Ovarin
-
WIADOMOŚĆ
-
..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2018, 08:50
JaKa, ErBe lubią tę wiadomość
2023 - wracam do gry
podejrzenie adenomiozy
♂️ - nasienie - 3.2023 - 0
plan na badania:
♀️ - hormony, histero
2019 - 2021 przerwa
2018 - nie poszło
pjp - III-V.2017 -
Hej,ja również biorę ovarin od jakiegoś miesiąca i nie wiem czy to przypadek ale miałam pierwszy normalny cykl z owulacja po poronieniu i łyżeczkowaniu a mineło juz 7 msc. Więc myśle ze Ovarin pomógł bo moj organizm sam sobie nie umiał z tym wszystkim poradzić. Nie wiem jak bedzie ze staraniami ale polecam
JaKa, gacka89 lubią tę wiadomość
V Leiden heterozygota,
PAI1-4G heterozygota
Niedoczynność tarczycy
Aniołek 10tc (*) 19.09.2017
Synek 14.12.2018 -
Hej przeczytałam cały wątek od początku do końca... na prawdę napała nadzieją informacja że cykle się wyrównują, że śluz płodny jest bardziej widoczny... super... historie że zachodzi się w ciąże jak tylko zacznie się brać - raczej przypadek... ale ja od dziś zaczęłam brać ovarin i pokłądam nadzieję że moje cykle powrócą do tych normalnych teraz moje cykle nawet do 38 dni pozdrawiam Wszystkie dziewczyny
Plamka_92, gacka89 lubią tę wiadomość
Staramy się o dzidziusia -
nick nieaktualnyWitam, ja stosuję Ovarin na zalecenie lekarza. Biorę 2 tabletki dziennie, póki co jedyne co zaobserwowałam u siebie, to zdecydowanie zwiększone libido haha.
Testy owulacyjne przez ten specyfik żyją swoim życiem, od kilku dni wychodzą mi pozytywy. (7dni). Dodatkowo łykam Parlodel na prolaktynę, Euthyrox na tarczycę, więc hormony wariują.
Prócz libido, może bardziej czuję pracę jajników (szczególnie tego, z którego ma być owulacja). Przedtem nie czułam nadchodzącej owulacji.
Jestem dopiero na pierwszym opakowaniu, liczę, że pomoże mi wyregulować cykl.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 15:29
-
nick nieaktualnySkarpeta wrote:Hej przeczytałam cały wątek od początku do końca... na prawdę napała nadzieją informacja że cykle się wyrównują, że śluz płodny jest bardziej widoczny... super... historie że zachodzi się w ciąże jak tylko zacznie się brać - raczej przypadek... ale ja od dziś zaczęłam brać ovarin i pokłądam nadzieję że moje cykle powrócą do tych normalnych teraz moje cykle nawet do 38 dni pozdrawiam Wszystkie dziewczyny
Śluz występuje zdecydowanie w większej ilości, a już w ogóle śluz płodny. Przed stosowaniem Ovarinu nie miałam go w ogóle... Póki co nie widzę negatywów.
Plamka_92, Skarpeta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Też mam wrażenie, że mam większe libido Większej ilości śluzu jakoś bardzo nie zauważyłam, ale to dopiero pierwsze opakowanie, może przy kolejnych bardziej zadziała Stwierdziłam, że minimum 3 miesiące będę brała Ovarin, a później zobaczę
ErBe lubi tę wiadomość
28.04.2020
2940 g 54 cm Szczęścia
01.2021 puste jajo (* 8 tc) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Głowa do góry, może niebawem zaskoczy Mam nadzieję, że szybciutko to nastąpi
O u mnie dziś 14 dc więc jesteśmy na podobnym etapie :p
Mam witaminkę D i powoli zbliża się jej termin ważności, więc chyba nie mogę pozwolić jej się zmarnować
28.04.2020
2940 g 54 cm Szczęścia
01.2021 puste jajo (* 8 tc) -
nick nieaktualnyNo wiadomo, ze nie
No ja niestety probuje regulowac cykl i schodze z 60dni do 40. Dzis 30dc i testy owulacyjne zaskoczyly. Czyli dzieki Ovarinowi w jeden miesiac zeszlam o 15 dni... Moj lekarz w Klinice Leczenia Nieplodnosci popsul mi cykl bezmyslnie podajac wszystkie leki niemalze na raz no i sie rozstalismy... Dalej walczymy z mezem o dzieciatko, ale juz bez stresu -
ErBe kurcze jak to lekarz zamiast pomóc to potrafi jeszcze zaszkodzić, przykre..
I pewnie jeszcze mnóstwo pieniędzy poszło na "leczenie"?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2018, 23:39
28.04.2020
2940 g 54 cm Szczęścia
01.2021 puste jajo (* 8 tc) -
nick nieaktualnyJedna wizyta w granicach 500zl. Wizyty dwa razy w tygodniu... Wiec 'płacz i płać'.No ale kiedy chodzi o dziecko, to zrozumieja to tylko ci, ktorzy sami maja pod gorke.
A szkoda.
Teraz lecze sie tylko u endokrynologa i na pewno juz do tej kliniki nie wroce. czasem warto badać hormony ot tak... Raz do roku. Gdyby nie to, ze mam taki nawyk, pewnie nie wiedzialabym nic o tsh i prolaktynie a lekarze dalej zdzierali by z nas kase. -
Jeżeli te wizyty miałyby sens, coś dawały, pomagały to nawet bym się nie zastanawiała nad kosztami. Ale w takiej sytuacji jak u Was to szkoda, wydawanie pieniędzy w błoto..
Dokładnie, teraz tyle osób ma problemy z tarczycą, że sprawdzanie tsh minimum raz na rok to obowiązek.
Moja koleżanka nie mogła zajść w ciążę, bo właśnie miała rozregulowane hormony, badała się, dostała leki i szybko jej się udało zajść
28.04.2020
2940 g 54 cm Szczęścia
01.2021 puste jajo (* 8 tc) -
nick nieaktualnyWłaśnie... Póki co trzeba zacząć od siebie. Uregulować hormony, dostarczyć witaminy, a później jeśli to je pomoże to zgłosić się do Kliniki. U nas 'na szczescie' to ze mną jest problem a nie z mężem. Kobiety jakoś chętniej i prędzej idą do lekarza i chcą się leczyć
Życzę Wam powodzenia, oby udało się jak najszybciej.