Pregnyl: kto stosował?
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolcia88, smutno-szczęśliwa Twoja historia - trzymam kciuki, żeby się udało
Ja się kompletnie rozregulowałam prze urlop. Pod 25 dc przyszła @ kompletnie niespodziewanie. Wściekam się na swój organizm, że nie potrafi sam ze sobą dojść do ładu. Grrr... -
Karolcia888, długość moich cykli to jedna wielka niewiadoma, przy stymulacji miały 27 dni, bez ok. 30. Clo brałam cykl wcześniej, ten był bez stymulacji, ale byłam na urlopie, więc zakładam, że zmiana klimatu i długie podróże zrobiły swoje. Na poniedziałkowej wizycie lekarz stwierdził, że jajniki ruszyły i są ślady owulacji, choć nie na 100%. Teraz mam całą listę badań do zrobienia i mam się pojawić z wynikami.
-
O matulu, duzo tego.
Moge Ci polecic zeby zrobic pakiet a trombofiliw wrodzona i tam jest wlasnie ta mutacja mthfr czynnik v leiden i jeszcE jakies 2 ( bo mutacja mthfr sa 2 rodzaje) ja robilam te 5 albo 6 mutacji w labolatorium testdna w katowicach za 330zl (przyslali kuriera z patyczkiem do vbadania, potem odeslalan i po chyba 2 tyg mialam wyniki) -
Tutaj masz link to sobie poczytaj
http://www.testdna.pl/pakiet-badan-po-poronieniu/
A z tego co sie orientuje to w diagnostyce samo mthfr kosztuje 200.
Za przeciwciala antykardiolipinowe igg i igm placilam 110 ( w diagnostyce). Pozostalych nie robilam wiec nie wiem jak wygladaja cenowo -
Cześć dziewczyny
Furiatka, to sie cieszyć tylko ze samo cos sie dzieje. Rozumiem Twój zawód ze mimo to @ wyskakuje niespodziewanie ale z pewnością jesteś coraz bliżej swojego szczęśliwego cyklu
Niezły ten pakiet badań. Z Twojej inicjatywy robiony czy lekarz sam zaproponował? Trzymam kciuki zeby po prostu sie udało.
Karolcia, dołączając do forum przeczytałam wszystkie posty wiec i Ciebie z nich "pamietam". Przykro mi ze spotkały Cie te smutne doświadczenia. Mam nadzieje ze teraz główna przyczyna została juz zdiagnozowana i bedzie wszystko w porządku. Z pewnością niedługo znów będziesz nam wysyłać wiruski
A ja.. olałam betę, jak juz mi mówi babka na monitoringu ze nie pękło to potem mimo skoku trampki nie mam wiary w to ze cokolwiek racjonalnego sie dzieje w środku. znów pojawiły sie plamienia (wiec pewnie znów miałam cystę) i teraz czekam na okres. Pewnie bedzie jutro lub za dwa dni. A po północy wlasnie stuknie mi 30tka wiec to musi byc szczęśliwy rok. Jak tylko pojawi sie @ to w końcu bede mogła zaplanować wprowadzenie Cło a potem pregnyl ktory juz wtedy MUSI zaskoczyć tak wiec mam plan i bede sie go trzymać!
Pozdrawiam -
Malgosiah a jak u Ciebie z progesteronem? Bo takie plamienia moga sie pojawiac z powodu niskiego poziomu.
Ale skoro temp skoczyla to owu byla. Trzymam kciuki za ten cykl &&&& oby ta 30stka byla magicznaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2016, 22:37
-
Malgosiah, z inicjatywy lekarza, stwierdził, że skoro warto wykluczyć choroby autoimmunologiczne. W sumie dobrze, bo lepiej wiedzieć konkretnie, niż gdybać. Generalnie zostawiłam dziś w klinice ponad 1000 zł. Nieźle. Ja nie wiem, jak się mają leczyć ludzie w gorszej sytuacji finansowej.
Z małym wyprzedzeniem życzę Ci wszystkiego najlepszego i witaj w gronie magicznych trzydziestek . -
Dzięki dziewczyny Furiatka Twoje życzenia juz były o czasie
Dziś w nocy przyszła @ jak zwykle we wielkim stylu z nieziemskim bólem. Ale trudno, teraz odliczam do pierwszej tabletki CLO Nowy cykl, nowe szanse!
Karolcia, biorę luteinę na wywołanie @ bo sama nie chce przychodzić. Plamienie pojawia sie od 3 cykli pod koniec brania lutki (wiec stężenie progesteronu wtedy powinno byc skumulowane) a po 2 -3 dniach od odstawienia przychodzi okres. Owulacji brak bo co miesiąc są cysty czynnościowe z pęcherzyka graffa. Moja gin-endo podejrzewa plamienia ze względu na cysty które zaburzają równowagę hormonalna.
A te skoki temperatury pózniej niz oczekiwane jakos mnie nie przekonują. Po pierwszym pregnylu tempka skoczyła ale na usg mimo to nic. Za to progesteron podwyższony samoistnie w drugiej fazie cyklu jakby cos sie jednak stało. Ale dlaczego na usg nigdy nic nie widać? Teraz byłoby tak samo, zero reakcji na pregnyl zgodnie z monitoringiem. Nawet temperatura nie skoczyła kiedy miała. Dopiero odbiła po około 4 dniach. Moze następnym razem jak nie pęknie wg monitu to przyjdę drugi raz po skoku tempki i niech mi powie czy cokolwiek sie różni.
Zastanawiam sie sama czy nie powinnam iść do kliniki zamawiast gin-endo. Niby w sprawie ciazy bardzo ją ludzie chwalą ale bierze dużo kasy a moze ja potrzebuje juz innego podejścia. Na pewno po fiasku samego pregnylu muszę dać szanse duetowi CLO+pregnyl ale po 3 miesiącach Max chyba juz pójdę do kliniki. Moze trzeba szukać głębiej. Doktor chyba nie ma planu na to co bedzie gdy po kombinacji leków nadal nie pęknie
Furiatka daj znać jak będziesz znała wyniki. Jesteśmy z Tobą -
Malgosiah, ja się umówiłam do kliniki, bo jestem ciekawa, czy inny lekarz zaproponuje jakieś odmienne podejście. Trochę mnie np. zdziwiło, że mój obecny gin stwierdził, że po pregnylu jajniki ruszyły, a w sumie nie ma 100% pewności, czy była owulacja. Nie zalecił stymulacji w tym cyklu, tylko od razu badania, bo skoro naturalnie nie wychodzi, to może być jakiś problem głębiej. Lekarz, do którego się umówiłam w klinice jest podobno specjalistą od endometriozy, więc jestem ciekawa, jak oceni nasze szanse.
A wracając do Ciebie, czy clo ma wpływ na działanie pregnylu czy po prostu wpływa na jakość pęcherzyków? -
Założenie na ten moment jest takie ze po CLO pecherzyki maja byc bardziej "standardowe" i prEz to maja łatwiej pęknąć po pregnylu. Czyli nie ma bezpośredniego przełożenia CLO na pregnyl.
Moze otoczka pęcherzyka bedzie inna? Łatwiej przenikalna.
Ja myśle ze ten Twój lekarz stwierdził Żr skoro w poprzednich cyklach miałaś reakcje na pregnyl to od razi bedzie szukał dalej. Bo prób na pregnylu juz pare miałaś, monitoringi były wiec nie były to próby w ciemno wiec to chyba spoko rozumowanie.
Powodzenia -
świeża tu jestem, ale wątek czytam od dawna... w 14dc miałam i zapodałam sobie pregnyl, teraz 23dc i wrażenia mam dziwne, a pewności żadnej, jedno badanie sikaczem negatywne w 8dpo, więc nadziei sobie nie robię... staram się poczekać jeszcze ten tydzień
-
Malgosiah, ja miałam tylko raz w życiu podany pregnyl, więc wiesz... jedna jaskółka wiosny nie czyni. Ale spoko, jakieś takie luźne podejście mam teraz do wszystkiego. Za dużo inny rzeczy się dzieje dookoła. Oby clo w Twoim przypadku zadziałało:).
Alfica, opisz swoje dziwne wrażenia, może ktoś już miał podobne 8 dpo to w sumie jeszcze wcześnie na test, wszystko może się zdarzyć -
Furiatka, czytałam cały wątek od początku i wiem: że za szybko... że to tylko znaczy, że pregnyl się wypłukał... że muszę poczekać...
wszystkie wiemy, że z tym czekaniem to nie tak łatwo
po podaniu w 14dc (na wieczór) nic nie było, rano senność, problemy z koncentracją, wrażenie pełności i duży nacisk na dół brzucha i ewidentne pobolewanie jak do owu, więc wszystko prawidłowo
dziś wg wyliczeń 24dc i jest trochę lepiej niż przez ostatnie 3dni - oznaki jak przed @ z wrażeniem opuchlizny i wypełnieniem w dolnych partiach, do tego lekkie kłucie i "odczuwanie" (nie wiem jak to inaczej określić?) jajników...
pewnie nadpobudliwie do tego podchodzę i oczywiście sobie dorabiam historie, ale póki co skupiam się na przeczekaniu jeszcze tego prawie-tygodnia do @ -
alfica, trzymam kciuki! mnie po pregnylu strasznie bolały piersi, byłam przekonana, że to na ciążę. Potem przez 2 dni miałam objawy @, ale bez krwawienia, więc znowu dorobiłam sobie historię. Niepotrzebnie, bo okres w końcu się pojawił. Lepiej na nic się nie nastawiać, tylko grzecznie czekać i od razu iść na betę, bo sikane testy też potrafią wejść na psychę, nigdy nie masz 100% pewności. Bierzesz teraz duphaston albo luteinę?
-
nie, nie brałam nigdy żadnego z nich
u mnie to w sumie tylko wspomaganie pregnylem, bo hormonalnie wreszcie po wielu latach walki jestem unormowana i cykle mam jak w zegarku
świeżo po wstrzyknięciu nie miałam żadnych objawów, dopiero rano jak wstałam cały dzień praktycznie jak przy owu, więc nawet nie szłam na sprawdzenie czy pękło cokolwiek, bo ewidentnie coś pękało
na betę może i bym nawet poszła, tylko nie chcę się znów jakoś dziwnie nastawić i pójść zbyt szybko... nasikam pewnie znów czułością 10 jutro (25dc) i zobaczę ponownie jedną kreskę...
a potem to już tylko odliczać będę do @ -
Alfica 8dpo to trochw za wczesnie na sikanca doskonale rozumiem Twoje zniecierpliwienie bo jestem na podobnym etapie (21dc).
W 3 ciazy (ktora poronilam) zrobilam bete w 9 dniu i bylo dopiero 13 a badanie robilam dopiero okolo 17 wiec z porannego sikanc nic nie wyszlo.
Trzymam kciuki za pozytywny wynik.
A moerzysz sobie moze temp?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2016, 18:45