NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Bea ja po dwóch in vitro również byłam w kilku klinikach na konsultacji w tym w INVICTA. Każdy miał oczywiście inny pomysł na leczenie i każdy mówił, że to my ostatecznie mamy podjąć decyzję...Masakra. Ostatecznie wylądowaliśmy u L. w Novum, ponieważ sobie pomyślałam, że chociaż trochę znają historię, a ponadto L. jako JEDYNY zaproponował in vitro na cyklu naturalnym. Stwierdził, że skoro jest taka słaba odpowiedź to po co w siebie tyle pakować...., lepiej się trochę podkręcić na CLO i spróbować "prawie naturalnie". Nie wiem czy to coś da, ale przynajmniej nie czułam się, że pakuje w siebie jakieś ogromne ilości leków.Bea77_2 wrote:Rozumiem, ale niestety moim zdaniem Invicta jest znacznie gorsza niż nOvum. Jeśli dokonacie tej zamiany to będzie jak przysłowiowy stryjek co zamienił siekierkę na kijek. Mi Invicta rozwaliła nerwy całkowicie.
Niestety badania genetyczne osłabiają zarodki, chociaż te kliniki które robią genetykę twierdzą inaczej... To, że zarodek jest przebadany i teoretycznie zdrowy nie znaczy, że się przyjmie. Poza tym jak ktoś ma mało zarodków, to ryzykowanie tym badaniem jest bez sensu. To się może kończyć tak jak u mnie, że nie będzie co transferować.
Moim zdaniem, z perspektywy mojego własnego doświadczenia, niestety ale nie ma drogi na skróty. Jedyna szansa to robić transfery dotąd aż się uda, nawet za cenę poronień czy konieczności usunięcia chorej ciąży.
Oczywiście wiąże się to z ogromnym obciążeniem psychicznym, fizycznym i finansowym. Dlatego każdy powinien sam ustalić sobie swoją indywidualną granicę, do której jeszcze będzie próbować.
Co do traktowania to zgadzam się z Tobą w 100%. Wszystko jest jak na taśmie. Lekarze NIC nie analizują tylko przeliczają dawki (wręcz niektórzy mają tabelki na biurkach). Nikt się dłużej nie zastanawia nad badaniami, zwłaszcza jeśli chodzi o jakieś korelacje pomiędzy nimi. Jedyny pytanie to było ile Pani ma lat?? A co z wiekiem biologicznym??? Ostatnio przeczytałam książkę Homo Deus (swoją drogą polecam), gdzie już teraz lekarze "komputerowi" diagnozują ze skutecznością 90% w stosunku do 50% skuteczności "zwykłych" lekarzy. Być może kiedyś (pewnie już nie my) będzie można się podłączyć do komputera i zdecydowanie lepiej się zdiagnozować.... A na końcu faktycznie liczy się tylko KASA KASA i jeszcze raz KASA. Bea Twój post dał mi dużo do myślenia. Może uda Wam się jeszcze naturalnie... życie pisze różne historie. Dla nie jeszcze raz to podkreślę jesteś WIELKA.
Bea77_2 lubi tę wiadomość
4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
8 dpt - 25.35 -
nick nieaktualny
-
Bea77_2 wrote:Rozumiem, ale niestety moim zdaniem Invicta jest znacznie gorsza niż nOvum. Jeśli dokonacie tej zamiany to będzie jak przysłowiowy stryjek co zamienił siekierkę na kijek. Mi Invicta rozwaliła nerwy całkowicie.
Niestety badania genetyczne osłabiają zarodki, chociaż te kliniki które robią genetykę twierdzą inaczej... To, że zarodek jest przebadany i teoretycznie zdrowy nie znaczy, że się przyjmie. Poza tym jak ktoś ma mało zarodków, to ryzykowanie tym badaniem jest bez sensu. To się może kończyć tak jak u mnie, że nie będzie co transferować.
Moim zdaniem, z perspektywy mojego własnego doświadczenia, niestety ale nie ma drogi na skróty. Jedyna szansa to robić transfery dotąd aż się uda, nawet za cenę poronień czy konieczności usunięcia chorej ciąży.
Oczywiście wiąże się to z ogromnym obciążeniem psychicznym, fizycznym i finansowym. Dlatego każdy powinien sam ustalić sobie swoją indywidualną granicę, do której jeszcze będzie próbować.
Bea, ja też byłam w Invicta, którą zamieniam teraz na Bociana w Białymstoku, więc nie bronię jej wcale. Mam jednak pytanie, dlaczego uważasz, że Invicta jest znacznie gorsza niż Novum, skoro efekty samej stymulacji były u Ciebie tam teoretycznie dużo lepsze, miałaś dużo zarodków. Pomijam oczywiście wątek PGS/NGS, bo obie zgadzamy się co do tego tematu.SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
Aś2018 wrote:Być może kiedyś (pewnie już nie my) będzie można się podłączyć do komputera i zdecydowanie lepiej się zdiagnozować..
To sie juz dzieje!
Dzis rano w wiadomosciach slyszalam o projekcie Ministerstwa zdrowia w UK "Wziecia zdrowia we wlasne rece" i nowej koncepcji opracowania systemu digital dla pacjentow, aby kazdy mogl latwo i szybko sam sie zdiagnozowac bez koniecznosci umawiania sie na wizyte. Potem tylko recepta online i gotowe.
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
nick nieaktualny
-
Aś2018 wrote:Tak Asiula. To był dwudniowy zarodek. Bali sie go zostawiać dłużej, aby nie padł...
To powiem Ci, że sikaniec mógł wczoraj jeszcze nie wyjść.Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm -
Bea, dziękuję za wyjaśnienia. Wiele z tego, co piszesz pokrywa się z moimi doświadczeniami, ale nie wszystko.
Opóźnienia owszem były, ale ja chodząc do dr ENW (która jako lekarz ma bardzo dobre opinie i tylko ze względu na nią tam trafiłam) nigdy nie doświadczałam pośpiechu podczas wizyt. Mogłam zadawać tyle pytań ile chciałam i nie było presji czasu, więc też bardziej rozumiałam te opóźnienia - na zasadzie "coś za coś", albo wizyty są szybkie i krótkie bez opóźnień, albo jednak poświęca się pacjentom tyle czasu ile potrzeba. Ja nie zmieniałam lekarzy, po prostu w recepcji upierałam się, że ma być ENW i już! i Panie najpierw kręciły nosem, czasem nawet dzwoniły do lekarki, ale ostatecznie znajdowały jakieś miejsce na wizytę - zapewne takie pacjentki jak ja przyczyniały się do tych opóźnień
. Raz jedyny byłam w trakcie stymulacji u innego lekarza, ale to dlatego, że wymuszał to cykl, a ENW nie było w tym tygodniu w klinice. To może jednak zdarzyć się wszędzie.
Z tym Menopurem to potwierdzam, dlatego też między innymi zmieniam klinikę, mało kreatywne podejście do pacjentów. To tak, jakby wszystkich chorych na przykład na depresję leczyć tym samym lekiem. Podejrzewam, że tak naprawdę za tym stoi nie tylko opinia na temat leku (ale to są tylko moje domysły).
Natomiast hodowlę do blastocysty uzasadniają tym, że po co robić transfery zarodków, które i tak nie przetrwają - oni uważają, że właśnie to jest wyciąganie kasy od klientów. Tu mam dylemat i nie potrafię tego jednoznacznie ocenić, bo gdybym miała robione transfery przy zarodkach w trzeciej dobie, to miałabym ich teoretycznie już 11, Ty zapewne jeszcze więcej. Nie wiem czy te zarodki przetrwałyby, czy też byłabym obecnie po 11 nieudanych transferach, wykończona psychicznie. Na to pytanie nie znam odpowiedzi.
O embrioskopie też dowiedziałam się później, że coś takiego w ogóle istnieje. Nawet w Bocianie to mają, a to nie jest mimo wszystko taka "korporacyjna" produkcja jak w Invicta.
Piszę to nie dlatego, aby negować Twoją ocenę, bo w wielu aspektach zgadzam się z nią w zupełności, tylko aby dziewczyny, które wahają się miały pełniejszy obraz naszych doświadczeń.SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
Ps. Doczytałam końcówkę na temat telefonów, bo pojawiła się z opóźnieniem. Tak, to jest u nich takie małostkowe. Na przykład nadzór nad implantacją, za który płaci się osobno (przy takich kwotach za procedury), a polega to tylko na tym, że lekarz dzwoni, ocenia trzy parametry i w najlepszym wypadku każe zwiększyć luteinę (co już sama potrafię ocenić, bo wiem jaki powinien być progesteron).
Kiedy zaczęłam kontaktować się z Bocianem, dla mnie zdziwieniem było to, że mogłam dzwonić do dr M, bezpośrednio na komórkę i na przykład uzgadniać z nim termin histeroskopii, a już zupełnym szokiem było to, że kilka razy było tak, że jeśli nie odebrał telefonu to sam oddzwaniał.SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
Ja opóźnienia w N miałam nawet godzinne (zwykle jak przyjeżdżam to mam czas, nawet zdarzało mi się zabrać komputer i pracować), ale nie mam z tego powodu negatywnego zdania o nich, bardziej się zastanawiam co jeszcze mogą dla nas zrobić poza mówieniem, że mamy robić transfery do skutku. To że w N podaje się zarodki standardowo w 2 dobie, ewentualnie trzeciej (zwykle krio) też nie jest jakimś wielkim plusem dla mnie bo zawsze się zastanawiam czy niepotrzebnie nie robię sobie nadziei, a zarodek np padł w 4 dobie w mojej macicy i się nigdy nie dowiem
No ale póki co trzymam się mojej pani doktor, która mimo że jest roztrzepana i zabiegana to jest naprawdę super człowiekiem, odpisuje na smsy o dziwnej porze, przyjechała specjalnie na 8:30 w sobotę zrobić mi transfer i nie podważa, że próbuję jeszcze dobadac się gdzieś indziej i przychodzę z zaleceniami z zewnątrz.
38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*) -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, czy któraś z Was nie ma może kilku ampułek Prolutexu na zbyciu? Mam 2,5 opakowania i może mi zabraknąć do końca urlopu, jeśli się uda oczywiście, na co nie liczę. Wyjeżdżam 9 dpt o 6:00 i nie mam jak zrobić bety. A jak znam swoje psie szczęście to wykupię opakowanie za 175 i następnego dnia się dowiem że jednak nic z tego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2018, 15:48
Kasia0289 lubi tę wiadomość
38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*) -
Bea77_2 wrote:Ja też u niej byłam i notorycznie mnie pospieszała. Nie uważam jej za dobrego lekarza, ale oczywiście szanuję Twoją opinię.
W tym temacie wiele pewnie zależy od relacji, na ile lekarz złapie kontakt z pacjentem i vice versa. Mnie ujęła jednak serdecznością, a na początku drogi to było bardzo ważne dla mnie, bo wtedy byłam przestraszona tym wszystkim. Sama też opowiadała dość otwarcie swoją historię, o której z oczywistych względów nie będę tu pisać, więc tym bardziej wydaje mi się pełna empatii. Co do fachowości, nie jestem lekarzem, abym mogła to ocenić merytorycznie. W zakresie doboru stymulacji - wiadomo podlega odgórnym zaleceniom: menopur i kropka.
Może jedno, co rzeczywiście mogłabym jej zarzucić - to, że zawsze twierdziła, że mam książkowe endometrium, a dr M. przy pierwszym badaniu zauważył, że coś jest nie tak i zlecił histeroskopię zabiegową z podejrzeniem polipa, po czym okazało się, że miałam przerost endometrium.SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
nick nieaktualny
-
Bea77_2 wrote:To prawda, że jest serdeczna. A o prywatnej historii to chyba wszystkim opowiada bo ja też ją znam.
Tak, czy inaczej obie uciekłyśmy z Invicta
Bea, w sprawie KD wybrałaś już klinikę?
Ja tego raczej nie będę robić w Bocianie, ale jeszcze nie wiem gdzie, jeśli już się zdecydujemy.SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
nick nieaktualny
-
Bea, chciałabym z Tobą kiedyś porozmawiać o tym, ale może na wątku o AMH, aby tutaj dziewczynom nie zaśmiecać tematu Novum.
Teraz muszę uciekać, ale kiedyś odezwę się w tej sprawie, bo zapewne jak zawsze temat masz już "obcykany". Póki co serdecznie Cię pozdrawiam.
Bea77_2 lubi tę wiadomość
SonoHSG - ok, Mutacja MTHFR, Kariotypy ok
2017 - 2 x IMSI - PGS-NGS - transfer blastki - cb
Prolaktyna wreszcie prawidłowa
Histeroskopia zabiegowa
2018 - IMSI - 25.10. - transfer blastki
2019 - 09.03. - transfer 12A (3d) cb
NK 6%, ANA ujemne, KIR: Bx, PAI-1 - 4G/4G homozygota -
Dziewczyny moja beta to 2,8 mlU/ml. Jest to 9 dpt 2 dniowego zarodka. Sama nie wiem co o tym myśleć. Pewnie do powtórzenia....4 x IUI (Novum)- 2017 ☹️,
7 x ICSI (Novum)- 2018-2021 ☹️, 10 x (F)ET ☹️ w tym 2 ciąże biochemiczne 😢 3 poronienia (8 tydz., zarodek zdrowy, dziewczynka, 6 tydz., 7 tydz.)😢
AMH 2,3, HSG, histeroskopia, kariotypy, hormony - wszystko ok, 36% fragmentacja DNA, 6 lat starań
8 dpt - 25.35 -
Aś2018 wrote:Dziewczyny moja beta to 2,8 mlU/ml. Jest to 9 dpt 2 dniowego zarodka. Sama nie wiem co o tym myśleć. Pewnie do powtórzenia....
Na pewno do powtórzenia, najlepiej za 2 dni.Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm -
Jagoda7, ja też uciekłam z Invicty
Jagoda7 lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
