PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
Nata co do testów to tzreba sie nauczyc ich interpretowac Mi wychodziły przez cały cykl zawsze, a jak raz trafiłam z ovu i paskami to zrozumiałam o co chodzi. One barwia sie mega mocno i szybko przy ovu, nawet jak mocz rozwodniony. Połapiesz wszystko jak trafisz w ovu
Sebza przychodza nowe kobitki i odchodza... a my wciaz piekne ,i młode tutaj siedzimy, i gnijemy. Sama nie wiem czy doszukiwac sie w nas czegos wiecej, czy to jest brak szczescia
Tak sie zastanawiałam co kryje sie pod waszymi nicami, jakimi osobami jestescie. Tak sobie wymyslilam rózne historie. Jak kazda wyglada, co robi, co lubiWiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2014, 11:41
sebza, Idia lubią tę wiadomość
-
Hana, no też właśnie mam takie spostrzeżenia, że sporo dziewczyn dołączyło i już zdążyło się przenieść na wątek ciążowy, a my ciągle zostajemy… Nie wiem o co może chodzić, bo w końcu jak udaje się mieć owulacje to i szansa powinna być, leki bierzemy, dietę trzymamy.. No widać czegoś brakuje, bardzo możliwe, że zwykłego szczęścia.. Jak ja zaczynałam pisać, to aktywne były te dziewczyny, które teraz są albo w ciąży, albo mają już przy sobie dzieci, a ja ciągle tutaj..
A jeśli chodzi o nicki, to ja może nie mam jakiegoś wyraźnego obrazu Was, ale wiadomo, że jak się zaczyna kojarzyć i rozróżniać historie poszczególnych forumowych koleżanek,to zawsze jakiś obraz tej osoby ma się w głowie. Mi się bardziej wyświetla jaka jest każda z Was, niż jak wygląda No śmieszne są takie forumowe znajomości, myślę, że byłybyśmy w niezłym szoku, jak byśmy się spotkały na żywoDoris-83, Idia lubią tę wiadomość
-
Ja to nadal uważam, że mi jest potrzebna inseminacja, bo nasienie mojego męża nie jest w stanie się przedostać do jaja. BTW: ciekawe co sobie będę wmawiać, jak się okaże, że inseminacja też nie pomogła. Pewnie to, że w jednym cyklu jest tylko niecałe 40% szans na ciąże, więc po prostu miałam pecha
Jakoś sobie trzeba to tłumaczyć, co nie? -
Dobre, a dlaczego nie moga dojsc do jajca? Sluzu mało, czy jaki ciort?
Ja to sobie tłumacze tak, ze mialam male endo i dopiero ostatnio cos sie ruszyło i teraz to juz musi sie udac ale to czasami, a czasami ze nigdy sie nie uda i wymyślam sobie niczym stary hipochondryk co mi jest, ponad stan obecny oczywiscie -
heh, no różne bzdury sobie wymyślam - że szyjka ma za małą dziurkę, że nasienie za gęste, że wychodzi pod za małym ciśnieniem, że mam wrogi śluz, że nawet jak przedostaną się przez szyjkę, to macica je pochłonie i nie dotrą do jajowodu. itd
kapturnica lubi tę wiadomość
-
Dodzwoniłam się do gina. Leków nie brać, bolec przestało więc piątek i poniedziałek na bete a w środę mnie zaprasza do siebie i zobaczymy czy fasolka jest tam gdzie ma czy nie utknęła gdzieś po drodze. Niby mam się nie przywiązywać jeszcze do tej myśli. Podobno przy PCO często traci się maleństwo. Ale już się strasznie przywiązałam. Jeszcze trochę tu z Wami zostanę. Przynajmniej aż mi nie potwierdzi w środę lekarz ciąży- zgoda? Jutro termin @. Oby nie było
kasjja, Doris-83 lubią tę wiadomość
-
Idia, kciuki by było ok
Myśl pozytywnie, wiadomo, nie można się nastawiać, taka natura, że 25-30% ciąż się traci, przy pcos podobno więcej troszkę, ale jednak większość się miewa dobrze Kciuki
Sebza, ale problemy wymyślasz Zaraz Ci się uda i się będziesz z tego śmiać
Hana, też się przenoś już na fioletowe forum! Razem z Sebzą i dziewczynamiIdia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wizyty mam co miesiąc, więc najbliższa będzie w poniedziałek. Dziś ciąża ma równo 17tygodni, zaczynamy 18.tydzień USG miałam w 13 tyg. 7.01 i było ok, a teraz może zobaczę w pon, co tam słychać, jeśli usg będzie dostępne (idę na wizytę do lekarki i robi mi usg, jak wolny aparat w sali obok). Bo usg połówkowe to dopiero w marcu będę mieć, więc sama nic nie wiem i bardzo jestem już ciekawa, co tam Brzuszek już trochę widać (nago bardzo, ale pod zimowymi ubraniami to czasem nie Ruchów jeszcze nie czuję, nie mogę doczekać się wizyty i końca miesiąca bez nowych wieści.
II trymestr to zupełnie co innego niż I. Nic złego się nie dzieje, człowiek ma dużo energii, nie ma już dolegliwości, brzuszek się pojawia, jest dobrze
No dołączajcie, żeby było z kim pisać na fioletowym forumsebza, Kami, Doris-83, HANA lubią tę wiadomość
-
No kobity, czuję, że w ramach walentynkowych prezentów pojawi się tu kilka owoców miłości
Ja odpuściłam sobie - już nie rozmyślam i nie nakręcam się. Idę jutro na monitoring żeby domknąć sprawę i obgadać ewentualne podwójne CLO w następnym cyklu. Dam znać wieczorem co i jak.
A no i mamy piękne nowe łoże małżeńskie. Może ono okaże się szczęśliwe?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2014, 07:03
Idia, sebza, Kami, kasjja, Doris-83, HANA lubią tę wiadomość
-
Kasjja, super się czyta takie posty Za chwilę pewnie poczujesz już i ruchy i to dopiero będzie czad Oby dobre samopoczucie utrzymało się aż do porodu
Gosiu, no to niech się łoże dobrze sprawdzi Powodzenia na monitoringu.
Liloe, a u Ciebie ile jeszcze przerwy? Kiedy zaczynasz kolejną stymulację?kasjja lubi tę wiadomość
-
Kochane!
Gdzieś tam wysoko świeci się dla nas czerwone światełko.Ale ktoś kiedyś postanowi zmienić je na zielone
Wierzę,ze się wszystkie doczekamy!
kasjja dużo zdrówka!HANA, kasjja lubią tę wiadomość