i 4x AB
    Beta 2,8-->2,5-->2,3 ☹️
    05.25 biopsja endometrium z NK i CD 138, endobiome i cytologia z HPV oraz cytokiny
    06.25 wyniki za wysokie NK, za niskie cytokiny, umiarkowana dysbioza
    wg immuno cytokiny i NK są ok
    07.25 allo 17.90%, cross negatywny🤨 reszta wyników super
    KIR BX wszystkie implantacyjne są
    TSH 3,57-->1,88
    08.09.25 transfer 🤞✊
    5dpt 17,2 ; 8dpt 82 ; 10dpt 158 ; 14dpt 784,1
    27.09 ślub 🎂
    21dpt USG💍
    24dpt beta 12986,6 prog 39
    32dpt beta 44046,20 prog 43,44
    CUDZIE TRWAJ!
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 7224 6878

    Wysłany: 3 października, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie też "utylizacja" brzmi strasznie, podobnie jak podchodzenie do transferu bez leków żeby tylko się nie udał... Nie oceniam nikogo, bo nie mam do tego prawa, ale nie potrafiłabym tak....

    Myślę że dużo zależy od tego ile przeszłyśmy...
    Ja kilka lat temu bym wyśmiała każdego kto by mi powiedział że podejdę do ivf...

    Śmierć dziecka zmieniła wszystko...

    Z pierwszej procedury miałam dużo komórek i też przerażenie co ja zrobię z tymi zarodkami z prawie 30 komórek... finalnie były 3...

    Drugiej procedury miało nie być, jeśli będzie chociaż jedno dziecko... były 3 kolejne ciąże, dziecko jest jedno...

    Poronienie i cp kolejny raz zmieniły wszystko...

    Byla druga, z jednym, wadliwym genetycznie zarodkiem...
    Byla trzecia, są 4 zdrowe zarodki... jest 5ta ciąża... co dalej nie wiem, mam nadzieję, że ta cisza zakończy się dzieckiem i zdrowie pozwoli mi wrócić po kolejne zarodki... 🤯

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png[/url]
    preg.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.21 - 1️⃣ IVF - 3️⃣❄️

    23.12.21 - 1️⃣FET ❄️4AA 25.08.2022 🌈
    _ _ _ _
    04.06.24 2️⃣FET ❄️3AA
    06.07.24 💔
    _ _ _ _
    05.09.24 - 3️⃣FET ❄️4AB
    11.10.24 cp 💔
    ___________
    02.25 - 2️⃣ IVF - 1️⃣❄️
    22.03.25 - PGTa ❌️
    ___________

    30.04.2025 - 3️⃣IVF

    24.09.2025 - 4️⃣ FET ❄️4AA
    4dpt. ⏸️; 5dpt 6.18 ; 7dpt 26.7; 10dpt 160; 12dpt 389; 14dpt 995; 17dpt 3976🥹; 22dpt 🙏🙏
    16.10.2025 🙏

    Czekają na mnie: ❄️4AA ❄️4BB ❄️4BB


    "Ojcze, jeśli możliwe, oddal ode mnie ten kielich
    Ojcze, jeżeli trzeba, chcę Twoją wolę wypełnić"
1 2 3
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Męska płodność – kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problemy z zajściem w ciążę dotyczą coraz większej liczby par na całym świecie, także w Polsce. Styl życia, stres, zanieczyszczenie środowiska, opóźnianie decyzji o rodzicielstwie – wszystko to wpływa na pogarszające się parametry płodności, również u mężczyzn. W niemal połowie przypadków trudności z płodnością wynikają z czynników męskich. Mimo to temat męskiej płodności wciąż jest marginalizowany, a badanie nasienia – niepotrzebnie kojarzone z czymś wstydliwym. Tymczasem seminogram, czyli analiza nasienia, to podstawowe i bardzo ważne narzędzie diagnostyczne. Sprawdź, kiedy warto je wykonać i co może powiedzieć o Twojej płodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

MUUVO Quick SE 2 – dlaczego jest idealny na pierwszy wózek dla dziecka?

Zastanawiasz się, który wózek sprawdzi się najlepiej już od pierwszych spacerów z maluchem? MUUVO Quick SE 2 to wyjątkowa propozycja, która łączy w sobie elegancki design z praktycznymi funkcjami docenianymi i przez dzieci, i rodziców. Warto zwrócić uwagę na innowacyjne rozwiązania, takie jak regulowana budka, wentylowane oparcie i wygoda składania. Sprawdź, co sprawia, że Quick SE 2 może stać się idealnym wyborem na start.

CZYTAJ WIĘCEJ