Pregnyl: kto stosował?
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Czekoladko Kciuki trzymać możesz zawsze
My w tym cyklu już IUI ...
O dziwo dostałam tylko Clostilbegyt i Estrofem Mite, w sobotę usg a ew. w poniedziałek IUI.
Więc kciukajcie ile wlezie
Co do Salfazinu to nie słyszałam o tym leku. A na odporność to może jakiś sport: basen, bieganie? i dużo witamiki C
Jezu, Ty się tym zajmij ! -
W końcu jakieś poruszenie już myślałam że nikt tu nie zajrzy nigdy..
Jak nastroje po weekendzie?
Agib - dobrze ci dziewczyny doradzają - idź do specjalisty, on ci powie co dalej robić.. Nie załamuj się, nie ma takiego problemu którego nie da się rozwiązać..
Mała Mi - trzymam kciuki za nowy szczęśliwy cykl
Pszczelka - i co? i co? Masz już wyniki?
Czekolada - Salfazin może brać jak najbardziej.
U mnie nowy cykl i nowa nadzieja.. Trzymajcie kciukiczekolada lubi tę wiadomość
"Twoje marzenia nie mają daty ważności, więc weź głęboki wdech i spróbuj ponownie"
-
Oj dziewczyny cały dzień boli mnie po lewej stronie. Nie wiem czy to jajnik czy co mi się tam dzieje. Ból jest gorszy niz po pregnyl!!!!
Może to skutki przyjmowania wszystkich leków a ten cykl naturalny i organizm funkcjonuje inaczej. Najgorzej jest przy oddawaniu moczu. Teraz żałuje że wizytę mam dopiero w środę. Myślicie, że jeśli to owulacja to za 2 dni będzie widać jeszcze cokolwiek ?? -
Hej!
Agib z jednego wyniku nie można tworzyć zaraz choroby , koniecznie powtórzcie badanie męża , często w odstępie kilku dni wyniki wychodzą bardzo różne. Wiem z autopsji co znaczy słabe nasienie męża... ale nie można się załamywać, na wszystko jest rada . Umów męża do androloga koniecznie.
Czekolada, do środy niedaleko, może to jakieś bóle po tym zabiegu?
Nikita, powodzenia w nowym cyklu!!!
Mała Mi, to zaczynamy odliczanie do poniedziałowej wizyty trzymam mocno kciuki!
Martoszka, powtarzałaś test?
Kotka, jak się miewa psiaczek?
Oglądała któraś 50 twarzy Greya? Byłam wczoraj z mężem...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2015, 21:11
-
Ech wydaje mi sie ze jutro pocałuje klamke przy bramie z napisem in vitro. Wyniki podeszły w góre. NIe tak jak byly w tyczniu ale w stosunku do tego co badalam 2 tyg temu. nie wiem czemu nie spadaja nadal:( jeszcze jeden wynik sporo ponad norme reszta ok;/
-
No nareszcie wynik
Pszczelka wydaje mi się, że warto porównywać wyniki ze styczniowymi i tym się cieszyć
Nie wiem czemu poszły w góry niektóre parametry skoro trzymałaś aktywność fizyczną i dietę tak samo to może stres ... niestety on działa na wszystko, tylko kurcze jak tutaj się nie stresować ja samymi wynikami (i to nie moimi!) się stresuję, a co dopiero Ty...
O której masz wizytę??
Jezu, Ty się tym zajmij ! -
Witajcie zacne kobiety widzę że watek bardzo rozwinięty ale czy mogę dołączyć?
W marcu 2014 odstawiłam tabletki antykoncepcyjne, od czerwca chodzę do lekarza z planem "chcę dzidzię" i z faktem iż nie mam okresu. Dostałam luetinę na wywołanie 100. Po pojawieniu sie okresu (2 cykle) zaczęliśmy system clo (2tab) + luteina (2x50) przez 4 cykle; niestety clo wgl na mnie nie działało jajeczka nie rosly, było pełno małych. Teraz od dwoch cykli stosuję lamette przez 5 dni po 1 tabletce (3dc-7dc) + luteina. W 1 cyklu z lamettą był pęcherzyk dominujący 2,38 ale niestety nie pękł i się otorbielił; dlatego w kolejnym cyklu doktor postanowił podac pregnyl. A więc teraz jestem w 2 cyklu , 5 dni lamety, i 16.02 miałam o 11 zastrzyk z pregnylu 5000 (p.dominujący 2,27); niestety dziś monitoring o 8.30 pokazał że pęcherzyk nie pękł, jest troche płynu w zatoce ale nie pekl.. oczywiście dokotor kazał mieć jeszcze nadzieje ale moje nerwy są w "szcząpkach". Dodam iż dokotor podejrzewa u mnie pcos i pow ze zajście w ciąże może nie być łatwe. Jestem trochę podlamana ale staram się chodować nitkę nadziei.
Problem polega także na tym że momentami już nie wyrabiam psychicznie; same zresztą pewnie rozumiecie - każdego miesiąca mam nadzieję a poźniej czuję nieopisane rozczarowanie. niby obiecuje sobie że się nie będę nakręcać ale tak się ni da. W około wszyscy zachodzą w ciążę, a ja musialam niemal 10 m-cy czekać wgl na to aby było jajeczko; nie chce nikomu życzyć źle i nie chcę być zawistna ale serce boli. Jeszcze moja dobra kolezanka postanowiła niedawno że też sie bedzie starac, 1 cykl naturalny i pyk jest teraz w ciąży; pogratulowałam jej ale nawet nie umiem opisac co się dzialo w moim serduszku; i tym bardziej się za to nie lubię bo nie chcę się wyzywac na innych. Staram się czymś zajmować żeby nie myśleć tyle o tym ale to nie jest latwe, bo prosty szczegoł, nawet reklama w tv kieruje mnie na tok "chcę być w ciązy, chcę być w ciąży...". Chyba muszę sobie znaleźć więcej zajęć.
Bardzo często z tego powodu wpadam w dołek (nie taki zwykły ale taki po wybuchu bomby atomowej) ale staram się z niego wyczolgać i wierzyć że w kolejnym cyklu sie uda. Moj kochany jest dla mnie dużym wsparciem ale nie chcę go zamęczac tym tematem w kółko - jako babka jestem bardziej gadatliwa - i tymbardziej chcę mu dać dzidzię
Wybaczcie długość wiadomości.Nikita2 lubi tę wiadomość
-
Witaj Chihuahua
Ja tam specjalistką nie jestem ale nie jest tak źle U mnie pierwszy raz gin podał Pregnyl 10000j i było pękło jajo ale echo...
W zeszłym cyklu miałam podawane chyba wszystko co się dało na pęknięcie tj. Ovitrelle (niestety tylko 5000 i nie pękło) ale po Pegoverisie czy po Pregnylu 10000 pękam jak nic A nie mam pcos, żeby było jasne
Najważniejsze, że już udało Wam się zmusić jajniki do produkcji pięknych pęcherzyków...jak się po tym częściowym pęknięciu nie uda to następnym razem dostaniesz 10000j i będzie wszystko pięknie
Możesz się tutaj wyżalać ile chcesz Jak poczytasz wcześniejsze strony to zobaczysz, że KAŻDA z nas ma dni słabości kiedy ma ochotę rzucić tym wszystkim w diabły ale zacytuję za Kochanowskim: "Po złej nocy piękny dzień przychodzi" ... i mamy siłę do kolejnej walki
Przesyłam Ci fluidy pozytywnego myślenia - bo wychodzę z założenia, że dzieciątku nie potrzebna jest zestresowana i rozhisteryzowana matka
A zwiększenie ilości zajęć...czemu nie, ja też znajduję sobie coś, żeby myśli zająć i dobrze mi to robi
Daj znać jak po następnej wizycie będzie,,,no chyba że wcześniej będziesz testować
Pszczelka - kciukam o 15 !!! Oczywiście nie muszę Ci przypominać, że czekamy tutaj na informacje po...Nikita2 lubi tę wiadomość
Jezu, Ty się tym zajmij ! -
Dziękuje Mała Mi za ciepłe slowa, mam nadzieję że jakims cudem się rozpeknie ten pęcherzyk - niestety zostaje mi czekanie bo doktora nie ma, i kazał czekać i brać luteinę i jak nie pojawi się @ na czas to testować a jak się pojawi to odrazu na wizytę i ustalamy co dalej ale też nastawiam się na kolejny cykl mam nadzieję że poda mi 10000 pregnyl - a czy to wtedy są dwie ampułki po 5000 ?
Wchłonęłam właśnie w ciagu ost czasu cały wątek od początku i uznałam że to miejsce dla mnie, i że mając wsparcie tutaj będę czuła sie silniejsza -
No i bardzo dobrze trafiłaś kochana
Chihuahua pregnyl 10000j to dwie ampułki. Ja raz dostałam domięśniowo a ostatnio w brzuch. Pani mi rozmieszała proszek z dwóch ampułek w płynie z jednej i jeden strzał miałam
Ciekawa jestem jak teraz dostanę bo prawdopodobnie będę musiała go sobie sama podać .... hmmmNikita2 lubi tę wiadomość
Jezu, Ty się tym zajmij ! -
Dam znać oczywiście:) haha mam nadzieje ze sr....ki ze stresunie dostane bo metrem ede jechać:d Niestety jest jakies takie moja wewn myśl ze lekarka każe odłożc leczenie nim nie unormuje sie watroba;(
Witaj Ch.... (strasznie skomplikowanu nick:)) ja mam PCOS ze wszystkimi "dobrodziejstwami" akurat u mnie pęcherzyki pękaja ale cięzko by urosły- b odporna jestem;/
Ale na pocieszenie powiem ze mam 5 letniego wystaranego synka:) (nie wiem czy pocieszające ale prócz tego bylam jeszcze 2 razy w ciążY) także można z pcos mmiec dzieci tylko trzeba traic na db lekarza i uzbroić sie w cierpliwość
A u nas to jak w domu z kumpela przy herbacie:) także czuj sie tu db:)
RUSZAM do lekarza !!!!!!!Aaaaaaaaa -
No niestety tak jak przypuszczałam nie moge narazie podchodzić do in vitro. Lekarz powiedzial ze powinnam zastanowić sie nad usunięciem pęcherzyka o mam kamienie a w ciazy może to doprowadzic do chlestazy i silnego zapalenia pęcherzyka a operacje w ciazy sa ryzykowne. No ma racje ale ile je teraz bede czekac;/
-
Pszczelka:(((... Czekać czekać czekać to chyba koszmar nas wszystkich. Ale plan działania jest?
Witam Nowa koleżankę, ja nie mam Pcos ale moja najbliższa przyjaciółka ma i bez żadnych leków jest teraz w 6mscu:) Mała dobrze mówi ze przezywasz to samo co my wszystkie, codziennie niestety, dobrze trafiłaśNikita2 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny