NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
aszka wrote:Ania a ten Wolski w Novum pracuje? To super wiadomosc.
własnie dzwoniłam do Novum...
Wizyta umówiona u Wolskiego 25.08.2014 goodzina 19:00Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2014, 14:27
Giussta, aszka, Iwka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nusia wrote:W Invimedzie w Warszawie... z kliniki to chyba była średnio zadowolona, chodziła do dr Rokickiego. Wizyty zawsze szybko, nawet nie było czasu na pytania, bo lekarz też za wiele nie mówił.
Wizyty bardzo krótkie, pobieżnie przejrzał dokumentację i kazał zrobić hsg. Twierdził, że hormonów etc badać nie muszę bo to nie jest najważniejsze w staraniach, usg nie zrobił ani razu bo "przecież i tak powiedziała Pani, że pojawiają się torbiele"
Zdecydowałam się na sono hsg z uwagi na obawę przed alergią na kontrast przy tradycyjnym hsg.
Sono hsg robił dr Rokicki z pielęgniarką, która uparcie próbowała wstrzyknąć kontrast. Oba jajowody były niedrożne. Gdyby nie to, że "wierzyli" iż uda się udrożnić jajowody i dopingowali mnie nie wiem jak by się to skończyło a tak pomimo ogromnego bólu udało się udrożnić oba jajowody (robiłam bez znieczulenia czy proszków przeciwbólowych). Po badaniu dr stwierdził, że zajdziemy w ciągu 3 m-cy na 99% a jak nie to do IVF.
Do zrobienia sono HSG dr polecam bo jest dokładny i uparty
Natomiast jeśli chodzi o konsultacje gdy oczekuje się, że lekarz coś więcej powie i wskaże szereg możliwości leczenia (nie tylko od razu IVF) to już niekoniecznie...
Ania trzymam mocno kciuki. Ja mam wizytę 21.08. u dr Zygler (sprawdzamy czy dziady torbielaste się wchłonęły)Iwka lubi tę wiadomość
Starania od 2009,
AMH 1,0; LUF, insulinooporność, endometrioza IV, adenomioza
2001 naturalny Cud, Aniołek 22tc [*]
Novum
INVICTA:
3 pełne procedury IVF - 9 strat
11.05. - FET 4.1.2 cykl naturalny - walcz Kruszynko🍀❤
5dpt ⏸
21 dpt pęcherzyk ciążowy
31 dpt mamy ❤
4.01 urodził się nasz Cud 🥰
❄❄ -
nick nieaktualnyAnia spojrze pozniej na strone na niego, moze ma jakies dodatkowe kwalifikacje
Giusta tez słyszałam od znajomych o Rokickim ze wlasnie niby taki sredni. ALe jak mowisz ze niby dobry w inseminacji i in vitro...trzeba sie zastanowic. A ta dr Zygler to tez w Inimedzie pracuje?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2014, 22:05
Iwka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGiussta ja też mam 21 wizytę w Novum
Aszka no niby bardzo dużo osób chwali dr Rokickiego, ale jeśli się na Niego zdecydujesz to musisz być nastawiona właśnie na to, że wizyty sa krótkie, szybkie, robi bardzo mało badań, nawet już podczas procedury in vitro, za wylewny tez nie jest...no ale tak jak już pisałam, mojej siostrze się teraz udało miała criotransfer.Iwka lubi tę wiadomość
-
Nusia - cóż za zbieg okoliczności
Aszka - dr Zygler pracuje w Novum, szpitalu bielańskim i ma swój gabinet w Michałowicach bodajże (na jej stronie są dokładniejsze informacje)Iwka lubi tę wiadomość
Starania od 2009,
AMH 1,0; LUF, insulinooporność, endometrioza IV, adenomioza
2001 naturalny Cud, Aniołek 22tc [*]
Novum
INVICTA:
3 pełne procedury IVF - 9 strat
11.05. - FET 4.1.2 cykl naturalny - walcz Kruszynko🍀❤
5dpt ⏸
21 dpt pęcherzyk ciążowy
31 dpt mamy ❤
4.01 urodził się nasz Cud 🥰
❄❄ -
nick nieaktualny
-
Novum ma jedna lepszych opiniiii jedna z lepszych statystyk dlatego tez maja chyba najwieksze srodki na refundacje in vitro
Iwka lubi tę wiadomość
-
Novum ma jedna lepszych opiniiii jedna z lepszych statystyk dlatego tez maja chyba najwieksze srodki na refundacje in vitro
Iwka lubi tę wiadomość
-
Jesli chdzi o meski problem POLECAM dr Wolskiego super lekarz jedyny lekarz ktory tak dokladnie zajal sie mezem, mega duzo empatii, delikatnosci, zrozumienia i wiedzy
kierzynka, Iwka lubią tę wiadomość
-
Witam Was dziewczyny jestem na tym forum nowa, mogę śmiało powiedzieć że w zasadzie zielona ;-)natomiast co do Novum hm....to są oczywiście moje osobiste odczucia... wiadomo klinika czysta, zadbana i może robić wrażenie ale w naszym przypadku...nie zawsze godziny przyjęć pokrywały się z naszymi możliwościami bycia w klinice, ponadto często okazywało się, że wizyty zlecone przez mojego lekarza, które miały odbywać się w określonych dniach mojego cyklu były niemożliwe do przeprowadzenia co wynikało z ilości pacjentek już zapisanych na dany dzień, więc albo zostawała wizyta u innego gin. albo przepadała. Do wszystkich wizyt oraz zleconych badań podeszliśmy rzetelnie i wszystkie z mężem wykonaliśmy (począwszy od morfologii, hormonów, hsg, badań nasienia, posiewów, histeroskopii, cytologii, monitoringu cykli itd)Na koniec została postawiona diagnoza - niepłodność idiopatyczna czyli nie wiadomo dlaczego nie możemy mieć dzieci. Nadmieniam iż miałam 2 mięśniaki, które mogły blokować zajście w ciążę, ale których nie chciano usuwać natomiast ze względu na wahania TSH byłam wówczas pod stałą kontrolą endokrynologa.Przeszliśmy kilka stymulacji cyklu (w sumie nie wiem dlaczego, ponieważ ja mam owulacje, pęchęrzyki dorastają, same pękają etc), po stymulacji zdarzyło mi się kilka razy zostać posiadaczką torbieli,następnie dwie inseminacje - wynik oczywiście negatywny. Nie ukrywam, że byłam zdołowana, zniechęcona, zdenerwowana i nie chciałam już kolejnej inseminacji. Zrezygnowałam chwilowo z tej kliniki, zmieniałam lekarza ginekologa,zmieniłam także endokrynologa i po wykonaniu testów okazało się że mam hiperprolaktynemię, co ozn. że poziom prolaktyny jest tak wysoki, iż niestety blokuje zajście w ciąże, żadna inseminacja a ani in vitro przy moich parametrach nie miały prawa się udać !!! Aktualnie obniżamy TSH i prolaktynę, jestem po usunięciu mięśniaków pod stałą kontrolą lekarzy. Trochę się rozpisałam ale...chodzi o to, że osobiście mam mieszane uczucia i żal do lekarzy z Novum, że nie zlecili odpowiednich testów i że dopiero po ponad roku przez innego lekarza, którego sama znalazłam zdiagnozowana została hiperprol...bo dla par, które przychodzą do kliniki leczenia niepłodności każdy dzień jest na wagę złota a niewłaściwa diagnoza potrafi zrujnować psychikę i zniszczyć ostatki nadziei.Poza tym czujemy się trochę naciągnięci bo...leczenie niepłodności to kosztowny proces...wiadomo dla dziecka nie liczy się pieniędzy ale..trzeba je mieć, żeby pozwolić sobie na badania oraz inseminacje zanim spełni się warunki żeby znaleźć się w programie in vitro refundowanym przez NFZ.
Patnap lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny