NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
majka_o wrote:To witaj w klubie. U nas pierwszy transfer udany i mamy córeczkę . A teraz walka o rodzeństwo i juz 6 transferow( z czego jeden dwa zarodki) i bedziemy podchodzili do 7 transferu. Tez wierze, ze sie w koncu uda. Teraz juz sprzatam na błysk cale mieszkanie, zalatwiam wszystki zaległe sprawy, zeby miec poczucie ze wszystko ogarniete moge spokojnie w ciaze zachodzić i się Nią cieszyć 😅😁 teraz musi się udać
Nio to powodzona kochana musi to być ten czas;) ja niestety nie przygotowałam się wogóle, mama okna mi myła;) ale w dzień robienia bety kwiatki sadziłam bo miałam przeczucie, że i tak znowu będzie lipa a tu proszę beta rosła i rosła;)majka_o lubi tę wiadomość
-
MagdaLenka87 wrote:Jejku jakbym to ja pisała znaczy początek;) też to słyszałam a przy ostatnim podejściu do krio to już w ogóle mówili mi ŻE W KONCU MUSI SIE UDAC PRZY TAKIEJ ilości kart w teczce... I co...? Udało się!!! Aż wszystko to dla mnie dziwne... wszystko ok a nie udaje się... I tak chyba też 8 podejść a tu nagle będzie OK i się udaje ;p
Jakoś tak sobie poukładałam dziś to wszystko i dalsze plany zrobiłam. Mąż mówi: dokąd masz sile będziemy walczyć! Oboje bardzo chcemy dziecka, ale wiadomo dla mnie to większe obciążenie fizyczne.
I staram się myśleć: ok, to poerwsza próba przy której niby wszystko było ok. Bo rok temu miałam chroniczne zapalenie endometrium, które jakoś ciężko się leczyło, potem słaby mikrobiom endometrium, teraz wreszcie wszystko ok. Mam porównanie, bo novum, to moja trzecia klinika, pierwsza w Polsce, co prawda wiec nie wiem jak jest gdzie indziej, ale na prawdę indywidualnie podchodzą do pacjentek. Laboratorium musi być świetne, bo żeby 7/8 do blasto dotrwały, to jeszcE tak nie miałam, miałam ich już sporo, ale tylko przy jednej próbie 9/12, przy innych dwóch bardzo słaba jakość komórek,
Teraz myśle, ze dieta lewandowskiego podziałała i te ziółka, wiec jakaś taka silna nadzieja we mnie jest, ze wśród tych założonych jest moje dziecko.
Tak mi się zreszta przyśniło przed punkcja.
A powiedz, ty w tym szczęśliwym transferze zrobiłaś coś inaczej?
Ja, po wypróbowaniu wszystkiego chyba doszłam do wniosku, ze to musi być ten właściwy embrion. Bo i te szczepienia nie pomogły, i Intralipid i wlewy z hcg. Czego nie robiłam, to ERA test, jeszcze nad tym się zastanawiam -
Kingi86 wrote:No u mnie się niestety nie udało, ale nic, jakoś to szybko odsunęłam i jutro dzwonię umawiać się z lewandowskim, żeby kolejny transfer umawiać, nie ma na co czekać!
Jakoś tak sobie poukładałam dziś to wszystko i dalsze plany zrobiłam. Mąż mówi: dokąd masz sile będziemy walczyć! Oboje bardzo chcemy dziecka, ale wiadomo dla mnie to większe obciążenie fizyczne.
I staram się myśleć: ok, to poerwsza próba przy której niby wszystko było ok. Bo rok temu miałam chroniczne zapalenie endometrium, które jakoś ciężko się leczyło, potem słaby mikrobiom endometrium, teraz wreszcie wszystko ok. Mam porównanie, bo novum, to moja trzecia klinika, pierwsza w Polsce, co prawda wiec nie wiem jak jest gdzie indziej, ale na prawdę indywidualnie podchodzą do pacjentek. Laboratorium musi być świetne, bo żeby 7/8 do blasto dotrwały, to jeszcE tak nie miałam, miałam ich już sporo, ale tylko przy jednej próbie 9/12, przy innych dwóch bardzo słaba jakość komórek,
Teraz myśle, ze dieta lewandowskiego podziałała i te ziółka, wiec jakaś taka silna nadzieja we mnie jest, ze wśród tych założonych jest moje dziecko.
Tak mi się zreszta przyśniło przed punkcja.
A powiedz, ty w tym szczęśliwym transferze zrobiłaś coś inaczej?
Ja, po wypróbowaniu wszystkiego chyba doszłam do wniosku, ze to musi być ten właściwy embrion. Bo i te szczepienia nie pomogły, i Intralipid i wlewy z hcg. Czego nie robiłam, to ERA test, jeszcze nad tym się zastanawiam
Tak w tym podejściu zrobiliśmy skreczing nieeirm jak poprawnie się to piszę. I wszystkie oocyty mrozlismy do blastocyst. Wlewow z intralipidu niemiał mi kto podać więc tylko accofil mialam podany domacicznie i zastrzyki. Może i inne leki do stymulacji miały na to wpływ... niewiem;) ale po tylu LATACH w koncu się udało. Jesteśmy 11 lat w lipcu po ślubie i to nasze największe marzenie;( -
MagdaLenka87 wrote:Tak w tym podejściu zrobiliśmy skreczing nieeirm jak poprawnie się to piszę. I wszystkie oocyty mrozlismy do blastocyst. Wlewow z intralipidu niemiał mi kto podać więc tylko accofil mialam podany domacicznie i zastrzyki. Może i inne leki do stymulacji miały na to wpływ... niewiem;) ale po tylu LATACH w koncu się udało. Jesteśmy 11 lat w lipcu po ślubie i to nasze największe marzenie;(
O jej! 11 lat! My za miesiąc bedIemy trzy lata po ślubie. Wiadomo najważniejszy jest ten właściwy zarodek. My mamy wszystkie również jako blasto zamrożone, nic zobaczymy dalej!
Ale powiem, myśle już o dawczyni komórek, ale ro w Czechach. Ale na razie trzeba wykorzystać jeszcze te zarodki, które mamy i zobaczyć dalej!
Jął czytałam te opinie o L. to stwierdziłam, ze albo on, albo nikt, No i zobaczymy! -
Kingi86 wrote:O jej! 11 lat! My za miesiąc bedIemy trzy lata po ślubie. Wiadomo najważniejszy jest ten właściwy zarodek. My mamy wszystkie również jako blasto zamrożone, nic zobaczymy dalej!
Ale powiem, myśle już o dawczyni komórek, ale ro w Czechach. Ale na razie trzeba wykorzystać jeszcze te zarodki, które mamy i zobaczyć dalej!
Jął czytałam te opinie o L. to stwierdziłam, ze albo on, albo nikt, No i zobaczymy!
Ja byłam na jednej wizycie u niego gdzie kazał mi powtórzyć laparoskopię,potem zrobil mi transfer oczywiście znowu nie udany, zrobilam ta histeroskopie ale nie podeszłam w tym cyklu do starań i dopiero potem wlasnie po tym skreczingu załapało a i sorki po zmianie niestety dawcy ;( -
MagdaLenka87 wrote:Ja byłam na jednej wizycie u niego gdzie kazał mi powtórzyć laparoskopię,potem zrobil mi transfer oczywiście znowu nie udany, zrobilam ta histeroskopie ale nie podeszłam w tym cyklu do starań i dopiero potem wlasnie po tym skreczingu załapało a i sorki po zmianie niestety dawcy ;(
-
Kingi86 wrote:Ja już miałam dwie hosteroskopie. Nasienie u nas super. W sumie to po prostu nie ma nic, tylko nie udaje się! Amh 3,30 wiec normalnie. WcEsniej miałam bardzo wysokie 5,6 jeszcze przed rokiem, ale to było PCOS. Ale po diecie nagle WsYstko się unormowała, może potrzeba po prostu czasu. No i L. tłumaczył mi jaka ja młoda jestem. Aż się uśmiałam: 35 lat mam, może nie jakaś stara, ale jak na dzieci, to nie bardzo mało. Miejmy nadzieje, ze pozwoli podejść od razu do tranaferu
Ja miałam duże AMH i do tego endometrioze. -
Cześć wszystkim!
Dziewczyny zostało mi po stymulacji 11j. REKOVELLE, może któraś chce to mogę oddać z darmo. Jutro będę w klinice
Kciuki za wszystkie!AZOOSPERMIA - > M-TESE 0 plemnikow - > decyzja o dawcy
2016: AID X 5 ;(
1. ICSI 4 komórki - 4 zarodki - mamy synka 😍 i ❄️❄️❄️
2019: zarodki się nie rozmroziły 😢
2020:
2.ICSI
4 komórki - > 4 zarodki ( wszystkie z fragmentacja) 😢😢😢😢
3.ICSI - > AMH 1,64, pozostałe badania OK - >mocna stymulacja
16 komórek - 6 zarodków - hodujemy do blastki - > mamy 4.A.A. Pozostałe maja przedłużona hodowle ale niestety nie mamy co mrozić😭
HCG <2 😭
03-04.2021
4 ICSI - Rekovelle 14
... Covid ... Przed punkcja!
06.2021
5 ICSI - Rekovelle 14-16,66j
2ladne blastki, w pozostałych sporą fragmentacja było 5zarodkow
Ostatni transfer i ciąża biochemiczna ( tutaj na własną rękę 20mg encorton)
03.2023
6 ICSI - 16j Rekovelle
6komorek- 6 zarodków
Blastki 2x5.1.1 ♥️ 4.1.1♥️ 2x4.3.3♥️
6dpt bhcg 35mlU/mL
8dpt bhcg 75mlU/mL próg 51ng/ml
11dpt bhcg 214 mlU/mL próg 63,62ng/ml
13dpt bhcg 460 mlU/mL próg 108ng/ml
15dpt bhcg 857 mlU/mL prog 93ng/ml -
Kingi86 wrote:O jej!!! 11,3 to już patologicznie duże!!!
-
Suzi wrote:Mam pcos... i właśnie po tak wysokim AMH postawiono diagnozę. Bo poza tym żadnych innych objawów pcos. No oczywiście jajniki na usg wielopęcherzykowate. Na szczęście chociaż trochę spadło. Jestem na diecie z niskim ig i może dzięki temu jest znacznie lepiej. Przez to też nie miałam świeżego transferu.
-
Kingi86 wrote:Dziewczyny, mam pytanie, jakie badania potrzebne są do krio?34 lata, AMH 3,6
Słabe parametry nasienia ICSI 06.2020
I transfer 02.07 nadzieja zgasła 31.07
II transfer 21.12 bhcg 1,1😔
III transfer 12.02.2021 3-dniowca
8dpt bhcg 44 prog 32
10dpt bhcg 95 prog 39
12 dpt bhcg 287 prog 41
14 dpt bhcg 629 prog 38
19 dpt bhcg 3877 prog 28
25 dpt bhcg 18596 prog 37 ❤
31 dpt 1 cm szczęścia 😊
8 tc 1,69 cm, rosnę 😊
bhcg 111513, prog 35
9 tc 2,48 cm, mam stópki 😊
10t1d 3,6 cm 😊
11 tc 4,39 cm 😊
12t1d 5,74 cm 😊
Nifty: Zdrowy Chłopak! 💪
12t3d 6,79 cm 😊
14t3d 8,92 cm
20t2d 360 gram Człowieka
21t3d 460 gram ❤
29t6d 1348 gram ❤
35t 2d 2520 gram ❤
36 t 3d 2750 gram ❤
30.10.2021 r moja miłość Aleksander ❤
❄❄❄❄❄cdn
Nie zwyciężaj
Nie broń się
Nie poddawaj się
"Żyj! Powiedziała nadzieja... bez Ciebie nie mogę- powiedziało cicho życie"
-
Ziuta@ 35 wrote:Kala a ty juz się oswoilas z myślą ze będziesz bardzo gruba,?🙂😍
Trzymam kciuki żeby cala ciaza przebiegła spokojnie ✊transfer 10.11.2014 jednego malucha - 10 dpt beta 35 (*)
transfer 16.03.2015 dwóch maluchów - beta ujemna
transfer 02.10.2015 dwóch maluchów - 8dpt -92,7; 10dpt - 296,70; 12dpt - 506,80 [*][*]
Transfer 24.03.2017, 17.07.2017, 11.09.2017, 06.09.2018, 06.10.2018, 23.02.2019, 12.09.2019 jednego malucha - beta ujemna
Transfer 12.09.2019 - 10 dpt - 3,9; 12dpt - 0,8
Transfer 10.12.2019 - 10 dpt - 63,5; 12 dpt - 143,3; 17 dpt - 1077,0; 25 dpt - 8308,0 i jest ❤️ - 10tc [*]
Transfer 22.02.2021 - 10 dpt - 13,4; 12dpt - 4,2
Transfer 20.05.2021 -9 dpt - 91,4; 11 dpt- 219,0; 15dpt - 879,0; 19dpt-3787,0; 26dpt - 29510,0 i są ❤️❤️
[/url] -
Kala 1980 wrote:Ja po prostu boje się nawet oddychać. Wizyta za tydzien a mnie juz czarne mysli dopadają, czy oni żyją, czy wszystko jest ok. Masakra.
Takie schizy i zamartwianie to będzie do końca ciąży, niestety. Ale szybko zleci i będziesz mieć dwa swoje szczęścia obok siebie❤❤a potem zacznie się jazda bez trzymanki i ciegle brak czasu na wszystko 😆
Kala 1980 lubi tę wiadomość