Norwegia- in vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
Aggga08 wrote:Czarodziejka dobrze ze to nie było nic poważnego... Wyobrażam sobie jaki to dla was był stres....
Dziewczyny potrzebuje waszej porady.. Nie wiem ile z was czyta mojego bloga, więc w skrócie- partner miał robione badania nasienia w Polsce, m in test hba czy jakoś tak. Norma 80 % i więcej, u niego wynik 74 %. Więc wysłałam przetłumaczone badania do Danii, i teraz proponuja spróbować ICSI zamiast Ivf skoro to drugie nie dało ciąży. Co sądzicie? Może męczyć ich o picsi a nie samo icsi? Miała któras wogole picsi?
Ja tez sie nad tym zastanawiam. Napewno w Pl "na dzien dobry" dostaniemy propozycje ICSI, IVF robi sie sporadycznie. Lekarz mowi ze szkoda pieniedzy pacjenta i utraty szansy. Bede jeszcze z nim omawiala metode ale mysle o PICSI. Jesli mozesz rob to drugie, jakby nue bylo to tez metoda diagnostyki jak powiedzial mi jeden z lekarzy. Czasami tam widac to czego zadne badania im nie pokazuja. -
Kolezanki kilka pytan mam do Was:
1. W 12 dniu mam usg a do kiedy biore Progynova ?
2. Czy mialyscie po niej nudnosci i ogolnie kiepskie samopoczucie ?
3. Kiedy zaczac zastrzyki z heparyny
4. Kiedy zaczac Lutinus?
5. Ktoras z Was popijala winko na endometrium w ktorych dniach najlepiej ?Mazwopka lubi tę wiadomość
-
Pytaj o wszystko co ci chodzi po głowie. Wyniki, klasyfikacja zarodkow itp. Napisz na kartce bo zapomnisz.
Chyba Aggga08 byla na takiej wizycie. Ja na dzien dzisiejszy nie mam sily i ochoty isc sie wkurzac. Zreszta co mi to da i tak przenosze sie z leczeniwm bo 3 proby byle jak przeprowadzonej juz chyba nie zniose. Szkoda mi czasu. Nie mowie ze na 100% sie uda w Pl ale napewno dobry lekarz zwieksza szanse na powodzenie.
Trzymam kciuki -
pati1980 wrote:Za tydzień w środę mam wizytę w Porsgrunn żeby z nimi omówić dwie nieudane próby ivf. Sama chciałam tej wizyty, teraz siedzę i myślę co mi to da. Była ktoras na takiej wizycie, o co mam ich pytać?
-
mar2śka wrote:Hannanna a jak Ty się masz? U Ciebie to chyba już kilka ostatnich dni w dwupaku i będziesz tulić bobasa będziesz rodziła siłami natury czy masz zaplanowane cc?
-
Hannanna wrote:Hej. Ja to już faktycznie blisko A mam się srednio na jeża. Chociaż i tak nie mogę narzekać,bo doskwiera mi ‚tylko’ mega twardniejący brzuch i trudności z zasypianiem. Pod wieczór trochę nogi spuchną,ale to nie jest uciążliwe. Wczoraj spakowałam jakieś rzeczy do szpitala i mogę rodzic Szkoda,ze nie wiadomo kiedy dokładnie to będzie Szkoda tez,ze nikt tu nie szacuje przed porodem ile dziecko będzie ważyć plus minus itp. Niespodzianka w dniu porodu Mam nadzieje,ze cesarka absolutnie nie będzie potrzebna. Tego obawiam się najbardziej.
-
Hannanna wrote:Hej. Ja to już faktycznie blisko A mam się srednio na jeża. Chociaż i tak nie mogę narzekać,bo doskwiera mi ‚tylko’ mega twardniejący brzuch i trudności z zasypianiem. Pod wieczór trochę nogi spuchną,ale to nie jest uciążliwe. Wczoraj spakowałam jakieś rzeczy do szpitala i mogę rodzic Szkoda,ze nie wiadomo kiedy dokładnie to będzie Szkoda tez,ze nikt tu nie szacuje przed porodem ile dziecko będzie ważyć plus minus itp. Niespodzianka w dniu porodu Mam nadzieje,ze cesarka absolutnie nie będzie potrzebna. Tego obawiam się najbardziej.
to troche dziwne bo mi tu polozna i lekarz powiedzieli ze moj synek bedzie wazyl okolo 3 kg a urodzil sie 3090 moze zalezy od lekarza sama juz nie wiem -
kaktus85 wrote:to troche dziwne bo mi tu polozna i lekarz powiedzieli ze moj synek bedzie wazyl okolo 3 kg a urodzil sie 3090 moze zalezy od lekarza sama juz nie wiem
-
pati1980 wrote:Dzięki dziewczyny, właśnie zapisuję sobie o co chce ich zapytać.
Ogólnie dzisiaj strasznie mnie bolą jajniki, zwłaszcza z prawej strony. To też im chce powiedzieć. Zobaczymy co oni mi powiedzą
Ja tez bylam na takim spotkaniu nic mi konkretnego nie powiedzieli ze tak musiy byc i tyle ze czasami sie zadaz a przyczyny mogly byc rozne.... teraz przy tym spontan poronieniu jak oni to nazywaja to stwierdzili ze to wina embrionu...ale zadnych badan nie kazali robic nic nie brac czekan na kolejna miesiaczke i dzialamy dalej...jezeli pojdziesz do porsgrunn do tego glownego lekarza ( nie pamietam jak on sie nazywac ) to ci nic ciekawego nie powie tym bardziej ze macie juz jedno dziecko....moze byc tak samo nie uprzejmy jak u nas i powiedzial nam ze mamy juz jedno to nie mamy co plakac tylko sie starac naturalnie...ale kazdy przypadek jest inny wiec trzymam kciuki i daj znac co Ci powiedzielipati1980 lubi tę wiadomość
-
mar2śka wrote:A na jakiej podstawie to określili ? Bo mi tez coś tam położna mówiła ale to wróżenie z fusów bez usg i pomiarów.
Robilam mi normalnie USG i pomiary tak jak w Polsce sie to robi...tez bylam zdziwniona bo oni to tacy zacofni ze masakra