NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Inkaa85 wrote:Novum zawsze było drogie ale teraz przekracza granice...przygotowywałam się do transferu, sprawdzałam grubość endo u swojego lekarza i miałam dzwonić do novum i taki telefon może 3 minutowy koszt 120 zł!!!to mnie najbardziej zezłościło! Ostatni transfer miałam robiony u nich w 2018 roku kosztował jakoś 2100 teraz transfer kosztuje 2800!!! Fakt przyznam że dwa razy udało mi się u nich zajść w ciążę, niestety poroniłam, ale zaszłam- jest to jakiś sukces i na pewno klinika ma doświadczenie. Moim zdaniem bardzo zdzierają kasę i nie liczy się pacjentka tylko kasa. Były to moje dwa ostatnie zamrożone zarodki na wizycie przed transferem powiedziałam mojemu lekarzowi Wojewódzkiemu że to już koniec Ostatnie podejście na co on do nas tak po chamsku Widocznie nie macie państwo determinacji i nie chcecie mieć dzieci Mało nie spadłam z krzesła...chyba poczuł że kasa już nie popłynie i nie ważne co czujemy tylko kasa i kolejny numer statystyk.
Kiedy zadzwoniłem do dr Wojewodzkiego na pierwsza wizytę umówiłam się w novum to zaplacilam 80zl jako wizyta hormonalną potem pandemia i skok cen w kosmos. Zapisywalam się na usg polowkowe cena była inna niż ta co zapłaciłam wprowadzili nowy cennik bylo duzo wiecej. Potem juz chodziłam do dr do Ząbek. Jest specyficzny ale jak trafiłam do szpitala z krwawieniem w 5 tygodniu.po wyjściu od razu wizyta i uratował mi ciążę prolutexem w szpitalu to mówili co ma być to będzie ze oni nic mi wiecej nie zrobia. Ja również mogę powiedzieć że masz rację że novum idzie w kierunku kasy. Tylko niech nikt nie mówi że brakuje nam woli walki o dziecko bo to my kobiety chyba wiemy że zniesiony wszystko zeby mieć dzieci. -
Patnap wrote:Dziewczyny, jak to jest z in vitro z dofinansowania , długo się czeka ? Ile się faktycznie dopłaca ? Totalnie się w tym nie orientuje a chciałabym co nieco wiedzieć...
DziekiMarmis -
Jusia 82 wrote:Biorę po pół ampułki dziennie. Tak- biorę frexaperine 0,6 i acard- Ja miałam zatorowość płucną więc to obowiązkowo. Chociaż po przeczytaniu tego co napisałaś i tak się przeraziłam. Mam nadzieję że prof wiedział co robi przepisując mi.
Czekam ale dzis to juz mialam mysli ze moze ulga by byla gdybym dostala okres i mogła odstawić te leki😊 chyba za szybko się cieszyłam że tak ekstra się po nich czuję.Jusia 82 lubi tę wiadomość
Marmis -
Marmis wrote:O kurcze to sporo. To i tak dobrze sie trzymasz. Ja teraz miałam 1/3 ampulki dziennie. I po 6 dniach mialam.morfologie 45 tysiecy ( skoczyla mi jak nigdy) i Pasnik kazal przerwac i za 2dni nastepny - jesli beta bylaby pozytywna. Jusia jutro beta? Kciuki zaciśnięte ✊✊✊✊
Aż sprawdziłam czy na pewno dobrze przyjmuję, ale tak🙈 prof w ogóle nie zleca morfologii więc nawet nie wiem co się dzieje.
Chyba zrobię we wtorek. Wtedy będę miała już pewność.
Starania od 2014 ,
1 ICSI maj 2018, ❄️❄️❄️
2 ICSI sierpień 2019, ❄️❄️❄️❄️❄️
3 ICSI kwiecień 2021❄️❄️❄️
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED (podane 2 blastki 3BB i 2CC) - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)
11. transfer, beta<0,2
12. transfer 09.01.25 beta 6dpt:59,6 , 8dpt:152, 11dpt: 1024, 13dpt:2630, 16dpt: 8693
6+0 mamy ❤️
20.03 prenatalne -
Jusia 82 wrote:Aż sprawdziłam czy na pewno dobrze przyjmuję, ale tak🙈 prof w ogóle nie zleca morfologii więc nawet nie wiem co się dzieje.
Chyba zrobię we wtorek. Wtedy będę miała już pewność. -
Inkaa85 wrote:A kiedy miałaś transfer ? Ja planuje zrobić w śr i będzie to 12 dpt. Dzisiaj mam 9 dpt i zrobiłam test niepotrzebnie
W poniedzialek 16.11. Zrobię 8dpt - jak ma coś wyjść to już wtedy pokaże. Chcę ewentualnie juz jak najszybciej odstawic te leki.
Nie sugeruj się testem na takim etapie....Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2020, 16:21
Starania od 2014 ,
1 ICSI maj 2018, ❄️❄️❄️
2 ICSI sierpień 2019, ❄️❄️❄️❄️❄️
3 ICSI kwiecień 2021❄️❄️❄️
9 transferów NOVUM (1cb, 1 poronienie zatrzymane)
10. transfer INVIMED (podane 2 blastki 3BB i 2CC) - 29.06.22 r.: 7dpt-20, 9 dpt- 60,12 dpt - 346, 14 dpt - 1096, 17 dpt- 4020, 20 dpt- 7200, 22 dpt - 14200
4 ICSI lipiec 2024- brak zdrowych zarodków
5 ICSI wrzesień 2024 - ❄️❄️ (zdrowe po PGTA)
11. transfer, beta<0,2
12. transfer 09.01.25 beta 6dpt:59,6 , 8dpt:152, 11dpt: 1024, 13dpt:2630, 16dpt: 8693
6+0 mamy ❤️
20.03 prenatalne -
Inkaa85 wrote:A kiedy miałaś transfer ? Ja planuje zrobić w śr i będzie to 12 dpt. Dzisiaj mam 9 dpt i zrobiłam test niepotrzebnie34 lata, AMH 3,6
Słabe parametry nasienia ICSI 06.2020
I transfer 02.07 nadzieja zgasła 31.07
II transfer 21.12 bhcg 1,1😔
III transfer 12.02.2021 3-dniowca
8dpt bhcg 44 prog 32
10dpt bhcg 95 prog 39
12 dpt bhcg 287 prog 41
14 dpt bhcg 629 prog 38
19 dpt bhcg 3877 prog 28
25 dpt bhcg 18596 prog 37 ❤
31 dpt 1 cm szczęścia 😊
8 tc 1,69 cm, rosnę 😊
bhcg 111513, prog 35
9 tc 2,48 cm, mam stópki 😊
10t1d 3,6 cm 😊
11 tc 4,39 cm 😊
12t1d 5,74 cm 😊
Nifty: Zdrowy Chłopak! 💪
12t3d 6,79 cm 😊
14t3d 8,92 cm
20t2d 360 gram Człowieka
21t3d 460 gram ❤
29t6d 1348 gram ❤
35t 2d 2520 gram ❤
36 t 3d 2750 gram ❤
30.10.2021 r moja miłość Aleksander ❤
❄❄❄❄❄cdn
Nie zwyciężaj
Nie broń się
Nie poddawaj się
"Żyj! Powiedziała nadzieja... bez Ciebie nie mogę- powiedziało cicho życie"
-
Inkaa85 wrote:Novum zawsze było drogie ale teraz przekracza granice...przygotowywałam się do transferu, sprawdzałam grubość endo u swojego lekarza i miałam dzwonić do novum i taki telefon może 3 minutowy koszt 120 zł!!!to mnie najbardziej zezłościło! Ostatni transfer miałam robiony u nich w 2018 roku kosztował jakoś 2100 teraz transfer kosztuje 2800!!! Fakt przyznam że dwa razy udało mi się u nich zajść w ciążę, niestety poroniłam, ale zaszłam- jest to jakiś sukces i na pewno klinika ma doświadczenie. Moim zdaniem bardzo zdzierają kasę i nie liczy się pacjentka tylko kasa. Były to moje dwa ostatnie zamrożone zarodki na wizycie przed transferem powiedziałam mojemu lekarzowi Wojewódzkiemu że to już koniec Ostatnie podejście na co on do nas tak po chamsku Widocznie nie macie państwo determinacji i nie chcecie mieć dzieci Mało nie spadłam z krzesła...chyba poczuł że kasa już nie popłynie i nie ważne co czujemy tylko kasa i kolejny numer statystyk.
Po trzeciej stymulacji mimo końskich dawek leków miałam tylko pobrane 4 komórki z czego były dwa zarodki 4 i 2 komórkowe. Chcieli abym podeszła jeszcze raz do ivf na własnym cyklu.
Nie zgodziliśmy się z mężem na kolejną procedurę. Na ostatniej wizycie dostałam propozycję wizyty u Lewandowskiego. My jednak byliśmy zdecydowanie na komórkę dawczyni. W Novum musielibyśmy czekać nawet rok albo i dłużej, więc mówię lekarzowi że poszukamy w innych klinikach. No co on na odchodne spytał się mnie czy jestem świadoma, że to i tak nie będzie moje dziecko, że ja je tylko urodzę.
Poszliśmy do invimedu i rok od pierwszej wizyty mieliśmy pierwszy transfer. Papiery o dawczynię złożyliśmy w połowie marca a na początku kwietnia mieliśmy już komórki.
W październiku przyszła na świat nasza królewna, gdybyśmy jeszcze zostali u nich to nadal by nas chcieli naciągać na ivf.Kla_Mum lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, zaczynam trochę panikować. Wczoraj miałam transfer 3 dniowego zarodka. Biorę 4x1 nospa max, magnez, relanium 2x1, Lutinus 3x1, luteina 3x2, acesan 2x1, clexan 1x1 i prolutex 1x1. Jakie 2 godziny temu zaczęło mnie ciągnąć podbrzusze....
-
nick nieaktualnyNn14a wrote:W jakich godzinach w Novum robią transfery? Tylko rano czy po południu też? Zastanawiam się czy jak jutro mam monitoring i czy jakby endometrium było okey to mogą zrobić criotansfer? Wizytę mam po 17
Na transfer umawiasz się na dokładny dzień i godzinę. Masz odpowiednio wcześniej włączany progesteron i również odpowiednio wcześniej musi być rozmrozony zarodek więc z marszu nikt Ci transferu nie zrobi.
Jak endo będziesz miała ok to wtedy Ci wdrożą progesteron tyle dni ilu dniowy masz zarodek, czyli 2 lub 5 i na następny dzień po tym transfer dopiero.
Ja na sztucznym cyklu jak na monitoringu miałam już dobre endo to od następnego dnia dwa dni brałam progesteron i trzeciego dnia transferWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2020, 22:30
-
Agnes92 wrote:Na transfer umawiasz się na dokładny dzień i godzinę. Masz odpowiednio wcześniej włączany progesteron i również odpowiednio wcześniej musi być rozmrozony zarodek więc z marszu nikt Ci transferu nie zrobi.
Jak endo będziesz miała ok to wtedy Ci wdrożą progesteron tyle dni ilu dniowy masz zarodek, czyli 2 lub 5 i na następny dzień po tym transfer dopiero.
Ja na sztucznym cyklu jak na monitoringu miałam już dobre endo to od następnego dnia dwa dni brałam progesteron i trzeciego dnia transfer -
nick nieaktualnyNn14a wrote:Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź bo zastanawialam się właśnie jak to wygląda trzymam kciuki za Twoj zarodek żeby wszystko było okey i dobrze się zagnieździł 💪 zarodek mamy 3 dniowy więc pewnie środa lub czwartek będzie transfer
Dziękuję Ci kochana za dobre słowa 😊 Ja też będę trzymała za Ciebie mocne kciuki 🤞 💚 -
Agnes92 wrote:Dziewczyny, zaczynam trochę panikować. Wczoraj miałam transfer 3 dniowego zarodka. Biorę 4x1 nospa max, magnez, relanium 2x1, Lutinus 3x1, luteina 3x2, acesan 2x1, clexan 1x1 i prolutex 1x1. Jakie 2 godziny temu zaczęło mnie ciągnąć podbrzusze....Marmis
-
nick nieaktualnyMarmis wrote:Agnes nie panikuj Tak sie moze zdarzac. Na implantacje to za wczesnie. Ale jestes tak obstawiona lekami- ze to i od nich moze byc. Chociaz masz tez przeciwskurczowe.A to był świezy transfer czy crio? Jesli swiezy to moze dolegliwosci po punkcji?
To krio, dlatego tak się martwię. Ale może to faktycznie od leków.
Zapytam Was przy okazji, bo moja prowadząca jest dr S a transfer robił dr L. Podczas transferu L powiedział żeby po teście do niego zadzwonić a przy wypisie dr S, żeby do niej. Nie wiem jak to jest, czy można od tak zadzwonic do dr L z wynikiem czy trzeba do prowadzącego? -
Agnes92 wrote:To krio, dlatego tak się martwię. Ale może to faktycznie od leków.
Zapytam Was przy okazji, bo moja prowadząca jest dr S a transfer robił dr L. Podczas transferu L powiedział żeby po teście do niego zadzwonić a przy wypisie dr S, żeby do niej. Nie wiem jak to jest, czy można od tak zadzwonic do dr L z wynikiem czy trzeba do prowadzącego?Marmis -
Marmis wrote:I tak chyba dzwonisz na recepcję i oni przekazuja lekarzowi. Wiec juz chyba oni ogarna kogo powiadomic😀 Tym sie nie przejmuj. To najmniejsze zmartwienie . Najwazniejsze- zeby sie udało. Potem i tak idziesz na wizyte pecherzykowa i raczej do doktor S. , bo L. to chyba pacjentek "po" juz nie przyjmuje.
-
nick nieaktualnyMarmis wrote:I tak chyba dzwonisz na recepcję i oni przekazuja lekarzowi. Wiec juz chyba oni ogarna kogo powiadomic😀 Tym sie nie przejmuj. To najmniejsze zmartwienie . Najwazniejsze- zeby sie udało. Potem i tak idziesz na wizyte pecherzykowa i raczej do doktor S. , bo L. to chyba pacjentek "po" juz nie przyjmuje.
Ok, bo w poprzednim miesiącu po nieudanym krio jak dzwoniłam na recepcję to powiedzieli że imawiaja telefon od lekarza od razu i musiałam powiedzieć jakiego 😂 a po prostu zależy mi, żeby to był L bo na transferze wyszły różne klocki o których S nie mówiła i L dał mi inne leki i kazał do siebie zadzwonić tylko domyślam się, że nie tak łatwo do niego zadzwonić. No będę kombinować jak przyjdzie czas 😊