X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Pregnyl: kto stosował?
Odpowiedz

Pregnyl: kto stosował?

Oceń ten wątek:
  • Mała_Mi79 Autorytet
    Postów: 724 398

    Wysłany: 16 lutego 2015, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Czekoladko :) Kciuki trzymać możesz zawsze :)
    My w tym cyklu już IUI ...
    O dziwo dostałam tylko Clostilbegyt i Estrofem Mite, w sobotę usg a ew. w poniedziałek IUI.
    Więc kciukajcie ile wlezie :)

    Co do Salfazinu to nie słyszałam o tym leku. A na odporność to może jakiś sport: basen, bieganie? i dużo witamiki C :)

    f2w33e3ks5gz12ky.png
    Jezu, Ty się tym zajmij !
  • Nikita2 Autorytet
    Postów: 306 183

    Wysłany: 16 lutego 2015, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W końcu jakieś poruszenie :) już myślałam że nikt tu nie zajrzy nigdy.. :(
    Jak nastroje po weekendzie?

    Agib - dobrze ci dziewczyny doradzają - idź do specjalisty, on ci powie co dalej robić.. Nie załamuj się, nie ma takiego problemu którego nie da się rozwiązać..

    Mała Mi - trzymam kciuki za nowy szczęśliwy cykl ;)

    Pszczelka - i co? i co? Masz już wyniki?

    Czekolada - Salfazin może brać jak najbardziej.

    U mnie nowy cykl i nowa nadzieja.. Trzymajcie kciuki ;)

    czekolada lubi tę wiadomość

    3jgx43r822pbo9ro.png

    "Twoje marzenia nie mają daty ważności, więc weź głęboki wdech i spróbuj ponownie"
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 16 lutego 2015, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dziewczyny :-( cały dzień boli mnie po lewej stronie. Nie wiem czy to jajnik czy co mi się tam dzieje. Ból jest gorszy niz po pregnyl!!!!
    Może to skutki przyjmowania wszystkich leków a ten cykl naturalny i organizm funkcjonuje inaczej. Najgorzej jest przy oddawaniu moczu. Teraz żałuje że wizytę mam dopiero w środę. Myślicie, że jeśli to owulacja to za 2 dni będzie widać jeszcze cokolwiek ??

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • Karolcia88 Autorytet
    Postów: 4174 2360

    Wysłany: 16 lutego 2015, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czekoladko powinno być jeszcze widać płyn w zatoce douglas'a

    Nikita2 lubi tę wiadomość

    Juleczka 04.05.2015 <3
    relg9vvjqldrmcme.png
    mama Aniołka 30.05.2014
    Raduś Aniołek 08.07.2016
  • Mała_Mi79 Autorytet
    Postów: 724 398

    Wysłany: 16 lutego 2015, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pszczelko hop hop? Jak tam wyniki?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2015, 07:41

    f2w33e3ks5gz12ky.png
    Jezu, Ty się tym zajmij !
  • Asiulek Autorytet
    Postów: 513 191

    Wysłany: 16 lutego 2015, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej!

    Agib z jednego wyniku nie można tworzyć zaraz choroby , koniecznie powtórzcie badanie męża , często w odstępie kilku dni wyniki wychodzą bardzo różne. Wiem z autopsji co znaczy słabe nasienie męża... ale nie można się załamywać, na wszystko jest rada :) . Umów męża do androloga koniecznie.

    Czekolada, do środy niedaleko, może to jakieś bóle po tym zabiegu?

    Nikita, powodzenia w nowym cyklu!!! :)

    Mała Mi, to zaczynamy odliczanie do poniedziałowej wizyty :) trzymam mocno kciuki!

    Martoszka, powtarzałaś test?

    Kotka, jak się miewa psiaczek? :)


    Oglądała któraś 50 twarzy Greya? Byłam wczoraj z mężem...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2015, 21:11

    ganns65gxgno0ohk.png
  • czekolada Autorytet
    Postów: 1442 470

    Wysłany: 16 lutego 2015, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak też racja może o po tym zabiegu coś albo torbiel urosła.

    Jakub <3
    f2wli09klx6li47m.png
    f2w3rjjgfdv6rpfo.png
  • Pszczelka Autorytet
    Postów: 432 187

    Wysłany: 16 lutego 2015, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ech wydaje mi sie ze jutro pocałuje klamke przy bramie z napisem in vitro. Wyniki podeszły w góre. NIe tak jak byly w tyczniu ale w stosunku do tego co badalam 2 tyg temu. nie wiem czemu nie spadaja nadal:( jeszcze jeden wynik sporo ponad norme reszta ok;/

  • Mała_Mi79 Autorytet
    Postów: 724 398

    Wysłany: 17 lutego 2015, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No nareszcie wynik :)
    Pszczelka wydaje mi się, że warto porównywać wyniki ze styczniowymi i tym się cieszyć :)
    Nie wiem czemu poszły w góry niektóre parametry :( skoro trzymałaś aktywność fizyczną i dietę tak samo to może stres ... :( niestety on działa na wszystko, tylko kurcze jak tutaj się nie stresować :( ja samymi wynikami (i to nie moimi!) się stresuję, a co dopiero Ty...
    O której masz wizytę??

    f2w33e3ks5gz12ky.png
    Jezu, Ty się tym zajmij !
  • Pszczelka Autorytet
    Postów: 432 187

    Wysłany: 17 lutego 2015, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o 15

  • Chihuahua Znajoma
    Postów: 24 31

    Wysłany: 17 lutego 2015, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie zacne kobiety :) widzę że watek bardzo rozwinięty ale czy mogę dołączyć?
    W marcu 2014 odstawiłam tabletki antykoncepcyjne, od czerwca chodzę do lekarza z planem "chcę dzidzię" i z faktem iż nie mam okresu. Dostałam luetinę na wywołanie 100. Po pojawieniu sie okresu (2 cykle) zaczęliśmy system clo (2tab) + luteina (2x50) przez 4 cykle; niestety clo wgl na mnie nie działało jajeczka nie rosly, było pełno małych. Teraz od dwoch cykli stosuję lamette przez 5 dni po 1 tabletce (3dc-7dc) + luteina. W 1 cyklu z lamettą był pęcherzyk dominujący 2,38 ale niestety nie pękł i się otorbielił; dlatego w kolejnym cyklu doktor postanowił podac pregnyl. A więc teraz jestem w 2 cyklu , 5 dni lamety, i 16.02 miałam o 11 zastrzyk z pregnylu 5000 (p.dominujący 2,27); niestety dziś monitoring o 8.30 pokazał że pęcherzyk nie pękł, jest troche płynu w zatoce ale nie pekl.. :( oczywiście dokotor kazał mieć jeszcze nadzieje ale moje nerwy są w "szcząpkach". Dodam iż dokotor podejrzewa u mnie pcos i pow ze zajście w ciąże może nie być łatwe. Jestem trochę podlamana ale staram się chodować nitkę nadziei.
    Problem polega także na tym że momentami już nie wyrabiam psychicznie; same zresztą pewnie rozumiecie - każdego miesiąca mam nadzieję a poźniej czuję nieopisane rozczarowanie. niby obiecuje sobie że się nie będę nakręcać ale tak się ni da. W około wszyscy zachodzą w ciążę, a ja musialam niemal 10 m-cy czekać wgl na to aby było jajeczko; nie chce nikomu życzyć źle i nie chcę być zawistna ale serce boli. Jeszcze moja dobra kolezanka postanowiła niedawno że też sie bedzie starac, 1 cykl naturalny i pyk jest teraz w ciąży; pogratulowałam jej ale nawet nie umiem opisac co się dzialo w moim serduszku; i tym bardziej się za to nie lubię bo nie chcę się wyzywac na innych. Staram się czymś zajmować żeby nie myśleć tyle o tym ale to nie jest latwe, bo prosty szczegoł, nawet reklama w tv kieruje mnie na tok "chcę być w ciązy, chcę być w ciąży...". Chyba muszę sobie znaleźć więcej zajęć.
    Bardzo często z tego powodu wpadam w dołek (nie taki zwykły ale taki po wybuchu bomby atomowej) ale staram się z niego wyczolgać i wierzyć że w kolejnym cyklu sie uda. Moj kochany jest dla mnie dużym wsparciem ale nie chcę go zamęczac tym tematem w kółko - jako babka jestem bardziej gadatliwa - i tymbardziej chcę mu dać dzidzię :(
    Wybaczcie długość wiadomości.

    Nikita2 lubi tę wiadomość

  • Mała_Mi79 Autorytet
    Postów: 724 398

    Wysłany: 17 lutego 2015, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Chihuahua :)
    Ja tam specjalistką nie jestem ale nie jest tak źle :) U mnie pierwszy raz gin podał Pregnyl 10000j i było pękło jajo ale echo... :)
    W zeszłym cyklu miałam podawane chyba wszystko co się dało na pęknięcie tj. Ovitrelle (niestety tylko 5000 i nie pękło) ale po Pegoverisie czy po Pregnylu 10000 pękam jak nic :) A nie mam pcos, żeby było jasne :)
    Najważniejsze, że już udało Wam się zmusić jajniki do produkcji pięknych pęcherzyków...jak się po tym częściowym pęknięciu nie uda to następnym razem dostaniesz 10000j i będzie wszystko pięknie :)
    Możesz się tutaj wyżalać ile chcesz :) Jak poczytasz wcześniejsze strony to zobaczysz, że KAŻDA z nas ma dni słabości kiedy ma ochotę rzucić tym wszystkim w diabły ale zacytuję za Kochanowskim: "Po złej nocy piękny dzień przychodzi" ... i mamy siłę do kolejnej walki :)

    Przesyłam Ci fluidy pozytywnego myślenia - bo wychodzę z założenia, że dzieciątku nie potrzebna jest zestresowana i rozhisteryzowana matka :)
    A zwiększenie ilości zajęć...czemu nie, ja też znajduję sobie coś, żeby myśli zająć i dobrze mi to robi :)
    Daj znać jak po następnej wizycie będzie,,,no chyba że wcześniej będziesz testować :)

    Pszczelka - kciukam o 15 !!! Oczywiście nie muszę Ci przypominać, że czekamy tutaj na informacje po... :)

    Nikita2 lubi tę wiadomość

    f2w33e3ks5gz12ky.png
    Jezu, Ty się tym zajmij !
  • Chihuahua Znajoma
    Postów: 24 31

    Wysłany: 17 lutego 2015, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje Mała Mi za ciepłe slowa, mam nadzieję że jakims cudem się rozpeknie ten pęcherzyk - niestety zostaje mi czekanie bo doktora nie ma, i kazał czekać i brać luteinę i jak nie pojawi się @ na czas to testować a jak się pojawi to odrazu na wizytę i ustalamy co dalej :/ ale też nastawiam się na kolejny cykl mam nadzieję że poda mi 10000 pregnyl - a czy to wtedy są dwie ampułki po 5000 ?
    Wchłonęłam właśnie w ciagu ost czasu cały wątek od początku i uznałam że to miejsce dla mnie, i że mając wsparcie tutaj będę czuła sie silniejsza :D

  • Mała_Mi79 Autorytet
    Postów: 724 398

    Wysłany: 17 lutego 2015, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i bardzo dobrze trafiłaś kochana :)
    Chihuahua pregnyl 10000j to dwie ampułki. Ja raz dostałam domięśniowo a ostatnio w brzuch. Pani mi rozmieszała proszek z dwóch ampułek w płynie z jednej i jeden strzał miałam :)
    Ciekawa jestem jak teraz dostanę bo prawdopodobnie będę musiała go sobie sama podać .... hmmm

    Nikita2 lubi tę wiadomość

    f2w33e3ks5gz12ky.png
    Jezu, Ty się tym zajmij !
  • Pszczelka Autorytet
    Postów: 432 187

    Wysłany: 17 lutego 2015, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dam znać oczywiście:) haha mam nadzieje ze sr....ki ze stresunie dostane bo metrem ede jechać:d Niestety jest jakies takie moja wewn myśl ze lekarka każe odłożc leczenie nim nie unormuje sie watroba;(
    Witaj Ch.... (strasznie skomplikowanu nick:)) ja mam PCOS ze wszystkimi "dobrodziejstwami" akurat u mnie pęcherzyki pękaja ale cięzko by urosły- b odporna jestem;/
    Ale na pocieszenie powiem ze mam 5 letniego wystaranego synka:) (nie wiem czy pocieszające ale prócz tego bylam jeszcze 2 razy w ciążY) także można z pcos mmiec dzieci tylko trzeba traic na db lekarza i uzbroić sie w cierpliwość:)
    A u nas to jak w domu z kumpela przy herbacie:) także czuj sie tu db:)

    RUSZAM do lekarza !!!!!!!Aaaaaaaaa

  • Pszczelka Autorytet
    Postów: 432 187

    Wysłany: 17 lutego 2015, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No niestety tak jak przypuszczałam nie moge narazie podchodzić do in vitro. Lekarz powiedzial ze powinnam zastanowić sie nad usunięciem pęcherzyka o mam kamienie a w ciazy może to doprowadzic do chlestazy i silnego zapalenia pęcherzyka a operacje w ciazy sa ryzykowne. No ma racje ale ile je teraz bede czekac;/

  • kotkapc Autorytet
    Postów: 341 148

    Wysłany: 17 lutego 2015, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pszczelka:(((... Czekać czekać czekać to chyba koszmar nas wszystkich. Ale plan działania jest?
    Witam Nowa koleżankę, ja nie mam Pcos ale moja najbliższa przyjaciółka ma i bez żadnych leków jest teraz w 6mscu:) Mała dobrze mówi ze przezywasz to samo co my wszystkie, codziennie niestety, dobrze trafiłaś:)

    Nikita2 lubi tę wiadomość

  • Pszczelka Autorytet
    Postów: 432 187

    Wysłany: 17 lutego 2015, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podzwonić dopytac sie jakie sa terminy usunięcia woreczka zółciowego i modlic sie zeby byly jeszcze miejsca no i zeby wyniki spadły od i tyle. Chyba sobie kebaba kupie:D

    kotkapc lubi tę wiadomość

  • kotkapc Autorytet
    Postów: 341 148

    Wysłany: 17 lutego 2015, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daj adres na priv wyśle Ci cały zapas najlepszych:) zamrozisz i będziesz wcinac aż do transferu, potem wyśle nowy:)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lutego 2015, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć dziewczyny :)

    podzielicie sie sztuczną beta która była przez pregnyl? W którym dniu jaką miała u Was wartość?

‹‹ 122 123 124 125 126 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ