Norwegia- in vitro
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej Wam! Oczywiscie, ze bede tutaj wpadac i sluzyc dobra rada:) Moje samopoczucie bardzo dobre, jedynie spiaca jestem, ale jaka szczesliwa! W pracy pytaja, co mi sie stalo, ze tak tryskam humorem;) Na razie nie mowie w pracy o ciazy, zdecydowanie za wczesnie! 7/1 mamy w Porsgrunn nasze pierwsze usg:) No i dzis czekam na wyniki bety by porownac czy przyrasta. Jak przyrasta, to jutro umawiam sie do fastlege i zakladam karte ciazy! Brzmi to dla mnie bardzo abstrakcyjnie....
Ciesze sie Madzia, ze po punkcji dobrze sie czujesz. Im mniej skutkow ubocznych tym wieksza szansa na ciaze. W oslabionym organizmie zarodek ma pewnie mniejsze szanse na zagniezdzenie.
Trzymam kciuki za transfer! To bedzie szczesliwy dzien! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBez rekvisisjon kosztuje 180kr, jak pojdziesz rano to masz wynik tego samego dnia (przysylaja smsa z kodem dostepu do strony z wynikiem, mozna tez dzwonic i pytac w kundestøtte, bo tam maja juz wynik z dwie godzinki przed tym jak rozsylaja smsy). Jak masz rekvisisjon to placisz tylko 40kr, ale ja dzis uslyszalam, ze lekarze tutaj wysylaja na bete tylko w przypadku zagrozonej ciazy badz wczesniejszego poronienia, wiec ja bym na pewno nie dostala.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2015, 19:58
-
nick nieaktualnyJa tez tak wolalam. Za wizyte u fastlege placi sie tyle samo:D Przygotuj sie jednak na to, ze beda patrzec na Ciebie jak na wariatke, ze na wlasne zyczenie robisz bete... Jak ja dzis znow sie tam pojawilam by powtorzyc badanie, pytali, czy jestem pewna i po co mi to, bo przeciez raz mi juz robili. Ale ta Norwegia rozni sie od Polski;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2015, 21:35
-
Witajcie, bardzo Wam dziękuję za wsparcie. Jestem juz po transferze. Mam nadzieję, że mój BĄCZEK rozgoscił się na dobre. Miałam transfer tylko jednego embriony, bo tak poprosiłam. Jeśli chodzi o pytanie o 2 embriony. Przy pierwszej wizycie w Rikshospitalet lekarz popatrzył na mój wiek i zalecił 2. Ponoć po ukończeniu 35 roku życia zaleca się 2 embriony. Mój mąż też był podekscytowany wizja bliźniąt, ale zmienił zdanie. Bo wiesz to nie koncert życzeń. Najważniejsze jest zdrowie.
Sam dzień transferu juz nie był tak stresujący jak pobrania. Na miejscu wszystkiego się dowiedziałam. Na 11 jajeczek, 9 było dojrzałych, z czego 4 zaczęły się dzielić. Bączka dostałam w drugiej dobie po pobraniu. Był idealny, jeden został zamrożony. Pozostałe 2 niestety nie podzieliły się wystarczająco. Czuje się dobrze,i jestem pełna nadziei. Wciąż biorę progesteron w tabletkach dopochwowych do 29.12. Pielęgniarka zalecała odczekać jeden tydzień po skończeniu tabletek i zrobić test. Też wybiorę się na beta. Wtedy będę miała pewność.kafabi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMadzia, ja robilam test juz 9 dni po transferze (liczac, ze dzien transferu to dzien 0), i mialam pozytywny test! Zaloze sie, ze nie bedziesz czekac do stycznia:D Ja nadal biore Lutinus, a ciaza juz potwierdzona, wiec to, ze go bierzesz, nie ma wplywu na wynik testu. Mi kazano testowac 14 dni po transferze, ale nie wytrzymalam, bo maz mial wczesniej urodzinki i pomyslalam, ze moze spotka nas piekna niespodzianka:) Bete robilam 11 dpt i powtorzylam 13 dpt.
Madzia_wro, Paula90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCiekawostka- zadzwonilam do mojej przychodni by umowic sie na wizyte u fastlege i zalozyc karte ciazy, i co uslyszalam? Ze nie ma sensu przed 10 tygodniem ciazy, bo teraz jest duzo za wczesnie. Tlumaczylam im, ze chce pogadac z moim lekarzem, bo to pierwsza ciaza itp, ale gdzie tam, wedlug nich wczesna ciaza to nie ciaza. Dostalam wizyte na koniec stycznia....
-
nick nieaktualnyMi przepisali 3 opakowania Lutinus, bralam od punkcji i wystarczy do tego poniedzialku, czyli wystarczylo od 30/11 do 21/12. Wiecej nie dostane. Jak zadzwonilam do kliniki i powiedzialam, ze pozytywny test wyszedl, poinformowano mnie, ze moge juz odstawic Lutinus, albo wybrac do konca.
-
Ja dostałam tylko dwa opakowania Lutinus. Każde opakowanie starcza na jeden tydzień. Kurcze boję się zrobić test. 9 dzień będzie w drugi dzień świąt. To byłby piękny prezent no nic, zostało nam czekanie i szykowanie do Świąt. Miłego weekend dziewczynki
-
nick nieaktualnyMadzia, swieta to magiczny czas, wiec moze sie uda! Testuj 9 dnia, ale pamietaj tez, ze moze jeszcze wtedy nie byc kreseczki, wiec jak nie wyjdzie to nie trac nadziei:) I nie szukaj u siebie objawow- ja nie mam do tej pory zadnych a juz 5 tydzien ciazy:)
Wesolych Swiat dla Was dziewczyny! -
nick nieaktualnyDzis powiedzielismy rodzicom, sa przeszczesliwi:) Mama zna mnie za dobrze, jest bardzo czujna i od razu by sie domyslila. Zresza juz wczoraj przed wylotem mowila pzez telefon, ze mam taki inny glos, i ze na pewno cos pozytywnego sie wydarzylo:D
Reszta rodziny dowie sie po usg. Myslimy pozytywnie i na pewno nie bedziemy ukrywac ciazy w strachu, ze "zapeszymy". Nie chcemy wykluczac najlizszym naszych sercom osob z dzielenia sie naszym szczesciem:) Co ma byc to bedzie, cieszmy sie chwila!!!!!Madzia_wro lubi tę wiadomość