Pregnyl: kto stosował?
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie Kochane!
Werko, faktycznie może masz rację i praca pozwoli się trochę oderwać..i oby tak było
Czekoladko, mam nadzieję że Twoje samopoczucie dzisiaj lepsze i za Twoim oknem świeci takie piękne słonko jak za moim
Mała Mi, może kiedyś przestaniemy być anonimowe i umówimy się wszystkie z wielkimi brzuchami lub / i pociechami na rękach na pyszną kawkę
Ja dziś troszkę zdołowana... zadzwoniłam do mojego gina żeby umówić wizytę jak zwykle na 11-13 dc , czyli wypada mi 14.11....a on na to , że go nie ma (((( no jak to ???? a moje pęcherzyki? one nie mogą czekać i się załamałam... tak swoją drogą to myślał że dzwonię z dobrą wiadomością o ciąży... a tu zonk
no ale pomyślał chwilę...i przestawił mi termin brania clo z 5-9 na 3-7 i kazał przyjść 12.11 czyli będę miała 10dc... czy to ma sens? czy to nie jest za wcześnie... kazał mieć ze sobą pregnyl. Muszę mu zaufać...nie mam wyjścia... i nie bardzo mam w swojej miejscowości innego lepszego lekarza... a poza tym dzięki niemu mam Hanię
Werko, ja też bym chętnie poszła na zumbę, ale też nigdy jakoś nie po drodze.. -
Asiulek u mnie też słońce za oknem chociaż ja w szlafroku z mężem i kawką w ręku więc relaks. Dziś na wieczór postanawiam mały jooging
A co do pęcherzyków ja byłam w 10 dc i miałam ładne a przy clo one rosną szybciej więc nie martw się na zapas. I jest szansa że dostaniesz pregnyl a jak będę ciut za małe to najwyżej po proś o receptę i sama np. sobie zafundujesz zastrzyk albo pójdziesz do przychodni. Na pewno wszystko się ułoży. -
Asiulku jak bede przy małe to kup sobie mała srzawkę, igłe 4cm i malą iglę insulinówkę i sama sobie zrobisz zastrzyk:) Pregnyl daje sie tez podskórnie to żaden problem i prkatycznie nie boli:)
Haha napiszę Ci instrukcję wrazie co:) Pęcheryzk rośnie ok 2mm na dobę więc lekarz ci powie kiedy zrobic zastrzyk:) -
Pszczelko, tak sama siebie? o mater... no może z Twoją pomocą dam radę
żebym dobrze zrozumiała... mała strzykawka i dwie igły (jedna 4 cm a druga insulinówka) a po co 2 igły?
..tak na mój laicki rozum to jak wezmę clo rano a nie wieczorem jak zawsze to pęcherzyki szybciej urosną, nie? -
Asiulku tak jak pisała kotkapc dużą igła bierzesz rozpuszczalnik i wstrzykujesz do proszku, odciągasz wszystko do strzykawki i zmieniasz na małą igiełkę, dezynfekujesz skóre ( tak po prawej i lewej str od pępka-jak jajniki mniej więcej)łapiesz fałdke i szybkim ruchem wbijesz igiełke(w 99% nic nie czuje-zdarzyło mi sie ze 3 razy ze bolał chyba na jkis nerw trafilam)i powoli wpuszczasz plyn:)
Ja jak robilam pierwszy raz (mialam opró by sie ukuć) ale mąż w delegacje pojechal i nie mialam wyjścia.W staniki łazilam po salonie ze strzykawka i w koncu bach wkułam sie i zaskoczona ze nic nie boli:) -
Ok, dzięki dziewczynki jakoś dam radę jak będzie trzeba a mnie lekarz robił w pośladek, czyli można w brzuszek też, no to oki
Kobietki, jak tam? która teraz najbliższa @ miesiączki i testowania??? Jestem głodna dobrych wieści
Od jutra będę miała Was tylko wieczorami, bo w pracy ani dostępu do neta ani telefonu nie mogę mieć zbyt na wierzchu...chyba że cichcem w toalecie hehe
Anatolko, to w takim razie trzymam kciuki oby się udało )))
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2014, 17:51
-
Pszczelko, w wielkiej bezdusznej korporacji nastawionej na zysk ...w banku...
Ty w okolicy Andrzejek , a ja w okolicy Mikołaja . Czyli będziemy prawie razem testować . Pszczelko, na takim jednym innym forum troszkę czytam i normalnie wysyp... w ciągu kilku dni kilka przyszłych mamusiek
..skoro inne kobietki mogą, to możemy i my
-
Ja postanowiłam w tym cyklu mierzyć temperaturkę, nigdy tego nie robiłam i mnie ciekawi jak to będzie u mnie wyglądało , no i przyłożę się do wykresu bardziej
a na dzisiaj zaplanowane odstresowywanie... pomysł mojego męża...miły wieczór , winko...tylko bez serduszkowania niestety tym razem, ale nadrobimy innym razem:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2014, 18:53
-
chyba teraz z testowaniem kolej na mnie Tulipanna zaraz po mnie jest . Ale ja raczej nie będę robiła testu brzuch boli jak na @ pewnie lada dzień zawita . Wiem ze na ciaże też boli ( bolał mnie w pierwszej ciaży i to dość długo ) ale biorę duphaston 2x1 więc ten ból powinien byc zniwelowany . Spokojnie będe czekać tylko zastanawiam sie czy kolejny cykl hsg czy dacnam szanse bo ostatnio w listopadzie się udało więc po cichu licze na kolejny cykl ale to musze obgadać z lekarzemStarania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer -
Asiulek wrote:Witajcie Kochane!
Werko, faktycznie może masz rację i praca pozwoli się trochę oderwać..i oby tak było
Czekoladko, mam nadzieję że Twoje samopoczucie dzisiaj lepsze i za Twoim oknem świeci takie piękne słonko jak za moim
Mała Mi, może kiedyś przestaniemy być anonimowe i umówimy się wszystkie z wielkimi brzuchami lub / i pociechami na rękach na pyszną kawkę
Ja dziś troszkę zdołowana... zadzwoniłam do mojego gina żeby umówić wizytę jak zwykle na 11-13 dc , czyli wypada mi 14.11....a on na to , że go nie ma (((( no jak to ???? a moje pęcherzyki? one nie mogą czekać i się załamałam... tak swoją drogą to myślał że dzwonię z dobrą wiadomością o ciąży... a tu zonk
no ale pomyślał chwilę...i przestawił mi termin brania clo z 5-9 na 3-7 i kazał przyjść 12.11 czyli będę miała 10dc... czy to ma sens? czy to nie jest za wcześnie... kazał mieć ze sobą pregnyl. Muszę mu zaufać...nie mam wyjścia... i nie bardzo mam w swojej miejscowości innego lepszego lekarza... a poza tym dzięki niemu mam Hanię
Werko, ja też bym chętnie poszła na zumbę, ale też nigdy jakoś nie po drodze..
Asiulek jeszcze pisze zeby Cie uspokoic apropo CLO. Ja biore 3-7 dzien. I 8 dnia ide na monitoring. ostatnim razem mialam pecherzyki 15 i 16mm. i mi gin ustalil zastrzyk na 10 dc. takze spokojnie na pewno urosna pecherzyki i moze juz od razu zastrzyk dostaniesz
ale podziwiam te ktore sobie same robia zastrzyk.. ja bym nie dala rady. ogolnie strasznie boje sie igly i az jestem w szoku ze tak dzielnie znosze pregnyl i wczesniej badania krwi
ale to musi byc niesamowite... miec dziecko.. juz teraz bym zrobila dla niego wszystko a jeszcze nawet w ciazy nie jestem -
Anakondo, Tulipanno trzymam kciuki zapoczątkujcie pasmo dobrych wieści proszę!!! Anakondo, mnie w pierwszej ciąży okropnie bolał brzuch na początku i nospa była na porządku dziennym... więc jestem dobrej myśli Kochana
Werko, dziękuję od razu mi lepiej jak wiem ze ktoś tak stosuje a napisz mi jeszcze proszę jaką dawkę clo brałaś? ja mam 1,5 tabletki/dzień i do tego estofem 3-15dc
...dziecko ... to jest po prostu cud... wczoraj moja malutka usnęła przytulona leżąc na brzuszku na moim brzuchu...coś pięknego... życzę Ci Kochana takich doświadczeń...
-
Werka89 wrote:ale podziwiam te ktore sobie same robia zastrzyk.. ja bym nie dala rady. ogolnie strasznie boje sie igly i az jestem w szoku ze tak dzielnie znosze pregnyl i wczesniej badania krwi
Kochana a co z dziewczynami, które całą ciąże muszą sobie robić zastrzyki z clexanu? A z tym nie chodzisz do pielęgniarki tylko sama albo męża zaganiasz do roboty
ja już wzięłam ponad 40.. jeszcze jakieś 15 mi zostało <jupi> a potem przechodzę na tabletki! -
A co tu taka cisza,pochorowalyscie się czy jak?
Czekolada Ty masz ze mną więcej wspolnego niż Ci się wydaje:) Moje 3 piękne sztuki też zastrajkowaly, byłam na usg, 2juz się wchlonely a 3 najwiekszy urósł do 40mm, tyle dobrego ze ponoć też się wchlonie. Jakby nie było, cykl do d...y, owu nie było, wchodzę na wyższy poziom wtajemniczenia i w karcie mam obowiązkowy monitoring po zastrzyku( wcześniej lekarz nie nie sprawdzał pęknięć).Nawet się tak mocno nie przejelam mimo iż gin miał dosyć zmartwiona minę...Już po prostu mam tego wszystkiego dosyć!
-
Asiulek ale brzuch zbyt mocno boli. Wiem ze się zbliża @ i nawet nie nastawiam się na coś innego bo będzie płacz . Także czekam cierpliwie na @ który nawet nie wiem kiedy powinien byc bo przez cykle bezowulacyjne mam ostatnio problem bo raz 25d ostatni cykl 40 A dziś 25dc .
Kotkapc to gin nie sprawdził nigdy czy pękają pęcherzyki ? Bo mogłaś mieć wiele takich cykli .Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer -
tulipanna widze że nie wytrzymałaś ja dziś mam 13dni po Pregnylu i czekam na @ i też na nią pobolewa i to dość mocno .Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer -
Dziewczyny!
Szukam i szukam i nie mogę znaleźć. Czy któraś z Was czuła się po pregnylu fatalnie? w sensie, że świat się wali, że niby wszystko jest w porządku ale chce się tak płakać, że grozi to nieomal odwodnieniem? Bo ja się tak czuję i nie wiem co to. Czy to clo, czy pregnyl czy może po prostu taka moja uroda w tym cyklu. Jeśli gdzieś już to było poruszone to z góry przepraszam za ponowienie tematu ale serio nie mogłam znaleźć.
A co do testowania...to aż się boje kiedy dzień ten się będzie zbliżał. Zawsze rano idąc do kibelka na testowanie czuję się tak podniośle i patetycznie-że oto będzie TEN dzień. I nic. No ale może tym razem...Trzymajcie się dzielnie! Pozdrawiam i w sumie to się trochę z Wami witam, bo jestem tu od dziśWiadomość wyedytowana przez autora: 5 listopada 2014, 20:30