pobranie komórek jajowych
-
WIADOMOŚĆ
-
kasia12323 wrote:jak myslicie czy przyjmowanie koenzymu Q10 i DHEA moze cos pomóc
Mi Kq10 i DHEA Eljot akurat pomógł. Z tego cyklu przed którym przyjmowałam mam synka i obecnie jestem w drugiej ciąży. Poprzednie 2 ivf bez tych leków bez powodzenia
Ale ja miałam niską rezerwę i bardzo zniszczone komórki jajowe.
[/link]
-
nick nieaktualnyOczywiście że pomaga. Do tego jeszcze omega 3 i wiesiołek. Ja jestem tego przykładem. Też miałam puste pęcherzyki i zdeformowane po 1 ivf. Do drugiej próby cały czas się suplementowałam i efekt był zadowalający mnie w 100%kasia12323 wrote:jak myslicie czy przyjmowanie koenzymu Q10 i DHEA moze cos pomóc
-
a mialas jakas przerwe miedzy stymulacjamiAgnieszkaH wrote:Oczywiście że pomaga. Do tego jeszcze omega 3 i wiesiołek. Ja jestem tego przykładem. Też miałam puste pęcherzyki i zdeformowane po 1 ivf. Do drugiej próby cały czas się suplementowałam i efekt był zadowalający mnie w 100%
-
nick nieaktualny
-
nam maja oddac pieniadze ktore zaplacilismy, ale jak chcialam sie umowic na wizyte zeby mi wyjaśniła lekarka co sie stalo to nagle miejsc nie ma dopiero 12 luty. chorobowe po punkcji mieli mi wystawić bo mam ciezka prace fizyczna to powiedziala przez telefon ze niestety oni nie moga wystawić bo nie bedzie transferu. a wczesniej lekarka mowila ze nie bedzie żadnych problemow z chorobowym nawet na czas stymulacji
-
kasia12323 wrote:nam maja oddac pieniadze ktore zaplacilismy, ale jak chcialam sie umowic na wizyte zeby mi wyjaśniła lekarka co sie stalo to nagle miejsc nie ma dopiero 12 luty. chorobowe po punkcji mieli mi wystawić bo mam ciezka prace fizyczna to powiedziala przez telefon ze niestety oni nie moga wystawić bo nie bedzie transferu. a wczesniej lekarka mowila ze nie bedzie żadnych problemow z chorobowym nawet na czas stymulacji
Jak nie dadza chorobowego bo nie ma transferu, mialas punkcje mozesz sie zle czuc i tak czy inaczej powinnas dostac, co za klinika, masakra, szkoda tylko ze odrazu przed punkcja nie upomnialas sie o zwolnienie -
pani doktor dzis na wizycie powiedziala ze nie jest w stanie powiedzieć co sie moglo stac ze pobrano tylko 1 komorke. i zaleciła wizyte u genetyka lecz wizyta dopiero na 16marca.i chcialam zapytac jakie badania genetyczne moze zlecic genetyk bo chcialabym pojechac juz tam z wynikami i jakie koszta
-
kasia12323 wrote:pani doktor dzis na wizycie powiedziala ze nie jest w stanie powiedzieć co sie moglo stac ze pobrano tylko 1 komorke. i zaleciła wizyte u genetyka lecz wizyta dopiero na 16marca.i chcialam zapytac jakie badania genetyczne moze zlecic genetyk bo chcialabym pojechac juz tam z wynikami i jakie koszta
A kariotypy robiliscie? -
Przy pierwszym niepowodzeniu już badania genetyczne? Z tego co czytam tu na wątku, to bardziej stawiałabym na olewcze podejście kliniki i źle dobrany protokół, albo leki do stymulacji, albo to i to. Oczywiście badania możecie zrobić, ale ja bym przede wszystkim zmieniła klinikę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2020, 15:20
Starania o drugie dziecko
HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne
Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs)
Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% (04.2019)
Hormony w normie
LH:FSH poniżej 0,6 (?)
AMH w normie (2,39 ng/ml)
TSH w normie
Diagnoza:
Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami
Torbiel endometrialna na prawym jajniku - 05.2019
Leczenie:
Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline (26.06) Stymulacja (27.08) -> 12 pęcherzyków
Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych
Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany
Zamrożony 3AB
