PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
Witaj Natt. Rozgość się. Życzę powodzenia
Nie no Doris, teraz to już musisz powiedzieć jak to robisz Ja też zauważyłam, że lepsze efekty daje kończenie w pozycji od tyłu, ale ja normalnie czuję, jak mi się to nasienie w środku upłynnia i chce wyjść. Też staram się zadzierać nogi, no ale na pewno to nie taka pozycja, jaką Tobie się udaje utrzymać Ja przede wszystkim walczę sama ze sobą, żeby nie iść do łazienki i tego z siebie nie wyrzucić,ale dziś mocno zacisnęłam mięśnie kegla i przeleżałam ponad godzinę. Sorry za te naturalistyczne opisy, no ale ludzka rzecz, prawda?
ja też pewnie testuję 14 lutego Jak wcześniej się oczywiście @ nie zjawi.Doris-83, weronika86, Idia lubią tę wiadomość
-
dziewczyny z tego co ja czytałam to stanie na głowie po stosunku nie pomaga
pomagają za to faktycznie ćwiczenia wzmacniające te mięśnie
nie wyciągać zaraz po stosunku, tzn w tej samej sekundzie, poczekać dwie trzy minuty
potem i tak co sie tam miało dostać to się dostało, bo mięśnie automatycznie się tam gdzieś zaciskąją, żeby nie wypłyneło, a to co ma wypłynąc bo się tam nie dostało to i tak wypłynie prędzej czy później w zależności od aktywności fizycznej
wręcz podobno dawanie bioder do góry blokuje tam te wejście, najlepiej z 15 minut poleżeć prosto
ja tak wyczytałam jakiś czas temu a dużo też o tym czytałam i tak teraz robie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2014, 09:07
Idia, weronika86, Doris-83 lubią tę wiadomość
GYNCENTRUM
31/10/15 kriotransfer - wczesne blastocysty BB i BB
Ciąża biochem: 6dpt-4,1 9dpt-18,1 11dpt-21,8 16dpt-8
04/03/16 transfer - zarodek 2-dniowy
- zamrożona wczesna blastocysta AB
10 dpt-0 -
Dziewczyny, jestem w szoku bo ja mam te 2 kreski na teście dziś. Jedna słaba ale komisyjnie sprawdziliśmy - jest. Zrobiłam ten test bo siusiam jak opętana i obłędnie dużo na pewno więcej niż piję. No i jajnik wciąż mnie boli. Na jutro mam termin do gina.Iść czy przekładać na później? Teraz jest 2 tydzień po owu. Ja nadal brałam leki od gina. Czuję niepokój.
Madzia85, HANA, Doris-83, gosia81, sebza, kapturnica, kasjja lubią tę wiadomość
-
Idia idź do gina i sprawdź!
Ale już Ci gratuluję!
Madzia85 mnie już raz udało się zajść w ciąże dzięki metodzie- nogi i pupa w górę.
A mięśnie kegla i brzucha mam wyćwiczone - co prawda mam oponkę ale daję radę.
Generalnie polecam pilates.Ćwiczysz wszystkie możliwe mięśnie brzucha, pośladków, są unoszenia miednicy itd.
Natomiast co do zaciskania mięśni kegla to czytałam,że to wręcz nie sprzyja utrzymaniu nasienia.
Sebza jak kończycie "od tyłu" to bądź lekko rozluźniona, bo być może to,że się spinasz powoduje wypchnięcie nasienia.
A co magicznej metody "zachomikowania" to robię to tak....trzymając nogi w górze w po 15 min, biorę chusteczkę higieniczną składam ją tak by można było ją wcisnąć między pośladki i robię coś w rodzaju podpaski,ale utykam sobie między wargi sromowe by domknąć otworek:-)
I nie będę przepraszać za naturalistyczne opisy bo w naszym przypadku dzielenie się swoimi metodami(sprawdzonymi, zasłyszanymi) ma nam pomóc
kapturnica lubi tę wiadomość
-
Idia - gratulacje!
I fiu fiu wyfrunęła stąd kolejna sikoreczka. No, to czekam na kolejne testowania - ktoś przed walentynkami jeszcze będzie sprawdzał? Kto tam jest w kolejce?
Ja spróbuje umówić na czwartek monitoring. Od kryzysowej soboty, nic mnie nie pika, ani nie boli w podbrzuszu, nie wiem jak mam to rozumieć. Za to klasycznie zatrzymuję wodę - ten cykl to 2,5 kg do przodu - lekka załamka.
Mąż robi nam nowe łóżko, ale nie wiem czy zdążymy wypróbować To zależy, co powie gin, i jak szybko wyschnie łoże po malowaniu -
Cześć dziewczynki, podczytuje Was kiedy mam czas.
A na takie dobre wiadomości muszę się odezwać
Sebza ściskam za Was bardzo mocno kciuki, nie myśl za dużo, czy wszystko wypłynęło, czy w odpowiednim czasie itd. wiem,że to trudne ale pełen luz. A co do staranek to moja rada wciąż aktualna, nie co drugi dzień tylko tyle ile się da Nam tak się udało. Cieszę się, że sa postępy oby owocne tego Ci bardzo życzę.
U mnie 28 tydzień i to co Chanela napisałaś o poronieniu w 27 tyg dla mnie szoka, zaczęłam patrzeć na brzuch czy Maluch kica, ale akurat chyba śpi. I fakt,że w tym wieku ma duże szanse przeżycia, ale jeśli coś zostało nie zauważone to nic nie da się zrobić. Mój Synek ladnie rośnie także nie będę martwić się na zapas tylko myśleć pozytywnie. Brzuszek jest już spory, czujesz ruchy, część wyprawki jest już gotowa dlatego wyobrażam sobie jaka to wielka tragedia dla tej dziewczyny.
Idia u mnie też była druga bardzo blada kreska, kolejnego dnia też, dlatego radze Ci jak najszybciej iść na betę dzień po dniu i będzie jasne. Trzymam kciuki.
Pozdrawiamy !kapturnica, sebza, weronika86, kasjja, Idia lubią tę wiadomość
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
No niezłe cyrki z tym nasieniem Co ma być to będzie. My pewnie dziś ostatni raz będziemy "siać nasionko" bo owulka na bank była w niedzielę, więc co się miało zadziać, to już się zadziało.
Idia, gratuluję i wszystkiego dobrego Nie zdążyłaś się tu zasiedzieć, ale to bardzo dobrze
Asiu, cześć kochana, miło, że wpadłaś Super, że u Ciebie wszystko ok. Nie stresuj się niepotrzebnie, lepiej ćwicz techniki relaksacyjne przed porodem Wybraliście imię dla Syneczka?
Gosiu, powodzenia na monitoringu!
Ja dziś zaczynam progesteron, zgodnie z zaleceniami gin. Zastanawiałam się, czy nie za wcześnie, ale doszłam do wniosku, że nie ma na co czekać, skoro ewidentnie owulka była w niedzielę, bo ją czułam i teraz dwie wyższe tempki.gosia81, Idia lubią tę wiadomość
-
Idia gratuluję
Jak brałam aż do testu + 3 leki (do 15 czy 16dpo). Jak test wyszedł +, to napisałam do lekarki SMSa i mi odpowiedziała, które leki mam odstawić, a które nadal brać. Na wizytę poszłam 2 tygodnie później. Jak nie masz kontaktu do lekarza i nie masz jak skonsultować odstawiania leków, to lepiej idź na wizytę i omów z nim wszystko, będziesz spokojniejsza Na razie lekarz za dużo Ci nie powie, trzeba poczekać, aż będzie coś widać na usg (z 2-4 tygodnie). Wszystkiego dobrego:)
Jeśli chodzi o wypływanie nasienia, to stanie na głowie chyba rzeczywiście nic nie daje Ja nie robiłam gimnastyki Pilnowałam tylko żeby nie wstawać od razu po, jak rano było , to sobie leżałam jeszcze z 10 min. Pozycja ulubiona, nie musi być od tyłu Nie ma co się tym stresować, ma się udać, to się uda. -
Co do nasienia to faktycznie dużo wypływa. Ten mój gin mówił nam, że to normalne. Kazał by mąż został po stosunku kilka minut w środku.
Mam umówioną wizytę więc pójdę. Jajnik mnie boli wciąż i siusiam więcej niż piję. Lepiej porozmawiam z nim osobiście.
Doris-83, sebza lubią tę wiadomość
-
Idia gratuluję i trzymam kciuki by wyszło wszystko pozytywnie.
Asiu przepraszam nie miałam zamiaru nikogo przestraszyć. Jeśli u Ciebie dziecko przybiera na wadze i czujesz ruchy to nie ma czym się martwić, wszystko jest prawidłowo.
Weronika a co tam u Ciebie? widzę że do diety dołączyłaś sport. Dajesz radę realizować wszystko co zaplanowałaś? Ja po tej swojej diecie źle się czuję, tak jakbym miała za mało cukrów bo jak zjadam jogurt jogobelli to czuję się lepiej a wcześniej mimo że nie jestem głodna to mam zawroty głowy. -
No to gratki tym bardziej Ja tez od jakiegoś czasu dzielnie ciągnę na diecie, ale jakoś na mojego pęcherzyka sie to nie przełożyło. Chociaż z drugiej strony ta dawka 37,5 to zupełnie chybiona. No ale przetestować było trzeba. No to powodzenia Hana, dwa pęcherzory, podwójna szansa
-
Hej dziewczyny, czesto tu zagladam,az w koncu postanowilam napisac:) Mam 24 lata i niecaly rok staramy sie o malenstwo,3 miesiac z pomoca lekarza. Mam PCO,prawdopodobnie brak owulacji, testy owulacyjne wychodza w caly swiat, na usg owu brak. Biore inofolic, metformax i luteine. Mam pytanie zwiazane z luteina biore ja od 19dc przez 7 dni, dzis juz 9 dzien a okresu nadal brak... do ilu dni po odstawieniu powinien pojawic sie okes?
-
Hej Nata Czuj się jak u siebie Sporo nowych osób ostatnio u nas jest. Podłe pcos widać coraz lepiej się miewa..
Wiem, że to nijak Cię nie pocieszy a może nawet będzie irytować, ale nie staracie się jeszcze długo (chociaż wiem, że dla Was to jest meeega długo) więc trzeba uzbroić się w cierpliwość i optymistycznie patrzeć w przyszłość. Już nieraz tu pisałyśmy, że nawet zdrowa para powinna starać się rok o dziecko, zanim zacznie się niepokoić. Dobrze, że wykryłaś problem, wiesz z czym i jak walczyć. Nie do końca zrozumiałam o co chodziło z testami owu, ale one oczywiście u nas nie są miarodajne, przez nasze LH. Mi np. ciągle wychodziły dwie kreski. I w różnych fazch cyklu się potrafiły zrównać "mocą". Chyba ani razu nie zobaczyłam testu owu tylko z jedną kreską. No i lekarze wybili mi z głowy robienie ich. Jeśli chodzi o luteinę, to myślę, że spokojnie można czekać 5-6 dni.
Doris-83 lubi tę wiadomość