NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
ana167 wrote:Szybko zleci. Mam nadzieję ze sie teraz uda..mi lekarka powiedziala po poronieniu, ze wazne jest ze cos sie zadzialo,gorzej jak beta zero.
Moze nie ten zarodek, moze.cos innego. Ja balam sie crio myśląc ze jak dwa obumarly na raz to czemu kolejny miałby dac rade,mo o siegalismy po gorszy zarodek od poprzednich.. Powodzenia.
Mi lekarz powiedział że mam za duża odporność i to może być przyczyną. Bete miałam ponad 64000 jak się okazało że serce przestało bić. -
ana167 wrote:To moze teraz jak wezmiesz cos na obniżenie odpornosci to zaskoczy. Ile masz jeszcze zarodków.
Ale na pewno będę chciała mieć w październiku podane dwa.
Właśnie po to mam teraz te szczepienia limfocytami męża żeby mój organizm nie atakował zarodka. -
nick nieaktualny
-
Jakoś żyjemy.. Ciekawi mnie jak Ci sie śniły osoby, których nie widziałaś na oczy A Twoj suwaczek już piękny, prawie polowa... Wiadomo juz kto Wam rosnie?
-
Dziewczyny jestem po pierwszym monitoringu w 4 ds. Mam w sumie 6 pęcherzyków po 11-13 mm, endo 7mm. Estradiol 1793, progesteron 0,2. Co sądzicie? Martwi mnie ilość pęcherzyków , miałam na startowej 9 antralnych i liczyłam, że wszystkie ruszą... Do Gonalu dołożyli mi Mensinorm i Orgalutran.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2017, 17:28
-
Nie wiem jeszcze.. Mam zły okres, jestem zmęczona psychicznie - a teraz po antybiotykach również fizycznie. Na pewno najbliższy cykl odpuszczamy, moze wrzesień.
-
Hej dziewczyny! Mam pytanie do osób, które korzystają z kliniki a są spoza Warszawy. Czy robienie ivf da się jakoś pogodzić z pracą (pełen etat)? Zdaję sobie sprawę, że wymagany na pewno będzie urlop, ale czy brałyście po prostu 2 tygodnie urlopu na wizyty? Jak u Was to wyglądało? Do Warszawy mam ok. 400 km, stąd się zastanawiam.Corka - 2018
Syn - 2021 -
Mum2b wrote:Hej dziewczyny! Mam pytanie do osób, które korzystają z kliniki a są spoza Warszawy. Czy robienie ivf da się jakoś pogodzić z pracą (pełen etat)? Zdaję sobie sprawę, że wymagany na pewno będzie urlop, ale czy brałyście po prostu 2 tygodnie urlopu na wizyty? Jak u Was to wyglądało? Do Warszawy mam ok. 400 km, stąd się zastanawiam.
Ja z Krakowa. Brałam urlop od dnia pierwszego "podglądania" podczas rozpoczętej stymulacji, czyli 5 lub 7 dzień stymulacji, w zależności od protokołu. Wcześniej były 1- 2 wizyty zaraz przed rozpoczęciem stymulacji ale takie krótkie i wystarczało wziąć urlop na 1 dzień.
Natomiast urlop od pierwszego podglądanie, o którym wspomniałam w pierwszym zdaniu, to brałam na góra 5 dni. Potem już miałam punkcje i szłam na L4.
Napisz jakim protokołem będziesz iść to coś więcej doradzimy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2017, 21:56
-
Ja mam prawie 500 km do Wawy. Najpierw wzięłam L4 od rodzinnego na okres stymulacji. Siedzieliśmy sobie z rodzinką w Warszawie i spędzaliśmy miło czas. Transfer był odroczony z powodu ryzyka hiperstymulacji, więc wróciłam do pracy. W cyklu z crio normalnie pracowałam i pojechałam na zabieg, nie brałam później L4.
Dodam, że nie tylko pracuję na pełen etat, ale mam jeszcze dyżury ( całkiem sporo). Da się. Nie zamieniłabym kliniki3 letnia córeczka- naturalnie
Starania o drugiego potomka.
Pojedyncze plemniki w nasieniu
06.2017 ICSI ( 21 oocytów, zapłodnionych 6, 4 słabe blastocysty)
3 x
01.2018 2 ICSI ( 8 zaplodnionych, 3 zarodki 3-dniowe + 1 opóźniony)
02.2018
25.07.2019 FET.... -
Dziękuję dziewczyny! Ja na razie jestem w innej klinice. Jeśli tam się nie uda to planuję przeprowadzkę do Novum. Jakiego lekarza polecacie tam? Może być tylko pierwsza litera nazwiska, jeśli nie chcecie całych nazwisk podawać, zdaję sobie też sprawę, że to kwestia indywidualnej opinii. Chodzi mi m.in. o podejście do pacjenta, możliwość kontaktu dla osób spoza Warszawy (czyli np. telefonicznie, jeśli coś się źle dzieje).Corka - 2018
Syn - 2021 -
nick nieaktualny
-
Witaj Ana_83 . Tak, wczoraj miałam drugi podgląd. Dziś mam 7-my i zarazem ostatni dzień stymulacji. Rano wzięłam ostatnie dawki zastrzyków stymulujących, wieczorem czeka na mnie Ovitrelle. Punkcja w czwartek. Mam niedużo pęcherzyków (6-7) i wczoraj były sporo nierówne względem siebie. Liczę, że te mniejsze do czwartku jeszcze podrosną i będzie co transferować i zamrozić .
A Ty jakie masz teraz plany?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2017, 17:30