NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Ziuta@ 35 wrote:Jestem🙂 mam wyniki ale znowu liczyłam na wyższy...
13dpt 674. No Kurcze gdybym nie wiedziala ze tego 6dpt byl taki ładny wynik to bym nawet się cieszyła a tak..przyrost zwalnia bo ostatnio było prawie 120% a dzisiaj 95%. Pozostaje mi czekać i mieć nadzieję. Nie robie juz bety bo strasznie dużo stresu mnie to kosztuje. No chyba ze zacznie się coś dziać.
Dzwonilam do położnych z info o becie to kazaly się cieszyć bo jest bardzo dobrze.
A jak u was? Meza masz juz w domu?
Kochana przeciez to piękny wynik ja 13dpt miałam wynik 351 (zarodek 3 dniowy) , teraz jestem w 20tc . Przyrost masz ładny, wszystko jest na dobrej drodze. Tak jak mowisz jak beta ma Cię stresowac to juz nie ma co powtarzac ja tez zrobiłam dwa razy i czekałam na usg. Plamienia miałam dwa razy, raz jeszcze przed usg i raz w 6 tc. Przy plamieniach miałam wytyczne jak pisałam Ci powyżej. Głowa do góry, bądź dobrej myśli, odpoczywaj. Gdyby beta była niska to wiadomo , ze są i nerwy ale uwazam, ze Twój wynik jest naprawdę piękny 🥰❤
Ziuta@ 35 lubi tę wiadomość
-
Miśka_11 wrote:Ja zawsze miałam ten sam problem, bo testy z apteki są beznadziejne. Jeśli masz ochotę to kup sobie te z Rossmana kasetkowe, ja przy nich nie miałam żadnych wątpliwości. Wszystko widać jak na dłoni są dwa okienka jak w ciążowych a kreska nie pozostawia wątpliwości.
Mam już nawet kupione 😊 będę próbować na spokojnie w cyklu przed kriotransferem 😊👨🏻35 l. :
2011 Kryptozoospermia
07.2018 Azoospermia
07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)
👩🏻32 l. :
niedoczynność tarczycy
07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
11 dpt beta 159,4 prog 154
13 dpt beta 379,2 prog 214
15 dpt beta 744,5
18 dpt beta 2578 prog 215
26 dpt mamy serduszko ❤️
👶 03.2020
Wracamy po rodzeństwo
28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
8 dpt beta <0,1 🥺
26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 🥺
10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip
31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 -
MamaLuny wrote:Cześć dziewczyny 😘😘😘 Wracam po moje dwa mrozaczki, a że od poprzedniej procedury minęło już trochę czasu zupełnie nic nie pamiętam i czuję się jak totalna świeżynka więc będę wdzięczna za przypomnienie jak wygląda transfer na cyklu naturalnym.
Mam też pytanie do dziewczyn, które miały zalecony od immunologa z poza kliniki takie leki jak Debutir, Dostinex i Formetic. Ile przed transferem trzeba to odstawić?
Ja jestem na tym samym etapie co Ty🙂
Byłaś już na wizycie archiwalnej? Tam wszystko wyjaśnią, wypiszą recepty, powiedzą jakie badania trzeba zrobić i przesłać do kliniki.
Mniej więcej wygląda to tak, że monitorujesz cykl- możesz u siebie lub w Novum. Jeśli u siebie dzwonisz do kliniki w dzień owulacji, od tego dnia bierzesz leki i umawiasz się na transfer (jeśli zarodek 2 dniowy to 2 dni po owulacji, jeśli 5dniowy to 5 dni po owulacji itd.)
Może dziewczyny bardziej to ogarniają, bo do mojego krio niestety nie doszło
Po ponad 3 tyg dostałam wyniki cytologii i wyszły mi tam różne kwiatki... zamiast transferu czeka mnie jutro kolposkopia szyjki macicy😓MamaLuny lubi tę wiadomość
👨🏻35 l. :
2011 Kryptozoospermia
07.2018 Azoospermia
07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)
👩🏻32 l. :
niedoczynność tarczycy
07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
11 dpt beta 159,4 prog 154
13 dpt beta 379,2 prog 214
15 dpt beta 744,5
18 dpt beta 2578 prog 215
26 dpt mamy serduszko ❤️
👶 03.2020
Wracamy po rodzeństwo
28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
8 dpt beta <0,1 🥺
26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 🥺
10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip
31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 -
majka_o wrote:Kochana przeciez to piękny wynik ja 13dpt miałam wynik 351 (zarodek 3 dniowy) , teraz jestem w 20tc . Przyrost masz ładny, wszystko jest na dobrej drodze. Tak jak mowisz jak beta ma Cię stresowac to juz nie ma co powtarzac ja tez zrobiłam dwa razy i czekałam na usg. Plamienia miałam dwa razy, raz jeszcze przed usg i raz w 6 tc. Przy plamieniach miałam wytyczne jak pisałam Ci powyżej. Głowa do góry, bądź dobrej myśli, odpoczywaj. Gdyby beta była niska to wiadomo , ze są i nerwy ale uwazam, ze Twój wynik jest naprawdę piękny 🥰❤
majka_o lubi tę wiadomość
-
Żona wrote:Dziewczyny ja wiem ze jeszcze za wcześnie itp itd...
Ale wczoraj 5 dpt poszłam sobie na betę 🤦♀️🤦♀️🤦♀️ wyszła 3,8 mIU/ml progesteron 32,80 ng/ml... Myślicie ze to jeszcze pozostałości pregnylu (podawany 21.11) czy coś ruszyło? Jutro idę i zobaczę czy urośnie....Żona lubi tę wiadomość
-
Ziuta@ 35 wrote:A ilu dniowy zarodek miałaś? Jesli trójka to raczej 5dpt nic by jeszcze nie wyszło.
3dniowy właśnie. Jutro zrobie to się okaże co tam się dzieje. Dostałam stałe zlecenie co dwa dni na betę i progesteron to będę teraz latać 😂😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2021, 20:22
2018r. - Początek starań ❤️ -
Żona wrote:3dniowy właśnie. Jutro zrobie to się okaże co tam się dzieje. Dostałam stałe zlecenie co dwa dni na betę i progesteron to będę teraz latać 😂😂
Ja zrobiłam sikańca 7 i 8 dpt dwudniowca i wyszła biel wizira🙈przeryczlaam wtedy 2 dni, a teraz biega kolo mnie prawie dwuletni chłopiec😀Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2021, 20:45
Żona lubi tę wiadomość
👨🏻35 l. :
2011 Kryptozoospermia
07.2018 Azoospermia
07.2019 0,3 mln ruchliwych plemników (po operacji żpn)
👩🏻32 l. :
niedoczynność tarczycy
07.2019 I ICSI- 9 komórek- 6 zarodków- 2 przestały się rozwijać
18.07.2019 transfer dwudniowego zarodka
11 dpt beta 159,4 prog 154
13 dpt beta 379,2 prog 214
15 dpt beta 744,5
18 dpt beta 2578 prog 215
26 dpt mamy serduszko ❤️
👶 03.2020
Wracamy po rodzeństwo
28.02.22 transfer ❄️ 4.1.2
8 dpt beta <0,1 🥺
26.04.22 transfer dwudniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 🥺
10.23 histeroskopia: cd-138, usunięty polip
31.10.23 transfer trzydniowego zarodka
9 dpt beta <0,1 -
tuonela wrote:Ziuta@35 przywołuje ciebie co tam co tam. Kochan mam pudełko lutinusa do 01.2022 ważne oddam potrzebujacej
Tuonela chętnie przygarnę lutinusa🙂 napisze na privOd 2017 starania o 2 dziecko
2x ciąża pozamaciczna,
Brak jajowodów
6xhisteroskopia
Zespół Ashermana
Hashimoto
08.2019 I IVF -4 transfery-nieudane
07.2020 II IVF-4 transfery-nieudane
07.2021 III IVF
08.2021 - cb
09.2021- cb
12.2021 😔
02.2022 😔
04.2022 transfer blastki 4.1.1
8dpt - beta 55,1
9dpt - beta 106,3
12dpt - beta 528,0
14dpt- beta 1132,0
18dpt - beta 5071,0 prog 37
23dpt- beta 19450, prog 36
27dpt - serduszko ❤
16.05 - usg - 8w3d 1,9 cm 170 fhr 😍
🙏 -
Ika wrote:Tuonela chętnie przygarnę lutinusa🙂 napisze na privStarania od 2014 roku niezliczona liczba badan zabiegow i kasy...
21.06.2018 ICSI jednej blastocysty (niestety negatyw)
04.02.2019 crio blastki ( ciąża biochemiczna) [*]
10.06.2019 crio blastki (biochemiczna) [*]
14.02.2021 kolejna procedura
03.03.2021 odwołany transfer hiperstymulacja
❄️❄️❄️❄️❄️ blastek
26.05. 2021 transfer beta 6dpt-37, 9dpt-123,11dpt - 160,13dpt-125
08.12.2022 5 transfer
6 dpt 33 8dpt 103.8 10 dpt 252 12 dpt 470 20 dpt 1631 22 dpt 389 😭
30.10.2023 laparoskopia podejrzenia wodniaka niestety sprawa jest bardziej skomplikowana niż się wydaje...
06.08 6 transfer blastka 4.1.2 8dpt 86 10dpt 208 12 dpt 418 15 dpt 1144... czekamy -
Cześć Dziewczyny,
jestem w procesie zmiany kliniki i myślę o Novum.
Jestem po pierwszym criotransferze (22.11) i czekam na finalny wynik bety (14dpt) w poniedziałek, która mam nadzieję jednoznacznie wskaże, czy mam co świętować, czy nie. Bo dotychczasowe badania (i konsultacje!) są mega niejednoznaczne. Rollercoster emocjonalny ostatniego tygodnia to koszmar.
W poniedziałek mam konsultację z dr. Mikulskim w Novum (z wynikami bety) by ustalić co dalej, jeśli chodzi o ciążę, transport jednego mrożaczka i kolejny crio w przyszłości.
Czytałam na znanym lekarzu same pozytywne opinie na temat tego lekarza.
Podzielacie zachwyt, czy polecacie kogoś innego?
-
Rejczel wrote:Cześć Dziewczyny,
jestem w procesie zmiany kliniki i myślę o Novum.
Jestem po pierwszym criotransferze (22.11) i czekam na finalny wynik bety (14dpt) w poniedziałek, która mam nadzieję jednoznacznie wskaże, czy mam co świętować, czy nie. Bo dotychczasowe badania (i konsultacje!) są mega niejednoznaczne. Rollercoster emocjonalny ostatniego tygodnia to koszmar.
W poniedziałek mam konsultację z dr. Mikulskim w Novum (z wynikami bety) by ustalić co dalej, jeśli chodzi o ciążę, transport jednego mrożaczka i kolejny crio w przyszłości.
Czytałam na znanym lekarzu same pozytywne opinie na temat tego lekarza.
Podzielacie zachwyt, czy polecacie kogoś innego?
Mnie osobiście nie przypadł do gustu, ja bym poszła do kogos bardziej doświadczonego ale myśle, ze dziewczyny lepiej podpowiedzą bo ja jednak jestem rozczarowana Novum i szefem kliniki.
A gdzie teraz jesteś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2021, 16:02
-
Teraz jestem w Invicta Waw - i jestem mega rozczarowana:
1. lekarzami
przez błąd lekarza wylądowałam na 2 tyg antybiotykoteriapii dwoma antybiolami (na początku października, gdy grypa i covid miały się już bosko) i usłyszałam, że inni mają gorzej, bo są pacjentki, które miały kilkanaście stymulacji by "uzbierać" jajeczka i są pacjenci onkologiczni, którzy nie mają własnych plemników i są mega wdzięczni za dawców - i fakt, że w #1 i #2 przypadku jest to niezależne od tych osób a zakażenie podczas zabiegu usunięcia polipa i nie podanie antybiotyku zaraz po nim to jest sytuacja w 100% zależna od czynników zewnętrznych;
nie zlecono mi badań progesteronu w dniu transferu, więc na pierwszej weryfikacji progesteron: 5.3 (!);
wizyty weryfikacyjne (które trwają 5 min!), gdzie na każdej kolejnej słyszę co innego;
wieczne opóźnienia - żadna wizyta nie odbyła się o czasie
nikt nie bierze odpowiedzialności za słowa i czyny
2. personelem niemedycznym
Zdecydowana większość pracowniczek recepcji i opiekunek klienta/pacjenta to mega niemiłe, nierzetelne i niepomocne osoby. Dziś po rozmowie z jedną z nich zdecydowałam, że już moja noga więcej w inviccie nie postanie.
Mega irytuje mnie takie podejście do pacjenta/klienta. To nie jest państwowa służba zdrowia, kupujemy za duże pieniądze daną usługę (jak w butiku) i dziś moja czara goryczy się przelała, bo płacąc kupę kasy (w totalu za wszystkie badania, procedury, wizyty - a miałam tylko 1 transfer i jeden pick up), ponad 30k, oczekuję więcej. I tu nie chodzi o czerwony dywan, tylko o szacunek, podejście jak do człowieka, nie towaru i odrobiny empatii. Dlaczego panie na recepcji w hotelu są milsze niż w klinice LN? Dlaczego jak idę prywatnie do dentysty, to jest zgoła inne doświadczenie niż w gabinecie lekarza od in vitro?
-
Rejczel wrote:Teraz jestem w Invicta Waw - i jestem mega rozczarowana:
1. lekarzami
przez błąd lekarza wylądowałam na 2 tyg antybiotykoteriapii dwoma antybiolami (na początku października, gdy grypa i covid miały się już bosko) i usłyszałam, że inni mają gorzej, bo są pacjentki, które miały kilkanaście stymulacji by "uzbierać" jajeczka i są pacjenci onkologiczni, którzy nie mają własnych plemników i są mega wdzięczni za dawców - i fakt, że w #1 i #2 przypadku jest to niezależne od tych osób a zakażenie podczas zabiegu usunięcia polipa i nie podanie antybiotyku zaraz po nim to jest sytuacja w 100% zależna od czynników zewnętrznych;
nie zlecono mi badań progesteronu w dniu transferu, więc na pierwszej weryfikacji progesteron: 5.3 (!);
wizyty weryfikacyjne (które trwają 5 min!), gdzie na każdej kolejnej słyszę co innego;
wieczne opóźnienia - żadna wizyta nie odbyła się o czasie
nikt nie bierze odpowiedzialności za słowa i czyny
2. personelem niemedycznym
Zdecydowana większość pracowniczek recepcji i opiekunek klienta/pacjenta to mega niemiłe, nierzetelne i niepomocne osoby. Dziś po rozmowie z jedną z nich zdecydowałam, że już moja noga więcej w inviccie nie postanie.
Mega irytuje mnie takie podejście do pacjenta/klienta. To nie jest państwowa służba zdrowia, kupujemy za duże pieniądze daną usługę (jak w butiku) i dziś moja czara goryczy się przelała, bo płacąc kupę kasy (w totalu za wszystkie badania, procedury, wizyty - a miałam tylko 1 transfer i jeden pick up), ponad 30k, oczekuję więcej. I tu nie chodzi o czerwony dywan, tylko o szacunek, podejście jak do człowieka, nie towaru i odrobiny empatii. Dlaczego panie na recepcji w hotelu są milsze niż w klinice LN? Dlaczego jak idę prywatnie do dentysty, to jest zgoła inne doświadczenie niż w gabinecie lekarza od in vitro?
Powiem Ci tyle, nie zastanawiaj się tylko przejdź do Novum.
Ja też byłam pacjentką tej samej kliniki i mam takie same odczucia jak Ty, niekompetencja i wyłudzanie pieniędzy. Straciłam przez nich dwa dofinansowania, efekty drugiej procedury, w której wzięliśmy full pakiet za duże pieniądze były o wiele gorsze niż pierwszej. Leki dla wszystkich są chyba jednakowe, wszystkie dziewczyny dostawały te same rozpiski 🤦🏻♀️ że już nie wspomnę o ciasnych korytarzach gdzie nawet w okresie pandemii stały tłumy ludzi i braku parkingu.
Ja po tym wszystkim zdecydowałam się na Novum i szefa kliniki i od początku byłam bardzo zadowolona. Parking i kompetentna obsługa to pierwsza rzecz, później było już tylko lepiej, diagnoza, zalecenia, aż 5 zarodków z 5 doby kiedy wcześniej był tylko 1... A drugi transfer dzisiaj skończył 11 tydzień i dalej rośnie pod moim sercem🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2021, 16:42
Rejczel lubi tę wiadomość
11.2018 - poród przedwczesny 25 tc - ❤️Marcelinka [*] ❤️- niewydolność szyjki macicy
05.2020 - badania immunologiczne: KIR AA, HLA-C C2C2 -> IVF + Accofil, encorton, heparyna, acard
09.2020 - start IVF Invicta - krótki protokół - >1 BL->ET 4.1.1😢
02.2020 - 2IVF - krótki protokół -> 1BL-> ET BL 3.2.2😥
07.2021-3IVF Novum-> ET + ❄️❄️❄️❄️, 10dpt -0,15 mlU/ml😔
01.09.2021-scratching endometrium
06.10.2021 - crio blastki 5.1.2 - 8 dpt beta 171,3 mlU/l, 12 dpt - 1343,00 mlU/l, 20 dpt - 25352,00 mlU/l, 27dpt - ❤️
16tc - 160 g szczęścia
19 tc - 340g naszego Kubusia 🥰
24 tc - 780g szczęścia
29 tc - 1330g szczęścia
32tc - 1780g ❤️❤️❤️
36tc - 2800g naszego syneczka
38 tc - Kubuś jest z nami ❤️ 3500g, 54 cm -
Miśka_11 wrote:Powiem Ci tyle, nie zastanawiaj się tylko przejdź do Novum.
Ja też byłam pacjentką tej samej kliniki i mam takie same odczucia jak Ty, niekompetencja i wyłudzanie pieniędzy. Straciłam przez nich dwa dofinansowania, efekty drugiej procedury, w której wzięliśmy full pakiet za duże pieniądze były o wiele gorsze niż pierwszej. Leki dla wszystkich są chyba jednakowe, wszystkie dziewczyny dostawały te same rozpiski 🤦🏻♀️ że już nie wspomnę o ciasnych korytarzach gdzie nawet w okresie pandemii stały tłumy ludzi i braku parkingu.
Ja po tym wszystkim zdecydowałam się na Novum i szefa kliniki i od początku byłam bardzo zadowolona. Parking i kompetentna obsługa to pierwsza rzecz, później było już tylko lepiej, diagnoza, zalecenia, aż 5 zarodków z 5 doby kiedy wcześniej był tylko 1... A drugi transfer dzisiaj skończył 11 tydzień i dalej rośnie pod moim sercem🥰
czyli jesteś u dr. Lewandowskiego? Potrzebuję konsultacji pilnie w poniedziałek (14 dpt) i pani z recepcji umówiła wizytę u dr. Mikulskiego. Warto poczekać (bo interpretacja wyniku bHCG to nie jest fizyka kwantowa) i iść na wizytę do dr. Lewandowskiego? -
nick nieaktualny
-
Rejczel wrote:Teraz jestem w Invicta Waw - i jestem mega rozczarowana:
1. lekarzami
przez błąd lekarza wylądowałam na 2 tyg antybiotykoteriapii dwoma antybiolami (na początku października, gdy grypa i covid miały się już bosko) i usłyszałam, że inni mają gorzej, bo są pacjentki, które miały kilkanaście stymulacji by "uzbierać" jajeczka i są pacjenci onkologiczni, którzy nie mają własnych plemników i są mega wdzięczni za dawców - i fakt, że w #1 i #2 przypadku jest to niezależne od tych osób a zakażenie podczas zabiegu usunięcia polipa i nie podanie antybiotyku zaraz po nim to jest sytuacja w 100% zależna od czynników zewnętrznych;
nie zlecono mi badań progesteronu w dniu transferu, więc na pierwszej weryfikacji progesteron: 5.3 (!);
wizyty weryfikacyjne (które trwają 5 min!), gdzie na każdej kolejnej słyszę co innego;
wieczne opóźnienia - żadna wizyta nie odbyła się o czasie
nikt nie bierze odpowiedzialności za słowa i czyny
2. personelem niemedycznym
Zdecydowana większość pracowniczek recepcji i opiekunek klienta/pacjenta to mega niemiłe, nierzetelne i niepomocne osoby. Dziś po rozmowie z jedną z nich zdecydowałam, że już moja noga więcej w inviccie nie postanie.
Mega irytuje mnie takie podejście do pacjenta/klienta. To nie jest państwowa służba zdrowia, kupujemy za duże pieniądze daną usługę (jak w butiku) i dziś moja czara goryczy się przelała, bo płacąc kupę kasy (w totalu za wszystkie badania, procedury, wizyty - a miałam tylko 1 transfer i jeden pick up), ponad 30k, oczekuję więcej. I tu nie chodzi o czerwony dywan, tylko o szacunek, podejście jak do człowieka, nie towaru i odrobiny empatii. Dlaczego panie na recepcji w hotelu są milsze niż w klinice LN? Dlaczego jak idę prywatnie do dentysty, to jest zgoła inne doświadczenie niż w gabinecie lekarza od in vitro?
Rozumiem Cię, ja poszłam do Novum do Lewandowskiego, czekałam do niego 3miesiace i jak już chodziłam to moje wizyty trwały koło 5-10min i wszytsko było tłumaczone przez pielęgniarki a nie lekarza. Ale innym dziewczynom tłumaczył i były zadowolone. Mikulski to jeden z jedno asystentów, osobiście mi nie odpowiada jak już mówiłam, unikaj Kaczyńskiej kolejna asystentka, jakbym miała wybierać to bym poszła do lekarza z większym stażem może zamora?
Lewandowski podszedł do mnie bardzo standardowo i w ogóle mnie nie słuchał jak powiedziałam ze mam problemu po szczepieniu. Nie zlecil żadnych dodatkowych badan, nic… tylko przyspieszenie kolejnego cyklu i na cyklu naturalnym podejście do in vitro jak najszybciej. Ale organizacja tam jest dobra.Rejczel lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MamaLuny wrote:Jeśli masz refundację na leki to chyba taniej wyjdzie nowa stymulacja niż przewiezienie zarodka 😓 Po za tym Novum ma naprawde ładne efekty z punkcji, a jeśli to kolejna procedura to masz szansę na zapłodnienie wszystkich pobranych jak dobrze zagadasz 😋
Ja z pierwszej punkcji miałam 6 jajeczek, 3 się zapłodniły, 2 zostały po badaniach genetycznych. W Novum nie badają zarodków genetycznie, więc to mnie trochę przeraża. -
nick nieaktualny