PCO - zespół policystycznych jajników
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnygosia81 wrote:Owszem mam androgenizację nadnerczową
-
esotiq wrote:Hej. Chciałam Wam opisać mój ciekawy przypadek.
Jestem po poronieniu w 9tc,zaszłam po stymulacji Clo 1x2, ovitrlle i później luteina, miałam zabieg. Przez Pcos nie miałam naturalnej owulacji i po zabiegu nie zabezpieczaliśmy się, bo nie widzieliśmy potrzeby. Po zabiegu beta mi bardzo wolno spadała i wystymulowała jajniki jak zastrzyk ovitrelle (tam jest właśnie hcg) co doprowadziło do owulacji, a nawet podwójnej iii jestem w ciąży, po zabiegu nie zdążyłam nawet dostać @. Strasznie stresująca jest ta ciąża, bo nie zdążyło się wszystko odbudować, jednak mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze
super sprawa , tylko teraz uważaj na siebie baaardzo,powodzenia wielkieeee -
Dziewczyny, czy któraś z was brała cyclo-progynovę? Ja już kiedyś miałam z nią jeden cykl, ale dostałam na wywołanie @ tak jak teraz... bo właśnie mam 132 dzień cyklu, a od wczoraj przyszło nie wiadomo skąd plamienie, jutro pewnie będzie @ bo czuję po kościach . I teraz nie wiem co z tą Cyclo-progynovą, bo miałam właśnie zacząć brać jak tylko mąż pójdzie na badanie nasienia, a idzie w czwartek. A lekarz dopiero w przyszłym tygodniu i nie wiem co robić, nie chcę zepsuć ewentualnego cyklu bo czas mnie goni. Bierze się pierwszą tabletkę w jakiś konkretny dzień cyklu?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2014, 20:50
-
Do AgnieszkiH, u mnie główne leczenie polegało na opanowaniu insulinoopornosci, bo za dużo insuliny to podrażnianie jajników i nadnerczy, które produkują za dużo męskich hormonów. Tak więc dieta o niskim IG, metformina, chudnięcie to priorytet. Masa ciała ma tu dużo wspólnego z androgenizacją akurat u mnie. PCOS to zespół zaburzeń, wiec są jego rożne typy, znam dziewczyny z PCOS szczupłe, które nie miały zalecenia diety tylko leki, a ja raczej dieta i kontrola insuliny niż leki. Ale o wszystkim decyduje endokrynolog więc ważne żeby trafić na dobrego specjalistę.
AgnieszkaH, aja, MyszaGenia lubią tę wiadomość
-
Miu95 wrote:Dziewczyny, czy któraś z was brała cyclo-progynovę? Ja już kiedyś miałam z nią jeden cykl, ale dostałam na wywołanie @ tak jak teraz... bo właśnie mam 132 dzień cyklu, a od wczoraj przyszło nie wiadomo skąd plamienie, jutro pewnie będzie @ bo czuję po kościach . I teraz nie wiem co z tą Cyclo-progynovą, bo miałam właśnie zacząć brać jak tylko mąż pójdzie na badanie nasienia, a idzie w czwartek. A lekarz dopiero w przyszłym tygodniu i nie wiem co robić, nie chcę zepsuć ewentualnego cyklu bo czas mnie goni. Bierze się pierwszą tabletkę w jakiś konkretny dzień cyklu?
byłam na progynovie jak @ mi się zatrzymała i zwykle miałam tak, że jak przechodziłam na ten drugi kolor tabletek w środku bodajże to zaczynałam plamić ale pózniej przestawało i kończyłam tabletki po 2dniach @ przychodziła. -
nick nieaktualnygosia81 wrote:Do AgnieszkiH, u mnie główne leczenie polegało na opanowaniu insulinoopornosci, bo za dużo insuliny to podrażnianie jajników i nadnerczy, które produkują za dużo męskich hormonów. Tak więc dieta o niskim IG, metformina, chudnięcie to priorytet. Masa ciała ma tu dużo wspólnego z androgenizacją akurat u mnie. PCOS to zespół zaburzeń, wiec są jego rożne typy, znam dziewczyny z PCOS szczupłe, które nie miały zalecenia diety tylko leki, a ja raczej dieta i kontrola insuliny niż leki. Ale o wszystkim decyduje endokrynolog więc ważne żeby trafić na dobrego specjalistę.
Aha. Rzeczywiście PCOS u każdej z Nas przebiega inaczej. Ja z kolei jestem szczupła i insulinę mam w normie. Podniesione były u mnie tylko wyniki z DHEA-SO4 i to znacznie plus prolaktyna. Oczywiście stosunek LH/FSH też nie jest idealny, bo 1,2. Dzięki dexamethasonowi jednak moje miesiączki w końcu przestały być skąpe i mam nadzieję, że torbiele już też się nie pojawią. Dodatkowo biorę bromergon, czyli jak widać należę do tej grupy osób, które przy PCOS potrzebują leków. W tym miesiącu zaczynamy starania o maluszka, mam nadzieję, że się uda.
gosia81 lubi tę wiadomość
-
@kis - dzięki! W sumie dzisiaj kupiłam lek a w ulotce pisze o 5 dniu @, jeśli pacjentka miesiączkuje. W internetowej ulotce tego nie znalazłam . No i problemu już nie ma, bo wczorajsze plamienie nie przerodziło się w @, wręcz zniknęło w nieznanych okolicznościach. A już miałam nadzieję, że w końcu zakończę ten półroczny cykl
kis lubi tę wiadomość
-
dziewczyny co tu taka cisza poproszę o garść jakichś super informacji....
4.12.2023 II temin 14.08.2024 - zdrowy syn❤️😍
01.2022 poronienie chybione w 11 tygodniu
3tygodniowe indukowanie poronienia
zabieg łyżeczkowania 17.01.2022
niedoczynność tarczycy
tyłozgięta, zrotowana macica
05.2021 poronienie 6tc
STWIERDZONE CIĘŻKIE PCO;-( amh 22
17 cykl starań po stymulacji ciąża w 2015
córka 09.11.2015 cięzki poród indukowany, zagrażająca zamartwica płodu, cc na cito -
to ja ruszam jako stara pco-wiczka
hehehehe
ja jestem z tych co są chude a miesiączek swoich nie mają, może z 10 w swoim życiu
myslałam ze może jakoś naturalnie mi sie uda, ale chyba nic z tego
boje sie tego wszystkiego, tych starań
czekania na owulacje jeśli w ogóle nastąpi.....
współżycie bo trzeba, brak spontaniczności.
no ale taki juz nasz los, no nie
ciumy dziołchy -
gosia81 wrote:MIU - ja miałam "atak" wypadających włosów jesienią. a tarczyca była ok, okazało się ze to niedobór jodu (kupiłam płyn Lugola i smarowałam nadgarstek kilkoma kroplami dziennie, aż przestał się wchłaniać).. dodatkowo wsparłam się tabletkami ze skrzypem (najtańszy zestaw Apteo) oraz szamponem Ziaja Medical. Zadziałało cudnie. Wypadanie zastopowanie w ciągu 3 tyg. Potem zaczęły włosy odrastać. Owszem mam androgenizację nadnerczową - ale jesli to jest nagłe wypadanie a nie cyklicznie i nie w postaci łysienia, to warto spróbować z jodem i suplementami. Powodzenia!
Zrobiłam jak zasugerowałaś: kupiłam szampon Ziaji, zakupiłam suplementy dla kobiet starających się o ciążę(Femibion Natal Classic) bo miałam i tak przyjmować. Jod już się tam znajduje, więc zrezygnowałam z płynu Lugola, aby nie przesadzić. Do tego zmieniłam dietę (wyeliminowałam białą mąkę, słodycze czekolady poza gorzką, tłuste mięso (chociąż co jakiś czas jem) i efekt jest. Po 3-4 tygodniach jest tak dramatyczna różnica na plus, że aż nie dowierzałam . Do tego mnóstwo baby hair (młode włoski).
Też mam androgenizację nadnerczową.
Oby tylko zagęściło się na czubku głowy, bo tam mam największy problem!Anna255, gosia81 lubią tę wiadomość
-
słuchajcie dziewczyny troche nas jest ciekawa jestem skąd się to cholerstwo w nas wzięło ja bym chciała już przyśpieszyć czas i mieć fasolkę ale boję się że moja historia nie będzie z happy endem albo ta w stylu staramy się już pięć lat i nic...
moja lekarka to stara wydra więc nie pozwoli mi tyleczekać już powiedziala jeśli przez pół roku stymulacja nie zadziała będziemy się przygotowywac do in vitro
4.12.2023 II temin 14.08.2024 - zdrowy syn❤️😍
01.2022 poronienie chybione w 11 tygodniu
3tygodniowe indukowanie poronienia
zabieg łyżeczkowania 17.01.2022
niedoczynność tarczycy
tyłozgięta, zrotowana macica
05.2021 poronienie 6tc
STWIERDZONE CIĘŻKIE PCO;-( amh 22
17 cykl starań po stymulacji ciąża w 2015
córka 09.11.2015 cięzki poród indukowany, zagrażająca zamartwica płodu, cc na cito -
Niestety takie obawy i u mnie są, z tym że mnie już straszą IV po roku chodzenia do jednego lekarza, który nawet nie postarał się konkretnie ustabilizować mi cyklu (2 @ w tym czasie, ani razu nie miałam raczej prawa trafić na owulację, więc on chyba liczy na niepokalane poczęcie .
A skąd to się bierze? Nie mam pojęcia... Boli tylko, że jest tyle osób, które nie powinny mieć dzieci, które nie chcą a bez problemu zachodzą. A dobrzy ludzie potrafią starać się latami, wydać oszczędności życia i się nie udaje. Ehh.
Nawet nie miałabym nic przeciwko IV, ale mnie na to najzwyczajniej nie stać :[hiacynta99 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMiu95 wrote:Niestety takie obawy i u mnie są, z tym że mnie już straszą IV po roku chodzenia do jednego lekarza, który nawet nie postarał się konkretnie ustabilizować mi cyklu (2 @ w tym czasie, ani razu nie miałam raczej prawa trafić na owulację, więc on chyba liczy na niepokalane poczęcie .
A skąd to się bierze? Nie mam pojęcia... Boli tylko, że jest tyle osób, które nie powinny mieć dzieci, które nie chcą a bez problemu zachodzą. A dobrzy ludzie potrafią starać się latami, wydać oszczędności życia i się nie udaje. Ehh.
Nawet nie miałabym nic przeciwko IV, ale mnie na to najzwyczajniej nie stać :[
Ok boli boli ja się staram o dziecko o moja M biologiczna miała nas 6 i wszystkie oddala do domu dziecka -
Ehh...
hiacynta99 witaj z powrotem! Teraz dbaj o siebie!
Kurcze im człowiek bardziej chce, tym mu los dowala kolejne kłody pod nogi . Idę się napić herbatki z melisy na noc, na wyluzowanie. Wzięłam w pracy wolne do jutra, muszę odchorować i się odstresować! (Cały dzień siedziałam na tym forum i się oczywiście nastresowałam... . -
wiecie co ja mam swoją teorię że wpływ na te pco ma jakiś stres silny w dzieciństwie i potem produkuje się jakiś hormon który blokuje nam owulacje, ja przeżyłam ogromna traumę jako dziecko(nie chce o tym pisać) szkoda że nikt nie prowadzi takich badań może to ma wpływ
Anna255, weronika86 lubią tę wiadomość
4.12.2023 II temin 14.08.2024 - zdrowy syn❤️😍
01.2022 poronienie chybione w 11 tygodniu
3tygodniowe indukowanie poronienia
zabieg łyżeczkowania 17.01.2022
niedoczynność tarczycy
tyłozgięta, zrotowana macica
05.2021 poronienie 6tc
STWIERDZONE CIĘŻKIE PCO;-( amh 22
17 cykl starań po stymulacji ciąża w 2015
córka 09.11.2015 cięzki poród indukowany, zagrażająca zamartwica płodu, cc na cito